belaiza
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez belaiza
-
Limes masz racje to zarazliwe jest, wiec uwazaj. A ja bylam dzis na targu swiatecznym, czy jak to po polsku nazwac. Sprzedawalam kalendarze :)
-
mysle, ze chodzisz do kosciola dla Boga nie dla ksiezy. Chodzenie do kosciola ma sens. Jestem jednakze pewna, ze Twoje przekonania odnosnie aborcji i seksu sa bledne. A teraz to juz dobranoc papap
-
to ja Ci odpowiem jesli Adam przekazal ewie slowa Boga to ona dobrze wiedziala co jest dobre a co zle.
-
ale nie wiem czy dzis odpowiem, bo moj czas sie konczy, czyli wraca za chwile moj maz i idziemy spac.
-
dobrnoc, niech Bog ma Was w swojej opiece
-
W brzuchu ciężarnej kobiety były bliźniaki. Pierwszy zapytał drugiego: -Wierzysz w życie po porodzie? -Jasne. Coś musi tam być! Mnie się wydaje, że my właśnie po to tu jesteśmy, żeby się przygotować na to co będzie potem. -Głupoty. Żadnego życia po porodzie nie ma! Jak by to miało wyglądać? -No nie wiem, ale bedzie więcej światła. Może będziemy biegać, a jeść buzią... ? -No to przecież nie ma sensu! Biegać się nie da! A kto to widział żeby jeść ustami! Przecież żywi nas pępowina. -No ja nie wiem, ale zobaczymy mamę, i ta się bedzie o nas troszczyć. -Mama? Ty wierzysz w mamę?!? Kto to według ciebie w ogóle jest? -No przecież jest wszędzie wokół nas... Dzięki niej żyjemy. Bez niej by nas nie było. -Nie wierzę! Żadnej mamy nie wiedziałem - czyli jej nie ma... -No jak to? Przecież jak jesteśmy cicho, możesz posłuchać jak śpiewa, albo poczuć jak głaszcze nasz świat. Wiesz, ja myślę, że prawdziwe życie zaczyna sie dopiero później...
-
troche pokretne te kroki, a i do boskosci nie dojdziesz.
-
:) Moze Eva tez wyskrobie chwilke czasu.
-
mnie miedzy swietami i Nowym Rokiem nie ma, wiec spotkanie juz chyba w 2007 Kurcze jak nie wiedzialam, ze jade do polski to jakos mi sie nie chcialo ale teraz jak wiem ze jeszcze 2 tygodnie to juz bym na skrzydlach poleciala. I chce kiszonego ogorka. Powiem mamie by dla mnie kupila specjalnie, moze dostane sloik pod choinke.
-
kiedy tylko masz czas i chec zapraszam do mnie :) Nie bierz kazdej wypowiedzi do siebie, ja wogole nie odczytalam wypowiedzi Kassay jako odpowiedz na Twoj wpis i przytyk do Ciebie.
-
hihihi znasz znasz
-
hihih no ta ostatnia tabelka to ja wstawilam :P i ostatnia wypowiedz tez moja hihih
-
Lila ja cos nie kojarze, przeciez nic nie napisal Ci ze cos zle powiedzialas.
-
tak to obsesja, Bog jest moja miloscia, upijam sie nim jak mlodym winem :) wierze w Boga, jestem chrzescijanka Kassay ja tez :)
-
wierze, ze bedzie wszystko dobrze, ze Bog chroni Twoje dziecko.
-
ja tam juz od kilku godzin jestem :P
-
mroze surowe, malzenstwem jestesmy od roku i 4 miesiecy a ser taki na pierogi kupilam kiedys w ruskim sklepie.
-
Moj maz jest Bawarem z dziada pradziada. Juz duzo po Polsku umie ale ostatnio mniej rozmawiamy po Polsku, bo ja mam sie niemieckiego uczyc i to jest wazniejsze. On sie zaczal Polskiego uczyc jak mu sie zachcialo szukac zony w Polsce :) ja pierogi to robie zawsze jak wracam z Polski, kupuje tam kilo sera i robie pierogi a potem mroze :) a bigosik to dzis robie ze slodkiej kapusty.
-
Janta ciesze sie , ze Ci sie uklada :D Hej tabelkowa kobieto kto to jest galumea? Mi sie wydaje, ze nicy sa przyjazniej nastawieni do ludzi kaleczacych ich jezyk. Pamietam jak bylam pierwszy raz w nieczech przed 10 laty, po 2 miesiacach nauki z ksiazki kaleczylam jak cholera a jedna dziennikarka u ktorej sprzatalam nie mogla wyjsc z podziwu, ze tyk szybko tak duzo sie nauczylam. Ja wcale jeszcze nie mowie poprawnie, szczegolnie pod wzgledem gramatycznym ale nikt mi nigdy nic zlego nie powiedzial. Wrecz przeciwnie wszyscy sie dziwia, ze tak dobrze mowie itp czasami w takie zachwyty wpadaja, ze ja nie wiem po co mi tak slodzy hihih, bo ja sama czuje, ze zle jeszcze mowie. Raz tylko siostra meza sie smiala, bo powiedzialam zamiast wrzucic list do skrzynki to wywalic czy cos w tym stylu ale to mi wcale nie przeszkadzalo bo to calkiem smieszne bylo, no i teraz juz wiem jak jest poprawnie :). Moj maz uczy sie Polskiego i tez jak czasami trzepnie to smiejemy sie pol godziny np \"ta kota nie chce chociac\"
-
fajnie Sarro Lila nie wstydz sie, bo zawsze bedziesz zle mowic. Mam kolezanke, ktora bardzo zle mowi i sie nie wstydzi. Nie ma natomiast zamiaru sie poduczyc.
-
to wykorzystaj to, ucz sie od niej Powiedz jej, ze nie umiesz dobrze i niech Cie poprawia. Ja tez jeszcze nie calkiem poprawinie mowie, moj maz mnie poprawia na kazdym kroku, tak ma przykazane. Pracuje miedzy Niemkami i wlasciwie to powinnam sie nie odzywac.
-
Ja mysle, ze kolezanka robi dobrze, miedzy niemcami wypada po niemiecku mowic inaczej pomysleli, by ze: -nie znacie niemieckiego, - obgadujecie ich, - jestescie niewychowane. pogadaj z kolezanka dlaczego tak mowi. Mysle, ze dla Ciebie to swietna okazja pocwiczyc jezyk