Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

czarna 28

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Posty napisane przez czarna 28


  1. Jowitko-Fabek od początku byl niejadkiem i byly problemy z jedzeniem. Dławił sie i miał odruch wymiotny jak był jakiś kawalek w jedzeniu Pózniej zaczał łykac kawaki, bo cieżko mu bylo i nie umiał przegryzac Dlugo czekałam na to az zaczał jesc wszystko normalnie:( Wydaje mi sie, ze z Jowitką nie powinnas miec problemu bo ona apetyt ma i wszystk chętnie zjada Mączne rzeczy smażone typu naleśniki, placuszki jak sie nie myle to podaje sie po roczku ale nawet synusiowi mozesz je zrobic bo sa fajne Te kluseczki z serka sa delikatne wiec zamiast z maslłem mozesz Jowiśi polac jogurtem:)

  2. A jeszcze płatki kukurydziane zalewałam mlekiem i odstawiałam, one napęczniały, namokły melkeim i też łatwo je zjadal To samo robilam z biszkoptami albo bułka lub herbatnikami, Ja dawałam Fabkowi chrupki takie male one sa kukurydziane ale o roznych smakach orzechowe, czekoladowe, serowe, pomidorowe Ja je kupuje w Kerfurze (wiem, ze żle napisałam ale pisze jak mówie) Fabek uwielbia zupy, wiec mu gotowałam na mięsku i wszystko miksowałamByłam wtedy spokojna, ze zjadł coś "porzadnego" Ziemniaki z mizeria też uwielbia ogórka tarkowałam na tarce, zeby mógł go przełknąc . To byl cieżki okres teraz juz zjada wszystko na szczeście tylko jeszcze z moja pomoca :O

  3. Witam. Anula-jak dzieciaczki maja sie dzisiaj. Zosiu tyle Tobie napisałam o jedzeniu i wszystko mi wcieło wrrrrr ale mam nerwa Wiec pisze jeszcze raz w skrócie:) Dokładnie jak napisałaś nasze dzieciaczki dośc dlugo sa na diecie papkowatej, stąd te problemy z gryzieniem i rzuciem Fabek do teraz uwielbia nabiał a to dlatego, ze nie miał problemów z jego jedzeniem :) Ja dawała Fabkowi kaszke manną i kukurydziana z rozgniecionym bananem, polaną sokiem, llub z dodatkiem kakako, lub strkowana czekolada .W zależnosii od pory dnia Ryz ugotowany na mleku, jeśli go rozgotujesz to zrobi sie taka klejaca papka, wiec też nie powinna miec Zosia z jedzeniem go, do tego tarkowała jabłko i sypałam cynamonem, jajecznice z dodatkiem zóltego sera, wtedy jest delikatnirjsza nie ścina sie tak, w to wkruszałam środek bułki ziemniaki z duża ilościa sosów wtedy sa plynno-papkowate zupy z mieskiem oczywiscie bylo wszystko zmiksowane parówke dusiłam widelcem na papke, świetne do tego sa morlinki bo one nie maja skórki Ciężko jest ugotowac cos dziecku jak nie gryzie , dlatego nas ratował nabiał, ktory Fabek uwielbia. Biały serek ze śmietanka w to kroiłam drobniutko szczypiorek do tego ziemniaczki pulpety w sosie pomidorowym z ziemniakami , rówież daja sie fajnie podusic na papke Do tej pory na śniadanie Fabek uwielbia te kaszki dla dzieci smakowe Podam Ci jeszcze przepis na kluseczki, którymi zajadaja sie wszystkie dzieciaczki, nawet Fabek je uwielbiał bo są mieciutkie, delikatne , oraz placuszki z jabłkami KLUSECZKI serek Danio (może byc inny) jajko 2 łyż mąki (tak zeby konsystencja byla gęsta ) Kładziemy łyżka na gotująca wode. Gotujemy około 4 min Ja podaje z masełkiem i cukrem, można podac ze smiatanka, jogurtem PlLACUSZKI Składniki: serek homogenizowany waniliowy 2 jabłka starte na dużych oczkach ( średnie jabłka) 2 jajka (nie takie bardzo duże) mąka do zagęszczenia można trochę mleka jak wyjdą za gęste tłuszcz do smażenia Wykonanie: Jabłka obrać i jak wyżej pisałam zetrzeć. Wymieszać z serkiem homo i jajkami. Odpowiednio zagęścić mąką. Tak by miały konsystencję jak na placki ziemniaczane, czyli by dały się nakładać łyżką na rozgrzany tłuszcz. Jeśli wyjdą za gęste rozcieńczyć mlekiem. Smażyć na rumiano, podawać posypane cukrem pudrem lub z powidłami.

  4. Zosiu- z tym ząbkiem to nie dokońca wyleciał on sam, Fabek mu w tym troche pomógł :D To był ząbek z pruchnica:( wiec juz delikatny, a że Fabek lata jak szaleniec wiec kilka jego upadkow i wkoncu zabek wylecial :D Z jedzeniem przerabialiśmy dokładnie to samo Fabek był takim "żygulinkiem" że każde karmienie to dla mnie był koszmar, byle grudka i pluł na odległośc nie raz miałam obiad na sobie bo pluł albo zwracał dalej niż widział :P Dawałam mu stopmnowo najpierw to co lubiał czyli jakies chrupki, paluszki, ciastka, zeby nauczył sie grysc.Zauwazyłam ze z tym sobie zaczał radzic wiec zaczelam kroic w malenka kosteczke chlebek, parowke, zaczełam dawac mu do rączki placuszki .Na poczatku byla tragedia bo tez wszystko zgniatal w rączce, ale z czasem zaczał kumac ze to sie je a nie bawi:) Sadzałam go na parapecie, na meblach, zagadywałam by zjadł choc troszke Zosiu nie będe Ci okłamywac ale lekko kochana nie było, dlatego trzymam mocno za Was kciuki, bo też bylam z tym sama, to znaczy maż od rana do nocy w robocie a problem karmienia i rehabilitacji na mojej głowie.Wylałam morze łez nim ten gad maly nauczyl sie gryśc, rzuc i zaczał jesc .A i swietne do nauki rzucia były u nas gumy rozpuszczalne, dawałam mu po malutkim kawaleczku Ja bardzo dluga czekałam na to aż Fabek wziął bułke do ręki i ja zjadł a nie rozgniutł . Płakalam z radosci, ze zajarzył o co chodzi:) Teraz "walcze" z tym, zeby jadł sam, bo do tej pory jesli ja go nakarmie to zje wszystko ladnie, jeśli on sam, je może nie jesc caly dzien :( Trzymam kciuki za Was , mi nie raz puszczaly nerwy i krzyczałam na niego przy jedzeniu, choc teraz wiem, ze to do niczego nie prowadzi, bo stresuje sie i jai on Życze kochana wytrwałosci i dużo dużo cierpliwości Moj szkodniczek usnąl a mama buszuje na Alegro, szukam bucikow i kutrki dla niego na zime ;) SPOKOJNEJ NOCY dla wszystkich maluchów :)

  5. Witam. Gosiu- Ciesze sie ogromnie, że jestescie juz po wszystkim . Bartuś dzielny chłopczyk. Co do karmienia, to Fabek odrazu po operacji dostał butle Z tym, ze dziurka byla wieksza aby nie musiał sie wysiliac i ssac Ale wiem, ze co szpital to inna opina U nas był problem, ze Fabek dlugo jadl mixowane, jakakolwik grudka i sie dlawił:( Kasiu-Gratulacje dla Kalinki za ząbki. A powiedz mi czy mała jest pod opieka neurologa albo rehabilitantow. Przepraszam ale niepamiętam juz wszystkiego co bylo pisane, i tak pytam, Ilcia-28- ja w pierwszym orzeczeniu też nie miałam zaznaczonych obu punktow, tylko jeden. Według mnie one sa takie same tylko to zależy od lekarza orzekajacego czy Ci je zaznaczy. Ja skladałam o ponowne rozpatrzenie, gdy okazalo sie,z e bez tych punktow nie moge sie starac o swiadczenie pielęgnacyjne achaja84-no to przyjdzie Ci zrezygnowac z nabialu,dla dobra malutkiej anula33- a od czego Amelke wysypuje, przy centralnym ogrzewaniu? jest na cos uczulona? emilia85-Gratuluje wagi Blanki:) masz juz wyniki morfologii? Jowitko- głos już odzyskałam , całe szczeście :D bo drzec sie nie moglam :D Zosiu-Fabek też nie lubi masażów wewnątrz bużki, narazie mu odpuściałam, w środe mam wizyte u neuro-logopedy to zapytam Fabek siedzi 3 tydzien w domu. Wszystkie wizyty znowu poprzesuwane Walczyłam o to aby obylo sie bez antybiotyku i udawalo nam sie to do wczoraj. niestety w nocy pojawila sie gorączka ,straszny meżczacy kaszel i poddałam sie :( dałam malemu antybiotyk:( Zosiu-czekam na nowe fotki Zosieńki i innych dzieciaczkow :) A Fabek jest szczerbolkiem, nie ma jedengo zabka z przodu Wiedziałam,z e kiedyś to nastapi, ale nie spodziewalam sie,z e tak szybko :O Pozdrawiamy

  6. Witam. Dziewczyny ja mam Fabka juz drugi tydzień w domu, wiec czasu na forum praktycznie zero Swoje prace na komputerze mam zaniedbane przez to:( Chorujemy obydwoje do tego ten Fabka płacz na przedszkole i odpuścilam mu troszke :P Wczoraj bylam w przedszkolu na zebraniu, powiedziałam pani co mi sie nie podoba, i mam andzieje ze od poniedziałku Fabek pujdzie do dzieci :) Jowitko- Fabek po porodzie miał badany słuch i wszystko bylo Ok, pozniej okazało sie ze ma niedosłuch 60 decybeli na lewe uszko. Byłam przerażona, bo ponoc przy rozszczepie często zdarza sie niedoisłuch ;( Na szczęscie po operacji zrobiliśmy badanie i okazalo sie ze wszystko jest OK. Teraz 10 pażdziernika mamy kontrol u foniatry WITAM nowe dziewczyny na forum,:) Gosiu- Trzymamy za Was kciuki, Trzymaj sie kochana, wiem co teraz przechodzisz 😘 Zosiu- Fabek też nie znosi tych wewnetrznych masaży:( w przyszła środe mamy wizyte u neuro-logopedy zobaczymy co ona na to:O Pozdrawiamy wszystkich i mam nadzieję odezwe sie jak Fabek będzie w przedszkolu :) 😘 🌻 ❤️

  7. Hej:) Ilcia 28- WITAJ :) U nas pogoda w kratkę, raz słonce raz deszcz Fabka dzisiaj zatrzymałam w domu, bo zaczeło sie przedszkole i moje dziecko przeziębione.Wczoraj na noc nasmarowałam go Pulmexem, do gardla Tantum Verde pod nos masc majerankowa, i wstał rano taki wypocony, ale osłabiony,z e nie miałam sumienia posylac go do przedszkola Ale juz zdarzył dac mi popalic,:P Byliśmy na placu zabaw troszke , jak słoneczko świeciło, chociaz do domu pogonił nas deszcz:( Nikola wrociła ze szkoły i też już "zasmarkana" i zachrypnięta :( Czeka nas piękny weekend, na kurowaniu sie:O zaraz ściele dzieciakom lóżko, nafaszeruje syropkiem z cebuli i czosnkiem i będa sie wygrzewac Dziewczyny a jak u Was dzieciaczki zdrowe? Ja sama dzisiaj chodzę jakaś przymulona przez ta pogode, chyba dołącze do dzieckakow :O Pozdrawiamy i zyczymy duuuuuuuzo zdrowka.

  8. Gosiu- ja podam Ci meila czarna-martyna@wp.pl Napisz mi prosze o tej fundacji Ja planowałam zapisac Fabka do Fundacji Zdąrzyc z Pomoca" ale jakos zabrac sie za to nie moge. Ja kiedys sie bronilam przed takimi rzeczami, nawet orzeczenie o niepełnosprawnosci dostałam jak fabek maił 3 latka Ale teraz jestem zdania, ze" walcze" o wszystko co mi sie nalezy., Wolałabym miec miliona razy zrowe dziecko i nie prosic sie o nic, ale niestety jest jak jest, czasu nie da sie cofnac i jak pieniadze maja isc na "panstwo" to ja wole dziecku cos zapewnic, chociazby dodatkowa rehabilitacje kupic mu odpowiednie rzeczy do rehabilitacji, obuwie specjalistyczne.Jeśli my tego nie weżmiemy to weżmie to ktos inny, mam na myśli "tych na stołkach, którzy naszymi pieniadzmi napychaja kieszenie"

  9. Jowitko- niestety Fabek potrafi kopnąc psa czy Nikole jak sie zdenerwuje, pociągnąc za włosy.Wtedy poprostu zaciska zęby i musi sie wyladowac :(pisząc o ADHD to własnie chodziło mi o jego zachownie, a przedszkole to inna beczka ale też nie martwi Wczoraj do pozna siedziałam w internecie i czytałam własnie o objawach , niestety większosc zn ich pasuje do Fabka, to ze nie skupia uwagi na czymś dłużej, w zabawie potrafi rozwalic tysiace rzeczy i rzadna z nich sie nie bawic.Bez przerwy biega bez sensu, nie usiedzi chwilki tylko, wszedzie go pełmo.On potrafi mi z szafy wyrzucic wszystkie rzeczy ot tak sobie , zeby tylko cos zrobic

  10. Witam. Gosiu jak malemu nic nie jest prucz katarku to moze masc majerankowa, u nas sprawdza sie rewelacyjnie. Do tego moze Cebion w kropelkach-bardziej zapobiegawczo, aby nic sie z tego katarku nie rozwineło przed operacja. Nie wiem jak wasze dzieci, ale Fabek jak ma katar , to przeważnie cos sie z tego potem wykluwa(splywajacy katar podrażnia gardelko):( Jowitko-Nawet nie wiesz jak Cie rozumiem,{przytulam) Ja nie raz miewam dni,z e nie chce mi sie rano oczu otwierac, bo wiem co mnie czeka . Ja podejrzewam, ze Fabek ma ADHD :( Niby jak bylam z nim u psychologa to pan mi powiedział, ze do 6 roku nei stawiaja diagnozy, ale on ma wszystkie objawy pasujace do tego "schorzenia" Musze jeszcze raz przejsc sie z nim do psychologa, bo mozecie mi nei wierzyc, ale ręce mi juz opadaja . Dzisiaj rano do przedszkola jak jechaliśmy darł sie cała droge, w autobusie to pewnie bylismy widowiskiem numer 1, na haslo przedszkole dostaje histerii, rzuca sie na ziemie, kopie pluje, az sie zanosi od płaczu. a ja potem przyjezdzam do domu i wszystko mi z rak leci, robota mi nei idzie bo myślami jestem caly czas przy Fabku Kocham go nad życie ale jestem juz wykonczona tym wszystkim Wiem,z e nie może całe zycie siedziec przy mnie (i tak juz mamy problem bo wszedzie musi byc mama)że przedszkole jest mu potrzebne, aby rozwijal sie miedzy dziecmi, ale ja najchętniej zabrałabym go stamtad bo serce mi pęka jak musze go tam zawozic a on płacze. z drugiej strony to jest czas kiedy ja sama musze "naladowac akumulatory' aby po jego powrocie znowu miec oczy do okola glowy, bo jego nie moge spuścic na krok I tak własnie jest u nas jedne postepy Fabka mnie cieszę że idzie do przodu, ale na drodze pojawiają sie koljne problemy :( Wiem, wiem smuce dzisiaj ale chyba mam ten jeden z gorszych dni :(

  11. Jest 7 skoków rozwojowych jakie występują w ciągu pierwszego roku życia dziecka. Nie są to okresy związane z rozwojem fizycznym ale rozwojem układu nerwowego czyli psychicznym. Rozwoj mozgu i systemu nerwowego sprawia, ze dzieci poddawane sa jeszcze wiekszym bodzcom doznaniowym niz dotychczas, stad stres, trudnosci w zasypianiu i ogolny niepokoj

  12. Jesli do wiosny wyrobimy sie z ogrodzeniem działeczki to ZAPRASZAM wszystkich na grilowanie i nie tylko :D Nie ma problemu działka w miere duża, wiec rodzice będa grilowac, a dzieciaczki szalec :) Jowitko- co do lekow, to ja pisałam,z e dawałam zazwyczaj na noc, ale jak Jowiśka nie śpi w dzien, to poprostu dawaj jej Panadol w dzień, zobaczysz czy wtedy ja to "wyciszy' jeśli tak, to ida ząbki, jesli nie to poprostu panna już jest dorosła i szkoda jej czasu na spanie:D

  13. Witam. zosiu- Ja obrazona, no cos Ty ,na was nie można sie gniewac :P Tyle naprodukowałyście stron, ze ne jestem w stanie zapamiętac co komu miałam pisac, wiec krótko i zwiężle :) Pytałas kochana o masaże, wiec Fabek tez sie przy nich drze,az sie zanosi od placzu, sposobu jako takiego nie mam, staram sie go zagadywac, jak to mowi mój maŻ robie z siebie "błazna" bo opowiadam mu o tym co on lubi, czyli za kazdym razem to samo"jak fajnie bylo w wesolym miasteczku, i jak pojedziemy do dziadka to będzie kosił trawe z dziadkiem :D Moj maz sie śmieje, ze juz wie kiedy zabieramy sie za masaze "jak mama zaczyna bzdury gadac :D Jak sie wyrywa to poprostu jestem zmuszona przytrzymac mu rączki, wtedy jest największy wrzask :O co do szczepienin to my od poczatku idziemy według kalendzarza szczepień, bez zadnych dodatkowych, ale to dlatego, ze u Fabiana ze wzgledu na rehabilitacje i napięcie nie jest wskazane dodatkowe obciazenie -mam zaufanie do mojej lekarki, wiec myśle ze wie co robi :) Problemy z karmieniem również nas nie ominęły, swoje przeszliśmy,u Fabka nie było problemu z saniem, lecz z jedzeniem w bardzo malych ilościach. On poprostu nigdy nie byl głodny.Gdyby był moim pierwszym dzieckiem pomyslałabym, ze tak ma byc, ale niestety tak nie było. Byl ciągły strach przy karmieniu i to ciagłe wazenie czy przytyl choc odrobinkę . No ale za to teraz nadrabia, i wyglada ponad swój wiek (szkoda,z e tylko wzrostem nadrabia :) ) No i oczywiscie zaczęło sie przedszkole i znowu problemy :( Fabek znowu placze:( Pierwsze dwa dni poszedł bez problemu a teraz znowu cyrk odstawia :( Za to wczoraj byliśmy u naszego Pana doktora, ktory nastawia Fabka i ciesze sie bo jest widoczna poprawa z Fabka nózkami. Mniej je koślawi i zaczyna ładniej chodzic :) Żeby jeszcze z ta mowa ruszył i przestał sie ślinic to bylam bym w siódmym niebie :) Jowitko-moze małej faktycznie zabki ida i dlatego tak mało śpi. Sprubuj na noc podac jej Panadol, albo Nurofen w syropku.Ja też długo broniłam sie przed lekami, ale moja lekarka wytłumaczyla mi, ze lepiej podac syropek on nie zaszkodzi, a tak męczysz sie Ty ale i malutka, bo ja to boli. Jak zaczełam fabkowi podawac na noc po łyżeczce Panadolu lub Nurofenu, dziecko spało spokojnie a i ja nie byłam taka umęczona A po operacji jak Fabek był niespokojny to dawałam mu ten syrpek był naprawde swietny) włąsnie dzisiaj sobie o nim przypomniałam i musze znowu go fabkowi kupic To jest lek homeopatyczny, wiec bez obawa można go podawac dzieciaczkom http://www.domzdrowia.pl/39934,syrop-homeopatyczny-sonna-150-ml.html nie wiem jakie Wy macie zdanie o homeopatii, ale ja Fabiana lecze od 2 lat i jestem zadowolona. A i wkońcu kupiliśmy naszą wymarzoną działkę, wiec na wiosnę mam nadzieje dzieciaki będa mialy juz swój "wybieg" :D Pozdrawiamy wszystkie dzieciaczki i mamusie :) KOLOROWYCH SNÓW:)

  14. HEJ:) Emilio -wklejam Ci co nie co o pieniążkach na dziecko niepełnosprawne Dla dzieci niepełnosprawnych: Zasiłek rodzinny Jest podstawowym świadczeniem. Dopiero wtedy, gdy ci się należy, możesz się starać o inne dodatki. Rząd postanowił nie zmieniać kryterium przyznania zasiłków. Jak się dowiedzieliśmy, chodziło o to, by nie poszerzać kręgu uprawnionych, a raczej wyższymi kwotami wesprzeć najuboższych, zwłaszcza rodziny wielodzietne. To znaczy, że zasiłek rodzinny przysługuje nadal wtedy, gdy dochód na osobę w rodzinie wynosi do 504 zł netto (583 zł - gdy w rodzinie jest dziecko niepełnosprawne). Dwa dodatkowe świadczenia opiekuńcze skierowane są do rodziców opiekujących się niepełnosprawnym dzieckiem, a także do osób starszych (powyżej 75. roku życia). Zasiłek pielęgnacyjny - 153 zł miesięcznie Rośnie od września, a właściwie zostaje zwaloryzowany (teraz to 144 zł). Zasiłek pielęgnacyjny należy się: dziecku do lat 16 z orzeczeniem o niepełnosprawności; osobie w wieku powyżej 16 lat, jeśli ma orzeczenie o znacznym stopniu niepełnosprawności lub orzeczenie o umiarkowanym stopniu niepełnosprawności, która powstała przed 21. rokiem życia; osobie, która skończyła 75 lat. Uwaga! Nie przysługuje osobie, która pobiera już dodatek pielęgnacyjny do renty lub emerytury (z ZUS - 153,19 zł). Ważne! Nie jest uzależniony od dochodów rodziny. Świadczenie pielęgnacyjne - 420 zł miesięcznie Wysokość bez zmian. Należy się osobie, która musiała zrezygnować z pracy, by zajmować się niepełnosprawnym dzieckiem wymagającym szczególnej opieki. Trzeba mieć orzeczenie o niepełnosprawności dziecka, w którym jest zaznaczone, że rodzic musi stale pomagać mu w procesie leczenia, rehabilitacji, edukacji i w codziennej egzystencji lub orzeczenie o znacznym stopniu niepełnosprawności. Kryterium dochodowe - do 583 zł na osobę w rodzinie. Niestety, świadczenia nie dostanie rodzic, który pobiera zasiłek przedemerytalny lub świadczenie przedemerytalne, rentę, rentę socjalną czy emeryturę. 5.W celu uzyskania orzeczenia o stopniu niepełnosprawności należy: zgłosić się do właściwego dla miejsca zamieszkania wnioskodawcy, powiatowego zespołu ds. orzekania o niepełnosprawności (lub ośrodka pomocy społecznej, lub powiatowego centrum pomocy rodzinie) i pobrać formularze (wniosku i zaświadczenia lekarskiego) oraz zorientować się w szczegółach obowiązującej w danym powiecie procedury; następnie należy skompletować dokumentację (wypełnić wniosek, uzyskać wpisy lekarza rejonowego i lekarzy specjalistów, którzy prowadzą leczenie lub załączyć kopie posiadanej dokumentacji - zwłaszcza jeśli się posiada orzeczenie d. Komisji ds. Inwalidztwa i Zatrudnienia o grupie inwalidzkiej lub orzeczenie lekarza orzecznika ZUS o niezdolności do pracy); kompletny wniosek wraz z załącznikami (dokumentami dotyczącymi stanu zdrowia lub/i stopnia niezdolności do pracy) złożyć w powiatowym zespole ds. orzekania o niepełnosprawności (lub w ośrodku pomocy społecznej, powiatowym centrum pomocy rodzinie). Stawić się na wezwanie komisji w wyznaczonym terminie na badanie i posiedzenie zespołu orzekającego. 6.Skład orzekający może rozpoznać sprawę i wydać orzeczenie o niepełnosprawności lub o stopniu niepełnosprawności bez uczestnictwa w posiedzeniu składu orzekającego osoby zainteresowanej lub dziecka i jego przedstawiciela ustawowego w przypadku gdy przewodniczący składu orzekającego uzna posiadaną dokumentację medyczną za wystarczającą do wydania orzeczenia o stanie zdrowia bez badania osoby zainteresowanej - jeśli osoba ta, w związku z ciężką, przewlekłą chorobą lub pobytem w szpitalu ma ograniczoną możliwość poruszania się; lub gdy osoba zainteresowana lub dziecko nie mogą uczestniczyć w posiedzeniu składu orzekającego z powodu długotrwałej lub nierokującej poprawy choroby, uniemożliwiającej osobiste stawiennictwo, potwierdzonej zaświadczeniem lekarskim; w takim wypadku przewodniczący składu orzekającego sporządza orzeczenie o stanie zdrowia dziecka lub osoby zainteresowanej na podstawie badania w miejscu pobytu tej osoby lub dziecka. 7.Ocena stanu zdrowia, sporządzona przez przewodniczącego składu orzekającego, jest podstawą do orzeczenia niepełnosprawności (dziecka) lub orzeczenia o stopniu niepełnosprawności (osoby mającej ukończone 16 lat). Powiatowy zespół ds. orzekania o niepełnosprawności wydaje (w odniesieniu do osób, które ukończyły 16 rok życia) orzeczenia o znacznym, umiarkowanym lub lekkim stopniu niepełnosprawności. 8.W przypadku zmiany stanu zdrowia osoba niepełnosprawna posiadająca orzeczenie o niepełnosprawności lub o stopniu niepełnosprawności może wystąpić z wnioskiem o ponowne wydanie orzeczenia uwzględniającego zmianę stanu zdrowia. 9.Po uzyskaniu decyzji o stopniu niepełnosprawności należy zwrócić się o wydanie legitymacji osoby niepełnosprawnej - legitymacja ta jest rodzajem dowodu tożsamości (ze zdjęciem) i ułatwia wszelkie formalności związane z dostępem do uprawnień dla osób niepełnosprawnych. 10.Jeśli wniosek o wydanie orzeczenia dotyczy uzupełnienia posiadanego już orzeczenia o niezbędne wskazania, bez których dana osoba niepełnosprawna nie może skorzystać z określonego przywileju, należy to zaznaczyć we wniosku. Na przykład w przypadku starania o umożliwienie terapii zajęciowej - należy we wniosku zaznaczyć, że orzeczenie jest potrzebne w celu przyjęcia do Warsztatu Terapii Zajęciowej (WTZ). 11.Od orzeczenia powiatowego zespołu do spraw orzekania o niepełnosprawności przysługuje odwołanie do wojewódzkiego zespołu do spraw orzekania o niepełnosprawności. Odwołanie należy złożyć w terminie 14 dni od daty doręczenia - zgodnie z pouczeniem zawartym na orzeczeniu - za pośrednictwem powiatowego zespołu. 12.Jeśli w ocenie osoby zainteresowanej orzeczenie wojewódzkiego zespołu jest również niekorzystne można złożyć odwołanie do okręgowego sądu pracy i ubezpieczeń społecznych. Postępowanie odwoławcze przed sądem okręgowym jest wolne od opłat i nie wymaga pomocy adwokata Narazie tylko do Emilii napisałam, reszte napisze na spokojnie U nas wszystyko Ok, tylko czasu brakuje:O

  15. emilio- włąsnie pytałam meza i to mleko dla dzieci z niska waga nazywa sie BEBILON Co d operacji w Szczecinie, to jak ja byłam z synkiem w Warszawie to lezała ze mna na sali dzieczynka z rozszczepem i była włąsnie ze Szczecina, jej mama powiedziała,z e chociaz ma "dwa kroki" do szpitala to nie dała by swojej corki operowac w Szczecinie Nie wnikalam w szczególy weic nie wiem skad taka opinia Pozdrawiam

  16. Witam emilio- Kruszynka z tej Twojej córci. Na serduszku sie niestety nie znam, ale co do rozszczepu, to najlepiej było by jechac do Warszawy na pierwsza konsultacje, oni wtedy doradza jak i kiedy operowac malutka. z dugiej strony tak jak pisała Zosia, w Poznaniu kardiolog "pod reką ", więc nie wiem skąd jesreś,a le moze warto podjechac tu i tu i porozmawiac osobiscie z lekarzami. Ja z moim synkiem też miałam problemy z jedzeniem, też nie chciał jesc ulewał zjadał po kilka ml, płakac mi sie chciało jak inne dzieci zjadały po 150 ml, a moj zaledwie 30-40 i z tego sie cieszyłam Na wadze też nie przybierał i dlatego poszłam dosłownie z placzem do mojej lekarki i pytałam co mam robic .Z órka był odwrotny problem płakała bo ciągle chciała jesc :) wtedy ona przepisała mi mleko dla wcześniakow i dzieci z niska masa urodzeniowa.Nie pamiętam teraz nazwy ale było to mleko na recepte i wcale nie tanie .O dziwo moje dziecko piło je chętnie, dawałam często i po troche.U nas wystarczyła jedna puszka tego mleka aby Fabian zaczał jesc normalnie.Pózniej spowrotem przeszłam na NAN. musiasz sie przemeczyc do 4 miesiaca , wtedy bedziesz mogla wprowadzac inne posiłki, kaszki, chociaż przyznam sie że ja dwujce swoich dzieci podawałam wszystko wczesniej, nie czekałam do 4 miesiaca,Moja córka kaszke dostała jak miała 8 tygodni gotowałam jej delikatna kaszke manne, z tego wzgledu ze ulewala i ciagle była głodna . Trzymam za Was kciuki, bo wiem jak to jest jak sie mając w domu małego niejadka. Dla mnie kazde karmienie było horrorem, Pozdrawiam

  17. Witam. zosiu-sprubowawc mozesz, zawsze mozesz zrezygnowac jakby coś :) Jeśli masz z kim zostawic małą to nie zastanawiaj sie tylko skladaj jutro papiery:) Ja gdyby nie rehabilitacja Fabka, też bez zastanowienia szukałabym pracy, chociażby własnie dlatego, ze joba mozna dostac siedząc w tych 4 ścianach.Najgorsze sa jesien i zima, gdzie za oknem szaro buro i ponuro brrr jak ja nie lubie takiej pogody.

  18. Witam. szczytnokasia-Trzymamy za Was kciuki 😘 🌻 ❤️ Jowitko- 4 lata to i moze nie mała róznica wieku,(myślałam ze jest 3 lata) ale chodziło mi też o to, ze gdyby starsza byla dziewczynka to i wtedy wieksza pomoc, bo wiadomo chłopak to chłopak co tam bedzie siostry pilnował jak sa ciekawsze zajęcia :P Zosiu - U Ciebe sa dwie dziewczynki, wiec , lepiej sie dogaduja (Nikola moja marzyla o siostrze) Kola jak Fabek był młodszy to też chętniej go pilnowała, teraz on jest starszy i bardziej różki pokazuje, niszczy jej wszystko , jest złośliw Ja z moim braciszkiem dopiero zaczełam sie "dogadywac" jak wyszłam za mąż i szłam mieszkac na swoje :D jest między nami dokładnie taka sama róznica jak miedzy Nikolą i Fabkiem (6 lat) Teraz oboje mieszkamy na swoich i kochamy sie najbardziej na świecie:D Wlasnie we wrześniu przylatuje do Polski i juz nie moge sie doczekac az go wyściskam:D anula33-dokladnie jak piszesz ja też Fabkowi poświęcam więcej czasu ze wzgledu na rehabilitacje, i już mu takie rogi wyrosly, ze niczym sie nie rozni od diabełka.:D Testuje mnie codziennie a raczej moja cierpliwosc. Dzisiaj godzine czasu zbierał klocki, ktore rozsypał, normalnie sie we mnie gotowało To Ci sie wrzesien imprezowo zaczyna:D Baw sie kochana,BAW za nas wszystkie:D monteczkasia-Moi rodzice tez długo nie zostawali z Fabianem ze wzgledu na rozszczep, pózniej po operacji nim sie to wszystko pogoiło, ze sie bali. Poczekaj jeszcze troszke, niedlugo nei bedzie śladu operacji, wiec będziesz mogła gdzies wyskoczyc z meżem. a jak nie to przywież mi mała jak chętnie popilnuje:D Nim Fabka urodzilam to zajmowałam sie pilnowaniem dzieciaczków. Ostatnio miałam propozycje pilnowania 3 latka,chlopczyk grzeczniutki, moglabym miec 10 takich , ale nie przy moim FABKU:O Fabek bylby zazdrosny, a pozatym naważniejsza dla mnie jest teraz rehabilitacja Pozdraiwamy

  19. Jowitko- Wspolczuje bo napeno nie jest Ci samej lekko. Masz mala różnice wieku , wiec tym bardziej. U mnie Nikola chociaż troche przypilnuje Fabka, abym mogla coś zrobic , chociaz nie powiem aby to robiła chętnie,z awsze ma jakies ALE :O Ja tez mam dosyc tego siedzenia w bloku, i czasami nawet nie chce zejsc mi sie z nimi na podwórko Marzy mi sie domek z ogródkiem wysokim ogrodzeniem,a bym mogla swobodnie puscicFabka:P Powiem wam,ze do kosmetyczki nie wybralam sie do dnia dzisiejszego, nie mam z kim Fabka zostawic, teściowa po pracy goni szybko na działke, bo tam też ma robote, moi rodzice troche dalej są , ale jak po pracy przyjada to już wszystko pozamykane. Dlatego chcem dzieciaki wywiesc na weekend, abym wszystko mogła swobodnie pozałatwiac, a wieczorkiem moze gdzies z mężem wyskocze, bo też nie pamiętam kiedy mielismy czas dla siebie Jeszcze troche kochana i wrzesien, troszke odetchniemy jak dzieciaczki pujda do przedszkola, szkoly:P dzisiaj mi nerwy już puszczaja, Fabek marudzi sam nie wie czego chce, wyłączył mi przed chwila komputer:O, Nikole chodzi i ciąga za włosy, ta sie drze, normalnie dom wariatow, a ja żeby nie wybuchnac musiałam wzias tabletke na uspokojenie bo nie wyrabiam:O

  20. Witam. Zosiu, ja jak juz kiedyś pisałam składałam dokumenty w Urzędzie Miasta,ale myśle, ze dokumenty są te same:) Świadectwa pracy,- wszystko wypisywałam dokladnie w takim wniosku od kiedy do kiedy w jakim zakładzie pracowałam wyrejstrowanie z Urzedu Pracy orzeczenie o niepełnosprawnosci Kurcze ja juz dokladnie nie pamiętam co tam jeszcze było, ja zmieniałam jeszcze rodzinne na siebie, bo wczesniej maz pobierał , a żeby dostac ten zasiłek to musiałam wszystkie świadczenia przeniesc na siebie A i jeszcze ja miałam od nich wniosek do wypełnienia Kiedys trzeba bylo co pol roku sie u nich stawiac i wypełniac dokumenty, od ubiegłego roku jestto zmienione, ze masz przyznane swiadczenie do dnia ważnego orzeczenia.Bynajmniej ja tak mam I podajesz swoj numer konta, jeśli chcesz aby pieniażki przelewali Ci na konto:) Cwiczen jeszcze nie mamy , zapewne polece na ostatna chwile dokupic, bo jak mam isc z Fabkiem to mi sie odechciewa, a maż ma znowu fuche:) Moze w sobote mi sie uda wyskoczyc, bo planuje zawies dzieci do rodzicow na weekend i chcemy im odnowic troszke pokój :)

  21. Witam. Ależ tu cisza, jak makiem zasiał:P Dziewczynki czyżbyście powyjezdzały wszystkie:) Ja dzisiaj jak zwykle pobudka przed 6, moj osobisty budzik sie o to stara, aby mama nie spała ani minuty dłużej :P Wczoraj byliśmy kupic Fabkowi juz kapcie do przedszkola Kapcie firmy Daniel, możecie soebie zerknac na Alegro, zwłaszacza dziewczyny których dzieciaczki zaczynaja dopiero chodzic Nie moge wkleic linka bo wtedy nie moge posta wysłac :( Polecam te kapicie bo sa naprawde swietne, Fabek dzięki nim nauczył sie chodzic. Teraz tylko w nich smiga po domu i w przedszkolu Dzisiaj jade z dziecmi do teściów, maż idzie do pracy , wiec teściowa zaproponowała że teśc po nas przyjedzie i zabierze nas do nich Tam dzisiaj jest jakis festyn, wiec dzieciaki trochę sie pobawią, wylatają, a mama piwka popije :P Tesciowa obiecała zajac sie Fabkiem, wiec ze szwagierka mozemy poimprezowac :P Lece włoski prostowac, bo wygladam jak .... Chopin po nieudanym koncercie:D Ile jak bym dała aby miec proste włosy i nie musiała sie denerwowac przy ich prostowaniu Miłego Dnia dla wszystkich , u nas dzisiaj piękna pogoda:) <stopka>Moje szczęscia ❤️ NIKOLA ❤️ ❤️ FABIAN ❤️</stopka>
×