belaiza
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez belaiza
-
np. chrzczone sa dzieci, kazania nie sa popierane cytatami z Biblii tylko mowia o tym, ze trzeba byc dobrym....itp czesto sa podpierane swieckimi opowiadaniami... Modlitwa polega na tym, ze ktos odczytuje tekst z kartki (a nie z serca). Odczytywany jest tekst biblijny przeznyczony na dana niedziele, kosciol nie aje sie prowadzic Duchowi Sw. och jeszcze by duzo by pisac jak pomysle to wiecej napisze cos nie moge sie skupic.
-
Solansz niegdy nie bylam na nabozenstwie w kosciele anglikanskim ale pracuje w Luteransko - Ewangelickim i czasami bywam na nabozenstwach i to nie jest kosciol calkowicie wierny biblii. Mysle ze Anglikanski jest podobny w formie.
-
Kamelio link mi sie otworzyl, dziekuje za rade :) Lauriko rozumiem Twoj dylemat. Zupelnie sama w tlumie ludzi. Ja tez tak mialam trzy lata temu i na dodatek jak ktos do mnie zagadal to nie wszystko rozumialam. Na szczescie moj maz od poczatku chodzil ze mna na nabozenstwa (choc byl katolikiem) i pomagal mi troche w rozumieniu. Szczegolnie kazania byly dla mnie trudne, by wszystko zrozumiec. Najczesciej jak wszyscy sie smiali gubil mi sie watek. Ale zapisywalam sobie pytania i na koniec pytalam meza o co chodzilo. Dzis tez czasami tak mam :) ale juz bardzo rzadko. Mi sie wydaje to obojetne czy to baptysci beda czy inni ewangeliczni chrzescijanie. Wazne jest by w kosciele bylo gloszone zywe Slowo Boze. Sprobuj pojsc raz tu i raz tu, zobaczysz gdzie dziala Duch Bozy :) i gdzie lepiej sie czujesz. Dojazdy rzeczywiscie moga byc meczace. My mamy kilku czlonkow kosciola, ktorzy dojerzdzaja po 60 - 70 km i sa w prawie kazda niedziele. Ja mam tylko 13 km ale i tak niemoge sobie pozwolic na udzial w nabozenstwie we wtorki, bo po powrocie z pracy (tez dojezdzam) znow wsiadac w auto i jechac to troche za duzo. Za to slucham kazan i chaby jest ok. Mam nadzieje, ze wzrastam duchowo.
-
Kamelio mam pytanko polec biblie dla dzieci, niedlugo jade do Polski i chce kupic Jonatanowi jego pierwsza biblie. Narazie czytam mu z mojej :) I jak znasz jakies ksiazeczki dla dzieci godne polecenia to prosze o tytuly.
-
no wiedzialam, ze w listach :) rzeczywiscie Kamelio Duch ten sam :)
-
w moim przypadku to ja ekskomunikowalam kosciol Po kilku latach bycia poza kosciolem i bycia czlonkiem w innym kosciele stwierdzilam, ze podwojne czlonkowstwo nie ma sensu. Pobudzilo mnie do tego pewne wydarzenie z historii Polskiego Parlamentu, ktory przeznyczyl spora sumke na budowe Swiatyni w Warszawie. Suma ta pierwotnie byla przeznyczona na podwyzke emerytur. Stwierdzilam, ze nie bede robic statystyk. Napisalam podanie do proboszcza i nie jestem katoliczka nawet na papierze. A z Serca Bozego zaden kosciol czy duchowny nie moze Cie ekskomunikowac. \"Nikt nie oderwie mnie od milosci ktora mam w Jezusie Chrystusie\" no i nie wiem skad ten cytyt i czy w pelni poprawny chyba z listow. A 6 lipca jest chrzest mojego meza :) :) :)
-
Wracajac do niedzieli to ostatnio sluchalam kazania, ktore bardzo mi sie podobalo, nawet notatki sobie z niego porobilam. Kazanie mozna posluchac tu: http://www.polskiecentrum.com/kazania_mp3.htm kazanie ma tytul Szczesliwa rodzina - obowiazkowy odpoczynek. Polecam. Ja slucham czesto kazan z tego kosciola, poniewaz w moim kazania nie zawsze mi sie podobaja, nie zawsze rozumiem je w calosci (szczegolnie jak kaznodzieja zaciaga po bawarsku) no i jeszcze dlatego, ze te sa po Polsku :) i duzo z nich moge sie nauczyc.
-
u mnie bylo podobnie z nawroceniem. Bylam w \"Oazie\" i tam czytalismy Biblie. Po pewnym czasie cos zaczelo mi sie nie zgadzac, zaczelam zadawac pytania, ktory byly zostawiane bez odpowiedzi albo odpowiedz mnie nie zadawalala. Zaczelam tesknic za miejscem gdzie bede mogla czcic Boga w duchu i prawdzie. Trwalo kilka lat zanim znalazlam Chrzescijan (byl tez czas gdy odeszlam daleko od Boga, gdyz nie widzialam siebie w KK a do innego kosciola nie mialam odwagi zapukac z moimi pytaniami, no i mysle, ze diabel mi ukradl caly zapal do szukania Boga). Do chrzecijan zaprosila mnie moja siostra (ktora obecnie nie jest wierzaca :( ) i tak zostalam :D :D :D ach duzo by opowiadac. Lauriko zdrowka zycze. Co do jagodek polecanych przez Kamelie to nie jestem pewna ale albo suszone albo swieze sa na rozolnienie i albo suszone albo swieze wywoluja odrotny skutek. A moze pojdz sobie do kilku zborow, zobacz gdzie dobrze sie czujesz, gdzie prawdziwie biblijnie wielbiony jest Bog. Pros Boga by wskazal Ci wlasciwy. Jesli czujesz sie naciskana to nie idz. Wierze, ze Pan ma dla Ciebie dobre miejsce. Ja mialam taki dylemat po przeprowadzce. W Polsce chodzilam do Kosciola Zielonoswiatkowego, tu nie wiedzialam nawet jak sie takowy po Niemiecku nazywa.Jeszcze bedac w Polsce modlilam sie o wlasciwe miejsce. Po przyjezdzie poszukalam w ksiazce telefonicznej, znalazlam dwa, ktorych nazwa mi sie podobala. Postanowilam do obu pojsc i posluchac. No i jestem u Baptystow. Moze i gdzies jest KZ ale po co marnowac pol niedzieli na dojazdy jak to pod nosem mam kosciol o innej nazwie, w ktorym gloszona jest Ewangelie :D
-
ja swietuje niedziele ale moim zdaniem dla Boga jest wazne by raz w tygodniu miec dzien przeznaczony na odpoczynek, dzien w ktorym bedziesz miec czas, by nacieszyc sie Bogiem i rodzina. Dzien by naladowac akumulatory na caly tydzien pracy. Co do tlumaczenia to moze wydaje sie smieszne ale tlumaczki mialy na celu by dotrzec do mlodziezy. Bo dla 15 latka slowa Niewiasta porodzila Syna... sa troche nie na czasie. Chodzi mi o zasob slownictwa 15 latkow. wiecej o zalozeniu projektu na stronie http://www.ziomjanek.pl/
-
znacie najnowsze tlumaczenie ewangelii sw. Jana? ziom Janek 4,4-8 4. Musiał przebić się przez Samarię. 5. Kiedy dotarł do samarytańskiej wioski (Sychar) blisko działki, którą Jakub odpalił swojemu synowi Józkowi, 6. była tam studnia Jakuba, więc Jezus zmachany podróżą, glebnął se przy niej. To było koło południa. 7. A tu wbija się samarytańska laska, żeby nabrać wody. Jezus zagaił do niej: Dasz mi się napić? 8. Bo jego ekipa poszła do miasta, żeby kupić żarcie.
-
Jania nie wszystko co czytamy warto cytowac
-
Akutko, powinnismy siestarac, by byc swietymi w oczach Boga a nie ludzi. Podziwiam matki oddajace zycie za dziecko, podziwiam Kolbego, ze oddal swoje zycie za inna osobe. Nie wiem, czy ja mialabym tyle odwagi. Ale staram sie podobac Bogu, moimi malymi czynami.
-
a wicie mi sie tez nie podoba wklejanie linka do prywatnej strony jednego z uczestnikow dyskusji. No i robienie tego pod pomaranczowym nickiem jeszcze bardziej mi sie nie podoba. Dreamer pozdrawiam i zycze powodzenia na egzaminach
-
Solansz chcesz to opowiem Ci o bierzmowaniu synow mojego meza.
-
http://nasza-klasa.pl/profile/13540762 - lekka przesada
-
mazureczka ok przyznaje sie do bledu i przepraszam za wpowadzanie czytelnikow tego forum w blad skoro wikipedia tak pisze. Ale jak bede w Polsce to spytam znajomego pastora z tegoz kosciola, bo jakos pojac nie moge takiego przyporzadkowonie.
-
http://www.samuel.pl/ http://www.kosciol.pl/article.php/20060512211927534 http://www.uczen.ists.pl/?p=p_37&sName=Informacje-o-szkole http://www.chsp.pl/
-
no i skoro pomarancza uwaza, ze jestem ciemna jak tabaka w rogu to moze i ma racje. Szkoda tylko, ze obrazajac kogos boi sie napisac pod stalym nickiem. A moze nie umie sie zalogowac? I dalej uwazam, ze kosciol Ewangelicko Augsburgski nie jest kosciolem protestanckim.
-
nie da sie nie pisac tak, by cos nie bylo inaczej zinterpretowane. Ile ludzi tyle interpretacji. a moje malenstwo wlasnie gada sobie zamiast spac i lezy w poprzek lozeczka calkiem odkryty :D moj kochany prezent od Pana :D
-
sliczne :) Kamelio ja obchodze drugi raz dzien matki :) bo u nas w niemiczech jest zawsze w pierwsza niedziele maja a teraz ten polski tez obchodze a co, musze sobie wyrownac za te wszystkie lata :)
-
Kosciol Ewangelicko - Augsbusgski nie jest kosciolem protestanckim tylko ewangelickim. Zeczywiscie w roznych kosciuolach roznie to wyglada i nawet w jednej denominacji poszczegolne zbory ustalaja sobie przebieg nabozenstwa (a nie Mszy sw). U nas w kosciele Chrzescijan Baptystow jest tak: - przywitanie - uwielbienie - piesni i modlitwa dziekczynna - swiadectwa, pozdrowienia (jesli ktos np. jest z innego zboru u nas na nabozenstwie to w tej czesci moze nas pozdrowic od swoich zborownikow albo my go pozdrowimy albo jak ktos byl gdzies indziej na nabozenstwie to pozdrawia nas od tego kosciola albo jak ktos odwiedzil chorego czlonka naszego kosciola, ktory nie moze byc na nabozenstwie itp itd. - prosby o modlitwe - jesli ktos ma potrzebe moze glosno poprosc by sie o jakas sprawe modlic, czesto tez osoby, ktore maja kontakt z naszymi chorymi przekazuja ich prosby lub informacje o stanie zdrowia. - modlitwa - kilka osob modli sie za sprawy wczesniej wspomniane, na zakonczenie prowadzacy podsumowuje, modli sie o dzieci nauczycieli szkolki niedzielnej i o kaznodzieje - dzieci ida na szkolke - gloszone jest Slowo Boze - modlitwa dziekczynna z reguly wynikajaca z tresci kazania. piesni na zakonczenie - blogoslawienstwo - kawa, ciasto, czasami wspolny obiad nabozenstwo trwa u nas ok 2 godzin i nie zawsze wyglada tak samo. W moim znajomy z Polski zboze Kosciola Bozego w Chrystusie bylo -uwielbienie -swiadectwa - kazanie -modlitwa zakonczona blogoslawienstwem z tym ze kolejnosc byla rozna. Ciekawym polecam odwiedzic pobliski zbor ewangeliczny. Raz w miesiacu zazwyczaj w pierwsza niedziele miesiaca jest pamiatka wieczerzy panskiej.
-
jak to nie wazna
-
mi sie tez tak wydaje :) ale jestem osoba omylna :(