Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

M_M

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez M_M

  1. Angioletto, przecież byłam w Święta na chwilę się przywitać:) Kate, niedługo dotrzymamy Ci towarzystwa, więc głowa do góry! A teraz lecę, pa pa babeczki:) do jutra
  2. To chyba Kate powinno tam być smutno samej, my jesteśmy (niestety) na górze w większości :) Ale nic się nie martwcie, może niedługo zaroi się od brzuchatek na dole...
  3. A test robiłaś? Może tam już fasolka siedzi?:D Często na początku ciąży zdarzają się plamienia... Ja bym sprawdziła
  4. Hej, witam wszystkich juz poświątecznie! Mam mały przerywnik od leniuchowania-w pracy.Nie narzekam, w domu bym się nudziła, ale ciężko było dziś rano wstać z łóżka :) Mam trochę sprzątania, przed Świętami mi się nie chciało, ale na Nowy Rok by pasowało zrobić porządek... Angioletto chora, Fermina też cierpi, więc i ja się dołączę-byłam na usg i wyszedł mi piasek na nerkach (jeszcze tylko wody w kolanie brakuje i można się zacząć budować) :D no nie martwię się za bardzo, ale tu ta anemia, tu nerki-obym tylko nie musiała odłożyć starań o dzidziusia i się leczyć... Też bym chciała jakiś Malutki Prezencik na Walentynki, zwłaszcza że to jednocześnie rocznica naszego ślubu :) No ale tak czy tak nasze tegoroczne Walentynki będą przyjemne,bo mamy wtedy z M wykupioną (trochę spoźnioną, ale co tam) podróż poślubną i mam nadzieję że jeśli do tego czasu się nic nie zmieni, to może wtedy się uda :D
  5. Hej dziewczyny! Ja tylko na chwilkę wpadłam żeby sprawdzić co u Was słychać :) Święta u mnie spokojnie, jak to Święta-pod znakiem obżarstwa, ale to tylko raz, może dwa razy do roku więc się rozgrzeszam:) Angioletto, nie jesteś sama, ale życzę Ci zebyś jak najszybciej dołączyła do Kate-jeśli jednak będziesz tak dobra i zaczekasz na nas do stycznia to fajnie, bo faktycznie razem raźniej. Mfigielek, wiele osób tak samo życzyło nam nowego członka rodziny, więc myślę sobie, że może jest szansa na spełnienie chociaż części tych życzeń:D Okej babolki, lecę, bo obiad trzeba zrobić M, no i trochę jeszcze poleniuchować. Buziaczki dla wszystkich :* Świętujcie spokojnie i owocnie się starajcie! :)
  6. Ja również chciałam złożyć Wam wszystkim życzenia świąteczne-aby Gwiazdka spełniła nasza najskrytsze i te oczywisate marzenia! Będę po Świętach, oby starania w Nowym Roku przyniosły nam kilka pięknych dzieciątek :) Lecę zrobić ostatnie przygotowania do Wigilii. Pozdrawiam serdecznie!
  7. Wiesz, nigdy nie majstowało, ale może teraz coś mu się przypomniało? :) Nie martw się na zapas, ja nieraz miałam właśnie takie jakby "połączone" cykle, to znaczy,że nie miałam owulacji, okresu, a potem raczej owulka była (w drugim jajniku) i okres w następnym terminie. Ale w Nowym Roku nie zaszkodzi zrobić Usg żeby potwierdzić czy się faktycznie nie zrobił otorbiony pęcherzyk. Nie jest groźny, tylko może urosnąc i dawać objawy kłucia. Ja Cię broń Boże nie straszę-tylko tak sobie gdybam, korzystając, niestety z doświadczenia. Może to jakoś wyjaśni Twój problem?
  8. Ja tak samo- jeszcze w Święta sobie pozwolę na małe co nieco, a od Nowego Roku ani kropelki :) A żeby mi nie było przykro, M też nie będzie pił-w końcu jego plemniczki i ich skuteczność mam nadzieję,że na tym zyskają
  9. chce26 głowa do góry! Będziemy mieć Nowy Rok i nasze starania się zakończą pomyślnie, jestem tego pewna :)
  10. Cześć! Ja niesety też siedzę dziś w pracy... Jutro juz na szczęście nie. Ale masz rację-na ulicach jakoś pustawo. Nudy. Wczoraj kupiłam ten prezent dla chrześnicy, ale powiem Wam że na widok cen w sklepach zawbawkowych można zawału dostać. Wybrałam jej takiego kucyka-zabawkę do malowania zkompletem zmywalnych pisaków(przynajmniej jak pomaluje wszystko wokół, to będzie można wyprać) :) Cena:99zł (!) Oszaleli. No ale w końcu Mikołaj przychodzi raz w roku... Folik-może to Twoje PCO dało o sobie znać-pęcherzyk nie pękł i dlatego Ci się okres spóźnia. Ale jest takie pocieszenie,że możesz mieć jeszcze owulację i dopiero dostać @ :) Więc do dzieła!!! Ja też w Sylwestra będę miło spędzać wieczór :D
  11. Może i w jakis sposób jesteśmy sobie obce, ale przecież dzielimy się swoimi wątpliwościami, obawami i doświadczeniami, a to zbliża do siebie! No i w końcu po to tu jesteśmy-żeby się wspierać :) Mam nadzieję że wszystkim nam się uda podzielić wkrótce radosną nowiną! Ja za chwilkę zmykam-zakupy, potem obiad itd. miłej reszty dnia życzę wszystkim:)
  12. Ja równiez trzymam kciuki! Obyś miała piękny prezent na Gwiazdkę! :D
  13. A co do prezentu dla mojego szkraba, to sama nie wiem czy taki domek dla Barbie by ją ucieszył... Pójdę dziś do sklepu z zabawkami, może coś mi się w oczy rzuci? Chyba poszukam cos ambitnego, bo ostatnio kupiliśmy jej książeczkę ze zwierzątkami, to nas wcięło, bo znała każde z nich... Więc chyba niedługo kupię jej encyklopedię:D Mała spryciara!
  14. No właśnie moja mimo że jest cukiernikiem to zbyt słodka nie jest. Raczej powiedziałabym,że ma ciężki charakter :) Ale nie drę z nią kotów bo nie mieszkamy razem. Najpierw płakała jak powiedzieliśmy (jeszcze przed ślubem) że wynajęliśmy mieszkanie-bo co oni biedni zrobią sami (mój M ma siostrę 15-letnią więc nie rozumiem?!) a po ślubie kiedy rozważaliśmy mieszkanie przez jakiś czas, do czasu wybudowania się, z nimi to już kręcili głowami \"że jak to? Teraz, przecież się wyprowadziliśmy...\"Więc rozumiesz że za nią nie przepadam, ale na szczęście nie muszę jej znosić na codzień więc jakoś daję radę :D
  15. Za to będę musiała wyskoczyć na jakieś zakupy- nie mam nic dla taty i dla chrześnicy: 2latka i 3 mce:) Kompletnie nie wiem co jej kupić-ma prawie wszystko na zawołanie :/
  16. Ja tam nic nie piekę-teściowa jkest cukiernikiem (co nie znaczy że słodka!) :) więc i tak jej nie przebiję... Liczę na gotowe :D
  17. Mfigielek-wiem że hormony to straszne świństwo, ale ja raczej byłam na nie skazana- moje cykle wahały się od 29 do nawet osiemdziesiąciu paru dni :/ i tak od zawsze, a czasami nawet miałam wrażenie że całkiem zanikają... Lekarz mówił,że na początku miesiączkowania tak może być, ale kiedy po 3 latach się nie unormowało, zaczęłam brać hormony- kilka miesięcy, przerwa, chwila spokoju i znów... Kiedy w końcu trafiłam na dobrego lekarza, powiedział mi tak- mogę nie brać hormonów ale objawy mogą się nasilać i w jajnikach może dojść do zrostów, które potem uniemożliwią mi zajście w ciążę... a że wtedy jeszcze nie chciałam dziecka (studia, itd.) to wiesz. Gdybym nie musiała, na pewno bym ich nie brała... ale niestety życie nigdy nie jest taki różowe. Mam nadzieję że nam wszystkim się uda spełnić swoje marzenia o Małej Istotce i oby jak najprędzej...
  18. Wcześniej już o tym pisałam,moja sytuacja jest wyjątkowa- konsultowałam moją decyzję z lekarzem. Po odstawieniu przeważnie 3-4 cykle mam regularne, a potem się zaczyna niezła huśtawka. Więc on powiedział,żeby nie czekać standardowych 3 mcy, może tylko miesiąc, ale "jakby się udało, to też się nic strasznego nie stanie" więc to nie jest wyłącznie moje widzi-mi-się i niewiedza...
  19. miało byc *pół roku później- jest młodsza ode mnie o półtora roku
  20. Wiesz, ja przypuszczam,że mogę mieć predyspozycje do problemów-ale pewna nie jestem! Moja mama o mnie się starała ponad 4 lata! Zaczęła po 25r.ż (późno jak na tamte czasy wyszła za mąż) W zasadzie do końca nie wiadomo,czemu tak się działo--może też PCOS bo cykle podobnie jak ja miała nieregularne... Medycyna wtedy też nie był taka zaawansowana :) Robili jej laparoskopię, potem przepisali hormony i się udało :D a z moją siostrą półtora roku później nie było żadnych problemów
  21. Tak, mam PCOS. Folik-no widzisz, taka śmieszna jestem :) Mfigielek-w zasadzie się już staramy, ale do końca grudnia jestem jeszcze na plastrach anty :D chciałam wcześniej odstawić ale siębałam że wszystko mi sie poprzestawia. Więc w zasadzie od stycznia będę dopiero pełnoprawną staraczką :D Ja na Twoim miejscu zapytałabym o ten śl;uz przy najbliższej okazji lekarza a poza tym przytulała się jak najczęściej-bo nie zaszkodzi a nuż się uda? ;)
  22. Cuda jakieś-mój tekst się pojawił drugi raz ni z tego ni z owego... Ale wracając do tematu- Folik nie wiem czemu jestem taka smutna-po prostu prześladuje mnie mysl, że ja, wiesz nigdy nie będę-te zaburzenia cykli itd. Mój M mi ciągle powtarza "nie przejmuj się, będzie ok" ale coś takiego we mnie siedzi-pesymista cholerny! Wczoraj też-siedzimy w cafe, rozmawiamy. Wchodzi para- ona oczywiście (!) w ciąży. Ja patrzę i zawieszam głos... M już dobrze wie, co mi chodzi po głowie, więc nachyla się do mnie i mówi "Z Ciebie to bedzie dopiero piękna mamusia!" A ja mam łzy w oczach...
  23. Cześć dziewczyny! Ja siedzę od rana w pracy-nuuudyyy... W weekend zakupu, zakupy, zakupy-choinka już ubrana, stroiki zrobione(zaszalałam-mam 5 :) )Poweim tylko tyle,że podczas zakupów rzuca się w oczy (nie wiem czy w moje!?) ogromna ilość brzuchatych kobitek... Zazdroszczę, smutnieję i wogóle jestem jakaś przygnębiona :( wiem że powinnam wyluzować i spokojnie czekać, ale to nie takie łatwe-po Nowym Roku zaczynamy starania pełna parą i nawet jakby miały być bliźniaki to się będę cieszyć jak głupia,a nawet więcej przy dwójce! :D P.S Mam takie pytanko-czytałam gdzieś że ktoś dostał rachunek za korzystanie z forum kafeterii-to jakiś żart-nie ma o tym nic w regulaminie??!!
  24. Cześć dziewczyny! Ja siedzę od rana w pracy-nuuudyyy... W weekend zakupu, zakupy, zakupy-choinka już ubrana, stroiki zrobione(zaszalałam-mam 5 :) )Poweim tylko tyle,że podczas zakupów rzuca się w oczy (nie wiem czy w moje!?) ogromna ilość brzuchatych kobitek... Zazdroszczę, smutnieję i wogóle jestem jakaś przygnębiona :( wiem że powinnam wyluzować i spokojnie czekać, ale to nie takie łatwe-po Nowym Roku zaczynamy starania pełna parą i nawet jakby miały być bliźniaki to się będę cieszyć jak głupia,a nawet więcej przy dwójce! :D P.S Mam takie pytanko-czytałam gdzieś że ktoś dostał rachunek za korzystanie z forum kafeterii-to jakiś żart-nie ma o tym nic w regulaminie??!!
  25. Okej dziewczynki, lecę za chwilkę do domku. będę w poniedziałek :)
×