Witam po długaśnej przerwie. Teraz to już chyba na pewno nikt mnie nie pamięta, zbyt długo pozostawałem w ukryciu. A tak poza tym, to byłem wściekły, że ktoś skasował cały topik, gdzie przecież umieszczono kupę mądrych słów, były arcyciekawe dyskusje, a teraz wszystko to poszło się jechać. Szkoda.
Moi drodzy, czuję się dziwnie. W ten weekend zrobiłem to, puściłem się. Mam taką huśtawkę emocjonalną, że nie wiem jak sobie z tym poradzę. Będzie ciężko. Mimo, że byłem na to od dawna zdecydowany, że od dawna to planowałem i czekałem na to wydarzenie. Owszem, było wspaniale, ale mam teraz cholerne wątpliwości, czuję się źle, ale - co najdzwniejsze- dalej mam ochotę to powtórzyć. Widać nie nadaję się do prowadzenia podwójnego życia, jestem cholernie słaby psychicznie.
Pozdrawim wszystkich.