zdesperowana_P
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez zdesperowana_P
-
jutro się zważę i napisze jak waga ale po sobocie rewelacji nie będzie. jeszcze tydzień temu było 71,1 a miałam już nigdy tyle nie ważyć:( Moja koleżanka z pracy w ogóle nie je chleba ani normalnych obiadów same joguty itp i żyje to czemu nie ja heh:):)
-
ale po tym menu taka głodna chodziłam szczególnie do południa:P ech a wczoraj też poszalałam ciasto do kawy a na kolacje pizza no ale cóż. miłego dnia dziewczyny:):)
-
aniaminko dla 50 latek heh trochę Ci brakuje do nich heh:):) a ile płacisz za godzinę aerobiku???
-
też mam zajęcia w ten weekend właśnie będę się powoli szykować tylko pazurki maluję:):) pije ktoś teraz ze mną kawkę:):) bo mam ochotę na drugą:)
-
hej trochę mnie nie było ale pracuje i nie mam teraz za bardzo czasu:):) ostatnio się zwięłam za siebie i starałam się trzymać dietę moje menu wyglądało tak:): śn płatki z mlekiem, II śn kawa jogurt owocowy mały i banan obiad jogurt ze zbożami i jabłko kolacja sałatka z tuńczykiem i 2 kawy więc nie było źle ale ruchu nie miałam to powoli waga szła a teraz mam zamiar jeszcze 2 może 3 razy w tygodniu pojeździć na rowerze:):) a i na śniadanie planuje jeść chlebek który sama upiekłam z siemieniem lnianym, słonecznikiem i otrębami bardzo dobry i nie ma dużo roboty przy nim:):) A gdzie Guga hmmm???
-
dodałam już stopkę i może to mnie powstrzyma przed podjadaniem a i dziesiejsze menu: śn płatki z mlekiem II śn aktivia i kawa Obiad 2 podwójne kromki chleba orkiszowego z szynką podwieczorek 2 naleśniki jeden z serem a drugi z jabłkami, 2 łyżki sałaty warzywnej a i jeszcze jabłko i 2 kawy z mlekiem kurczę sporo tego chyba
-
hej dziewczyny u mnie też kiepsko czekoladki w pracy a w domku naleśniki i jak tu się pozbierać hmm:):) aaa robię stopkę i już i ważę się co tydzień i macie na mnie krzyczeć jak będę coś jeść nieprzepisowo dobrze:):):) Moniczko ale miałaś spotkanie z lekarzem, ja poszłam do ginekologa kobiety bo stwierdziłam że z kobietą się lepiej dogadam a tu babka mi zionęła alkoholem masakra jakaś:P Guga zabieraj się do roboty a nie ciasto:P:P Żabka podziwiam tak cały dzień prawie nic nie zjeść ja bym padła chyba z głodu:):)
-
a tak to teraz nie mam za bardzo czasu żeby pisać:) ale czytam na bieżąco:):) super Wam idzie ja się jakoś nie mogę rozstać ze swoimi kilogramami niestety:( I jeszcze ta pogoda tak mnie dziś przewiało że jutro zimową kurtkę ubieram :):)
-
hej dziewczyny ja też zawaliłam bo wesele miałam ale już wracam:):) dzisiaj menu śn płatki z mlekiem II śn baton fitness i kawką O : bułka fitness i kawa Później jabłko i żurek z kromką chleba
-
hej u mnie też pogoda fatalna zmokłam i zmarzłam ech a to dopiero początek jestem trochę zmęczona po pracy więc idę wziąć długą kąpiel :):) i się zrelaksować. a z dietą tak sobie a więc: śn 2 kromki z serem i szynką, herbatka z miodem II śn 3 kromki z szynką kawałek jogowafla, activia 2x kawka teraz serek homo i zupa kalafiorowa :) chyba za dużo tego chleba hmmm ale co tu brać innego żeby sobie pojeść a było dodatkowo mało kaloryczne?????? Macie jakieś pomysły
-
hej u mnie na razie dobrze sprawozdanie zdaje: sn pół bułki fitnes z serem i pomidorem II śn bułka z serem ta co wyżej obiad zupa kalafiorowa i gruszka teraz pije herbatkę z miodem na osłodę:) a i jeszcze 2 kawy były:)
-
Miłoego dnia Dziewczyny i trzymać się ładnie i sprawozdanie z menu dzisiejszego proszę tu ładnie napisać:):)
-
a ja się trzymałam ładnie ale dziś na śniadanie jeden kawałek ciasta wsunęłam ech ale to spale mam nadzieję:):) jak tam u Was pogoda bo u mnie nawet ale strasznie zimno brrr:) własnie zrobiłam sobie kawkę zważyłam się i 69,9 dla niektórych to może i nie dużo ale dla mnie sporo w wakacje kupiłam jeansy a teraz w nie nie wchodzę więc muszę zejść do 66 a najlepiej 60 muszę opracować sobie jakiś plan żywieniowy i co tydzień jeden kilogram musi spaść:):)
-
hej :):) ja też już piszę ładnie wczoraj nie miałam dostępu do komputera i miało być ładnie ale zjadłam 2 kawałki placka bo imieniny kierowniczki i nie wypadało odmówić ech:):) ale ogólnie to źle dziś nie było powoli muszę się wkręcać:):) śn płatki z mlekiem, kawa bo o 5 wstałam masakra:( II śn 2 kawałki placka i kawa teraz 2 kromki chleba żytniego z ziarnami i kawa i serek homo i tyle na razie już dziś nic nie jem pokręcę na rowerku dziś troszkę i będzie git:):) A u Was co tam pisać tu ładnie:)
-
Saphe jaki masz ten program ćwiczeń jeśli mogę zapytać?? na wszystkie partie ciała ??
-
hej dziewczyny widzę że jakiś nowy topik się pojawił więc jeśli mogę to przyłączyła bym się:):) pisze już na jednym ale tu też widzę fajne towarzystwo się zapowiada:):) Mam 22 lata i około 70 kg wagi więc podobnie jak Saphe o ile się nie myle:) I mam zamiar 10 kg stracić dla siebie w sumie:) Też chodziłam na siłownię i schudłam wtedy z 78 na 65 kg ale przestałam chodzić i zaczęłam jeść wieczorami chleb pizze itp i tak doszłam do 70 niestety ale postanowiłam się wziąć w garść Mam nadzieję że będziemy się wspierać postaram się codziennie zaglądać:):)
-
hej dziewczyny ja też bym częściej pisała jakbym nie miała tyle wpadek bo co schudnę kilogram to znów do mnie wraca jak bumerang wrrrrrr już waga ponad 70 na pewno:(:(:( a najgorsze że jak tyje to idzie mi w ręce i w brzuch też tak macie??????????? To od Kafeterii zaczęło się moje odchudzanie więc i pisanie tu bardzo mi pomagało i głównie ta siłownia dawała mi dużo ruchu a teraz siedzę w domu i jem i tyle :( ale od jutra zaczynam staż i może będę zabierać jakieś zdrowe jedzenie i taki mam plan wracamy na właściwe tory dziewczynki koniec lenistwa rowerek stacjonarny w ruch i tyle:):):) bo na zwykły trochę już zimno w łapki:) A tak a propo tematu Moniki to uważam że każdy ma prawo się poddać i nie mieć ochoty na dalsze diety wiem to po sobie niestety nie można być wiecznie na diecie bo idzie zwariować. Moniko wracaj na topic i pokaż na co Cię stać tak Ci dobrze szło:):)
-
hej co tam u Was dawno mnie nie było w sumie nie wiem czemu nie pisałam chyba raczej nie miałam o czym bo jem i jem niestety...:( Dziś może w końcu przestanę mam nadzieję na razie jest ok zobaczymy jak dzień minie. A to tylko tyle Was zostało gdzie reszta hmm???
-
hej dziewczynki i znów mnie trochę nie było ale praca i w ogóle nie mam na nic czasu dzisiejsze menu to: śn płatki z mlekiem obiad 2 kanapki z serkiem i pomidorem Później była kawa i jabłko :) więc dziś ok ale wczoraj to zjadłam kolo 30 dkg ciastek na raz i kiełbasę i to na noc ech nie wiem co we mnie wstąpiło:( Monika jak Cię tak boli ta noga to może idź jednak do innego lekarza. A boli Cię mniej czy bardziej??? Guga gratuluję zdania wewnętrznego ja też się wybieram na prawko ale tak mi schodzi ale w tym roku idę i już:):) A jak Ci jazdy idą????
-
Hej u mnie jak na razie praca non-stop:) w sumie dobrze bo nie mam czasu jeść i waga powoli spada gorzej jak siedzę w domu czyli dziś bo pochłonęłam na śniadanie 2 kawałki sernika, pół czekolady i płatki śniadaniowe uffff i tak mnie zamuliło że chyba obiadu już nie zjem :/ wypiłam już kawkę ale taki jakiś ten dzień senny że chyba sobie jeszcze jedną zrobię:) A jak tam u Was wpisałam dzisiejsze ważenie w stopkę:):) trochę ruszyła ta waga ale to pewnie sama woda
-
hej dziewczynki :) u mnie wczoraj dużo tego było jeszcze jedzenia ale źle też nie było już miałam kupić sobie loda w sklepie a wzięłam serek homo ech wczoraj się ważyłam i było 68,2 a dziś już 67,6 to jakieś nieprawdopodobne ale się bardzo z tego cieszę :):) teraz popijam kawkę i biorę się za jakieś sprzątanie później wezmę rower w obroty :):)
-
zabka czemu tak mało na śniadanie jesz???
-
hej :) ja już po śniadaniu czyli płatki z mlekiem były a teraz kawka:):) Później rower jakieś 12 km mam do przejechania i na obiad planuję znów warzywa na patelnie. Zabka nie masz co się stresować obroną ja się broniłam w lipcu tak się stresowałam a teraz wiem że nie było czym:):) miałam fajną komisję i w ogóle:):) A ty bronisz licencjata czy mgr??? Miłego dnia Dziewuszki zaglądnę później:):)
-
Zabka kiedyś pasowało wrócic heh:):):P
-
Monia przynajmniej ruchu zażyłaś to najważniejsze:):) i widzę że to nie tylko ja tak mam że po zrzuconych kilogramach coraz trudniej wrócić i znów gubić kg Ale razem damy radę przecież wiemy jak to zrobić:):) to już połowa sukcesu:)