Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

czarna 28

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Posty napisane przez czarna 28


  1. monteczkasia- SUPER,z e już jesteście w domku. Mała musi sie przyzwyczaic do nowej bużki, Fabek tez po operacji jadł tylko papki i pił herbatki w tym rumianek chciał jesc tylko te zupki z gerbera papkowate dla maluszków, kaszki i na tym koniec.Potem stopniowo zaczełam mu gotowac i mielic blenderem na papke.U nas długo trwało nim zaczał jesc normalne jedzonko. Nie dziw sie małej że chce tylko na rączkach, tyle bidulka przeszła, ze teraz najbezpieczniej czuje sie u mamy na rączkach.. Wiem,z e to jest uciążliwe, ale ja teżFabka nosilam żeby tylko był spokojny.U ans było o tyle lepiej ze wyjeżdzaliśmy po operacji na wczasy, wiec mały sie tam troszke "wyluzował" i szybciutko doszedł do siebie. Teraz kazdego dnia będzie juz tylko lepiej

  2. Hej zosiu ja tez na myśl o tych wydatkach mem nerwy. A jeszcze zNikolą musimy isc do okulisty bo zaczeła oczami mrugac strasznie, wizyta kosztuje 100, z Fabkiem mamy juz termin do tego fizykoterapeuty , który nastawia mu nóżki 100 zł, i jeszcze neurologopeda 80 zł .Normalnie ... mnie trafia, ze wszędzie trzeba isc prywatniei płacic Koli jeszcze musze dokupic spodenki na w-f i odrazu do tańca czyli Alladynki, buty na W-f dostała od chrzesnej koszulek ma tyle, ze szafa sie nie domyka, wiec nie kupuje nic z ciuchów(wszystko kupowałam lącznie z bielizną jak jechaliśmy na wczasy). A jeszcze Fabka do przedszkola wyprawka około 150 zł,, kapcie jego profilaktyczne do przedszkola kosztuja 70 zł+ 50 wkładki czyli 120 , spodnie , bluzy bo powyrastał .Częsc pokupuje na Alegro bo sa tansze np.dresy, spodnie dresowe Gdyby nie męza fuchy po godzinach, to z jego pensji nie było by nawet na wyprawke szkolna :( A mowią,że pieniądze szczescia nie dają , ale jak tu bez nich zyc spokojnie :O

  3. Hej Jowitko- moze jeszcze sie nazbiera chętnych,dopiero połow sierpnia, dużo osób będzie pewnie na ostatnia chwilę:) Monteczkasia- SUPER< ze juz jestescie po zabiegu Jak mała sie czuje? Zosiu- kupowałas juz cwiczenia dla corki, moze orientujesz sie jak to wyglada cenowo, miałam wejsc do księgarni i zapytac ale nie wzielam spisu ze soba Podreczniki mamy, tylko cwiczen nam brakuje Ja od wczoraj jestem sama z dziemi, mąz pojechał w delegacje do Krakowa,. a ja tak nie lubie zostawac sama z dziecmi szczególnie na noc:( Dzisiaj zeby mi szybciej dzien zleciał pojechałam z dziecmi do miasta na zakupy, kupiłam Fabkowi spodnie do przedszkola, Koli jakieś pierdołki , sobie spódniczke :)Fabek oczywiscie odstawial cyrki w miescie, bo niechciało mu sie chodzic, wiec wróciłam tak umęczona,ze szok. Pogoda u nas niezaciekawa, pochmurno, chyba cisnienie jest niskie, bo od rana boli mnie głowa, i chodze jakas nieprzytomna

  4. anula- GRATULUJEMY pierwszych samodzielnych kroczków :) Teraz to mama nie posiedzie spokojnie :P Jowitko-GRATULUJE decyzji o dalszej nauce, i podziwiam:) Ja też bym gdzieś sobie poszalała Ja uwielbiam a raczej uwielbiałam dyskoteki, bo juz nie pamietam kiedy ostatnio na niej byłam :( Mój maz to ten typ co nie jest szcześliwy jak mam gdzies wyjsc sama, a juz napewno nie na dyskoteke :O, jeszcze piwko z koleżanką przeboleje:O Ale planujemy z przyjaciólka wyjscie w gronie znajomych z mężami :P na jakieś balety, u nas w miescie jest od kilku miesiecy nowa dyskoteka, wiec mnie już od dawna korci jej odwiedzenie :P Myśle,z e jak nasi znajomi pujdą to wtedy maż da sie namówic:P Dzisiaj siedze sama z dziecmi bo maz jest w Warszawie, wróci dopiero w nocy, pol dnia spędziliśmy na placu zabaw, bo pogoda u nas świetna, gorąco ale bez słonca i do tego wiaterek. Fabek po kąpieli i kolacji odrazu padł wymęczony:P Rano na 7.30 jedziemy do logopedy, ciekawe czy Fabek wstanie po 6, bo po wczasach to jakos dłuzej śpi, nawet do 7.30 co u niego jest sukcesem:) Mi sie kłania kosmetyczka-henna brwi, bo po wczasch jakas wyblaknięta jestem :)tylko ze wyjscie z Fabkiem odpada , wiec musze sie uśmiechnąc do teściowej aby po pracy jakis dzien wpadła przypilnowac szkodnika :) Pozdrawiamy i spokojnej nocy dla wszystkich dzieciaczków 😘 O własnie miałam wyjsc z psem ale sie rozpadało, wiec musi czekac az jej Pan wróci :D

  5. Witam. Ja jestem taka rozleniwiona po tych wczasach, ze nic kompletnie mi sie nie chce:O Mój maz też wczoraj poszedł do pracy , po urlopie, zawsze to chociaż troszeczke przy czyms pomógl :O chociazby wział Fabka na podwórko :P to dla mnie już ulga, bo moge sobie spokojnie w domu cos porobic A tu znowu zaczelo sie gotowanie, sprzątanie, pranie:( (chyba mam dzien marudzenia dzisiaj :P ) Jowitko , pewnie bedzie Ci cieżko przez pierwsze dni, samej w domu. Jowisia ma szwy wiec płacz u niej nie wskazany.Fabek bardzo dlugo musial miec mnie na oku bo inaczej był ryk ,nie mogłam dosłownie zrobic nic bez niego(ani w domu ani koło siebie) więc brałam go w nosidelku, albo wózku ze soba do łazienki, musialam do niego cały czas gadac i prysznic brac dosłownie w biegu Fajnie jak sie ma pod reką babcie albo kogoś do pomocy.Ja nie raz plakałam mojej mamie albo meżowi do słuchawki, ze mam już dosyc, nie daje sobie rady Fabek ogolnie odkad zaczał chodzic to byl bardzo ruchliwy, nie można go było spuścic z oka .Dopiero odetchnełam jak poszedl do przedszkola. przez pierwsze dni to nie wiedziałam co robic z wolnym czasem,:) Inaczej było jak Nikola była mała, ja interesowało rysowanie, wycinkanki, bajki,klocki, malowanki w przeciwwienstwie do Fabka. Jego wszystko interesuje sekund pięc . Pozdrawiamy i życzymy MIŁEGO DNIA 😘

  6. Witam. Dziękujemy za miłe słowa:) Urlop faktycznie udany, ale wiecie jak to jest z dziecmi, Fabek ciągle mama i mama:( do tego obce miejsce do spania i pierwsza noc była masakryczna, darl sie na caly ośrodek, wkońcu padł ze zmęczenia Mogliśmy spokojnie isc sobie na dyskotekę, bo byli z nami moi rodzice, ale moj mąż nie bardzo lubi chodzic na takie 'imprezy' :O Dzisiaj byliśmy ogladac działki ogrodnicze, zamarzyło nam sie kupic działke, głównie ze wzgledu na Fabka, aby mial miejsce do ganiania, a latem miejsce na jakiś basen itp. Pozatym nad morzem podobalo mi sie siedzenie przed domkiem od rana do wieczora na świeżym powietrzu, Fabek wymęczony, padał ze zmeczenia.Stwierdzilismy,z e majac taka działke, budujemy na niej altane i cale lato można mieszkac, i dzieciaki maja wkońcu "wybieg":D No ale od marzen do rzeczywistosci daleka droga :P Jowitko- wspolczuje Twojej mamie, te powodzie ,ulewy sa tragiczne(to pewnie mame zalalo przez dach nieszczelny? ) ja caly dzien ogladam TVN 24 jak zalalo Bogatynie i okolice , plakac sie chce, jak ludzie traca dobytki zycia w ułamku sekundy , zostaja bez dachu nad głowa:( Co się dzieje w tej Polsce:( U nas tez dzis albo deszcz albo słonce grzalo:O

  7. Witam laseczki :) Jowitko- ciesze sie bardzo, ze juz jesteście po wszystkim, ze wkońcu mozesz odetchnąc z ulga :) Jowiasia wyglada CUDNIE, tylko malenki szew , nie ma śladu po rozszczepie :) Zosiu- doczekacie sie wkoncu upragnionego TATA, jesli Zosieńka powtzrza sylaby to lada moment zaczna pojawiac sie nowe słówka. Fabek po wczasach troszke rozleniwiony, momo tego, ze wzielam jego ksiazeczki do nauki i starałam sie go masowac jak tylko sie dalo, to mimo to wypadliśmy ze swojego rytmu jaki mieliśmy ustalony w domu. Fabek wląsnie dzięki tym książeczką logopedycznym powtarza więcej sylab i słowek (niestety w swoim jezyku) Ja czekam na jakies zdanie chociażby z dwuch slowek MAMO DAJ, itp. Wczoraj wrocciliśmy z wczasow, pogoda w kratkę jak to nad naszym morzem bywa, ale najwazniejsze że wszyscy zadowoleni, wypoczęci (co niektórzy :P ) Przy samym domku mieliśmy plac zabaw wiec Fabek od 7 rana do wieczora na powietrzu, śniadanko, obiadki i kolacje na powietrzu (tego mi włąsnie brakuje w miescie :( ) Tych co mam adresy to powysylam zdiecia Musze tylko ogarnac sie bo mieszkanie zawalone stertą prania :P Pozdrawiamy i życzymy MIŁEGO DNIA ;)))

  8. Hej. Jejku Jowitko jak to zlecialo. niedawno co sie Jowisia urodziła, a tu juz prosze termin operacji tuż tuż :) Teraz stnanał mi przed oczami nasz wyjazd 3 lata temu. wyjeżdżaliśmy z domu o 22 w w ImiDz byliśmy koło 7 rano. Droga cala noc była mecząca, ale szczesliwa byłam jak juz zostaliśmy przyjęci na oddział.. Noc przed wyjazdem cała przeplakalam, nie wiedziałam co nas czeka, nie było tego forum, wiec ja jechałam 'w nieznane" nie weidziałam czego sie tam spodziewac. My jechaliśmy pociagiem, ze wzgledu na to, ze mamy spory kawał do Warszawy, i było nam tak wygodniej.Polączenie bezposrednie, jechaliśmy cała noc, wiec maly sobie spał, i przy okazji my z mezem na zmiane drzemaliśmy:) Pani konduktor przykleila nam na drzwiach karteczke"Przedział dla matki z dzieckiem" i caly przedział był nasz.Gorzej bylo gdy wracaliśmy, bo nie bylo miejsc, ale maly w wózeczku sobie spał, a dla mnie było nie ważne ze stoje, byle by szybko znalesc sie w domku:) Jowitko- wam równiez życze, aby wszystko pomyślnie i szybciutko sie zakonczyło, zebyś za kilka dni mogła napisac JESTEŚMY JUZ PO :)

  9. Zosiu- my jedziemy do Pobierowa Domek mamy od poniedzialku, ale jak zwolni sie wcześniej to wolalabym jechac w niedzilę na wieczór niz w poniedziałek o 4 rano. Z cwiczeniami bywa różnie,nadal ma momenty że wyrywa sie i drze zeby caly blok go słyszał :P Zosiu nie miej wyrzutów bo nie chciałas zle. Najważniejsze ze dziecko wyszło z tego cało i zdrowo My już zaliczylismy plac zabaw z rana bo teraz u nas w słońcu 54 stopnie . W domu tez wentylatory powłanczane , i mimo to skwar. Fabek cały czas łazi pod prysznic sie chłodzic, ja zreszta to samo,:P Miłego Dnia dziewczyny:)

  10. Zosiu- moze mala jeszcze nie jest gotowa na niekapek. Sprubuj jej czasami dawac, niech sie oswaja, moze pierwszy kup z miekkim ustnikiem, bedzie bardziej przypominał jej smoka :) Dzieciaki sa w te upały gorzej wykonczone od nas, Fabek taki maruda sie zrobił, ze mnie juz meczy tym marudzeniem, za to jak po kapeili go kłade do lożka to chwila i pada jak kawka :P Sam sie domaga polozenie spac :D

  11. Hej. Wczoraj pisałam do was 3 razy i za każdym razem mój post wywalało, albo nie mogłam go wysłac:( U nas już szykowanie na wczasy sie zaczeło, jakies zakupy, pranie, prasowanie itp:)same wiecie jak to jechac z dziecmi, samochow zapakowany po dach:P dobrze, ze mamy wiekszy, weic wszystko sie zmiesci:D Ostatni tydzien nie byl u mnei wesoly, napisze Wam w skrócie, ze znalazłam przez przypadek sobie guża na piersi:( Ale juz jestem po badaniu i wszystko OK, nie jest to nic złego, jak mi wytłumaczył lekarz, ale strachu sie najadlam nie mało :O Pozatym wybrałam sie z Fabkiem do stomatologa , i wszystko było Ok, dopuki pani go woziła na fotelu do gory i na dol, byl przeszcześliwy, poogladał sobie narzedzia, ale jak trzeba było otworzyc buzkę to zwiał:O Bedzie z nim problem zeby komukolwiek pokazał buzkę ten moj uparciuch ( Co do napiecia po narkozie, to ejstem w szoku, pierwszy raz słysze o takim przypadku, ale dobrze,z e dziewczynka juz wyszła z tego i am to za sobą :) (moze jak tez sie doczekam dnia, kiedy Fabek bedzie zdrowy) Jowitko- a Ty sie nie denerwuj tylko zapytaj lekarza czy takie cos faktycznie moze miec miejsce, moze dziecko wczesniej miało już jakies problemy zdrowotne, a po narkozie sie to nasiliło, Jowitka to okaz zdrowia, wiec głowa do góry, i ciesz sie,z e za kilka dni, bedziecie mialy to za soba, zobaczysz jaką poczujesz ulge, wkońcu sobie odetchniesz:) Co do kubeczka niekapka, to ja tak jak Jowitka, dawałam wytrwale, aż wkoncu bedzie sie bardzo pic chciało i załapie o co chodzi. My zaczynaliśmy na kubeczku AVentu, i Tommy Tipe, też bardzo fajny U nas dzisiaj 37 stopni :) Pozdrawiamy

  12. Witam. zosiu, jestem , czytam, tylko pisac ne mam siły:O Normalnie, sama jestem w szoku, ze JA, która uwielbia sie smażyc całymi dniami, jestem juz wykończona tymi upałami, ogolnie tez uwielbiam skwar, ale chyba sie juz starzeję,z e tak mnie to męczy :P Betrice- SUPER, ze juz macie za sobą to najgorsze. Teraz bedzie juz tylko lepiej z dnia na dzien:) Ilonka- Chyba, kazda z nas zadaje i zadawała sobie to pytanie. ja prubowałam 'podpytywac" wszystkich specjalistow OD CZEGO? Do tej pory nie dostalam konkretnej odpowiedzi, bo to mogło byc dosłownie od wszystkiego. Pani neuro- logopeda twierdzi,z e mogłam byc przeziębiona w pierwszym trymestrze ciąży , wtedy ponoc kształtuje sie podniebienie dziecka , moze to byc równiez z zanieczyszczonego powietrza, stres, chemikalia, dużo tego jest by wymieniac. Ja do dzis nie znam na to odpowiedzi, i pewnie nigdy nie poznam :( Jowitko- Jeszcze 2 tygodnie i wy bedziecie po wszystkim Myślami caly czas bede z wami :) Fabek mi sie zdrzemnął 2 godzinki, wiec ciekawa nocka sie szykuje:O

  13. Witam Jowitko- Jowitka jest przesłodka, a nózie, ma CUDOWNE, uwielbiam takie z ciałkiem:) Ja dopiero wrociłam od rodzicow, wczoraj rano mnie tata zabrał z dzieciakami, a dzisiaj mąż nas przywiózł:P Dzieciaki sie pluskały w basenie, przescześliwe i opalone na maxa:) Jutro u nas ma byc 35 stopni, wiec zapewne pojedziemy nad jakies bajorko:P Pozdrawiamy i zyczymy Miłego Weekendu :)

  14. Zosiu- moze faktycznie ma to jakis związek, z ta mowa, musze zapytac na wizycie pania o to . Fabek mi dzisja dał nieżle w kosc-wysiadam przy tym dziecku, skąd on ma tyle energi w sobie :O Napchał sobie takich płatek do mleka (pszenicy preparowanej) do nosa, myślalam, ze zawału dostane a on miał z tego ubaw:O Popsikałam mu woda morską do noska i kazałam wydmuchac, całe szczeście powyłaziło Teraz już sobie śpi , i ja też zmykam do kapieli, i połoze sie wcześnie, bo jak znam zycie Fabek przed 6 bedzie juz wyspany:O Czasami marze o tym, aby te wszystkie problemy z Fabkiem przespac i obudzic sie jak juz będzie dobrze,żeby tak sie dało :O Juz zaczynam marudzic-to pewnie efekt niewyspania, wiec zmykam:P Kolorowych snów dla wszystkich dzieciaczków 😘 🌻 ❤️ 😘 🌻 ❤️ 😘 🌻 ❤️ 😘 🌻 ❤️ 😘 🌻 ❤️

  15. Zosiu- to wsumie mamy bardzo podobny masaż, bo ja też masuje wibrująco te partie o ktorych pisalaś:) a czemu pytasz o podniebienie gotyckie? Ja po urodzeniu Fabka zapytałam lekarke o wgłębienie w podniebieniu, ona stwierdziła,z e jest to podniebienie gotyckie:O Od tamtej pory, zaden lekarz nic mi na ten temat nie mówił, W sumie to zapomniałam o to zapytac neuro-logopede,choc ona mu do buzi zagladała i nic nie mowiła:O ale wspomne jej o tym na następnej wizycie

  16. Hej :) u nas popadało, i troche chłodniej niz wczoraj Możgło by już tak zostac do weekendu :P Jowitko- dawaj zdięcia, chetnie pooglądam to co uwielbiam :D Zosiu- Fabek jest duzo starszy i ciężko mu idzie nauka:( Po masażach też widze,z e cos tam prubuje gadac, ale nauka idzie mu OPORNIE My uczymy sie samogłosek, dzwiękonaśladowczych, oraz kolorów, i mam wrażenie że z tym stoimy w miejscu, zero postępów:( 23 mam kolejna wizyte u neuro-logopedy, wiec zobaczymy co ona powie:O Co do spotkania, to ja bardzo bym chciała, chociaz zdaje sobie sprawe, ze cieżko by nam było zgrac termin , który by wszystkim pasował Zosiu, pisz po wizycie co Ci powiedziała logopedka, A ty masujesz małej buzke na zewnatrz czy wewnatrz? Ja mam masowanie dziąseł wewnątrz okrężnymi ruchami, masaż punktowy policzkow od ucha do kacików ust, ściąganie policzkow w taki dziubek, również od ucha do kącikow ust, oraz masaż wibrujacy punktowo bużki od czoła po podbrodek. Masaż paluszków, oraz dociskanie paluszkow obu rąk Jakby cos cie interesowało, to pisza, opisze ci to dokladniej

  17. Jowitko- jesteś usprawiedliwiona:) napewno zrozumie Cie tu kazda z nas , ktora przez to przeszła, lub bedzie przechodziła. Co do szczepienia to nic mi o tym nie wiadomo. Moja lekarka jest przeciwna dodatkowym szczepieniom, wiec ja rownież sie tym nie interesowałam, a że dla Fabka to dodatkowe obciążenie, wiec tym bardziej.My lecimy tylko szczepieniami według kalendarza szczepien . Ale jesli ktoras z was jest tym zainteresowana, to mozę warto popytac, bo z tego co wiem, to chyba do tanich one nie należą

  18. Zosiu- ale Zojka rośnie, jak na drozdżach, powiem Ci, ze ona wcale nie wyglada na niejadka, bardzo ładnie wygląda SUPER jest, i te błękitne oczęta :) Ja mam joba na punkcie dzieciecych nóżek:)uwielbiam takie nożki fajne-wiecie o co mi chodzi, poprostu szaleje za nożkami nie takimi jak ma mój Fabek, on jest strasznie wysoki i nozki ma jak szczudła-chudzinkie:( a ja lubie takie z ciałkiem:) Ogólnie nabrał juz troszke ciałka, nawet brzusio dostał :D , tylko te nóżki mnie przerażaja. Za to moja córcia nadrabia , ma ciałka za siebie i Fabka:D A to pierwsze zdięcie to starsza córcia? Strasznie Zosia do niej podobna:) Ładne dziewczyny,pewnie po mamusi:) Jutro napisze do tego gościa z Alego o ksiazki, tylko musze przypomniec mężowi,z eby mi spis ksiazek przyniósl, bo wozi ze soba w aucie:P A ja włąsnie dzisiaj w ten upał włączyłam piekarnik i masakra :O.Dopiero wylazłam z pod prysznica, balkon na szeroko otwarty i okna i zero przeciągu. Jutro u nas ochłodzenie, deszcz i 21 stopni, wiec mam nadzieje, odsapne od upału, nie na dlugo bo w sobote znowu 33 stopnie.

  19. Na sucho mieszasz wszystkie skladniki, a na koniec na wierzch kroisz kawałki masla lub margaryny Ja to ciasto robie juz któryś raz z koleji, i powem wam ze jak dla mnie jest SUPER Moje dzieciaki je uwielbiaja, a co najważniejsze nie trzeba dużo czasu aby je przyżądzic, i jest proste i tanie w przygotowaniu na gorąco mozna ją jesc z lodami, chociaz mi bardziej smakuje na następny dzien :)

  20. Jowitko- to też SUPER, ze raczkuje, , niektore dzieci omijaja ten etap, ale jednak neurolodzy nalegaja aby raczkowało. Tak mi pachnie szarlotka w piekarniku,z e napisze wam przepis, na nia, który jest nałatwiejszy na świecie, w życiu nie miałam prostszego:) SZARLOTKA SYPANA Cukier, mąkę, kaszę i proszek do pieczenia dokładnie wymieszać. Podzielić na trzy części. Jabłka (najlepiej jakieś całkowicie rozgotowujące się, ja używam renet albo antonówek) obrać, a następnie zetrzeć na tarce o grubych oczkach. Średniej wielkości tortownicę wysmarować masłem, posypać kaszą manną albo bułką tartą. Rozłożyć na dnie jedną część sypkich składników, na to 1/2 startych jabłek posypanych warstewką cynamonu, potem warstwę sypkiego, znowu jabłka z cynamonem i trzecią część sypkiego. Wierzch szarlotki równomiernie przykryć cienkimi plasterkami albo wiórkami masła, tak żeby nie prześwitywała mąka z kaszą manną. Wstawić do piekarnika na około 45 minut i piec do zrumienienia w mniej więcej 180-200 stopniach (w piekarniku elektrycznym w tej niższej temperaturze Składniki szklanka mąki szklanka cukru szklanka kaszy manny łyżeczka z czubkiem proszku do pieczenia cynamon ok. 1,5 kg jabłek (może być troszkę mniej, ale szarlotka wychodzi pyszna, jeśli jabłek jest więcej niż kilogram) 200 gram masła albo margaryny Ja na blaszke robie z podwujnej porcji, wtedy jest grubsza ;)

  21. Jowitko- o dodatek na rehabilitacje mozesz sie starac jesli pobierasz rodzinne. zosia o tym ostatnio pisała:) jeśli pobieracie rodzinne i macie dziecko w weku szkolnym można sie starac o dodatek do ksiązek, jest to nie duzo bo 100 zł, ale zawsze chociazby na zeszyty i przybory:) Zosiu -dziękuje za meila, odpisałam. Nie załapałam o co chodzi, myślalam,z e chcesz moj meil, ale przecież macie bo zdięcia wysyłałam

  22. Zosiu mój meil czarna-martyna@wp.pl Zeby sie starac o ten zasilek dla matki, musisz w orzeczeniu miec zaznaczony punkt 7 i 8 To sa bardzo podobne punkty, chodzi w nich o to czy dziecko wymaga pomocy drugiej osoby 24 na dobe, czy tylko w podstawowych czynnosciach, a wiadomo, ze nasze dzieci potrzebuja nas 24 na dobe, do tego dojazd na rehabilitacje, do logopedy, samo sie to nie zrobi Ja w pierwszym orzeczeniu nie mialam punktu 8, wiec składałam ponownie,tylko o uwzględnienie tego punktu miałam zaświadczenia od wszystkich specjalistów po jakich chodziliśmy; kardiolog, neurolog, logopeda, rehabilitacja, i wszystkie papiery pokserowane z Warszawy, czym więcej tym lepiej. Najważniejsze było dla mnie,z eby liczyły mi sie lata pracy,bo przy tym zasiłku tak włąsnie jest. i tak , póżno sie za to wziełam, przepadly mi 3 lata , ale coż lepiej pozno niż wcale. Uciekam, bo mężowi zachciało sie bigosu z młodej kapusty, i wziełam sie za gotowanie, do tego dzieciaki zażyczyły sobie szarlotke, wiec włączylam kompa żeby przepis wziasc , ale musiałam zerknąc na forum-uzależnienie chyba :P
×