Hej dziewczyny! Wczoraj poszłam do ginekologa i szok dla mnie i dla wszystkich. Myślałam że to będą pierwsze tygodnie ciąży (gdyż tak wskazywał okres, a raczej jego brak) i cienka 2 kreska na teście
A tu niespodzianka, maluszek ma już ok 15 tygodni i wariuje w środku jakby gdzieś biegł.
Termin wypada na moje urodziny co jest dodatkową niespodzianką.
Z tego wszystkiego aż się popłakałam ze szczęścia bo nie sądziłam, że tak szybko zobaczę duże maleństwo.