Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

czarna 28

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Posty napisane przez czarna 28


  1. Witam. majusiek- no to faktycznie tafili wam sie\" świetni\" lekarze, zaden nie zauwazył ze cos jes \"nie tak\" u nas najgorzej bylo przez pierwsze kilka dni po operacji, wkońcu dziecko musi sie nauczyc inaczej jesśc i wogóle funkcjonowac . Przez jakies czas (niepamietam juz dokładnie ile) ale chyba okolo miesiaca, dziecko ma dietke papkowatą No i po operacji nie moze brac smoka, wiec u nas był z tym problem. Fabek nie umiał zasypiac bez smoczka, a tu gwałtownie, operacja, ból i jeszcze zabranie \"ukochanego dydusia\".Meczył sie około tygodnia, aż wkoncu zapomniał.Zaluje ze wczesniej nie prubowalam go oduczac,nie było by tyle \"złego\" na raz .

  2. majusiek- to u małej lekarze po porodzie nie zdiagnozowali rozszczepu???? u mnie odrazu po porodzie, ogladali Fabiana zbyt długo, wiec zaniepokoiło mnie to, ze cos jest nie tak, rozpłakałam sie i wtedy mi powiedzieli,z e maly ma rozszczep. Wtedy jeszcze nic na ten temat nie wiedziałam,dopiero lekarze zaczeli mi tłumaczyc, zaczaelam czytac na internecie, ze to jednak nie \"koniec świata\" jak mi sie wczesniej wydawało Nie martw sie, bedzie dobrze, jeśli mała ładnie je, przybiera na wadze, to tylko sie cieszyc.a widac po wadze, ze apetyt jej dopisuje :) caly zabieg u nas trwał godzinke (oczywiscie wtedy, gdy stałam pod sala operacyjna wydawała mi sie ta godzina najdłuższa w zyciu) Ranka szybko sie zagoila i nie ma śladu po operacji Pozdrawiam

  3. majusiek-doktor Surowiec to bardzo dobry specjalista, poczytaj topik od poczatku , dziewczyny wychwalaly go,:)Mój synek miał robione też podniebienie miękkie przez dr. Piwowara i tez jestem zadowolona Co do terminu, to myśle,z e nie jest żle, ja czekałam 9 miesiecy Z tego co zauwazyłam w szpitalu, to szybciej tylko sa operowane maluchy z całkowitym rozszczepem wargi, podniebieniem twardym, im naprawde ciezej jest z tym funkcjonowac Bliższy termin to chyba prywatnie mogłabys znalesc Pozdrawiam

  4. Witam. Dziewczyny ja 2 lata temu byłam z synkiem w IMiDz, i też spalam na materacu, kolo łożeczka, tak robi wiekszosc rodzicow.Ojcowie spia w samochodach, w przychodniach na krzesłach. wiem ze to jest straszne, ale te 3-4 dni da sie przezyc Najwazniejsze ze można byc razem z dzieckiem .Ja w szpitalu bylam od czwartku.Maż miał załatwiony nocleg, ale niestety na drugim końcu miasta.Na miejscu dowiedzieliśmy sie od innych rodzicow, ze u panów na portierni można zalatwic noclegi , na przeciwko szpitala .I tak maz siedzial ze mna cały czas w szpitalu.wiec tylko o 22 szedł zdrzemnac sie do tej przychodni, a rano znowusz przychodził do mnie.Na weekend raczej malo jest personelu, wiec z piątku an sobote kiedy maly leżal na sali pooperacyjnej, maz spal ze mna na sali na materacu, a ja na fotelu.Nieważne bylo juz dla nas nic , tylko cieszyliśmy sie ze maly jest po operacji.w niedziele rano pozwolono nam jechac do domu Wtedy dopiero wyszło z nas zmeczenie, ale bylismy już w domku wiec szczesliwi. Co do jedzenie, to moj synek cały czas był 'niejadkiem', Złościł sie przy jedzeniu bo wszystko mu wylatywalo noskiem. Ciagle miał niedowage. w tej chwili ma 3 latka, i kawał z niego chlopa, je wszystko Pozdrawiam wszystkie mamy i dzieciaczki 'rozszczepowe"

  5. Justt 27 - synek operowany był na kase chorych u dr.Piwowara. Dr.Dutkiewicz operuje chyba tylko prywatnie , z tego co kojarze. Ja byłam z malym na wizycie jak mial 3 miesiace az 9 miesiecy czekaliśmy na termin operacji Jeśli zdecydujesz sie na Warszaww IMiDz to musiasz jechac do nich na wizyte (przyjmuja w kazdy piatek chyba od 8 -13), najlepiej to sprawdzic u nich na stronie internetowej, bo nie wiem czy cos sie nei zmienilo I na tej wizycie lekarze zadecyduja kiedy operacja i wyznacza ci "przypuszczalny" termin.

  6. Witam Moj synek urodził sie z rozszczepem podniebienia miękkiego. Operowany byl jak miał roczek w Instytycie Matki i Dziecka w Warszawie Polecam ten szpital i lekarzy, sa REWELACYJNI Po operacji nie ma sladu, jeśli nie mowie lekarzom nikt nie wie , ze dziecko bylo operowane :) Synek am 2,5 latek, do logopedy chodzimy raz w tygodniu na godzinke.
×