

asiulek27
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez asiulek27
-
MATKI POLKI W WIELKIEJ BRYTANII
asiulek27 odpisał sisi1111 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
nie tyle ze źle co w Szkocji mam dobra znajoma co bedziemy z nimi mieszkac i w razie ja bede musiala isc do lekarza ona zajmie sie moim maluchem ...a poza tym wiele innych chcemy razem mieszkac i maz tez juz ma jakos dosc chce zmienic prace ... ale głownie nam chodzi by nam ktos pomógl i oni tez sa chetni bo tez maja malego szkraba a do tego staraja sie o drugiego wiec rozumiesz :) -
MATKI POLKI W WIELKIEJ BRYTANII
asiulek27 odpisał sisi1111 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
elfiku mi zyje sie ok jestem zadowolona troche wkurza mnie sluzba zdrowia ale coz u nas tez nie jest najlepsza choc jak sie szuka i specjaliste sie znajdzie ... ja mam teraz pytanko do mamus co juz tu sa bo my teraz przenosimy sie do szkocji a ja dzis dostalam pismo ze niedlugo dostane na rozmowe o NIN musze chyba zadzwonic i ich poinformowac o przeprowadzce prawda?? a poza tym czy co do taxu sa takie same zasady tu i tam ?? orientujecie sie ?? -
ciezarne Polki w Anglii.....odezwijie sie!-
asiulek27 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
a jakies inne zasady obowiazuja w Szkocji ??? -
MATKI POLKI W WIELKIEJ BRYTANII
asiulek27 odpisał sisi1111 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
jest tu ktos ? -
ciezarne Polki w Anglii.....odezwijie sie!-
asiulek27 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
witam moja tesciówka tez zapatrzona jak w jajeczko no i teraz moja córcia tez do tej ekipy pasuje... dostalam pismo że wyslali moje dane do Job Center i umówia mnie na spotkanie po NIN ale co mamy teraz zrobic w sytuacji jak sie wyprowadzamy musimy dac im znac prawda ?? lepiej moze zadzwonic do nich ...by mnie umówili do szkocji na ta rozmowe ... -
MATKI POLKI W WIELKIEJ BRYTANII
asiulek27 odpisał sisi1111 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
a ja sie zmartwilam bo gadalam z moim ginem z polski o mojej migrenie i powiedziala że migrena to zawsze niedotlenienie calego organizmu i dla mnie to bardzo groźnie brzmi...:(musze spróbowac załatwic sobie tutaj konsultacje u neurologa ... mam dosc juz nikomu chyba nie pomoge :(choc lubie pomagac widze jacy ludzie sa niewdzieczni i podli... wkurzylam sie na ten otwieracz bo kupilam go przed ich przyjazdem a teraz nadaje sie do smieci :( -
ciezarne Polki w Anglii.....odezwijie sie!-
asiulek27 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
a ja sie zmartwilam bo gadalam z moim ginem z polski o mojej migrenie i powiedziala że migrena to zawsze niedotlenienie calego organizmu i dla mnie to bardzo groźnie brzmi...:(musze spróbowac załatwic sobie tutaj konsultacje u neurologa ... mam dosc juz nikomu chyba nie pomoge :(choc lubie pomagac widze jacy ludzie sa niewdzieczni i podli... wkurzylam sie na ten otwieracz bo kupilam go przed ich przyjazdem a teraz nadaje sie do smieci :( -
witam od rana A wiec od poczatku ... rodzice oczywiscie sie nas wogóle nie spodziewali lecz w sumie o tym myslalam ale jak przyjechalismy otworzylam okna i moja tesciowa co mieszka na rzut kamieniem maniaczka zamknietych drzwi i okien byla u nas juz o 8 rano pukajac do drzwi. tesc akurat poszedl do pracy ale i tak zaraz napisal bo widzial okna otwarte. Moja mama stala jak wryta zaslonila buzie rekoma i nic stala .... ojciec sie cieszyl. Wiadomosc o ciazy byla dla nich zaskoczeniem tesciowa od razu bysmy wracali a moja mama jak zwykle uznala ze dam sobie rade ... to troche smutne bo traci obojetnoscia, nie zapytala mnie nawet jak sie czuje w tej anglii i co mysle na temat pobytu w tym kraju ale niestety nie mam juz nadziei na przyjacielskie kontakty z moja mama. Jedynym celem w moim zyciu jest uwolnienie sie od jej pieniedzy i wplywu... mam nadzieje ze to nam sie kiedys uda ... moj maz wkoncu zobaczyl jak ja sie bardzo mecze bedac w Polsce i jaka jestem jak jestem w Anglii na nasze nieszczescie u niego jest odwrotnie. Nie powiem czasami wygodnie gdy tescie cos pomoga np w opiece nad mala ale ogólnie nie uwazam tego za pozytyw, mala wrócila tu z nami w odmienionym stanie jest piszczaca marudna nieposłuszna i nie mamy dla niej oboje cierpliwosci... widze do tego ze mój maz sie znów tu meczy ... jutro do pracy idzie jak na szpilkach a do tego musi zglosic ze chce sie zwolnic bo przenosimy sie do szkocji jak sie uda to juz po 12 lipca bedziemy w szkocji bo jedziemy na roczek malej Zuzi i chyba ja juz bym zostala by nie jeździc kilka razy 400 km. nasi znajomi co mieszkaja z nami w koncu zapytali nas o koszty i wczoraj z nimi pogadalismy, ale bylismy troche wkurzeni bo mieszkanie wogóle nie sprzatniete łazienka i kuchnia brudna do tego dzis maz pokazal mi mój ukochany otwieracz do puszek który udalo mi sie kupic i z ktorego sie cieszylam jak dziecko ... zepsuty... rece mi opadly...poza tym od 4 dni my robimy obiady a oni nic tylko jedza i nawet naczyn nie umyja .... wkurzylismy sie bo ten mojej znajomej gosc dostal nowa prace ale nie chcialo mu sie isc w sobote do pracy wiec napisal smsa do tego z agencji ze ma przebite opony.... nierozumie tego a poza tym mezowi mówil że kupuje sobie na \"obchniecie \" merca za 1500 f i w nas sie krew przelala i mielismy juz zarzadac kaski na mieszkanie ale jakos sami zapytali wkoncu mieszkaja miesiac, robia sobie rózne zakupy a nawet wczesniej slowa nie zamienili, moja znajoma to troche dla mnie przykre chowa przede mna ubrania które kupuje a przeciez i tak je widze.... glupia nie jestem wiec ciesze sie ze jedziemy do tej szkocji mam nadzieje że tam bedzie lepiej spokojniej. poza tym tesknie za moja internetowa siostra Gosia wlasnie do której jedziemy. znamy sie prawie od roku ale kocham ja jak siostre .... wlasnie przyszedl mi mail WITAMY W DRUGIM TRYMESTRZE... a propos dostalam kupe kwitów z szpitala tutaszego przyjdzie do mnie polozna w niedziele o 11 i na scan mam isc do szpitala na 3 lipca ...czuje sie ogólnie w miare ok czasami cos mnie pobolewa ale ogólnie ok chcialabym juz poczuc ruchy malenstwa... czasami denerwuje sie ze musze tyle lezec ze jestem zdechla i nie mam sily zajac sie mala i ze jestem dla niej matka taka która poswieca jej malo czasu.....i to sie mi odbije w przyszlosci.... co do wagi chyba duzo nie przytyłam jak wazylam sie w Polsce to wage mialam na 57 a wiec nie tak źle ...nie chce duzo przytyc ... w poprzedniej ciazy 20 kg spadlo mi to wszytko ale jakos mam dosc siebie takiej duzej ... musze napisac do mojej mamy by przysłala mi ksiazke gimnastyka w ciazy i troche delikatnie sobie pocwikam .... a wiec sie rozpisalam.... wczoraj dopadla mnie kolejna migrena i znów wizyta w szpitalu... och jak tak bede miala co dwa m-ce to bede miala jeszcze trzy .... pozdrawiam Was dołaczam do życzeń nie wiecie moze jak zdjac simlocka z nokii 3510 i??
-
ciezarne Polki w Anglii.....odezwijie sie!-
asiulek27 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
A wiec od poczatku ... rodzice oczywiscie sie nas wogóle nie spodziewali lecz w sumie o tym myslalam ale jak przyjechalismy otworzylam okna i moja tesciowa co mieszka na rzut kamieniem maniaczka zamknietych drzwi i okien byla u nas juz o 8 rano pukajac do drzwi. tesc akurat poszedl do pracy ale i tak zaraz napisal bo widzial okna otwarte. Moja mama stala jak wryta zaslonila buzie rekoma i nic stala .... ojciec sie cieszyl. Wiadomosc o ciazy byla dla nich zaskoczeniem tesciowa od razu bysmy wracali a moja mama jak zwykle uznala ze dam sobie rade ... to troche smutne bo traci obojetnoscia, nie zapytala mnie nawet jak sie czuje w tej anglii i co mysle na temat pobytu w tym kraju ale niestety nie mam juz nadziei na przyjacielskie kontakty z moja mama. Jedynym celem w moim zyciu jest uwolnienie sie od jej pieniedzy i wplywu... mam nadzieje ze to nam sie kiedys uda ... moj maz wkoncu zobaczyl jak ja sie bardzo mecze bedac w Polsce i jaka jestem jak jestem w Anglii na nasze nieszczescie u niego jest odwrotnie. Nie powiem czasami wygodnie gdy tescie cos pomoga np w opiece nad mala ale ogólnie nie uwazam tego za pozytyw, mala wrócila tu z nami w odmienionym stanie jest piszczaca marudna nieposłuszna i nie mamy dla niej oboje cierpliwosci... widze do tego ze mój maz sie znów tu meczy ... jutro do pracy idzie jak na szpilkach a do tego musi zglosic ze chce sie zwolnic bo przenosimy sie do szkocji jak sie uda to juz po 12 lipca bedziemy w szkocji bo jedziemy na roczek malej Zuzi i chyba ja juz bym zostala by nie jeździc kilka razy 400 km. nasi znajomi co mieszkaja z nami w koncu zapytali nas o koszty i wczoraj z nimi pogadalismy, ale bylismy troche wkurzeni bo mieszkanie wogóle nie sprzatniete łazienka i kuchnia brudna do tego dzis maz pokazal mi mój ukochany otwieracz do puszek który udalo mi sie kupic i z ktorego sie cieszylam jak dziecko ... zepsuty... rece mi opadly...poza tym od 4 dni my robimy obiady a oni nic tylko jedza i nawet naczyn nie umyja .... wkurzylismy sie bo ten mojej znajomej gosc dostal nowa prace ale nie chcialo mu sie isc w sobote do pracy wiec napisal smsa do tego z agencji ze ma przebite opony.... nierozumie tego a poza tym mezowi mówil że kupuje sobie na \"obchniecie \" merca za 1500 f i w nas sie krew przelala i mielismy juz zarzadac kaski na mieszkanie ale jakos sami zapytali wkoncu mieszkaja miesiac, robia sobie rózne zakupy a nawet wczesniej slowa nie zamienili, moja znajoma to troche dla mnie przykre chowa przede mna ubrania które kupuje a przeciez i tak je widze.... glupia nie jestem wiec ciesze sie ze jedziemy do tej szkocji mam nadzieje że tam bedzie lepiej spokojniej. poza tym tesknie za moja internetowa siostra Gosia wlasnie do której jedziemy. znamy sie prawie od roku ale kocham ja jak siostre .... wlasnie przyszedl mi mail WITAMY W DRUGIM TRYMESTRZE... a propos dostalam kupe kwitów z szpitala tutaszego przyjdzie do mnie polozna w niedziele o 11 i na scan mam isc do szpitala na 3 lipca ...czuje sie ogólnie w miare ok czasami cos mnie pobolewa ale ogólnie ok chcialabym juz poczuc ruchy malenstwa... czasami denerwuje sie ze musze tyle lezec ze jestem zdechla i nie mam sily zajac sie mala i ze jestem dla niej matka taka która poswieca jej malo czasu.....i to sie mi odbije w przyszlosci.... co do wagi chyba duzo nie przytyłam jak wazylam sie w Polsce to wage mialam na 57 a wiec nie tak źle ...nie chce duzo przytyc ... w poprzedniej ciazy 20 kg spadlo mi to wszytko ale jakos mam dosc siebie takiej duzej ... musze napisac do mojej mamy by przysłala mi ksiazke gimnastyka w ciazy i troche delikatnie sobie pocwikam .... a wiec sie rozpisalam.... wczoraj dopadla mnie kolejna mgrena :( co do maternity grand mysle ze mozna skladac przed porodem ale wyplacaja po jak sie podesle akt urodzenia... co do macierzynskiego nie mam pojecia czy ma to jakies znaczenie ... -
MATKI POLKI W WIELKIEJ BRYTANII
asiulek27 odpisał sisi1111 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
witam od rana A wiec od poczatku ... rodzice oczywiscie sie nas wogóle nie spodziewali lecz w sumie o tym myslalam ale jak przyjechalismy otworzylam okna i moja tesciowa co mieszka na rzut kamieniem maniaczka zamknietych drzwi i okien byla u nas juz o 8 rano pukajac do drzwi. tesc akurat poszedl do pracy ale i tak zaraz napisal bo widzial okna otwarte. Moja mama stala jak wryta zaslonila buzie rekoma i nic stala .... ojciec sie cieszyl. Wiadomosc o ciazy byla dla nich zaskoczeniem tesciowa od razu bysmy wracali a moja mama jak zwykle uznala ze dam sobie rade ... to troche smutne bo traci obojetnoscia, nie zapytala mnie nawet jak sie czuje w tej anglii i co mysle na temat pobytu w tym kraju ale niestety nie mam juz nadziei na przyjacielskie kontakty z moja mama. Jedynym celem w moim zyciu jest uwolnienie sie od jej pieniedzy i wplywu... mam nadzieje ze to nam sie kiedys uda ... moj maz wkoncu zobaczyl jak ja sie bardzo mecze bedac w Polsce i jaka jestem jak jestem w Anglii na nasze nieszczescie u niego jest odwrotnie. Nie powiem czasami wygodnie gdy tescie cos pomoga np w opiece nad mala ale ogólnie nie uwazam tego za pozytyw, mala wrócila tu z nami w odmienionym stanie jest piszczaca marudna nieposłuszna i nie mamy dla niej oboje cierpliwosci... widze do tego ze mój maz sie znów tu meczy ... jutro do pracy idzie jak na szpilkach a do tego musi zglosic ze chce sie zwolnic bo przenosimy sie do szkocji jak sie uda to juz po 12 lipca bedziemy w szkocji bo jedziemy na roczek malej Zuzi i chyba ja juz bym zostala by nie jeździc kilka razy 400 km. nasi znajomi co mieszkaja z nami w koncu zapytali nas o koszty i wczoraj z nimi pogadalismy, ale bylismy troche wkurzeni bo mieszkanie wogóle nie sprzatniete łazienka i kuchnia brudna do tego dzis maz pokazal mi mój ukochany otwieracz do puszek który udalo mi sie kupic i z ktorego sie cieszylam jak dziecko ... zepsuty... rece mi opadly...poza tym od 4 dni my robimy obiady a oni nic tylko jedza i nawet naczyn nie umyja .... wkurzylismy sie bo ten mojej znajomej gosc dostal nowa prace ale nie chcialo mu sie isc w sobote do pracy wiec napisal smsa do tego z agencji ze ma przebite opony.... nierozumie tego a poza tym mezowi mówil że kupuje sobie na \"obchniecie \" merca za 1500 f i w nas sie krew przelala i mielismy juz zarzadac kaski na mieszkanie ale jakos sami zapytali wkoncu mieszkaja miesiac, robia sobie rózne zakupy a nawet wczesniej slowa nie zamienili, moja znajoma to troche dla mnie przykre chowa przede mna ubrania które kupuje a przeciez i tak je widze.... glupia nie jestem wiec ciesze sie ze jedziemy do tej szkocji mam nadzieje że tam bedzie lepiej spokojniej. poza tym tesknie za moja internetowa siostra Gosia wlasnie do której jedziemy. znamy sie prawie od roku ale kocham ja jak siostre .... wlasnie przyszedl mi mail WITAMY W DRUGIM TRYMESTRZE... a propos dostalam kupe kwitów z szpitala tutaszego przyjdzie do mnie polozna w niedziele o 11 i na scan mam isc do szpitala na 3 lipca ...czuje sie ogólnie w miare ok czasami cos mnie pobolewa ale ogólnie ok chcialabym juz poczuc ruchy malenstwa... czasami denerwuje sie ze musze tyle lezec ze jestem zdechla i nie mam sily zajac sie mala i ze jestem dla niej matka taka która poswieca jej malo czasu.....i to sie mi odbije w przyszlosci.... co do wagi chyba duzo nie przytyłam jak wazylam sie w Polsce to wage mialam na 57 a wiec nie tak źle ...nie chce duzo przytyc ... w poprzedniej ciazy 20 kg spadlo mi to wszytko ale jakos mam dosc siebie takiej duzej ... musze napisac do mojej mamy by przysłala mi ksiazke gimnastyka w ciazy i troche delikatnie sobie pocwikam .... a wiec sie rozpisalam.... wczoraj dopadla mnie kolejna migrena i znów wizyta w szpitalu... och jak tak bede miala co dwa m-ce to bede miala jeszcze trzy ....:( pozdrawiam Was acha mam jeszcze pytanko gdzie najtaniej jest mleko cow & gate 4 w Anglii nie chce przeplacac dzis jak bede w miescie musze zajrzec do bootsa.. -
MATKI POLKI W WIELKIEJ BRYTANII
asiulek27 odpisał sisi1111 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
witam po dlugiej nieobecnosci... pozdrawiam Was serdecznie na wstepie i napisze tylko kilka słow i uciekam musze duzo odpoczywac... Szanta ja podaje malej bebilon pepti tu jest odpowiednik COW & GATE Pepti juz Ci o tym pisalam my po mleku Nan ha nie moglismy sie zalatwic tzn mala czerwona jak balon a kupki jak kamyki a po tym ok musisz isc do lekarza i da Ci recepte. wlasciwie ja juz podaje bardzo malo tego mleka bo moja dr z Polski kazala próbowac zwykle wiec kupilismy bebilon 3 w polsce i mieszamy mala ma jedynie rzadsze kupki czasami troche zielonkawe ale moze to od zelaza jakie jest w mleku. pojawie sie wieczorem pozdrawiam -
ciezarne Polki w Anglii.....odezwijie sie!-
asiulek27 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
witam troche wczoraj krwawilam bardzo lekko ale troche mnie zmartwilo ... wiec dzis znów leze jak sledz ale mam nadzieje ze napisze jutro co u nas buziaki dla Was acha gdybyscie wiedzialy moze jak zdjac simloka z Nokii 3510i ? bo wzielismy tel z polski a okazalo sie ze ma simloka :( -
witam jestem tylko na chwilke jestem u szwagra dziewczyny bylam u lekarza widzialam malenstwo jak bilo mu serduszko ale na nieszczescie mam odklejajaca sie kosmówke i krwiaka dala mi luteine i poczekamy do poniedzialku .... az mnie dreszcze przechodza .... mam nadzieje że bedzie ok jesli któras tez tak miala i bylo ok dajcie mi znac na 07928691127 sms em bo ja cala w nerwach ... staram sie duzo odpoczywac ale mam ciagle bóle podbrzusza ... i sie martwie
-
MATKI POLKI W WIELKIEJ BRYTANII
asiulek27 odpisał sisi1111 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
witam jestem tylko na chwilke jestem u szwagra dziewczyny bylam u lekarza widzialam malenstwo jak bilo mu serduszko ale na nieszczescie mam odklejajaca sie kosmówke i krwiaka dala mi luteine i poczekamy do poniedzialku .... az mnie dreszcze przechodza .... mam nadzieje że bedzie ok jesli któras tez tak miala i bylo ok dajcie mi znac na 07928691127 sms em bo ja cala w nerwach ... staram sie duzo odpoczywac ale mam ciagle bóle podbrzusza ... i sie martwie -
ciezarne Polki w Anglii.....odezwijie sie!-
asiulek27 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
witam jestem tylko na chwilke jestem u szwagra dziewczyny bylam u lekarza widzialam malenstwo jak bilo mu serduszko ale na nieszczescie mam odklejajaca sie kosmówke i krwiaka dala mi luteine i poczekamy do poniedzialku .... az mnie dreszcze przechodza .... mam nadzieje że bedzie ok jesli któras tez tak miala i bylo ok dajcie mi znac na 07928691127 sms em bo ja cala w nerwach ... staram sie duzo odpoczywac ale mam ciagle bóle podbrzusza ... i sie martwie -
MATKI POLKI W WIELKIEJ BRYTANII
asiulek27 odpisał sisi1111 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
ivonko chcemy z nimi pogadac po powrocie :)tzn po 20 czerwca bo konczy sie 2 tydzien a jak wrócimy bedzie konczyl sie m-c wiec czas najwyzszy no nie ? tak uwazam i tak zrobie i tak za pokój chcemy grosze od nich bo ok 160-180 f wachamy sie miedzy ta kwota za m-c oczywiscie ale cosraz bardziej mysle o 180f. nie ma przebacz bo za chwile ja bede musiala za wszyystko placic sama a to mi sie nie usmiecha ...skoro maja razem mieszkac tam gdzie byli poprzednio placili 90 od tygodnia za pokój wiec mysle że to zadne zdzierstwo jak weźmiemy 90 za osobe od m-ca u nas za pokój jest najmniej 45 za tydzien wiec i tak maja polowe w kieszeni... -
MATKI POLKI W WIELKIEJ BRYTANII
asiulek27 odpisał sisi1111 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
sztefka ciesze sie że lepiej oby to szybko wszytko minelo i ciesze sie ze Olus daje Ci spac i odpoczac... -
ciezarne Polki w Anglii.....odezwijie sie!-
asiulek27 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
witam od rana jutro ok 22 bede juz w Polsce ... dzis mala dala mi pospac do 7.30 oczywiscie obudzilam sie ok 6.30 i juz nie moglam zasnac ... ale sobie polezalam przynajmniej....mala od rana radosna ...i mama równiez, brzuszek mi pomalutku rosnie i mam nadzieje że w poniedzialek zobacze moja mala fasolke :) no i miny rodzinki rodzicow zwlaszcza gdyz sie nas spodziewaja za m-c hehe dzis ide przed wyjazdem ost raz na grupe i zrobie kilka zdjec jak mala sie bawi... przed nami jeszcze troche zakupów, malej buciki dla mnie drobiazgi i drobne prezenty...dla rodzinki -
ciezarne Polki w Anglii.....odezwijie sie!-
asiulek27 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
skorpionka a tu w anglii sa usg 3 i 4 d ?? czy ja tez bede miala robione stardardowo czy mówisz o polsce? -
MATKI POLKI W WIELKIEJ BRYTANII
asiulek27 odpisał sisi1111 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
anusia dzwon do poloznej i jak nic Ci nie pomoze jedz do szpitala ja bym nie czekala ... -
aniu mysle ze nie ma przeciwskazan :) tylko dobrze rozsmaruj bys nie miala plam
-
Opieka socjalna matek z dziećmi w Anglii
asiulek27 odpisał Rzeczka Zapomnianego na temat w Poza Polską: praca, studia, życie
mala ja mysle ze sie wstrzymaj z powiedzieniem o ciazy... takie jest moje zdanie a jaka masz prace ciezka jakas ?? -
ciezarne Polki w Anglii.....odezwijie sie!-
asiulek27 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
witam aneczka - jak patrze na twoje malenstwo mysle o swoim ... jejka co bedzie jak sie malenstwo pojawi na swiecie i do tego moja mala, teraz glaszcze mi brzuch i mówi dzidzia ale chyba nie ma swiadomosci co to oznacza ze mama bedzie pochlonieta kims innym a nie ja. ja bym sie cieszyla ze mama poszla do pracy nie martw sie ja sama zajmowalam sie mala i dalam rade jak sobie pozwolisz na poznanie dziecka bedzie ok. ja bede miala dwójke 2 latke i noworodka, bardzo chcialabym chlopca ale co Bóg da bedziemy kochac wazne by bylo zdrowe.... na poród juz sie boje ....brrr do tego jak sobie poczytam o tych porodach w uk to troche mnie przeraza, ale co mam nadzieje że bedzie ok -
magrad ja mam pierwsza dziewczynke i mialam cere jak noworodek rzadnych problemów teraz za to mam pryszcze i co bedzie chlopiec ?? chcialabym ale niewiem co bedzie ..... Za trzy dni bede w Polsce i w poniedzialek mykam do gina ciekawe jakie badania mi przepisze... i czy zobacze moja fasolke ...juz bym chciala :) mdlosci sa u mnie do wytrzymania gorzej z bólami zoładka tego nie moge przebolec mecza mnie tak ze ledwo chodze a tu musze zajac sie mala i wogóle domem ...
-
MATKI POLKI W WIELKIEJ BRYTANII
asiulek27 odpisał sisi1111 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
witam od rana ivonka domyslam sie ze masz nin bo ja jestem w tej sytuacji ze go nie mam. wiec mnie czeka dluzsze czekanie. ale tez musze zadzwonic i sie przypomniec .... Szanta pytalam Cie lecz mi nie odpowiedzialas musze zadzwonic do IR i im sie przypomniec ? skladalismy jakies 4 tygodnie temu wniosek ... Nie martwcie sie dziewczyny nie wychodzacymi zabkami jak zaczna wychodzic bedziecie mialy dosc bo czasami daja malucha do wiwatu:( My za trzy dni bedziemy juz w Polsce musimy wymyslec jak zaskoczymy nasze rodzinki bo calkowicie sie nas nie spodziewaja ...:) ja czekam na poniedzialek bo musze isc do mojej ginki i w koncu zobaczyc ta moja fasolke.... pozdrawiam i zycze milego dnia ...