Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

czarna 28

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez czarna 28

  1. Zosiu- moze faktycznie ma to jakis związek, z ta mowa, musze zapytac na wizycie pania o to . Fabek mi dzisja dał nieżle w kosc-wysiadam przy tym dziecku, skąd on ma tyle energi w sobie :O Napchał sobie takich płatek do mleka (pszenicy preparowanej) do nosa, myślalam, ze zawału dostane a on miał z tego ubaw:O Popsikałam mu woda morską do noska i kazałam wydmuchac, całe szczeście powyłaziło Teraz już sobie śpi , i ja też zmykam do kapieli, i połoze sie wcześnie, bo jak znam zycie Fabek przed 6 bedzie juz wyspany:O Czasami marze o tym, aby te wszystkie problemy z Fabkiem przespac i obudzic sie jak juz będzie dobrze,żeby tak sie dało :O Juz zaczynam marudzic-to pewnie efekt niewyspania, wiec zmykam:P Kolorowych snów dla wszystkich dzieciaczków
  2. Zosiu- to wsumie mamy bardzo podobny masaż, bo ja też masuje wibrująco te partie o ktorych pisalaś:) a czemu pytasz o podniebienie gotyckie? Ja po urodzeniu Fabka zapytałam lekarke o wgłębienie w podniebieniu, ona stwierdziła,z e jest to podniebienie gotyckie:O Od tamtej pory, zaden lekarz nic mi na ten temat nie mówił, W sumie to zapomniałam o to zapytac neuro-logopede,choc ona mu do buzi zagladała i nic nie mowiła:O ale wspomne jej o tym na następnej wizycie
  3. Hej :) u nas popadało, i troche chłodniej niz wczoraj Możgło by już tak zostac do weekendu :P Jowitko- dawaj zdięcia, chetnie pooglądam to co uwielbiam :D Zosiu- Fabek jest duzo starszy i ciężko mu idzie nauka:( Po masażach też widze,z e cos tam prubuje gadac, ale nauka idzie mu OPORNIE My uczymy sie samogłosek, dzwiękonaśladowczych, oraz kolorów, i mam wrażenie że z tym stoimy w miejscu, zero postępów:( 23 mam kolejna wizyte u neuro-logopedy, wiec zobaczymy co ona powie:O Co do spotkania, to ja bardzo bym chciała, chociaz zdaje sobie sprawe, ze cieżko by nam było zgrac termin , który by wszystkim pasował Zosiu, pisz po wizycie co Ci powiedziała logopedka, A ty masujesz małej buzke na zewnatrz czy wewnatrz? Ja mam masowanie dziąseł wewnątrz okrężnymi ruchami, masaż punktowy policzkow od ucha do kacików ust, ściąganie policzkow w taki dziubek, również od ucha do kącikow ust, oraz masaż wibrujacy punktowo bużki od czoła po podbrodek. Masaż paluszków, oraz dociskanie paluszkow obu rąk Jakby cos cie interesowało, to pisza, opisze ci to dokladniej
  4. Jowitko- jesteś usprawiedliwiona:) napewno zrozumie Cie tu kazda z nas , ktora przez to przeszła, lub bedzie przechodziła. Co do szczepienia to nic mi o tym nie wiadomo. Moja lekarka jest przeciwna dodatkowym szczepieniom, wiec ja rownież sie tym nie interesowałam, a że dla Fabka to dodatkowe obciążenie, wiec tym bardziej.My lecimy tylko szczepieniami według kalendarza szczepien . Ale jesli ktoras z was jest tym zainteresowana, to mozę warto popytac, bo z tego co wiem, to chyba do tanich one nie należą
  5. Zosiu- ale Zojka rośnie, jak na drozdżach, powiem Ci, ze ona wcale nie wyglada na niejadka, bardzo ładnie wygląda SUPER jest, i te błękitne oczęta :) Ja mam joba na punkcie dzieciecych nóżek:)uwielbiam takie nożki fajne-wiecie o co mi chodzi, poprostu szaleje za nożkami nie takimi jak ma mój Fabek, on jest strasznie wysoki i nozki ma jak szczudła-chudzinkie:( a ja lubie takie z ciałkiem:) Ogólnie nabrał juz troszke ciałka, nawet brzusio dostał :D , tylko te nóżki mnie przerażaja. Za to moja córcia nadrabia , ma ciałka za siebie i Fabka:D A to pierwsze zdięcie to starsza córcia? Strasznie Zosia do niej podobna:) Ładne dziewczyny,pewnie po mamusi:) Jutro napisze do tego gościa z Alego o ksiazki, tylko musze przypomniec mężowi,z eby mi spis ksiazek przyniósl, bo wozi ze soba w aucie:P A ja włąsnie dzisiaj w ten upał włączyłam piekarnik i masakra :O.Dopiero wylazłam z pod prysznica, balkon na szeroko otwarty i okna i zero przeciągu. Jutro u nas ochłodzenie, deszcz i 21 stopni, wiec mam nadzieje, odsapne od upału, nie na dlugo bo w sobote znowu 33 stopnie.
  6. Na sucho mieszasz wszystkie skladniki, a na koniec na wierzch kroisz kawałki masla lub margaryny Ja to ciasto robie juz któryś raz z koleji, i powem wam ze jak dla mnie jest SUPER Moje dzieciaki je uwielbiaja, a co najważniejsze nie trzeba dużo czasu aby je przyżądzic, i jest proste i tanie w przygotowaniu na gorąco mozna ją jesc z lodami, chociaz mi bardziej smakuje na następny dzien :)
  7. Jowitko- to też SUPER, ze raczkuje, , niektore dzieci omijaja ten etap, ale jednak neurolodzy nalegaja aby raczkowało. Tak mi pachnie szarlotka w piekarniku,z e napisze wam przepis, na nia, który jest nałatwiejszy na świecie, w życiu nie miałam prostszego:) SZARLOTKA SYPANA Cukier, mąkę, kaszę i proszek do pieczenia dokładnie wymieszać. Podzielić na trzy części. Jabłka (najlepiej jakieś całkowicie rozgotowujące się, ja używam renet albo antonówek) obrać, a następnie zetrzeć na tarce o grubych oczkach. Średniej wielkości tortownicę wysmarować masłem, posypać kaszą manną albo bułką tartą. Rozłożyć na dnie jedną część sypkich składników, na to 1/2 startych jabłek posypanych warstewką cynamonu, potem warstwę sypkiego, znowu jabłka z cynamonem i trzecią część sypkiego. Wierzch szarlotki równomiernie przykryć cienkimi plasterkami albo wiórkami masła, tak żeby nie prześwitywała mąka z kaszą manną. Wstawić do piekarnika na około 45 minut i piec do zrumienienia w mniej więcej 180-200 stopniach (w piekarniku elektrycznym w tej niższej temperaturze Składniki szklanka mąki szklanka cukru szklanka kaszy manny łyżeczka z czubkiem proszku do pieczenia cynamon ok. 1,5 kg jabłek (może być troszkę mniej, ale szarlotka wychodzi pyszna, jeśli jabłek jest więcej niż kilogram) 200 gram masła albo margaryny Ja na blaszke robie z podwujnej porcji, wtedy jest grubsza ;)
  8. Jowitko- o rehabilitacje nie musiasz sie starac, tylko POGRATULOWAC< ze mala juz sie berze za chodzenie Zosia chodzila ze względu na to, ze Zojka, włąsnie bala sie sama 'puścic". Potrzebowała kilka cwiczen, zeby nabrac odwagi
  9. Jowitko- o dodatek na rehabilitacje mozesz sie starac jesli pobierasz rodzinne. zosia o tym ostatnio pisała:) jeśli pobieracie rodzinne i macie dziecko w weku szkolnym można sie starac o dodatek do ksiązek, jest to nie duzo bo 100 zł, ale zawsze chociazby na zeszyty i przybory:) Zosiu -dziękuje za meila, odpisałam. Nie załapałam o co chodzi, myślalam,z e chcesz moj meil, ale przecież macie bo zdięcia wysyłałam
  10. Zosiu mój meil czarna-martyna@wp.pl Zeby sie starac o ten zasilek dla matki, musisz w orzeczeniu miec zaznaczony punkt 7 i 8 To sa bardzo podobne punkty, chodzi w nich o to czy dziecko wymaga pomocy drugiej osoby 24 na dobe, czy tylko w podstawowych czynnosciach, a wiadomo, ze nasze dzieci potrzebuja nas 24 na dobe, do tego dojazd na rehabilitacje, do logopedy, samo sie to nie zrobi Ja w pierwszym orzeczeniu nie mialam punktu 8, wiec składałam ponownie,tylko o uwzględnienie tego punktu miałam zaświadczenia od wszystkich specjalistów po jakich chodziliśmy; kardiolog, neurolog, logopeda, rehabilitacja, i wszystkie papiery pokserowane z Warszawy, czym więcej tym lepiej. Najważniejsze było dla mnie,z eby liczyły mi sie lata pracy,bo przy tym zasiłku tak włąsnie jest. i tak , póżno sie za to wziełam, przepadly mi 3 lata , ale coż lepiej pozno niż wcale. Uciekam, bo mężowi zachciało sie bigosu z młodej kapusty, i wziełam sie za gotowanie, do tego dzieciaki zażyczyły sobie szarlotke, wiec włączylam kompa żeby przepis wziasc , ale musiałam zerknąc na forum-uzależnienie chyba :P
  11. Dr.Piwowar operował mojego synka jest świetnym specjalista wspaniałym człowiekiem. W zeszłym roku mieliśmy bilans w poradniach w IMiDZ i przy okazji wizyty w poradni logopedycznej która znajduje sie tuż obok oddziału chirurgi, doktor zagladnał do nas , zapytał o małego.Bylo mi bardzo miło, ze przy nawale obowiązkow jakie ma na oddziale, znalazł dla nas chwilke i cieple słowa:) Tego drugiego lekarza nie znam, ale może w internecie znajdziesz jakies wiadomosci na jego temat:) Trzymamy kciuki za synka, aby kolejna z operacji byla juz tą ostatnią , aby synus juz wiecej nie przechodził przez to co juz biedny przeszedł Zosiu- u nas dokladnie to samo z ksiazkami, kupujemy już teraz, zeby nie było wszystkich wydatkow na raz. komplet ksiazek do IV kl. kosztuje ponad 400 zł, a gdzie reszta :( dlatego prubujemy załatwic córce częśc ksiazek używanych, wiadomo cwiczenia musimy kupic nowe, ale podręczniki może miec uzywane.w poprzednich klasach musiała miec nowe, bo były to ksiażki w kompletach z cwiczeniami, teraz jest wszystko osobno,wiec o tyle dobrze BRAWO dla Zosi , za samodzielne chodzenie Mi szkoda mojej córki, bo przez Fabka rehabilitacje, ona też cierpi. Siedzi z nami w domu, bo nie stac mnie aby wysłac ja gdzies na kolonie, jak jedziemy wszyscy na wczasy, babcie pracuje wiec też za bardzo nie ma gdzie jechac,więc siedzi w domu i marudzi
  12. Jowitko- dokładnie też uwazam ze 24-25 stopni było by wystarczające:) Co Do wczasów, to odbijecie sobie to spokojnie po operacji, jak nie w tym roku to na następny :) Najwazniejsze że Jowitka bedzie już po operacji, samo to , że wkoncu sobie "odetchniesz" - poczujesz ulge. a macie gdzies w poblizu, jakies "bajorko" My wczoraj byliśmy u nas za mistem na kąpielisku Aż wstyd bo mieszkam tu 10 lat i po raz pierwsz tam byłam, zawsze jeżdzimy gdzies nad jeziorko a wczoraj mojemu meżowi sie nie chciało jechac dalej , wiec pojechaliśmy , zeby dzieciaki sie popluskały troche Ja też w tygodniu jestem uwiązana w domu, po pierwsze Fabka rehabilitacja, wiec nie moge pojechac ani do rodziców ani nigdzie dalej, po drugie nie mam prawa jazdy, wiec nigdzie dalej sie sama nie wybiore . tyle,że na weekend mąż jak ma wolne to gdzies wyskoczymy nad wode, jesli idzie do pracy to zawozi mnie i dzieci do rodziców na wieś, tam chociaz odpoczywamy:)
  13. Witam Jowitko- woreczek z moczem, włóż do pojemniczka na mocz( kupisz go w aptece za 1 zl), one sa juz wyjałowione, wiec jak z woreczka Ci sie wyleje, zostanie w pojemniczku. Ja tak zawsze tak robię :) U nas od rana skwar, powiem, Wam szczerze, ze juz mnie męcza te upaly, fajnie,że jest ciepło, ale nie do przesady, w tej chwili na termometrze na oknie mam 45 stopni :( Miłego Dnia życzymy
  14. zuzanno- no włąsnie gdzie wy macie operacje? Fabek w piątek o 14 był operowany a w niedziele po 8 już nas puszczono do domu
  15. Witam zuzanno- Fabka operacja trwała godznke (też miał podniebienie miekkie i cześciowo twarde) Przywieżli go z sali operacyjnej takiego na wpól rozbudzonego, i przewieżli na sale pooperacyjną. Tam juz mogliśmy zostac razem z synkiem do wieczora Dla matki widok dziecka po operacji jest okropny, ja wciaz mam przed oczami ten widok:( ale najważniejsze jest to, ze juz jest po wszystkim ,wkońcu można normalnie odetchnąc :) Dziewczyny(zuzanno i Jowitko) jeszcze troszke i tez wkoncu odetchniecie :) Jowitko- moje tabletki na uspokojenie nazywały sie poprostu ZIOŁOWE NA USPOKOJENIE:) kosztowały około 4 zł My dzisiaj byliśmy nad woda i Fabek wymeczony, juz padł:) a ja szukam na Alegro stroju kąpielowego, bo obeszłam dzisiaj rano całe miasto i nic nie kupiłam :)( chyba jestem jakas niewymiarowa bo nic na mnie nie pasuje ;(
  16. Jowitko- z górki, z górki. Najgorzej sie człowiek stresuje operacja,wszystkie o tym dobrze wiemy co teraz przeżywasz , kupa nerwów i o nizym innym zapewne nie potrafisz myslec Ja tez tak jak pisała Zosia wspomagałam sie ziołowymi tabletkami na uspokojenie, bez nich nie potrafiłabym normalnie funkcjonowac przed operacja jak i w szpitalu Póżniej bedzie juz tylko lepiej:) My po operacji wyjeżdzalismy na wakacje, ochłonąc :) Fabek był operowany 1 czerwca a w sierpniu jechaliśmy nad morze
  17. U nas też upał, slonko świecie :) Taką pogode mogłabym miec ale na wczasy:P A to jeszcze 3 tygodnie, wiec pogoda zapewne zmieni sie jeszcze ze 100 razy Na podwórku byliśmy rano o 9 , wracajac od logopedy i dopiero póżniej wyjdziemy pod wieczor koło 18 Jowitko jak dobrze pamiętam to leczenie trwa napewno ponad tydzien. Antybiotyk przewaznie bierze sie do 7 dni, pożniej trzeba troszeczke odczekac i powtórzyc badanie Fabek mial baktereie w moczy jako kilku miesieczne dziecko, dostał 2 antybiotyki, a co sie pózneij okazało zupełnie nie potrzebnie, Robiliśmy badanie na posiew i baktereie wyszly nie z moczu lecz z woreczka,:( Dopiero trafiliśmy na dobrego specjaliste -urologa , który pobrał Fabkowi mocz prosto z pęcherza
  18. Jowitko nie moge wkleic linka a jak widzisz skopiowałam i nie ma tego słowniczka, wiec wpisz sobie w gogle emotikony forum, i powinny Ci sie pokazac
  19. Jowitko:) Buźka Symbol Wytłumaczenie :) :-) Uśmiech, radość, zadowolenie. :( :-( Smutek, przygnębienie. ;) ;-) Puścić oko, figlarnie, nić porozumienia. :D :-D Duży uśmiech, śmiech, cieszyć się jak dziecko. :P :-P :p :-p Pokazać komuś język. :o :-o :O :-O Zmieszanie, zakłopotanie. Płacz, łzy, żal. Patrz, jaki jestem cool. Wyluzowany. Kwiatek, słodki, wyraz sympatii i wdzięczności, ewentualnie dobrego humoru. Przywitanie, przyjazny gest. Gorące uczucie. Spioch, senność, jeszcze ranek. Pocałunek. Jestem taki zły. Wściekły. I to jak. Ziewam. Jestem zaspany. Ale nudy Nie wiem czy sie wklei bo linkow nadal nie moge :(
  20. To Zosia jest dobra, Fabek odleciał przed 20 :D Za to wczoraj wojował do 23, bo w dzień uciuąl sobie 1,5 godzinną drzemkę. Dzisiaj byliśmy u neuro-logopedy, więc cwiczenia+pogoda go wymęczyły :P my rano o 6 pobudka, na 8 jedziemy na rehabilitację ;( Więc DOBRANOC i Spokojnej Nocy
  21. zosiu- ja składając papiery na pielegnacyjny , odrazu dostałam dodatek do rehsabilitacji Musiałabyś sie dokładniej zapytac tam gdzie załatwiałas pielęgnacyjny u nas jest to Urząd Miasta-wydział do świadczen rodzinnych
  22. baleno- ja mam wyłączona opcje powiadamiania. na początku jak sie zalogowałam na forum( 5 lat temu:P ) to sobie to włączyłam, ale gdy chciałam dostac sie na poczte a byla cała zawalona powiadomieniami z forum, wuyłączylam to raz na zawsze :D
  23. Lonely7 II. ZASIŁEK PIELĘGNACYJNY - ogólne zasady przyznawania Komu i kiedy przysługuje zasiłek pielęgnacyjny? Zasiłek pielęgnacyjny przysługuje: 1. Dziecku w wieku do 16 lat - jeśli zostało uznane za niepełnosprawne. 2. Osobie w wieku powyżej 16 lat - jeśli jest niepełnosprawna w stopniu umiarkowanym (zgodnie z orzeczeniem lekarskim), a niepełnosprawność powstała w wieku uprawniającym ją do zasiłku rodzinnego (np. w czasie nauki w szkole). Na równi z orzeczeniem o niepełnosprawności w stopniu umiarkowanym traktuje się orzeczenie: - komisji lekarskiej ds. inwalidztwa i zatrudnienia zaliczające do II grupy inwalidów, wydane przed 01.09.1997, lub - lekarza orzecznika ZUS uznające całkowitą niezdolność do pracy, wydane po 31.08.1997. Zasiłek pielęgnacyjny, przysługujący dziecku do 16 lat, wypłaca się po osiągnięciu tego wieku do czasu ukończenia nauki w szkole, jeśli nadal wymaga ono opieki, nie dłużej jednak niż do ukończenia przez nie 24 lat. 3. Osobie niepełnosprawnej w stopniu znacznym. Na równi z orzeczeniem o niepełnosprawności w stopniu znacznym traktuje się orzeczenie: - komisji lekarskiej ds. inwalidztwa i zatrudnienia zaliczające do I grupy inwalidów, wydane przed 01.09.1997, lub - lekarza orzecznika ZUS uznające całkowitą niezdolność do pracy oraz niezdolność do samodzielnej egzystencji, wydane po 31.08.1997. 4. Osobie, która ukończyła 75 lat. Prawo do zasiłku nie zależy od dochodu.
  24. Lonely7-poprawiam sie ;)
  25. Witam. Zosiu czyli mała "rozkręca" sie z mową:) Najwqżniejsze,z e Ty widzisz postępy, dobre i JA, pomalutku dojda nowe słowka ;) Fabek juz mniej opornie reaguje na masaze, chociaz to też od dnia zalezy, raz potrafi wyleżec pięknie a innym razem trzymam go na siłe, bo sie wyrywa i drze:(, ale niepoddaje sie, musi sie nauczyc że musi wyleżec te kilka minutek, to tylko dla jego dobra. Dalej uczymy sie samogłosek i jak narazie to wszystkie sa A I:P A i juz mamy jakis malutki sukcesik, bo Fabek zaczał spiewac STO LAT :D, :P Zaczeło sie od tego ze na pulpicie komutera mam jego zdięcie z urodzin, z tortem, i co podchodzi do komputera to śpiewa STO LAT")))) dobre i to na poczatek, mnie cieszy każde najmniejsze nowe słowo, pomalutku mam nadzieje,z e dojda nastepne z kazdym kolejnym dniem:) Dzisiaj byłam u córci na zakonczeniu roku, w sumie to takie pozegnanie z wychowawczynią,bo oficjalne zakonczenie w piatek Fabek został z tesciowa i babcia go tak chwalila (dawno go nie widziała) i stweirdzila,z e juz zrobil sie taki dorosły, grzeczny posluszny :P szkoda tylko, ze przy mnei taki nie jest:D Pozdrawiamy
×