belaiza

powolanie to ja ponoc mam, duzo osob mi to juz powiedzialo. Wcale mi to nie przeszkadza, ze to sa obce dzieci.

ja dzis tez padalam na nos. Musialam sie po pracy polozyc na godzinke. W nocy najpierw latala mucha, potem pogryzl mnie komar a na koniec moj baczek nie dal mi spac :P

no tak wszyscy siedza u Moniki

http://www.obrazki.jeja.pl/1/15.php

Czytam i czytam ale naprodukowalyscie. W miedzyczasie myje okna i ogladam moj serial. Aga Twoj chlopakjak chce cos powiedziec po Polsku a nie wie jak to tlumaczy doslownie z niemieckiego. Pisalas, ze zamiast nie chce Cie stracic powiedzial niechce Cie zgubic, bo tak sie mowi wlasnie po Niemiecku. Ja tez mam czesto tak, tylko w odwrotna strone. Moze wybierzesz sie razem z Bremenka na ten kurs, to by Ci sie przydalo. mysle, ze to fajny pomysl. Mialabys \"rozrywke\", no i znajomosc jezyka Ci sie przyda. No i Tofi juz nawet napisala \"czytam o Waszym kursie\" :D No i kolejny wazny zakup to mapa Bremen. Mam nadzieje, ze dotarlas na spotkanie. Kassay Eierlikör to po polsku ajerkoniak :), my zrobilismy sobie, tylko z piciem mamy problemy hihih stoi juz trzeci miesiac i nabiera mocy urzedowej. Tofi prosze o przepisik na Tofilikör. Ale Wam zazdroszcze tego spotkanka. ja najblizej mam do Evy. I mam nadzieje, ze sie kiedys spotkamy.

Troll ja sprobuje zapiekanke jak mi dynia urosnie :P No dobra urosnieta mam ale poczekam jeszcze z miesiac

No to witaj Trolu tylko nie rozrabiaj za duzo, bo tu juz tacy byli co narozrabiali i wcale nam milo nie bylo. No lece dalej drylowac.

Trolu a ktos Ty?? Moze Cie polubie, lubie chochliki. A ja robie sloiki ze sliwkami ufff zmeczona juz jestem a to jeszcze nie koniec usiadlam na chwilke, by sie odprezyc. No i muzyczka w radiu mi sie wylaczyla, musze chyba restart zrobic.

Bremenka a moze Nordic Walkig na poczatek. O wiele latwiejszy od biegania a tez mozna sobie kondycje poprawic. Tofi pokazalam mojemu mezowi Twoje fotki, nie zna Twojego meza :P Ale mu sie podobaly, szczegolnie panna mloda i stol.

A my juz wrocilismy z Bad Griesbach. Bylo wspaniale. Zapisalismy sie na 11 km ale takie dwa baranki jak my pomylilismy drogi i na 10 km nie skrecilismy w prawo tylko poszlismy prosto trasa dla polmaratronu :) kapnelismy sie po jakims kilometrze, ze nie Ci sami ludzie. No i juz nam sie tego kilometra nie chcialo wracac i poszlismy kolejnach 10 w sumie zrobilismy 21 km :D. Na 11 km bylismy w czolowce a na 21 km to zaczelismy polgodziny pozniej niz pozostali wiec nie mozemy tak dokladnie powiedziec, ktore mamy miejsce. W sumie cala trasa zajela nam 3 godz i 23 minuty. Usmialismy sie przy tym z siebie jak cholerka. Na koniec stwierdzilismy, ze Bog mial na mysli jedna z dwoch rzeczy: aslbo byla to kara, bo nie pomodlilismy sie na starcie. Albo Bog stwierdzil, ze te kolejne 11 km nie sprawi nam zadnej trudnosci :P Pozniej bylismy w termie. Bylo super. Naplywalam sie w basenach z cieplutka woda. Wy masowalam, wybombelkowalam a na koniec posiedzielismy jeszcze w lazni parowej. W sumie udany dzien tylko dla nas. Jestem bardzo szczesliwa. Nie dowierzalam ze dam rade 21 km i prosze bardzo jak mozna sie zaskoczyc.

Aga fajnie ze znow zajrzalas :D nie odpowiadaj po prostu na glupie zaczepki i bedzie wszystko ok ja tak robie. No a skoro w Bremen mieszkasz to masz tu kilka kolezanek za miedza. Sara ja tez tak mam z tymi zakupami hihih. A teraz mam problem, bo idziemy za 2 tygodnie na urodziny do szwagierki i cholerka nie wiem co jej kupic. Taka chlopaczara troche jest, w pile gra. No i nie wiem czy cos z bizuterii, czy cos innego. Kompletny metlik. Nie chce znow jakiegos bibelotu z ktorego trzeba tylko kurz scierac. No a do kuchni kolejny przyzad to tez nie dla jubilatki tylko dla domu. No nie wiem w poniedzialek wybiore sie na polowanie :) Nudel party bylo fajne. Jutro przede mna 11 km. Ciekawa jestem jak mi sie uda. lece sie wyspac i spakowac jeszcze. Mamy tez darmowy wstep to termy, wiec sie popluskamy. No i w najblizszych dniach jak chwilke czasu znajde to obdziele Was moimi nowymi fotkami z wakacji, sa juz w komputerze.

Fajnie Maieju ze do nas zagladasz ale nazwy Topiku nie bedziemy ryczej zmieniac? No i udanej randki. A ja lece na Nudelparty ale nie moge sie objadac, bo jutro startuje i z pelnym brzuchem nie za bardzo to widze.

Barbaro przepraszam za pominiecie przy wysylaniu fotek juz sie poprawiam. Evie tez bym wyslala ale nie mam adresu. No to lece na poczte :P

bylam pewna Ze Ci wyslalam kassay obiecuje poprawe i prosze o cierpliwosc. Ide wlasnie do pracy. Musze jeszcze przed praca moje papiery do parafi zaniesc.

Tofi dzieki za fotki piekna Panna Mloda z Ciebie :D no nie wiem gdzie Ty tobie do grubaska. No moze za kilka miesiecy :P

No chwile mnie nie bylo a tyle natworzylyscie :D sprawa bakali wyjasniona. Ja daje proporcje w dowolnej ilosci. Wcale sie nie dziwie ze 17 -letnia dziewczyna nie wie co to bakalie, bo w tym czasie to slowo nie bylo tak w uzyciu. No i w kuchni 17 latki tez nie siedza :D Tofi ja tez na fotki sie pisze :D napisz troche o dzidziusiu i malzonku i slubie :)

Ciast Wloskie: (Italienische Kuchen aus Polen :D ) Na poczatek trzeba pokroic w kosteke ok 6 jablek sredniej wielkosci ( to jest najwieksza praca) zasypac 1 szkl cukru i odstawic w chlodne miejsce, by poscilo sok. Potem do jablek dodac 3 jajka, 2 szkl maki, 1 lyzeczke proszku do pieczenia, 1 lazeczke sody oczyszczonej i ok 1 szkl bakali. Wszystko wymieszac drewniana lyzka, wylozyc na blache i piec ok 40 min w temp 180 °C jak jablka sa soczyst to wyjdzie taki bardzij mokre ciasto. ja je strasznie lubie. Nie wiem jak sie nazywa soda oczyszczona po niemiecku, ponoc mozna tu dostac, moze dziewczyna dluzej mieszkajace w niemczech wiedza. Ja kupuje w Polsce.

Na poprawe humoru „- W życiu nie uwierzę, że za komuny na półkach był tylko ocet i olej... Może w jakichś małych sklepach, ale w Carrefourze????” no i lece na sniadanko i kompoty robic (nie wiem jeszcze jak)

Kassay a chcesz przepis na ciacho jablkowe, ktore zawsze sie udaje?

Kassay jakie zlozyc ci zyczenia By warte byly twego westchnienia Pieniadze - to nie wszystko Samochod - to zlomu skladowisko W urodziny twoje, zycze ci Milosci i kochania Az do samego zwariowania. Samych szczesliwych dni, a czego tylko pragniesz by zycie dalo Ci. U nas w nocy troche popadalo i zrobilo sie zimno. Cos mi sie o uszy obilo, ze jutro bedzie cieplej i dobrze, bo startujemy w zawodach. Za cieplo tez nie dobrze, hmm mam nadzieje ze pogoda bedzie udana :P Ja jestem na etapie przerabiania sliwek. Konfitury juz byly teraz kompociki. Mojemu mezowi bardzo smakuja :D Tu tez sie robi kompot alt to potrawa ponoc do jedzenia i Roland tego nie lubi. Musze powiedziec tesciowej, by mnie poczestowala jak zrobi kompot :) Aga z Bremen mi sie juz tak pomieszalo, ze nie wiem kiedy Ty pisalas a kiedy podszywacz. Jesli jeszcze do nas zajrzysz to wracaj nawet pod innym nickiem. Najlepiej od razu czarnym :). Ja wyznaje zasade ze nie odpisuje pomaranczowym i traktuje ich wpisy jako nieistniejace. Kiedys na innym forum tez mi ktos dogryzal ( i nie tylko mi). Napisalam ze uwagi prosze na maila, bo te na forum zostawiam bez komentarza itp itd i rzeczywiscie na maila mi ta osoba napisala ze mnie przeprasza itp. okazalo sie ze to byl jeden z uczestnikow tego forum. Teraz jest spokoj i nikt sie nikogo nie czepia.

jak robicie kompot ze sliwek? taki na zime taki na teraz juz opanowalam do perfekcji.

No ja tez nie mam automatu do pieczenia chleba i tez w rekach gniote, no moze pomagam sobie troche robotem ale mi chodzilo, czy kupujesz gotowa mieszanke, tak jak kiedys pisalam, czy masz jakis przepis na to ciasto i jak mieszanke to jaka :D

No i ja mojego meza nie ucze przeklensw hihih kilka umie od swojego kolegi, ktory tez ma zone Polke ale nie uzywa. Ostatnio sie mnie dzieci pytaly jak jest Scheisse po Polsku a ja im na to no wieci, w Polsce to sie Sceisse nie mowi tak czesto jak w Niemczech, na to uslaszylam ze moze ja nie mowie hihih. No ale sie juz nie pytali to ich nie nauczylam przeklinac.

Justyno a robisz z Backmischung? to ciekawe z tymi bulkami.