Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

biancaa

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez biancaa

  1. biancaa

    Polki mieszkajace na stale w Niemczech

    Dzieki za namiary stronki, weszlam pooladalam, napilailam sie, ale oczywiscie przy spisie miast mina mi zrzedla bo do cholery nie ma tam monachium:((( albo ja slepa juz jestem czy co, zeby do takiego miasta nie dowozili?? Na tej liscie prawie w ogole poludniowych miast nie ma:(( Dziunia dzieki za namiary na lekarza, za jakis czas bede sie musiala wybrac, ale zadnych dodatkowych szczesc nie planuje;)))
  2. biancaa

    Polki mieszkajace na stale w Niemczech

    Dziunia dzieki za porady:) Kapuste i ogorki juz \'\'obczailam\'\', ale wskazowka z kielbasa i twarogami jest super:) Pasztetow mi tez okropnie brakuje:))) bylam w tamtym roku w Gramisch i zupelnie przez przypadek zaparkowalismy kolo sklepu z polskim produktami \'\'Beatka\'\', normalnie wlasnym oczom nie moglam uwierzyc:) Dlatego myslam, z w Monachium tez moze uda mi sie jakis typowo polski sklep znalezc... Tez uwazam ze bawaria, monachium jest wyjatkowe pod wzgldem kultury, bezpieczenstwa no i tej czystosci, w sumie nie moge powiedziec dobrze sie tu czuje...
  3. biancaa

    Polki mieszkajace na stale w Niemczech

    \'\'falowce na zaspie\'\' :))) heh:))) moj chlop lata w bremen przemieszkal i z tego co opowiadal to roznica w cenach za mieszkania jest spora... A ze monachium drogie jest to wiedzialam, tylko ze w sumie niewiele sie rozni od innych bajerskich miast... ps wracajac do mojego wczesniejszego pytania, czy ktoras z was orientuje sie gdzie moge w Monachium polskie jedzienie dostac???
  4. biancaa

    Polki mieszkajace na stale w Niemczech

    Kassay ja mysle ze to jest naprawde tanio. Ja wczesniej placilam 550 za niecale 50 m, a teraz w Monachium place 620 warm plus prad za 52 metry! Uwazam ze to przesada straszna jest, no ale co zrobic, nie mielismy czasu szukac na odleglosc, mam na´dzieje ze za jakis czas uda mi sie znalezc cos choc ciut tanszego. Ogolnie mieszkania na bajerach sa drozsze nie na polnocy...
  5. biancaa

    Polki mieszkajace na stale w Niemczech

    Witajcie dziewczyny:) nareszcie udalo mi sie wprowadzic przeprowadzke w zycie i z wioski wynioslam sie so Monachium. Poki co stresuje sie strasznie bo musze podjac pare decyzji, triche musi sie tez zmienic, no ale jestem dobrej mysli:) Poki co urlopuje troche:) Mam do was pytanie, czy orientujecie sie moze gdzie i czy w ogole mozna dostac w Monachium polkie jedzenie? Probowalam na necie cos znalezc, ale niestety bez wiekszych rezultatow... pozdrawiam serdecznie
  6. biancaa

    Polki mieszkajace na stale w Niemczech

    A mi wlasnie miasta brakuje bardzo... a w Monachium zakochalismy sie mozna powiedziec na zaboj:) Telewizyjne wtorki z Pro7 tez lubie, no i ijeszcze gilmore girls:) heh a w poniedzialek obowiazkowo lost:D
  7. biancaa

    Polki mieszkajace na stale w Niemczech

    daja rade:) interes sie kreci;)
  8. biancaa

    Polki mieszkajace na stale w Niemczech

    Uff... to dobrze wiedziec:) Dzieki za info:)) Ja mieszkam w Oberstdorfie, tam gdzie turniej czterech skoczni.... ale nie czuje sie dobrze i mam juz dosyc mieszkania na wiosce dlatego plany z przeprowadzka do Monachium...
  9. biancaa

    Polki mieszkajace na stale w Niemczech

    Ja jeszcze raz wroce do tego obywatelstwa... Na marginesie bylam dzisiaj w Landratsamcie, ale \'\'pani akurat dzisiaj wczesniej wyszla\'\', heh normalnie poczulam sie jak w Polsce:))) Codzi o to zrzekanie sie pierwszego obywatelstwa, bo na ecie wyczytalam juz rozne informacje, raz, ze jak sie po mezu przyjmuje to trzeba sie zrzekac poprzedniego, a raz, ze mozna zostawic. Co Wy na to?? Belaiza, a gdzie mieszkasz?
  10. biancaa

    Polki mieszkajace na stale w Niemczech

    Witajcie:) cos mi sie zdaje, ze bede do Was czesciej zagladac jesli mozna:)) I dzieki za informacje. Dzisiaj jade chyba dowiedziec sie co i jak. Wlasciwie nie jest mi to obywatelstwo do niczego potrzebne, bo wszystkie prawa socjalne itp mam, pracuje legalnie, slub bralismy tutaj, ale jestem ciekawa jak to wyglada.. Gdybym musiala zrzrec sie polskiego obywatelstwa to na pewno szwabskiego bym nie brala:) A mieszkam wlasnie trzeci rok, w tym drugi po slubie... Tak na maginesie, czy ktoras z Was mieszka na poludniu? Ja obecnie mieszkam na najbardziej poludniowym z poludniow, na totalnej wiosce:(( Ale na wiosne planujemy przeprowadzke do Monachium, dlatego pytam:) pozdrawiam Was serdecznie
  11. biancaa

    Polki mieszkajace na stale w Niemczech

    Witajcie:)) mam do Was takie pytanie, z nadzieja, ze troche mi przyblizycie temat:) Mieszkam trzeci rok w niemczech, dwa lata jestem po slubie-->maz z niemieckim obywatelstwem.. Chcialabym wiedziec, na jakich warunkach moge sie starac o przyznanie mi niemieckiego obywatelstwa? Jak w ogole wyglada taka procedura? Z gory dzieki za odp i serdecznie pozdrawiam:)
  12. Czesc dziewuszki, troche mnie nie bylo, ale czesto zagladalam:) u mnie w sumie lepiejjest ogolnie. teraz momentalnie znizka formy, aaaleeee... powiem tak, wyciskanie opanowalam do tego stopnia, ze juz nie wiem kiedy ostatnio si etak pozadnie zmasakrowalam. Nie moge powiedziec, ze juz nic nie wyciskam i ze nigdy nie bede, bo dopoki moja cera jest jaka jest ( i taka juz zostanie:/) to zawsze bedzie cos do \'\'usuniecia\'\'. Ale mozna powiedziec, ze nareszcie nauczylam sie nad tym w pewnym stopniu panowac, i nie robie sobie takiej krzywdy jak kiedys. Zaczelam zamiast kremow uzywac tylk owode termalna, na poczatku zdawalo swietnie egzamin, teraz czuje, ze mimo wszystko skora jest za sucha... no ale to najnijeszy problem:) grodki i zaskorniki nie znikaja...niesttey. Moge tylko stwierdzic, ze po brevoxylu moje chropowate czolo sie zanczie poprawilo. -->montone, napisz prosze z jakiego kraju jestes, bo ja tez kibluje zagranica:) pozdrawiam Was serdecznie i zycze sukcesow, bo juz teraz moge powiedziec, ze wiem i wierze w to, ze sie naprawde da!!! tak na marginesie to zaraz jade do Poslki na tydzien i przez caly ostatni czas bylamtak zadowolona ze swojje cery, ze z cgecia(???) przegladalam sie w lustrze, a teraz krotko przed wyjazdem moja buzia zastarjkowala:/ mam nadzieje, ze to tylko stres... trzymajcie sie cieplo i sorry za literowki;)
  13. Znow to zrobilam- dziekuje, dziekuje:) Z brevoxylem nie przesadzam, smaruje co drugi dzien przewaznie... w ogole to mam takie pytanko do Was. Czy komus po tych wszystkich masciach zmienil sie \'\'rodzaj\'\' skory? Nie wiem jak to opisac, ale pomimo problematycznej cery i zakornikow i wszystkich paskudztw, zawsze mialam baardzo sucha i ciagnieta buzie, czasem az mi sie skora luszczyla, bez dobrego kremu ani rusz. Teraz jest w sumie lepiej troche, bo nie jest taka sucha, ale zaczela sie o zgrozo \'\'swiecic\'\' a nie mialam z tym nigdy problemow:/ Co do plynu do plukania to ja osobiscie bym nie probowala:) pozdrawiam
  14. Kazdy sie tu rozpisuje o kosemtykach z jak najmiejsza zawartoscia chemii, a tu prosze, wystarczy kokosal, hehe:) Ja nie mam zamiaru probowac:)
  15. A u mnie lepiej. Napreawde lepiej. Smaruje Brevoxylem, i skora zrobla sie gladsza i te podskorne obrzydlistwa poznikaly. Wagry jak byly tak w sumie sa, moze ciut mniejsze... Wiem ze teraz musialbym jakos twarz z nich oczyscic, ale boje sie isc do kosmetyczki, i wiem, ze na pewno ie pojde, wiec poki co zostaje tylko parowka, ale tu mam tez mieszane uczucia:( Ogolnie ucze sie akceptowac to, ze moja twarz juz nigdy nie bedzie idealna, i nie wmawiac sobie ze bede miala moze tam kiedys kore jak pupa niemowlaka. Ostatnio raz w knajpie w kiblu i raz w przymerzalni w sklepie gdzie byly bardzo mocne lampy, zdalam sobie sprawe jak pod swiatlo wyglada moja skora...pelno dziuek, dziureczek, przebarwien... Ale staram sie cieszyc z tego co juz osiagnelam, bo naprawde jest o niebo lepiej. Jasne, ze czasem cos wycisne, bo chyba zeby w ogole przestac to musialabym miec idealna cere, a to niestety nie jest mozliwe.Nie masakruje sie juz i nie mam ran i strupow na buzi jak to kiedys bywalo, a wlasciwie jak to kiedys bylo codzienna norma:/ Nie chce niweczyc tego co juz osiagnelam, i staram sie jka moge jak najmniej wpatrywac sie w lustro, bo teraz przy lepszej juz cerze kazdy strup urasta do rangi zyciowego problemu, heh:) pozdrawiam Was dziewuszki serdecznie, trzymam za Was mocno kciuki, bo wiem, ze sie uda, i w sumie to jestem bardzo wdzieczna za ten topic, bo jednak mimo wszystko wydaje mi sie , ze bez niego dalej chodzilabym z \'\'poorana\'\' twarza... buziaki
  16. normalnie az mnie sciska w zoladku jak o tym wszystkim mysle... a najbardziej to jestem na siebie wsciekla jak pomysle do jakiego stanu doprowadzilam swoje zeby przez ten strach:/
  17. jak juz ide to zawsze mam takie znieczulenie... nie boje sie nawet tego zazstrzyku, ale borowania, jeden zab mam na bank do usuniecia... kiedys milam trzy szwy, przez tydzien nie potrafilam mowic:/ moze to po tych traumatycznych rzezyciach mi taka fobia zostala:( najchezniej to bym po prostu wziela narkoze... zeby zasnac, obudzic sie i byloby juz po wszystkim:)
  18. u mnie prochnica dosyc spora juz jest wiec ozon chyba odpada:(
  19. moze i fobia, co nie zmienia faktu, ze nie umiem sobioe z tym poradzic, bol bolem, bo teraz tez boli...ale sam dentysta, borowanie... ehhh wiem, ze to jest smieszne ale i tak i tak sie panicznie boje chociaz probuje z tym juz od lat wlaczyc:/ a zeby mam szczerze mowiac juz powoli w kiepskim stanie:/
  20. Ja tez sie boje... tak jak wlasciwie nieczego innego:( troche mi dentysci zalezli za skore jak balma mala to fakt, ale to nie mienia faktu ze dorosla kobita powinna byc bardziej rozsadna..:/Wlasnie sioe nosze juz ponad tydzien z okropnym bolem i jade non stop na tabletkach przeciw bolowych:/ nie wiem co mam zrobic ostatnio jak MUSIALAM juz pojsc to prawie zemdlalam w gabinecie... strasznie sie tego wstydze:((((
  21. Ja bym nie stosowala tabletek uspokajajacych jakos antidotum na wyciskanie pryszczy...
  22. Proponuje przejzec topic, temat preparatow na przebarwienia byl juz omaiwnay dziesiatki razy:)
  23. znow to zrobilam- podskorne swedzace gule tez mi czasem wyskakuje. W sumie dosyc zadko, ale jak juz to na dwy tyg minimum:/ nie da sie ich pozbyc, nawet nakluwajac. I zawsze robia sie jakby \'\'na obrzezach\'\' twarzy, wlasnie z jdenym walcze, i juz czawrty dzien walka z wiatrakami:/
  24. hej hej, u mnie lepiej, lepiej... normalnie boje, sie na glos o tym mowic, czy tam pisac, zeby nie zapeszyc:) a co do brevoxylu to nie wysusza tak jak sie spodziewalam, moge go spokojnie uzywac i widze juz ciut poprawy...
×