M_M

A jeśłi chodzi o kręgosłup Twojego M to prawdopodobnie faktycznie dyskopatia, jeśli boli go pośladek i ból promieniuje do nogi (czasem do samej stopy) a wtedy pomagają właśnie ćwiczenia i terapia manualna ( tzw. nastawianie) tylko warto wybrać dobrego speca żeby czegoś nie spieprzył

Co do orgazmu to wyczytałam gdzieś że w dniach płodnych macica się przy nim tak intensywnie kurczy że "zasysa" do środka spermę...Może dlatego przytulanie w "tych" płodnych oczywiście dniach jest dużo bardziej przyjemne. Ale orgazm oczywiście nie jest warunkiem zapłodnienia-i bez niego żołnierzyki sobie poradzą-są diablo sprytne ;)

Ja nigdy nie byłam za bardzo religijna, choć chodzimy do kościoła itd. ale wierzę że modlitwa może pomóc... A jeszcze co do ćwiczeń to trzeba wzmacniać cały "gorset" mięśniowy wokół kręgosłupa, to znaczy mięśnie grzbietu ale i brzucha-one są bardzo ważne, bo podtrzymują kręgosłup w odpowiedniej pozycji. Niesety, mojego M do ćwiczeń bardzo ciężko zachęcić-za to masaż- baaaardzo chętnie ;)

Folik-to tak jak mój!!! Też ma podobny problem, z tym że ma też lekko skrzywiony kręgosłup więc dokucza mu częściej:( ale za to ma wykwalifikowaną pomoc w domu :D Po pierwsze jeśli dyskopatia, to na jakiej podstawie stwierdzona? ( RTG kręgosłupa lub rezonans?) Jeśłi to diagnoza "na oko" to warto ją potwierdzić, bo przyczyn takich dolegliwości może być kilka...Jeśli stwierdzona, to sam masaż może nie wystrczyć. Zaleciłabym noszenie w pracy specjalnego pasa stabilizującego kręgosłup lędźwiowy (tzw. sznurówka) i do tego ćwiczenia wzmacniające mięśnie. a jeśli chodzi o bzz to w takim przypadku zalecane są pozycja nieobciążające kręgosłupa-np. na boku. chyba że boli go przy każdym ruchu, to wtedy najpierw zadziałać przeciwbólowo. Chociaż ja nie jestem za farmakologię,bo to likwiduje objawy a nie przyczynę... jak chcesz jeszcze coś wiedzieć to wal. Nie jestem wszechwiedząca, ale może będę mogła pomóc-spotkałam się z wieloma takimi przypadkami.

Ja właśnie też mam nadzieję że to pogoda tak działa, ale ciśnienie niesety też mam podwyższone... Ja to wogóle ostatni0o zachowuję się jak hipohondryczka-co chwilę doszukuję się u siebie choróbska :) myslę jednak że to przez nerwy-ja niesety do spokojnych mimoz nie należę ;) więc prawdopodobnie moje objawy leżą na tle nerwowym. Łatwo powiedzieć-nie myśleć i nie przejmować się, a trudniej zrobić:) Też się staram "na siłę" odwracać uwagę od myslenia o ciąży...

Folik-a może to właśnie Twój czas? PS. Może mogłabym Ci cos doradzić w sprawie Twojego M, bo tak się składa że jestem fizjoterapeutką? :) Dziewczyna_bonda spokojnie, jeśli krwi jest mało to może oznaczać że zarodek się zagnieżdża i nie ma w tym nic złego.

Cześć wszystkim. Mnie teżcoś od trzech dni boli głowa-tak nad czołem. Nie mocno, ale to jakieś dziwne uczucie tępego ucisku :/ sama nie wiem od czego to-Folik, może pogoda??? Brzuch tez mnie boli jak na @ i po obu stronach kłują jajniki ale to dopiero 8dc więc chyba za wcześnie na owulkę... Zresztą obiecałam sobie że nie będę za bardzo wnikać w obserwacje. Na razie jest jak zwykle- bzz ani częsciej ani rzadziej- często co 2dni (podobno seks jest dobry na ból głowy-wczoraj po mi przeszło!:) )Ale macie rację-jak się wie,że coś z tego ma być to już nie jest do końca spontanicznie-to \"coś\" w głowie już siedzi... Ech, my baby to mamy pokręcone życie ;)

Cześć dziewczyny! Witam \"stare\" i nowe staraczki:)! Wczoraj nie pisałam, choć jestem i podczytuję co u Was słychać:) Gratuluję wszystkim przyszłym mamusiom jeszcze raz i 3mam kciuki żeby wszystko było ok, a wszystkie starające się spadły szybko do dolnej tabelki :) Postanowiłam że postaram się za bardzo nie myśleć o staraniach, dziecku i wogóle bo doszłam do wniosku że to nic nie pomoże a przez takie nakręcanie się nic dobrego nie wyjdzie... Mfigielek, wiem co czujesz-ja też mam stracha że wszystkim wkoło się uda a ja zostanę na lodzie... Nie zrozumncie mnie źle-zazdroszczę Wam bardzo-też już wolałabym martwić się o serduszko:) ale również cieszę się bo jak napisała Mfigielek jest dzięki Wam nadzieją na spełnienie marzeń i dowód,że warto czekać:) Jestem na początku cyklu i postanowiłam że ten miesiąc nie robię testów owulacyjnych, nie mierzę tempki, wogóle nie chcę o tym wszystkim myśleć. Mam nadzieję że to prawda i u mnie się i tym razem potwierdzi, że po odstawieniu hormonów jest duża szansa nawet na dwie owulację-Lentilka ja się staram zaraz po odstawieniu-teraz pierwszy cykl-wiem może to i ryzyko ale u mnie w zasadzie jedyna szansa na zajście bez wspomagaczy... Ale Ty nie żałuj, myślę że teraz też masz dużą szansę na dzidziusia, tylko staraj się myśleć pozytywnie a najlepiej nie myśleć za dużo :D a wracać do tabsów myślę nie ma sensu, szkoda się truć. Niech się organizm trochę wyciszy i napewno będzie ok!

Cześć dziewuszki! Ja dzisiaj melduję się pierwsza :D Witam nowe koleżanki-fajnie że jest nas coraz więcej! Ognik ja tak samo jak Ty od Nowego Roku się zaczęłam starać :) Bombelek-my też mamy podobnie-teraz końcem grudnia odstawiłam hormony i zabraliśmy się do roboty-i też miałam jeszcze jedno opakowanie- oddałam siostrze :D Ona ma jeszcze czas ;)

Cześć dziewuszki! Ja dzisiaj melduję się pierwsza :D Witam nowe koleżanki-fajnie że jest nas coraz więcej! Ognik ja tak samo jak Ty od Nowego Roku się zaczęłam starać :) Bombelek-my też mamy podobnie-teraz końcem grudnia odstawiłam hormony i zabraliśmy się do roboty-i też miałam jeszcze jedno opakowanie- oddałam siostrze :D Ona ma jeszcze czas ;)

Folik ma rację-nie przejmuj się na zapas, na pewno się wszystko ułoży. Ja wiem że tak się mówi, ale najczęściej najlepiej zostawić sprawy swojemu biegowi i same się układają. Poza tym Twoje i Dzieciąteczka zdrowie jest najważniejsze wię GŁOWA DO GÓRY!

No co Ty, czym się martwisz? Może to hormony ciążowe dają już o sobie znać? ;) Staraj się myśleć pozytywnie, szybciej wyzdrowiejesz. A jak się w ogóle czujesz?

Poza tym może lepiej byłoby w tym miesiącu żeby się nie udało-ta cała nasza wyprawa i wogóle po hormonach-martwiłabym sie ciągle czy wszystko jest ok, ale nie chcę za dużo o tym rozmyślać bo znów wpadnę w dołek...

Nio fajnie by było jakby było... Mój gin też powiedział że to nie powiedziane że będą problemy, ale... Zawsze jest to "ale" no i ja odkąd pamiętam to regularnych @ nie miałam a to znaczy że nie jest dobrze z moimi hormonami. Mam jednak nadzieję,że mi się uda, i oczywiście masz rację, nie ma co za dużo mysleć. Ech,żeby tak sobie zaciążyć w błogiej nieświadomości :D

Ale lekarz też mnie "pocieszył" że teraz może byc inaczej... no w każdym razie raczej się nie nastawiam że się uda tak po prostu, z marszu i od razu:(

No toś mnie pocieszyła-TYLKO CO 8.CYKL??!! Załamka.... Ja mam tylko na pocieszenie,że teraz po odstawieniu tych cholernych plastrów będę bardziej płodna-zwykle 3-4 cykle były jak w zegarku...

Folik-może i my się zarazimy od nich fasolkami? To taki ostatnio częsty wirusek-nie wiem tylko czy przez internet też działa:D

he he he przeterminowany test:D ja też chce taki!!! Nic się nie przejmuj, to na pewno TO! Z początku może być słaba-ale ja bym się już cieszyła:)

Ech, znowu pomyłka-jestem jakaś rozkojarzona po tym leniuchowaniu :) POCZEKALNIA-same fajne babki NICK.................WIEK......DATA plan. @..........TEST........CYKL Angioletto---------------24-------------7.01------------ -- 8.01----------1 Sara_24-----------------24------------27.12------------- -- -?------------1 M_M.---------------------23------------30.01------------ -- 31.01-------------1 Dziewczyna Bonda----33-----------08.01 ------------09.01-----------2 Folik32 ------------------32 ----------23.01 --------------24.01--------4 Dosiaaa -----------------28-----------27.01--------------?--------- -----2 Kacha 86 ---------------22-----------25.12----------------?---------- - --3 Mfigielek----------------24-----------13.01------------- 24.12----------3 Ziarenko lnu------------24-----------24.12------------25.12---------- 5 Fermina30---------------30-----------27.12------------ 26.12--------- 5 Celcia84-----------------24------------25.01------------ - ?-------------12 NASZE BRZUCHATKI NICK-----------------wiek ------ Tc---------Termin porodu-----płeć Kate79---------------30------------5-----------08.2009.- ---------- nitaanita------------23------------5------------08/09.09 .----------

POCZEKALNIA-same fajne babki NICK.................WIEK......DATA plan. @..........TEST........CYKL Angioletto---------------24-------------7.01------------ -- 8.01----------1 Sara_24-----------------24------------27.12------------- -- -?------------1 M_M.---------------------23------------30.02------------ -- 31.02-------------1 Dziewczyna Bonda----33-----------08.01 ------------09.01-----------2 Folik32 ------------------32 ----------23.01 --------------24.01--------4 Dosiaaa -----------------28-----------27.01--------------?--------- -----2 Kacha 86 ---------------22-----------25.12----------------?---------- - --3 Mfigielek----------------24-----------13.01------------- 24.12----------3 Ziarenko lnu------------24-----------24.12------------25.12---------- 5 Fermina30---------------30-----------27.12------------ 26.12--------- 5 Celcia84-----------------24------------25.01------------ - ?-------------12 NASZE BRZUCHATKI NICK-----------------wiek ------ Tc---------Termin porodu-----płeć Kate79---------------30------------5-----------08.2009.- ---------- nitaanita------------23------------5------------08/09.09 .----------

A jeśli chodzi o Sylwestra, to nie szaleliśmy za bardzo-na imprezę gdzie chcieliśmy iść ze znajomymi nie było już miejsc, więc pojechaliśmy do kina na "Ile waży koń Trojański?" Bardzo mi się podobało, więc nie żałuję... Przed północą wracaliśmy do domu i zatrzymaliśmy się na wzgórzu, z którego widać cały horyzont-nasze miasto i całą okolicę, pięknie to wszystko wyglądąło w śniegu. A kiedy wybiła północ-bez szampana niestety, ale razem przywitalismy rok 2009-gdzie nie spojrzeliśmy, dookoła nas strzelały fajerwerki... Ech, mam nadzieję że następny Sylwek będzie już we troje:) PS. Angioletto, zdrowiej prędko! Kate, ja mówiąc o czarnych myslach miałam na myśli siebie:)

No nie wierzę, raptem kilka dni mnie nie było, a tu proszę jakie zmiany!!! :D Witam dziewczyny! Ggratulacje dla dziewczyny_bonda i angioletto! Piękne wieści w ten nowy rok :D Witam rónież nowe babolki-fajnie że jest nas więcej, zwłaszcza że wątek zdaje się być szczęśliwy-pomału dół tabelki się zaczyna zapełniać :) Ja mam nadzieję że jakoś tak uda mi się zarazić od Was :) @ dostałam wcześniej ciut, 2.01 ale to było do przewidzenia, raczej nie liczyłam na cud przy anty... W tym miesiącu nic sobie nie obiecuję, jak się uda to się uda-nie chcę się nastawiać, bo po tych hormonach wolałabym chociaż raz dostać normalną@ a poza tym mamy tą podróż poślubną na początku lutego i boję się że przy ciąży mogę się źle czuć, a poza tym miłoby było coś,a właściwie kogoś ze sobą z podróży przywieźć. Więc kibicuję Wam gorąco, meldujcie jak najwięcej zmian na lepsze w Nowym Roku:)

No właśnie, dziewczyny uszy do góry!!! Powiedziała ta co ma wiecznie czarne myśli :D no ale ja naprawdę wierzę w siłę pozytywnego myślenia, a że nie zawsze mi wychodzi ...;) Trzymajcie się cieplutko, ja musze już kończyć-robię różne raporty na koniec misiąca itd, a muszę się wyrobić do 15.15. A że aż do 5 stycznia mam wolne, więc raczej nie będę się zbliżać do komputera :) Życzę Wam wszystkim z całego serca aby Nowy Rok przyniósł upragnione zmiany i spełniły się marzenia! Ja od Nowego Roku zaczynam starania, więc 3majcie kciuki!!! Pa pa babolki! :-*

Nic się nie martw, będzie dobrze! Złe myśli przegoń, niech Ci nie psują humorku :) Wiem,że to niełatwe, ale grunt to pozytywne myślenie, a stres to nic dobrego-spróbuj się zrelaksować. Trzymam kciuki,będzie ok!

Cześć! Nitaanita, tak się cieszę, blada bo blada ale jest II kreseczka!!! Niedługo na pewno będzie wyraźniejsza :) Dziewczyny, mamy nową brzuchatkę :D