Rolnik.
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Reputacja
0 Neutral-
A jo leże i mi rośnie
-
Mi nie przeszkodzo - przyjeżdzojta i tak. Ty bedziesz sprzontoł i gotowoł. A jo bede mioł TWOJOM żone. Kaśtanie
-
Ewelina nie lubi sprzontać - a twojom babe RAZYM nauczymy!! No i BESZIEMY MIELI ŻONE, a nie Eweline :)
-
Znacy moż kobite?? No to mów mi wuju!! i przyeżdzojta na wieś razym. Bedziemy mieli żone
-
Jo myśle ze lepi by sie tobom zajonć - kaśtanie. Ty mosz potencjał
-
Cego ucysz? Kartofli nie umisz obirać - a chcesz uczyć obirać banana? Choksztaler!!
-
1-2-3-ktoś -> no jak to kasztan prawdziwy!! Kartofle kupuje obrane, a sro prosto do ula. I pszcoły mu za to miód przynosom eweline48 -> no i byś sie oszukała. OKRUTNIE :) Bo jo lubie pospszontane i nagotowane
-
Dobra. Zrozumialem żaluzje. Kiśta se ogóry i wietrzta jaja we własnem goonie. Wirtualnie Kasztany ;)
-
Nie wim czy ci pozwole.... A zimnioki obirać umis?
-
Jak już sie pouzbierata, to dajta adres. Tyż przyjade. Składke zapłace. Kartofli i co mocniejszego przywieze. No i Jaja wartałoby przewietrzyć.
-
Widziołym wcora jak se Sołtyska z Maciaskowum cycki pokazywały. Z wody te larwy wyłazom, cy co?
-
A. To se pójde. Kury se police.
-
Zośka!! Kces mie przegnać? Zosiu. No co ty. Zosieńka. :) Zostane se co?
-
Bania łu cygana. Cygan beł miszcz pendzenia. Łumioł pyndzić ze wsyćkiego. Kiedyś napyndziuł bimbru z kacych kuprów. Ale morde wykryncałoo