ninek
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Reputacja
0 Neutral-
1. nie ma innej wiedzy jest tylko jej brak (tez studiuje psychologie - moze spales na psychologii osobowosci) 2. nie przekonasz mnie do slusznosci swojego podejscia do ludzi 3. nie chcialabym byc twoja dziewczyna. balabym sie ze kochasz mnie za to jak wygladam i jak bardzo w siebie inwestuje, a nie po prostu za to jaka jestem. po prostu nie lubie pracowac nad swoim zyciem (to zaklada, ze nie podoba mi sie ono, moze prowadzic do stanow depresyjnych, a co bedzie jesli sie nie uda???), wole zyc... nic na sile pozdrawiam
-
nie zrozumiales podzial ten jest bledny gdyz odnosi sie do osobowosci, nie ciala. budowa fizyczna jest w teorii kretshmera podstawa rozroznienia typow budowy, ale nie odnosi sie ten podzial do ludzi mlodych. ta typologia sprawdza sie dopiero po 4o okolo... dopiero wtedy mozna stwierdzic jaka budowe ma czlowiek. nie cwiczacy, nie dbajacy o siebi especjalnie. zwiazane jest to w najwiekszym stopniu z genetycznymi wlasciwosciami organizmu... zdaje sie ze ty w wiekszosci stosujesz ten podzial do mlodych ludzi, ktorzy chca zadbac, lub dbaja o swoje cialo. zreczam ci ze kazda dziewczyna moze stac sie koscista modelka, jesli tylko bedzie tego chciala. i nie jest to zwiazane ani z ukladem kostnm, ani innymi rzeczami o ktorych mowisz. zwyczajnie nie bardzo wiesz jakie sa cechy budowy ciala poszczegolnych typow OSOBOWOSCI w tej teorii urok to nie jest cos co mozna nabyc. to sie ma albo nie. mozna stac sie piekniejszym, ale czarujacym? tego nie da sie wytrenowac, wydietowac i odrobaczyc... uroku nie powinno rozpatrywac w kontekscie umysl-cialo. jest tylk kontekst umyslu w tym wypadku. jesli rozpatrujesz urok w kontekscie ciala, to jestes bardzo ograniczonym czlowiekiem, ktory w swoim otoczeniu szuka tak naprawde osob pieknych, a nie uroczych. i dlatego chyba twoja dziewczyna dala sie zmienic tak jak chciales ja zmienic. kult ciala nie jest zdrowym podejsciem do zycia. do zdrowia fizycznego jak najbardziej tak, ale zdrowie to nie wszystko. zycie jest bardziej zlozone
-
no i ja wlasnie chce sie dowiedziec JAK. konkrety, nie ogolniki.
-
acha i z tego co rozumiem dochodzenie do idealu w skrocie to 1. zrzucenie nadwagi (dowolnym urzadzeniem ale z okreslonym tetnem plus dieta, cwiczac pow 20minut codziennie) 2. trening silowy na przyrost miesni, ujedrnienie ciala min 3 razy w tygodniu ( a przy okazji jakie cwiczenia najlepsze sa na ta pupe nieszczesna i co to jest martwy ciag ktory twoja dziewczyna trenowala??) 3. trening wytrzymalosciowy na poprawe kondycji i w zasadzie co jeszcze on daje? mam nadzieje ze mniej wiecej zrozumialam (wolalabym wiecej ;P)
-
hadanie jedno jest dla mnie niejasne co to jest \"3. pewny punkt startowy\"?? odpowiednie bmi? czy co? bo cala reszta jest ode mnie zalezna a to jedno nie inie wiem czy ze mnie tez daloby sie zrobic modelke? (nie chce nia byc to tylko przenosnia) ps czy twoja dziewczyna sama chciala sie zmienic czy ty ja zmotywowales do tego?