Strasznie smutny ten Wasz topik.
Nie martwcie się facetami, ja się martwiłam 8 (sic!) lat, a w końcu powiedziałam dość! I powiem Wam że nie wyobrażałam sobie życia bez niego, myślałam że jak się rozstaniemy to równie dobrze będę mogła iść do klasztoru.
Czas to naprawdę wspaniały lekarz.