Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

czarna 28

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Posty napisane przez czarna 28


  1. Zosiu, pewnie myślisz o metodzie bobath:) jest łagodniejsza od Vojty Niby po Vojcie szybciej sa widoczne efekty, ale to też ile lekarzy tyle opini:) Napewno bedziesz spokojniejsza jak zaczniecie cwiczyc a i Zosieńce to niezaszkodzi:) Kasiu- a moj Fabek własnie ma zalecone chodzenie na palcach , przez to plaskostopie :) Wiem,ze dzieci jak ucza sie chodzic to chodza na paluszkach, tylko trzeba pilnowac, aby tak nie zostało, bo teaz jezdzac na rehabilitacje wiedze starsze dzieciaczki, które tak własnei chodza, nie umieja chodzic na całej stopce Wiec bedziesz spokojniejsza, jak wszystko Ci wytlumacza dokladnie rehabilitanci.Napewno zaleca jakies cwiczenia do domku i tyle:) SUPER< ze blizna jest niewidoczna, jeszcze jeden zabieg, i bedziecie miały z głowy Kalinko- a co u was, robiłyście juz wyniki Jak Kalinka, pewnie powolutku szykujecie sie do Warszawy Mój szkodnik w przedszkolu, wiec mama sie "leni":D Pozdrowionka

  2. Zosiu- o rehabilitacji zadecydował neurolog czy lekarz pediatra? My cwiczyliśmy metoda Vojty Mała pocwiczy troszke i zobaczysz jak zacznie biegac sama:) My po operacji bylismy na kotroli 1 raz , a pożniej dopiero po 2 latach jechaliśmy na bilans 3 latka, do poradni ortodontycznej, logopedycznej i chirurgicznej. Nastepny bilans mamy w wieku 5 lat, czyli za rok:) My do Warszawy mamy ponad 400 km:)Jedziemy cała noc, a wizyty w poradniach trwaja po 15 min A co do Fabka, to to co sie dowiedziałam-nauczyłam robic dzisiaj powinnam to robic juz dawno, mamy kilka straconych lat, miejmy nadzieje,z e do nadrobienia:)

  3. Hej. Jejku jaka tu cisza, dziewczyny co z Wami meldowac sie tu po kolei:D Jak tam dzieciaczki? My z Fabkiem dzisiaj byliśmy u neuro-logopedy Jestem zadowolona ,z e wko0ncu trafiłam do tej kobiety(poszliśmy z polecenia mojej kuzynki, ale w internecie sobie o niej troszke wczesniej poczytałam) Dużo rzeczy powiedziałami o których nie miałam zielonego pojęcia Ta Fabka buzia otwarta, sama sie niestety nie zamknie, czeka nas dużo pracy, masazy, cwiczen,i zmian Ale co tam damy rade, zrobie wszystko aby Fabek ruszył z mowa :) Minus taki,z e przymuje ona niestety tylko prywatnie:(,a mimo tego zeby sie do niej dostac trzeba troche czekac. Pozdrawiamy

  4. Witam. yupik- mam nadzieje, ze wszystko bedzie dobrze, i nie trzeba bedzie ponownie szyc. Napisz po wizycie co powiedziała lekarka Trzymamy za was kciuki:) My też mieliśmy przesunięty termin operacji, pierwszy był na początek maja.Niestety jak zadzwoniliśmy okazało sie,ze sa "poślizgi" i nei będziemy przyjęci w terminie:( cale szczescie mąz wybłagał u doktora Piwowara najbliższy termin i w sumie mieliśmy przesuniecie tylko około 2 tygodni Fabek ma straszna biegunke, i nie wiem od czego, czy znowu czegoś sie najadł, czy to jakas jelitowka:( przetrzymałam go dziisiaj w domu , nafaszerowałam lekami, zrobilam dietke i mam nadzieje, ze przejdzie.Jutro teżgo przetrzymam w domu, tylko na rehabilitacje pojedziemy jak bedzie ok Pozdrawiamy serdecznie

  5. Witam Zosiu- nie martw sie małej chodzeniem, zobaczysz jak zaskoczy Cie z dnia na dzien Mała widocznie nie jest jeszcze na to gotowa, moze jest ostrożniejsza.Tym bardziej, ze do 18 miesiaca ma czas.Lekarka mi zawsze powtarzała ze jesli Fabek do tego czasu nie zacznie chodzic to wtedy moge zacząc sie martwic Mojej znajomej córeczka, zdrowe dziecko zaczeła chodzic w wieku prawie 19 miesiecy, wczesniej chodziła za raczke, podtrzymując sie bala sie sama .Az wkoncu ktoregoś dnia zaskoczyla wszystkich Teraz biega jak szaleniec, ale potrzebowała wiecej czasu. Wiem,z e pewnie Cie to martwi, ale kochana głowa go góry, nic nie jesteś wstanie zrobic, Zosia sama musi byc na to gotowa:) Mnie martwi Fabka mowa a to,z e jest uparty i nie chce wspolpracowac jest jeszcze bardziej trudniejsze.Za jezor go nie pociągne.Też czekam jak na zbawienie, aż powie do mnie MAMO DAJ MI TO CZY TAMTO:)))) Pozdrawiam i życze wszystkim MIŁEGO DNIA:)))

  6. Jowitko- Ja kupilam w aptece specjalne woreczki na mocz(sa dla chłopców i dziewczynek)bynajmniej jak ja kupowałam to takie byly Naklejasz to na wczesniej umyte ciałko. Ja zakładałam na to pampersa i czekałam az mały nasiusia.najlepiej łapac mocz rano. Co do logopedy, to pewnie tyle ile lekarzy tyle opini. My chodzimy z Fabkiem od 4 miesiaca życia, najpierw była pani neuro-logopeda, która bardziej zajmuje sie masażami bużki, nauka karmienia i u nas przedwszystkim pomagała wyciszyc Fabka, poniewaz od małego jest bardzo pobudzony Jak Fabek skonczył 2 latka, zaczeliśmy chodzic do logopedy.wiadomo, ze na początku było bardziej oswajanie sie z Pania i nowym otoczeniem niz cwiczenia.Teraz wedlug Pań pracujących z Fabkiem , ponoc zaczyna cwiczyc, powtzrzac, choc mi cieżko w uwierzyc bo w domu jest uparty jak osioł .Ale dobrze,z e chociaz tam chce sie uczyc:)

  7. Witam. Yupik- SUPER, ze macie to juz za sobą ;)))) My Fabka z raczkami pilnowaliśmy, było to uciążliwe, ale daliśmy rade Z tym,z e mieliśmy latwiej bo Fabek miał rozszczep tylko podniebienia Tobie napewno cieżko, tym bardziej , ze to okres ząbkowania Moze dziewczyny, ktore przez to przeszly cos poradza Co do wybudzania w nocy z placzem, to też to przerabialiśmy, Fabek bardzo długo (juz kiedyś o tym pisałam ) wybudzał sie zplaczem i nie można bylo go uspokoic Wtedy tylko go przytulałam,całowalam i usypial dalej, choc czasami potrafił drzec sie przez 20 min Napewno zostaje w maluchach jakis strach (po operacji) Fabek jeszcze na widok lekarzy, przychodni, białego fartuch darl sie jak opetany.A przed operacja nigdy tak nie reagował. Wrecz przeciwnie uwielbiał swoja lekarke, a pozniej to broń Boze żeby ktos mu do buzi zaglądnął tak sie bał . Ja dzisiaj mam łobuza w domu, wiec zmykam, bo mieszkanie juz wygląda jakby tajfun przez nie przeleciał ;))) Pozdrawiamy

  8. Jowitko- orzeczenie masz do 2011 roku,, mozesz je przedłuzyc jeśli nie daj Bog były by jakiekolwiek problemy ze zdrowiem, rozwojem . Tak jak Fabek dostał orzeczenie na rozszczep, ale dodatkowo jest rehabilitowany z powodu opóżnionego rozwoju, problemow z nożka Mamy orzeczenie do 2012 roku jeśli do tego czasu nie zostanie"wyleczony" to moge złożyc papiery o przedlużenie. wtedy idziemy na ponowna komisje i specjalni powołani lekarze decyduja, czy nalezy przedłuzyc

  9. Witam. Jowitka jest przesłodka, i jaka ona duża. Synus przystojniak, i widac zakochany w siostrzyczce:) Kochana jeszcze troche i nie bedzie sladu po rozszczepie. Jowitka to śliczna dziewczynka , rozsZczep wcale nie jest "duzy" mala ma tylko deliktanie "zwinęte usteczka" nie ma dziurki. Fabek przy rozszczepie miał niedosluch na lewe uszku, i też problemy z serduszkiem, dziurka bardzo długo mu sie zarastala. na szczescie dziurka sie zrosła a po operacji niedosłuch zniknął:) Zosiu te 500 zł, a dokładnie 420 albo 460 (niepamietam dokladnie) nazywa sie świadczeniem pielęgnacyjnym, jest to forma takiego zasilku.Rezygnujesz z pracy, na rzecz opieki nad dzieckiem niepełnosprawnym.,masz oplacane wszystkie skladki, i dodatkowo licza Ci sie lata pracy. Ja to zaklatwialam w Urzędzie Miasta, w wydziale zasilkow rodzinnych jest jeden warunek w orzeczeniu o niepełnosprawnosci musisz miec podkreślone dwa punkty 7 i 8 , ze dziecko wymaga całodobowej opieki drugiej osoby. ja własnie w pierwszym orzeczeniu tego nie mialam, dlatego skladalam ponownie o uwzglednienie tych punktow Musiałabyś sie dowiedziec w swoim miescie, gdzie to sie zalatwia, moja koleżanka w mniejszej miejscowosci załatwiala to w opiece społecznej. Pozdrawiamy

  10. Jowitko- ja wysłałabym ci zdiecie Fabka, po operacji tylko,z e on mial podniebienie miękiie (wiec nic na zdieciach nie widac), ale jak chcesz podaj adres wyśle Ci zdiecie łobuza :) Fabek na orzeczenie o niepełnosprawnosci do 2012r Ja skladałam o ponowne rozpatrzenie,z e wzgledu na to,to, ze woże go na rehabilitacje.W tej chwili mam przyznane również świadczenie pielęgnacyjne,zrezygnowalam z pracy na rzecz rehabilitacji Fabka

  11. Witamy:) Zosiu- Już zapomniałyscie o operacji stres macie za soba:)a tak byś dopiero sie szykowała Fabek też po operacji pil z butelki, długo przekonywał sie do niekapka, zreszta bardzo pozno zaczał z niego pic Widzisz już Zosia bierze sie za chodzenie, latem bedziesz juz ganiała za nia ;))) Co do Fabka to kaszle mi paskudnie, od dwuch tygodni, biegam z nim co chwile do lekarza żeby go osłuchał i wszystko jest ok. Córka moja ma własnie taki kaszel, jak trawy zaczynaja pylic,wiec podejrzewam,z e Fabek też może byc alergikiem W tygodniu wybiore sie do lekarki po jakies leki ,bo testów Fabek sobie w życiu nie da zrobic Pozatym robiłam mu badania moczu i krwi, i musi brac żelazo bo ma go za mało :( Jak nie urok to...... Baleno, Kasiu- co u was, jak Antek i Kalinka? Jowitko-zobaczysz jak te 4 m-ce zleca, teraz coraz cieplej, wiecej bedziecie na świezym powietrzu, nie bedziesz tak myślała .Byłyście juz u ortopedy? Dobija mnie ta pogoda, wczoraj chodziłam w krotkim rekawie, Fabek też tylko w bluzeczce bo tak gorąco, a dzisiaj zimno i deszcz:( I jak tu człowiek ma byc zdrowy Pozdrawiamy

  12. Witam. Zosiu pytałas mnie czy Fabek mówi przez nosek, otóz nie, on nie nouje ani nie nosował, co bylo pozytywnym zaskoczeniem dla naszej Pani logopedy baleno- Fabek też ma własnie przykurcze w nózkach Ale jak piszesz,ze corcia nie ma śladu po tym to jest to pocieszające:) Jowitko - U Fabka na usg z bioderkami było wporzadku,a le z tego co pamiętam jak pisałam kiedyś na innym forum to jedno dzieciątko miało zalecone szerokiie pieluszkowanie .kilka tygodni i wszystko wrócilo do normy Fabkowi za to teraz lewa nożka słabiej sie odgina (jest wiekszy opór jak podnosze do gory) a wszystko przez ten przykurcz Zobaczysz co ci powie ortopeda, swoja droga dobrze, ze masz taka "czujną' pediatre co zwraca na wszystko uwagę Zobaczysz co wam powie ortopeda. A tak wogóle to chciałam Wam i Waszym rodzinom życzyc ZDROWYCH,WESOŁYCH I SPOKOJNYCH ŚWIAT,MOKREGO DYNGUSA (chociaz z tego co ogladam pogoda nas nie bedzie rozpieszczała i dyngusa będziemy mieli z nieba) ORAZ OBFITEGO ZAJACZKA, ŻEBY O NIKIM NIE ZAPOMNIAŁ:) Pozdrawiamy i zyczymy wszystkim dużo zdrowka, Zosiu jak po remoncie, dałaś rade:))))

  13. Witam laseczki:) jestem, żyje -dziękuje za pamiec 😘 Miałam remont w domku ,wiec do komputera siadałam jak juz musIAŁAM :) Martwie sie Fabka mowa, za 2 miesiace konczy 4 latka, a mowa nieciekawa, wiecej nawija w swoim jezyku , dochodza jakies nowe słowka ale nie sklada ich w zdania:( Pozatym jezdzimy tyle czasu na rehabilitacje, łudzilam sie,z e wkoncu to sie skonczy ale neistety nadal jest napiecie w nozkach, ktore nie ma zamiaru odpuścic :( Co do wybudzania sie w nocy, to Fabek bardzo długo w nocy plakał. Moze od roku mamy spokój, a tak noc w noc był ryk Nie wiem czy śniło mu sie cos, czy to poprostu emocje nagromadzone w ciągu dnia. Tak wiec Kalinka nie jest wyjątkiem:) Co IMi Dz to ja błam 3 lata temu. Pamiętam,z e na dole był jakis bar, gdzie mozna było kupic jedzenie,kawe itp Nie wiem ajk ejst teraz . Pozdrawiamy i życzymy Miłego Dnia:) Ja zmykam na spacerek z pieskiem, bo od miesiaca mamy nowa domowniczke :) Maz zadbał o to, abyn ie nudziło mi sie jak dzieci sa w szkole i przedszkolu:D

  14. Zosiu-juz pewnie jesteście po wszystkim, , caly czas o was myślimy❤️ Wracajcie szybciutko do domku Wszystkiego Najlepszego dla starszej córeczki, pewnie ciocia jej zrekompensowała waszą nieobecnosc i mala miała Super 10 urodzinki,a wy jej wynagrodzicie wszystko po przyjezdzie:) Milony 😘 dla Was Pozdrawiamy wszystkie mamusie i maluszki:) Życzymy wszystkim duuużo zdrowka

  15. Witam laseczki;) Zosiu-trzymamy za Was kciuki baaaardzo mocno,zeby wszystko odbyło sie pomyślnie,szybciutko i najlepiej bez bólu Co do spania w szp[italu to faktycznie krzeslo masz na cały dzien do dyspozycji,ale wieczorem (bynajmniej jak ja byłam) na swietlicy sa materace .które mozesz sobie wziasc na sale do spania (rozkładalo sie go o 22 i zwijało o 6 rano)Z tym,ze ja bylam juz 2 lata temu:) Ucałuj od nas Zosieńke😘 Wiem jak Ci ciężko, jedziesz z mała a w domu zostawiasz druga córcie, ja miałam dokładnie tak samo.Ryczałyśmy obie Ale dacie rade dziewczyny, my tu o was myślimy caly czas:) Jowitko-świetnie,ze małej dopisuje apetyt,i przesypia nocki(tfu,tfu,tfu),zeby nie zapeszyc Niech rośnie mala krolewna,bo jeszcze troche i wy bedzecie sie szykowały do Warszawy:) Fabek ma zapalenie krtani(kolejne w przeciagu 2 miesiecy),z tym,z e tamte przechodził łagodnie, a teraz masakra,gorączka,wymioty,dusznosci Ciągle chce na rączki(a lekki juz nie jest)marudny, wczoraj i przedwczoraj nie mial siły z łozka wstac tak go rozłożyło,a u niego to nieprawdopodobne,zeby go w łozku przetrzymac. Zyczymy wszystkim dzieciaczkom duuuużo zdroweczka i trzymamy kciuki za ZOSI pomyślną operacje😘 ❤️ Pozdrawiam wszystkie mamusie i 😘 dla dzieciaczkow

  16. Witam Jowitko-GRATULUJE CORECZKI:) Ja też myśle, tak jak Kasia, ze sierpien to odpowiedni czas, operacji wszystko musi sie tam ukształtowac "dorosnąc" Dacie rade, zobaczysz jak to zleci kochana, nim sie obejrzysz i bedziecie szykowali sie do operacji:) Bedziemy za Was trzymac kciuki:) Mi logopeda powiedziała,z e na rozszczep moze miec wplyw choroba -przeziębienie w pierwszych miesdacach ciaży (ja bylam delikatnie przeziębiona) W rodzinie nie miałam przypadkow rozszczepu. Ale masz racje Jowitko, jadac do Warszawy człowiek napatrzy sie na dzieci naprawde chore, wiec nasze przypadki to pikuś w porównaniu z tamtymi. Ja w Warszawie szukajac logopedy ,przez przypadek trafilam na oddział onkologi dziecięcej , moj maz po tym nie spał po nocach, tak przezywal to co widzieliśmy Dlatego cieszmy sie że to "TYLKO" ROZSZCZEPY", chociaz dla każdej z nas zapewne był to "AŻ rozszczep" u nas wlasnie koncza sie ferie, Fabka miałam w domu przez 2 tygodnie, bo najpierw był przeziębiony a pożniej bylam u rodzicow troszke .Dzisiaj znowu jade do rodzicow bo oni wyjechali a musimy sie ich pieskem zajac ;) Fabek przez te 2 tyg. tak dal mi w kosc, zrobil sie okropnie niedobry. Ne wiem co to bedzie jak w poniedizalek pujdzie od przedszkola :) Przechodzi głupokowaty okres rozbierania sie:), poprostu ja sie nie zdaze obejrzec a on juz lata rozebrany, i przy tym szczesliwy jak nie wiem co Ubieram go ze 20 razy dziennie, A teraz włąsnie chce ogladac Teletubisie na komputerze, wiec ja zmykam do robioty bo PAN FABIAN , zasiada do komputera:D Miłego Weekendu i duuuużo zdrówka dla naszych dzieciaczkow:) A powiedzcie mi czy u was tez jest tyle śniegu Ja wczoraj z Fabkiem wyszłam na spacer i w miejscu gdzie nie było odśniezone wpadłam po pas w snieg, z Fabkiem, na reku, bo chcialam go przeniesc moja córka miala ubaw, ale ja byłam tak wsiekla ,ze poszłam do domu Dzisiaj sie z tego śmiejemy ale wczoraj nie bylo mi do śmiechu 😘

  17. KOCHANE Życzę wam wszystkim i waszym rodzinkom ZDROWYCH, WESOŁYCH, I SPOKOJNYCH ŚWIAT SPEDZONYCH W GRONIE RODZINNYM,I ABY TEN NOWY ROK BYŁ JESZCZE LEPSZY OD KOŃCZACEGO SIE, BY WSZYSTKIE DZIECIACZKI BYŁY ZDROWE ,SZCZEŚLIWE,BY UŚMICH CĄGLE GOŚCIŁ NA ICH CUDOWNYCH BUŻKACH , WESOLYCH ŚWIAT I SZCZEŚLIWEGO NOWEGO ROKU 😘 😘 😘 Ps.Jowitko szybkiego i bezbolesnego poprodu i koniecznie daj znac jak mala kruszynka pojawi sie na świecie (a moze już jest:) ) Myślami jesteśmy na Świeta z Wami wszystkimi ❤️

  18. Kasiu- Gratuluje obrony :) Z raczkami ja ci nie doradze bo Fabek nie miał wiązanych Super ze mała rośnie. Trzymamy za Was kciuki wszystko bedzie dobrze. Fabek mial roczek jak był operowany:))) mamazosi- co u Was jak malutka, jak przygotowania do świąt? ja przezenty też już mam pokupowane a na same święta bede u rodziców i tesciow jak co roku, wiec świateczne gotowanie mnie omija :) Za to niemoge sie juz doczekac bo zobacze sie z moim braciszkiem, który nie mieszka w Polsce:( No i po świętach bedzie sie zareczał :) Miłego Dnia dla wszystkich ja zmykam do miasta, wykorZystuje chwile dla siebie bez mojego synalka kochanego

  19. Witam szczytno84 kasia- I jak Kalinka sie czuje,zeszlo jej to dziadostwo z bużki? Mam nadzieje ze zeszlo i operacja odbedzie sie za 3 dni:) Jowitko- cvo u Ciebie? adzw- a Wy juz po operacji,? ciesze sie,z e wyniki sa dobre :) majusiek_ Wy juz pewnie po chrzcinach, przezyłas:D Moje dziecko nadal wyje na słowo przedszkole, rece mi opadaja Dzisiaj przyszykowałam mu ciuszki bo jechaliśmy do rodziców a on myślał,z e ciuszki uszykowane do pr5zedszkola jak codzien i w ryk. Ryczał wił sie jak waz ze go ubrac nie mogłam, Musiałam mu tłumaczyc ze pojedziemy do marketu na zakupy (to jego ulubione zajęcie:)) dopiero sie uspokoił Boje sie jutrzejszego dni i zastanawiam kiedy i czy wogóle mu to przejdzie Dobreze ze jutro mąż ma wolne to zawiezi4e nas samochodem bo wyobrazcie sobie jak wygladam w autobusie z moim dzieckiem ryczącym cała droge:( Przez te jego histerie odechciewa mi sie wszystkiego:( Pozdrawiamy zyczymy dużo zdrowka chorowitkom i trzymamy kciuki za kolejne pomyślne operacje 😘

  20. Jowitko-Dziękuje:) Fabianowi ciągle powtarzam, ze zje śniadanko, pobawi sie z dziecmi troszke i po niego pojade Dzisiaj odebrałam go przed obiadkiem nawet Weszłam do sali a on taki smutny,Pani mówiła,z e bawil sie i co jakis czas plakał, też nie chciał nic jesc:( Najgorsze jest to ze on nigdy w życiu takm "płaczkiem" nie był, wrecz przeciwnie, cygańskie dziecko, kto reke wyciągnał to z tym szedł , a tu taka zmiana. Teraz mi Jowitko powiedz czy ja mam go posylac do przedszkola i przeczekac ten jego okres placzacy, czy odpuścic i zostawiac go przez jakis czas w domu, tylko obawam sie czy pożniej nie bedzie gorzej jeśl sie przyzwyczai do siedzenia ze mna Jestem bezradna, załamana, kiedy rano go w szatni rozbieram a on sie ubera i trzyma mnie za szyje , drąc sie w niebogłosy:((((( Juz mnie żołądek boli na myśl o jutrzejszym dniu,
×