czarna 28
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez czarna 28
-
baleno- pocieszam sie tylko tym, ze KIEDYŚ z tego wyrośnie :) Co do spotkania, to fajnie by bylo,, tylko pewnie wszyscy jesteśmy porozrzucani po calej Polsce i cieżko by bylo zgrac termin, no ale może kiedyś , uda nam sie spotkac:) Wysłałam Ci na meila Fabka minke "gapkowata", czy też o to Ci chodzi:) A wogole to zaczernijcie sobie nicki, zeby nie byly pomaranczowe,nie bedzie żadnych podszywaczy bo tak to rożnie bywa :)
-
baleno-życzymy duuuużo zdrowka dla Was O tych migdalkach to samo powiedział mi dr.Piwowar na wizycie jak bylam w lipcu , ze u dzieci "rozszczepowych" nie można ruszac migdalkow ze wzgledu na pogorszenie mowy, chyba ze sa to migdalki podniebienne, wtedy po specjalnym badaniu mozna je usunac, ale niestety badanie trzeba by było wykonac w znieczuleniu ogólnym, moje dziecko nie dało by sobie włożyc jakiegos "sprzetu" do gardła bez uspania, a na to nie wyraża zgody nasz fizjoterapeuta , mogło by to u Fabiana powodowac kolejne opóznienia rozwoju.Sam pobyt w szpitalu jest dodatkowym stresem:( Dzisiaj pytałam anszej Pani logopedy o to obniżone napiecie, które sugerowała mi jedna z matek ma rehabilitacji, ale ona nie słyszała o zyms takim:( Idzie zima i u nas znowu zacznie sie zapalenie krtani, przez otwarta bużke (juz jesteśmy po jednym:( ) Sama juz nie iwem c mam z tym robic, przypominam synkowi ciągle 'ZAMKNIJ BUŻKE" czasami ladnie przelyka sline a czasami chce zrobic mi na złośc i pluje specjalnie, patrzac na moja reakcje (wychodze wtedy z siebie ) Mozecie sie smiac, ale bylam nawet z tym u "uzdrowiciela" , napewno slyszalyście o Filipinczykach przyjeżdzajacych do Polski Pomogł na innne rzeczy, niestety ślina jak ciekła tak cieknie dalej:) Nie mam juz pomyslu co jeszcze można zrobic (cwiczenia nie wchodza w gre,bo nie da sobie nic przy buzi zrobic:( ) wiec baleno pozostaje nam chyba "cierpliwie" czekac, az nasze dzieciaczki naucza sie, ze bużke trzeba zamykac, zastanawiam sie czy kiedyś to Fabkowi zacznie przeszkadac ta ślina cieknaca po brodzie i te mokre sliniaki i ubrania, bo mnie szlag trafia patrzac na to, a jego to nie rusza Pozdrawiam i życzymy wszystkim spokojnej nocy :)
-
Zosiu- ja też tego ślinienia nie zganiałam na rozszczep, tez ciągle myślałam ze zabki ale jak skończył 2 latka zabki wszysykie były, wiec zaczełam sie zastanawiac co to. U Fabka też nie jest rozdziawiona ciągle ta bużka ale taka jest "niedomknieta" szczególnie jak sie zamysli, to ślina kapie ciurkiem:( Moze podaj mi meila to podeśle ci jakies zdiecie zobaczysz o co mi chodzi :) Jowitko- tak jak pisała Zosia DBAJ O SIEBIE KOCHANA, I LEŻ JAK TRZEBA 2 miesiace szybciutko zleca i bedziesz trzymała swojego skarbeczka w ramionach:) pilatus- napisz jak Weronisia sie czuje, jak z jedzeniem. Ja jeszcze napisze ze po operacji kupiłam Fabianowi taki syropek homeopatyczny uspokajający (powiedziałam Pani w aptece o operacji,z e dziecko jest niespokojne, złożyła sie na to operacja i gwałtowne odstawienie od ukochanego smoczka , mały darl sie w nieboglosy), wiec żeby chociaż troszke go wyciszyc pomagał nam syropek ) Pozdrawiamy
-
Witam Zosiu Dziękujemy za pamiec. U nas bez zmian japka nadal otwarta.chociaż ciągle młodemu przypominam i stara sie zamykac szczytno84kasia- trzymamy kciuki aby tym razem wszystko sie powiodło jak należy no i wierze Ci, ze cieszy Cie widok piąstki w bużce Ja pamietam jak cieszyłam sie jak Fabian zaczał wkładac sobie stopke do bużi (robił wszystko z opóznieniem, wiec niemoglam sie tego doczekac) :) pilatus- Ciesze sie że jesteście juz po i wszystko udalo sie zrobic za jednym podejsciem Teraz juz musi byc tylko lepiej :) dla malucha Moj skarbek u logopedy, tatus go rano zawiozl, a teraz ja musze go odebrac i zaprowadzic do przedszkola , I zamiast sie szykowac siedze na forum:) Buziaki dla dzieciaczków i Miłego Dnia dla wszystkich
-
Witam. balena- moj synek ma ponad 3 latka i nadal mamy problem z niedomknieta buzka i ślinieniem sie. Dokładnie jak napisal loneety7, nienadanrzam mu przebierac śliniakow:( W lipcu bylam z tym na koncultcji w IMiDz u pani logopedki i u dr.Piwowara. Wiec doktor, nie pozwala ruszyc migdalkow, u dzieci z rozszepem ponoc mowa moze sie pogorszyc (chociaż mój synek mówi niewiele, bardzo malo) Pani logopeda za wiele nie pomogla Zreszta Fabian od 4 miesiaca zycia jest pod opieka neuro-logopedów i logopedów Ostatnio na rehabilitacji jedna mama podpowiedziala mi ze jej synek też miał takie objawy i to jest obniżone napiecie bużki (juz jeden lekrz mi to kiedys sugerował). czekam jeszcze na namiary na logopedke, która wlasnie zajmuje sie takimi "przypadkami" chcem aby pokazała mi jak cwiczyc, bo naprawde jest to uciażliwe , zwlaszcza teraz kiedy robi sie zimno A co do płczu po operacji, to moj maly tez był strasznie płaczliwy wrażliwy, a przy bużce nic nie mozna bylo mu zrobic, kopał przy przewijaniu,. Po powrocie ze szpitala nikt go nie poznawał Myśle ze pobyt w spzitalu dal sie we znaki, mimo ze miał tylko i aż roczek Pozdrawiam
-
to oczywiscie ja tylko literki pozjadałam
-
wITAM. JOWITKO-trzymam kciuki aby wszystko bylo OK Bedzie dobrze musi byc :) szczytno84kasia - jestem w szoku, jak mogły szwy puścic Nie wierze, ze operacja poszłana marne :((((( Tak mi przykro:((( Napisz coś więcej jeśli możesz Pozdrawiamy
-
Witam. Mi tez sie wydaje, ze dzieci "rozszczepowe" sa drobniurtkie, mniej przybieraja na wadze, przez to karmienie. mimo tego, ze moj fabian mial tylko podniebienie miękkie jedzenie było KOSZMAREM Wylatywało mu wszystko noskiem, krztusil sie, to było straszne Nikt prucz mnie nie brał sie za jego karmienie, każdy sie bal Ale za to teraz nadrabia zaległosci i juz nabiera ciałka :) Długo juz nie korzytalam z fotosika jak mi sie uda tam zalogowac ponownie, to wkleje jakąs fotke:) Pozdrawiamy
-
Warszawy :)
-
Witam. balena- nawet nie wiesz jak sie ciesze,z e macie już to za soba. Dokładnie to co opisujesz my też przeszliśmy. Mój synek był operowany przez dr.Piwowara-wspanialy lekarz i człowiek:) Teraz juz bedzie tylko lepiej, rany sie zagoja, najgorzej bedzie mały reagował na lekarZy, mój synek po operacji nie dał nikomu zajrzec do bużki . Ale to też minie :) Buziaki dla małego :) powiedzcie mi- u mnie lekarz nie wykrył rozszczepu na usg,Ja rodzilam ponad 3 lata temu, nie wiem jak jest teraz Pozdrawiam
-
MAMUSIE WCZEŚNIAKÓW - ZAPRASZAM NA POGADUSZKI
czarna 28 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
tala24- moze ten link cos Ci pomoze, sama troszke poczytałam na ten temat :) http://info.forum.gazeta.pl/szukaj/forum/podcinane%20w%C4%99dzide%C5%82ko -
MAMUSIE WCZEŚNIAKÓW - ZAPRASZAM NA POGADUSZKI
czarna 28 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
tala24-przepraszam za przekręcenie nicku :) -
MAMUSIE WCZEŚNIAKÓW - ZAPRASZAM NA POGADUSZKI
czarna 28 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Witam. tala24-GRATULACJE DLA CORECZKI ZA SAMODZILENE PIERWSZE KROCZKI:) A ile teraz ma Twoja coreczka? Fajnie ze wszystko u was sie dobrze skończyło. U mojego synka też było podejrzenie wodoglowia, całe szczeście na podejrzeniach sie skonczyło Mamo Bartusia- jak Bartuś, je juz w przedszkolu? Fabian je ale niestety swoje jedzenie, które musze mu nosic, przedszkolnemu w dalszym ciągu mowimy NIE :( Myślałam ze może mu niesmakuje, ale Pani twierdzi,że Fabek nawet sprubowac tego nie chce :( Pozdrawiam -
MAMUSIE WCZEŚNIAKÓW - ZAPRASZAM NA POGADUSZKI
czarna 28 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Witam. Mamo Bartusia- u nas niestety też nadal problem z jedzeniem, w przedszkolu . Juz umowilam sie Pania,z e daje mu swoje jedzonko, to zawsze cos podziubie , przedszkolnego jedzenie na ruszy :( Daje mu ten miesiac na oswojenie sie moze z czasem zacznie jesc razem z innymi dziecmi Pozdrawiam wszystie mamusie i ich wcześniaczki :) -
MAMUSIE WCZEŚNIAKÓW - ZAPRASZAM NA POGADUSZKI
czarna 28 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Witam. To Ja- uwielbian takie optymistyczne posty i ciesze sie,z e z synusia wyrosł taki silny i mądry męszczyzna :) Pocieszam sie,ze mój też kiedys wyrosnie z tego wszystkiego dipolly-Filipek ma pewnie wzmożone napiecie miesniowe, pocwiczycie troszke i bedzie dobrze:) u nas TRAGEDIA z nauka nocnikowania:( Mi juz sie cierpliwosc konczy, czasami myśle,z e Fabek bedzie do 4 jak nie 5 lat z pielucha biegal :( Byliśmy kilka dni w Świnoujsciu na wczxasach, pogoda nam nie bardzo dopisała i juz jestem zła, bo my wrócilismy a teraz takie upały sie zaczynaja. Widocznie nie zaslużyłam na urlopik :) Pozdrowienia dla wszystkich -
wITAM monteczkasia- Ja bym nie czekala do 2 lat. U mnie w miescie tez lekarz chciał operowac Fabiana jakby skonczył 2-3 latka, w życiu sie na to bym nie zgodzila. odrazu po tej wizycie napisalam meila do prof.Dudkiewicz i wypytałam ja o szczególy operacji i namiary na szpital w Warszawie Tydzien pożniej bylam juz na wizycie u dr,Piwowara to nie chodzi tylko o samo jedzenie, ale o mowe dziecka, czym predzej bedzie miala to zooperowane tym lepiej . mój synek miał operoacje jak miał roczek zosiu2009- też bym sie wkurzyla na Twoim miejscu, jakby mi lekarz z takimi tekstami wyjechał . Ten lekarz u mnei w miesice też sie tłumaczyl wląsnie kondycja dziecka, wiekiem, wagą ze czym starszy tym lepiej. a gó...o prawda bo czym szybciej tym lepiej przeciez 2 letnie dziecko juz uczy sie mówic Jak sie pożniej okazało (dowiedziałam sie od kolezanki pielęgniarki) oni tu nie mieli specjalistycznego sprzetu dla takich małych dzieci dlatego vtłumaczyl sie ze czym dziecko starsze tym lepiej Mój synek jest pod opieka logopedy od 4 miesiaca życia, ale on jest jeszcze po wysokiej żóltaczce, wzmozonym napieciu , wiec nie tylko pod opieka logopedy jesteśmy ale i neurologa. Ogólnie ma cala motoryke opózniona:( Niby logopeda też mi mowi,z e chłopcy pozniej mówia, najważniejsze ze rozumie co sie do niego mówi, i sluch też ma porzadku, choc przed operacja miał lekki niedosluch na lewe uszko, ale po zamknieciu rozszczepu wszystko wrócilo do normy. Zycze wam dziewczyny aby wasze maluszki jak najszybciej byly zoperowane , bo wiem ile to was nerwow kosztuje, samo karmienie i czas oczekaiwania na termin operacji.Przerabiałam to wiec wiem ajkie to cieżkie
-
Witam. majusiek- no to faktycznie tafili wam sie\" świetni\" lekarze, zaden nie zauwazył ze cos jes \"nie tak\" u nas najgorzej bylo przez pierwsze kilka dni po operacji, wkońcu dziecko musi sie nauczyc inaczej jesśc i wogóle funkcjonowac . Przez jakies czas (niepamietam juz dokładnie ile) ale chyba okolo miesiaca, dziecko ma dietke papkowatą No i po operacji nie moze brac smoka, wiec u nas był z tym problem. Fabek nie umiał zasypiac bez smoczka, a tu gwałtownie, operacja, ból i jeszcze zabranie \"ukochanego dydusia\".Meczył sie około tygodnia, aż wkoncu zapomniał.Zaluje ze wczesniej nie prubowalam go oduczac,nie było by tyle \"złego\" na raz .
-
Ja jeszcze chcialabym sie zapytac , jak radza sobie wasze dzieciaczki z mowa (te starsze oczywiscie) Moj ma 3 latka i nie bardzo ganie sie do mówienia ja wcale nie zganiam winy an rozszczep, bo to wcale nie musi byc przyczyna, tylko tak z ciekawosci chcialabym sie dowiedziec jak to wyglada u Was
-
Witam. Dziewczyny ja 2 lata temu byłam z synkiem w IMiDz, i też spalam na materacu, kolo łożeczka, tak robi wiekszosc rodzicow.Ojcowie spia w samochodach, w przychodniach na krzesłach. wiem ze to jest straszne, ale te 3-4 dni da sie przezyc Najwazniejsze ze można byc razem z dzieckiem .Ja w szpitalu bylam od czwartku.Maż miał załatwiony nocleg, ale niestety na drugim końcu miasta.Na miejscu dowiedzieliśmy sie od innych rodzicow, ze u panów na portierni można zalatwic noclegi , na przeciwko szpitala .I tak maz siedzial ze mna cały czas w szpitalu.wiec tylko o 22 szedł zdrzemnac sie do tej przychodni, a rano znowusz przychodził do mnie.Na weekend raczej malo jest personelu, wiec z piątku an sobote kiedy maly leżal na sali pooperacyjnej, maz spal ze mna na sali na materacu, a ja na fotelu.Nieważne bylo juz dla nas nic , tylko cieszyliśmy sie ze maly jest po operacji.w niedziele rano pozwolono nam jechac do domu Wtedy dopiero wyszło z nas zmeczenie, ale bylismy już w domku wiec szczesliwi. Co do jedzenie, to moj synek cały czas był 'niejadkiem', Złościł sie przy jedzeniu bo wszystko mu wylatywalo noskiem. Ciagle miał niedowage. w tej chwili ma 3 latka, i kawał z niego chlopa, je wszystko Pozdrawiam wszystkie mamy i dzieciaczki 'rozszczepowe"
-
MAMUSIE WCZEŚNIAKÓW - ZAPRASZAM NA POGADUSZKI
czarna 28 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
No niestety Fabek robi dokładnie to samo, przynosi nocniczek po fakcie, jak juz pieluszka jest \"pełna\" Mam nadzieje,ze do wrzesnia opanujemy robienie na nocniczek:) Planuje wyjechac na wakacje na tydzien do rodziców na wieś, mozę tam, gdzie bedzie caly dzien na ogrodzie, załapie o co chodzi Ja myśle dac Fabka do przedszkola do Promyka, poniewaz szkoda mi przerywac rehabilitacje ,a pozatym do zwykłego nie mamy sznas, ja nie pracuje a u nas w przedszkolu pierszenstwo naja dzieci rodziców pracujących -
MAMUSIE WCZEŚNIAKÓW - ZAPRASZAM NA POGADUSZKI
czarna 28 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
MamoBartusia- a pewnie,z e bede trzymala za Was kciuki, juz trzymam :) Wszystko bedzie dobrze, zobaczysz) Moze faktycznie w przedszkolu zacznie miedzy dziecmi jesc wszystko, tego wam zycze, bo wiem ile cie to nerwow kosztuje. Ja też zastanawiam sie nad poslaniem Fabka do przedszkola , chodzi mi o jego mowe, moze miedzy dziecmi ruszy sie cos.Widac po nim, ze sam sie denerwjue nie mogac nam wszystkiego wytlumaczyc, jest w nim tyle emocji A dalej chodzicie na terapie czaszkowo-krzyżową? U nas nie ma osoby, ktora by sie tym zajmowała, a tak bym chciala pujsc z Fabkiem -
MAMUSIE WCZEŚNIAKÓW - ZAPRASZAM NA POGADUSZKI
czarna 28 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Kacperinio- Jejku ilez ty kochana przeszłas.:( Wierze,ze synuś jest najukochanszy na świecie Życze Ci dużo siły i wytrwałości, bo pewnie lekko nie jest, zapewne usmiech syneczka wynagradza Ci wszystko Miejmy nadzieje, i tego wam zycze, aby znalazl sie lek, metoda, na to aby wasze dzieciatko znowusz zaczelo mowic, biegac Ściskam i przesyłamy buziaki dla synusia -
MAMUSIE WCZEŚNIAKÓW - ZAPRASZAM NA POGADUSZKI
czarna 28 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Witam alonuszka- Fabian też miał napiecie calego ciałka, ale jakos tak szybciej wszystko puscilo niż nożki. Mial bardzo wysoką zoltaczke i to jak tlumacza mi lekarze mialo większy wplyw na jego rozwój niz napięcie. Fabek ma w tej chwili 3 latka, zaczał raczkowac w wieku 14 miesiecy, chodzic w wieku 2 lat, ma opóżnony rozwoj psychomotoryczny. Patrzac nie niego nie powiedzialabys ze ma jakiekolwiek problemy. Wczesniej walczyłam z jedzeniem, bo był strasznym niejadkiem, na szczescie apetyt wrocił, i z Fabka zrobił sie kawał chłopa, jest bardzo wysoki jak na swój wiek, wiec czasami ludzie myśla ze Fabek ma ponad 4 lata Pozatym maly miał rozszczep podniebienia, wiec z mowa u niego nienajlepiej.Jesteśmy pod opieka logopedy, neurologa, laryngologa -
MAMUSIE WCZEŚNIAKÓW - ZAPRASZAM NA POGADUSZKI
czarna 28 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Witam. Pynia- oj przepraszam za pomylke, czytałam o gindze a napisałam do Ciebie :) z pamiecia u mnie chyba cos nie tak :) moja niunka- takie optymistyczne posty lubie czytac:) Mam wtedy nadzieje, ze i moj syneczek, nadgoni wszystkie zaległosci Zdroweczka dla córci Pynia- wnm jest to wzmożone napięcie mieśniowe alonuszka-a mały ma napiecie w nożkach, raczkach czy calego ciałka Mój synek ma najewieksze w nożkach, w raczkach też mial, ale szybciej puscilo, z nożkami walczymy juz 3 lata :( Moje słoneczko wląsnie usneło, wymeczony po całym dniu :) Teraz mama ma czas na kompa :D -
MAMUSIE WCZEŚNIAKÓW - ZAPRASZAM NA POGADUSZKI
czarna 28 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Witam dziewczynki :) Złosliwej pomaranczki nie zauważam:P Pisze bzdury jakich mało. Trzeba nie miec serca,z eby wypisaywac takie głupoty Tylko wspołczuc takiej osobie Pynia- Moj synus też miał bardzo wysoka zoltaczke, rownież grozila mu transfuzja:( W tej chwili jego rozwój motoryczny jest opozniony, ale mam nadzie, ze nadrobi wszystkie zaległosci daphne- zdróweczka dla małej Szybciutko wychodzcie do domku mariolla