coffe in the morning
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez coffe in the morning
-
Leila współczuję :-(
-
Masz rację Pozatym wybierz się w końcu do lekarza :-) Ja muszę zmienić moją kolację na jajo, bo za dużo kcal bym miała na koncie. Gdzie się podziewacie?
-
Jak mi brakuje ruchu :-(
-
Nie wiem co Ci poradzić, bo w czasie zwiększania kcal nie powinno się zmniejszać dawki ruchu. Ty masz natomiast te problemy zdrowotne i koło się zamyka :-( W ramach drugiego śniadania zjadłam banana. Obecnie szykuję obiadek rybkę z pieca frosty- moje ulubione dietetyczne danie obiadowe ;-) Potem będą truskawki. Natomiast na kolację 2 kr razowca z serkiem. Powinnam się zmieścić w 1200 kcal.
-
Salamandro może faktycznie zacznij powoli wychodzić z diety i dbać, aby utrzymać swoje 49 kg ;-) Przemyśl to ;-)
-
Witam :-) Pewnie wszystkie jeszcze śpią ;-) Ja właśnie zajadam śniadanko- 2 kr razowca z serkiem hochland. Zastanawiam się nad dalszym menu, ale to się okaże jak zrobię zakupy... Póki co muszę posprzątać, bo będę miała gościa. Odezwę się potem :-)
-
Tylko tyle przez cały dzień?
-
Jestem już z Wami :-) W weekendy nie trzymam diety, więc tradycyjnie pojawiły się słodycze, lody, chipsy itp. Nie było o czym pisać, toteż tylko czytałam Wasze posty ;-) Dziś za to powrót do zdrowego żywienia. Moje menu wyglądało tak: - śniadanko- danio, - drugie jogurt pitny, - obiad- kalafior, podwieczorek- truskawki, - kolacja- 2 kr razowca z serkiem naturalnym i pomidor. Razem jakieś 1200 kcal ;-)
-
A ile kg miałaś ostatnio Leila?
-
Jestem ;-) Mi też brakuje bardzo ruchu, ale nic nie mogę zrobić. Siedzę z synkiem do wieczora sama, a jak mąż wróci z pracy to ja idę na nockę. Wyjście na siłownię nie wchodzi w grę :-( Może pójdę jutro jak odeśpię, bo do 16;00 mają czynny mój klub fitness... Póki co waga pokazało to samo co tydzień temu... Albo stanęła w miejscu. Albo po weekendowym obrżarstwie dobrałam 1 kg i przez kilka dni zgubiłam go z powrotem. Myślę,że ta druga opcja jest prawdopodobna.
-
Z tym rowerem lepiej poczekaj :-) Moje dzisiejsze menu jest takie byle jakie- takie mam wrażenie... W ogóle pewnie nic nie schudłam, bo wszystko mam przewrócone do góry nogami. Cały mój rytm... Nawet gdyby tak się okazało to już trudno. Od poniedziałku postaram się bardziej :-)
-
Hejka ;-) Leila---> ważenie już jutro ;-) Ciacho---> praca taka sobie, nie wyrabiam jeżeli chodzi o nocki :-( ale...zmieniam pracę na lepszą już niedługo :-) :-) :-) Będę pracować o przyzwoitych porach :-) Salamandro---> czy z Twoim zdrowiem już lepiej? Moje menu dzisiejsze to: -śniadanko- 2 kr razowca z serem żółtym i ogórkiem, - drugie- danio i banan, -obiad- jajecznica, bo byłam zmęczona po pracy i nic ambitniejszego nie chciało mi się gotować... -deser- truskawki -kolacja- 2 kr razowca z makrelą. Na siłowni nie byłam wieki :-(
-
Mam urwanie głowy dziś :-( Jestem po nocce w pracy. Całą noc tylko piłam i nic nie jadłam... Dietę chyba trzymam, bo: Zjadłam śniadanie o zgrozo o 4: 00 - 2 kr razowca z serkiem topionym. Potem o 8:00 danio. Spałam 3 godziny :-( i nie mogłam dalej zasnąć... Potem obiadek rybka zapiekana. Teraz dopiero kolacja - 2 kr razowca z serkiem naturalnym i pomidor. Dziś się jeszcze rozstrzygnie pewna ważna dla mnie kwestia...
-
Gratuluję Aanulla :-) Wygląda na to,że nikt oprócz nas obu tu nie zagląda :-( Ja w piątek się zważę i zobaczymy... Ogólnie diety się trzymam ;-)
-
Leila ---> to jesteśmy umówione na piątek ;-) Jeśli ktoś wie co z tym jedzeniem w nocy to niech mi napisze plizzzzzzz
-
Cześć :-) Właśnie siedzę przy śniadanku-2 kr razowca z serkiem naturalnym i pomidor ze szczypiorkiem. Potem moja słabość... kawka rozpuszczalna z mlekiem ;-) Dziś mam pierwszą nockę w pracy, na szczęście jeszcze nie sama. Zastanawiam się co z jedzeniem w nocy??? Napewno będę głodna i co wtedy...
-
Dzięki :-) Jednak czasem brakuje mi silnej woli...
-
Jestem już w domku i uczciwie mogę napisać,że diety się trzymam. Zamiast jabłka była jedynie maślanka truskawkowa- uwielbiam ją ;-) Leila---> może zaczekasz do piątku z tym wejściem na wagę? Ja właśnie wtedy chcę sprawdzić jak się sprawy mają ;-)
-
Jasne :-) jak trzeba to wszystkie dietkę trzymamy, więc dobrze będzie :-) Ja też przy kawce siedzę ;-)
-
Witam Wczoraj była pizza, lody, piwo i wile innych, a dziś mam karę za to, bo od rana boli mnie brzuch :-( Wracam do diety. Dziś zamierzam zjeść: - na sniad.- 2 kr razowca i twarożek z rzodkiewką. - na drugie truskawki, - na obiad- zupa kalafiorowa na bulionie, jabłko - kolacja- bułka razowa z serkiem topionym i pomidor. Cieszyłam się w sobotę,że został mi 1 kg do zrzucenia, a teraz pewnie z powrotem mam 2 kg :-(
-
Hej :-) Został mi 1 kg do zgubienia :-) :-) :-) Aanulla jesteś???
-
Widzę,że Ciacho też zaczęła weekend ;-) Od poniedziałku wróci wszystko do normy, więc się nie przejmujmy za bardzo ;-)
-
Fajnie Leila, że tak łatwo Ci idzie chudnięcie :-) Pewnie jako pierwsza z nas osiągniesz swój zamierzony cel, czego Ci życzę ;-) Mam nadzieję,że ja zaraz potem...
-
Ciacho i Salamandra miło czytać o Waszych sukcesach :-) :-) :-) Ja mam 4 dzień @, więc nie wchodzę na wagę. Dietę trzymam wzorowo :-) Moje menu na dziś: - śn. 2 kr razowca z serkiem naturalnym i pomidorem. - II śn. nesvita, - obiad- jajecznica z warzywami, -danio, - 2 kr. razowca z serkiem topionym i pomidorem. Dziś drugi dzień w pracy, ale dopiero na 15:00 tylko do 20:00 :-)
-
Wyliczyłam,że było ich tylko 1000 tak więc małe cappucino zaraz strzelę sobie ;-) Ciacho trzymaj się i walcz z pokusami, poczekaj do weekendu ;-)