Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

finezyjka83

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez finezyjka83

  1. Ja tu czasem zaglądam :) motylku, to była jakaś wcześniejsza grupa na fb?? Alicjo..co tam u Ciebie :) ?? Ciekawe czy Fiona tu też zagląda, bo jak do tej pory to chyba nie dołączyła do nas na fb.
  2. mmartg - ja też jeszcze nie podaję nic innego mojej małej :) dalej karmię ja tylko piersią. We wtorek idziemy do lekarza na szczepienie to dowiemy się co i jak, ale też właśnie słyszałam o tym, że jak się karmi piersią to można pokarmy wprowadzać po 6 miesiącu. Póki co mi to odpowiada :) U nas też dzisiejsza nocka była lepsza od poprzednich dwóch tygodni...zobaczymy jak to będzie z aktualną nocką. Póki co - śpi :) Dzisiaj przez cały dzień była bardzo rozgugana :) Non stop coś tam śpiewała sama do siebie. Powiem szczerze, że gdyby tak wyglądały kolejne dni to byłoby całkiem fajnie :) Bo idzie i posprzątać w domku i odpocząć trochę. Miała dziś 2 drzemki po 1,5h. W ciągu dnia zasypia mi różnie, bo dziś np. za pierwszym razem odłożyłam ją do łóżeczka, załączyłam jej cd z piosenkami i zasnęła, a za drugim razem już nie było tak łatwo :) Dopiero padła mi przy piersi. W nocy też zazwyczaj na nią pierś działa, czasem odkładam do łóżeczka i o dziwo sama zaśnie po wielkich szarpaninach pod kołderką :) Dwa razy do tej pory w nocy musieliśmy zastosować wózek bo inne opcje na nią nie działały :) Też jestem ciekawa ile waży nasza malutka, ale to dopiero dowiem się we wtorek. Jedynie widzę po ciuszkach jak z nich wyrasta :) Szwagierka za 3 miesiące ma termin, też będzie dziewczynka, to powoli pakuję jej ciuszki :)
  3. Motylku - również trzymam za Was piąstki :) Na pewno wszystko pójdzie po Waszej myśli :) Udanego, radosnego i niezapomnianego dnia :)!!!
  4. Cześć Dziewczyny :) Faktycznie cichutko tutaj....u nas pogoda od wtorku się popsuła :( aż szkoda, że tak pochmurno ciągle. Laura od niedzieli trafiła do swojego łóżeczka, do tej pory spała w takim wiklinowym koszyczku, który był na kółeczkach - wygodna sprawa na początek macierzyństwa - teraz niestety już z niego wyrosła. I powiem Wam, że miałam takie obawy przed zmianą jej miejsca do snu, ale zupełnie niepotrzebnie. Pierwsza i druga noc była super, zasnęła zaraz po kąpieli, miała jedną pobudkę ok 2.30 i później znów spała do 6.40 Wczoraj było trochę gorzej, ale to dlatego, że małej zachciało się robić kupę w nocy ;) w dodatku na dwie raty heh Dzisiaj znowu sobie smacznie spała. Ostatnio pisałam, że tak mi się rzuca i wierci w nocy, ale to chyba też po części było spowodowane tym, że w tym koszyczku miała już mało miejsca po bokach i ciągle haczyła o tą wiklinę. A teraz w łóżeczku to szaleje jak nie wiem co :) No i nawet zasypia bez jakichś problemów. Trochę się pokręci, powierci i śpi :) Dziś właśnie w ciągu dnia zauważyłam, że śpi też na swoich boczkach :) Najlepsze było jednak przed zaśnięciem to, że chyba 3 razy przekręciła się na brzuszek no i marudkowała bo na plecki już nie potrafiła wrócić. W końcu zasnęła na boku. A powiedzcie mi kiedy trzeba zmienić w łóżeczku wysokość na niższy poziom??? Czy Wy już zmieniałyście???
  5. Hej Mamusie :) My dziś mamy pierwszy, drugi, a nawet trzeci obrót z plecków na brzuszek za nami :) Męczy się jeszcze przy tym, ale jak się jej uda, jaka jest radość :) To piękne tak patrzeć na te nasze dzieciaczki i na te ich postępy :) U nas też w ciągu dnia jest bardzo fajnie - malutka jak nie śpi i jest najedzona jest radosna. Teraz już interesuje się m.in. matą na dłużej :) Gorsze niestety są te noce - nie wiem z czym to jest związane, ale było tak fajnie...a od ponad tygodnia budzi mi się częściej w nocy i śpi jakoś tak niespokojnie...hmmm..czyżby to ten skok rozwojowy związany z wydarzeniami ;) - chciałabym, marzę o tym żeby wróciły noce z jedną lub dwiema pobudkami :) Mój m. też nie jest zwolennikiem alkoholu i czasami kupione piwo dla gości potrafi postać w lodówce sporo czasu zanim znajdzie na nie ochotę. Sabinko - nie wiem co Ci poradzić, ale na pewno masz bardzo ciężko...musiałabyś na niego jakoś wpłynąć. Bo przyszłość przed Wami i fajnie by było jak byście jednak wspólnie ją spędzili :) Miłego wieczorku dziewczyny!!!
  6. Nasza malutka miała pobieraną krew jak miała dwa tygodnie i wtedy nie było problemu, bo przystawiłam ją do piersi, a pielęgniarka w tym czasie pobrała jej krew. U nas nocki trochę się uspokoiły, budzi się 1-2 razy i zasypia po jedzonku. Za to wczoraj w południe dała taki popis, że szok. Zaczęła tak płakać, że nic nie było w stanie jej uspokoić przez dobre 10min. Chciałam przystawić ją do cyca, ale nie chciała złapać - pierwszy raz jej się to zdarzyło. Tak płakała, że o mało co by mi się nie zaniosła. Byłam przerażona :( Powiedzcie mi, czy Wasze dzieci już tak fajnie trzymają grzechotki ?? Albo wyciągają ręce po nie?? No i jak tam z przekręcaniem się na boczki :)? Moja jak się jej coś włoży do rączki, to chwilę potrzyma, ale zaraz wypuszcza, a boczek ma na razie jeden opanowany ;) U nas pogoda trochę odpuściła, dziś jest zdecydowanie przyjemniej. Powiem Wam szczerze, że ja od poniedziałku taka jakaś przemęczona jestem, że w te upały to nawet z domu z małą nie wychodziłam - masakra :/ M cały czas w pracy - od rana do wieczora, ehhh...tak jakby mi ktoś przycisk "power" odłączył...muszę się zmobilizować...
  7. Sopelku - nasza grupa jest zamknięta i nikt poza jej członkami nie widzi postów ani zdjęć, które tam dodajemy :) Zorrro - hehe Twój mąż to ma racje z tym skarbnikiem i prezesem :D heh Motywatora do ćwiczeń już mamy :D - MP88 ;) Laura szczepienie zniosła super, cieszę się, że nic jej nie dolegało, spała w nocy normalnie - jak zwykle miała dwie pobudki, w ciągu dnia też zachowywała się ok :) Teraz już śpiocha...
  8. Hej Mamusie :) Widzę, że tu ruch się zmniejszył :) my dziś byliśmy z Laurą na szczepieniu, mała waży już 5740g, wzrostu nie wiem bo u nas nie mierzą, jedynie mogę wiedzieć po ubraniach jakie nosi, a wiadomo jak to z tą rozmiarówką jest. Czasem 68cm jest mniejsze albo takie samo jak 62cm :) Mała rozwija się prawidłowo, dopytywałam o asymetrię i napięcia mięśni, ale wszystko jest ok. Mówiłam, że bardziej lubi spać z główką przechyloną na prawo, mamy to nadrabiać jedynie tym żeby podchodzić do niej z lewej strony, kłaść jakieś zabawki po lewej stronie czyli tak jak robimy. Poza tym wszystko ok, mamy niczego się nie doszukiwać :) Bo dokładnie dziewczyny tak jak piszecie o tych odchyleniach w kształcie "C" czy kiedyś nasze mamy na to tak patrzyły i latały po lekarzach?? Kasiu06 - mam nadzieje, że u Ciebie jakoś to się ułoży, ale co do śmiania się w sufit nie uważam tego, za coś nienormalnego :) Moja Mała też czasem uśmiecha się do kartonów, które są na szafie, na suficie jest lampa też się do niej śmieje czasem więc wydaje mi się, że takie zachowanie jest ok, tym bardziej, że do Was też się uśmiecha :) Moja jak się budzi w nocy czy nad ranem to też rzadko płacze, raczej budzi mnie jej wiercenie się w koszyczku.
  9. Zooorrroo111 :) - ja łapałam mocz dwa razy :) jak mała miała dwa tygodnie. Pediatra chciała żebym złapała bezpośrednio do pojemniczka bo podczas odklejania tego woreczka może dojść do zabrudzenia. Więc tak: jak budziła się na karmienie gdzieś ok 5-6 odpinałam jej pampersa, przemywałam jej okolice pochwy wodą, osuszałam i przystawiałam do piersi na leżąco na łóżku ( bez pampersa oczywiście) Dawałam podkład i ją na niego kładłam i karmiłam. W tym czasie m. trzymał kubeczek tak między nóżkami żeby w razie czego łapać mocz ;) Ale i tak zawsze złapaliśmy dopiero jak skończyłam karmić. Wtedy brałam pieluszkę i moczyłam ją w wodzie o temp takiej jak do kąpieli czyli ok38st. i przykładałam na brzuszek. Automatycznie po przyłożeniu po chwili sikała :) bo ogrzewał się jej pęcherz moczowy :) U nas to działało :D kasia06- nasza mała lubi być noszona pionowo, nie wyciąga jeszcze rączek po zabawki, jak ją wołam to raczej nie reaguje na mój głos, no chyba że stoję przy jej koszyczku wtedy czasem spojrzy, karuzeli jeszcze nie mamy :), grzechotkami się nie zajmuje, jedynie lubi czasem leżeć na macie i nawet czasem długo sobie poleży (ok30-40min) Jak leży na brzuszku to patrzy gdzie popadnie ;) - przeważnie jak ją kładę na przewijaku to ma przed sobą dwie naklejki na ścianie (jedną bardziej na lewo, drugą na prawo) i spogląda na nie. Jak śpi to zazwyczaj ma otwartą buzię i podobnie jak któraś tu już pisała też ma często odruch ssania (porusza usteczkami) Dziewczyny, ale się tutaj rozpisałyście :) postaram się resztę doczytać później bo mała już mnie wzywa :) Pozdrowienia!!!
  10. Mp88 - super, że mała taka grzeczna w pracy była :) ja ze swoja jeszcze nie byłam, ale to dlatego, że pracuję w aptece i troszkę tą wizytę odwlekam ;) Za to znajomi z pracy już byli u nas. gośćIlona - ja małą karmię tylko piersią, niczym nie dopajam. Moja lekarka mi mówiła żeby pilnować w takie upały i przystawiać do piersi w ciągu dnia max co 3 godzinki. Moja i tak częściej albo się wybudza albo się domaga piersi bo pewnie chce się jej czasem może nawet tylko pić, a nie jeść. Dziś w nocy przespała mi ciągiem 5 godzin - nasz nowy rekord :) My dziś byłyśmy na wsi i mała była na podwórku, ale oczywiście w cieniu i nawet trochę ta pospała. Nie mogę narzekać. Powrót opisałam na fb ;) Mamaolcia - ja również życzę Ci wszystkiego, co najjjpiękniejsze ;) Ja w tym roku już kończyłam 31 :D życie po 30 dopiero się zaczyna :) świderku - no widzisz, super, że Milanek był taki grzeczniutki :) Teraz już będzie tylko lepiej :) U mnie najbliższa rodzina (rodzeństwo z rodzinami, rodzice i dziadek to 37 osób) dlatego w mieszkanku nie było szans zrobić chrzcin. Co do wagi to życzę Wam dziewczyny (tym, które jeszcze walczą - oby jak najszybciej Wam zeszło) !:) Ja już jestem poniżej wyjściowej, ale jędrność pozostawia wiele do życzenia, nad tym też trzeba popracować. A uszka planuję przebić w okolicy roczku :) Ufff..to tyle na dziś newsów ;) idę śpiochać....Dobranoc Mamusie :)
  11. Hej Mamuśki :) ja dzisiaj byłam w końcu u dentysty, bo jakoś trzy tygodnie temu z ósemki wypadło mi lekarstwo, dzisiaj babeczka mi je dokleiła ;) powiedziała, że zaplombuje mi go jak skończę karmić. Innych ubytków brak...ufff...a tak się martwiłam, że coś będzie do roboty :) Miło jest się tak rozczarować :) Dzięki w ogóle za słowa otuchy dla mnie :) Śladu po "upadku" tel. już nie ma :) Świderku i Nala - trzymam kciuki za Wasze chrzciny :) Wiem co przeżywacie, ale zobaczycie, że wszystko się dobrze ułoży. Ja też się przejmowałam, że mała będzie płakusiała, a tu takie zaskoczenie, spała całą mszę św. My mieliśmy chrzciny na 37 osób ;) ( to moja najbliższa rodzina) :) Wszystko Wam się uda, zobaczycie! U mnie Nala w ogóle alkoholu nie było - bo tak z m postanowiliśmy :) Bird25 - te hasełka typu "płacze bo na pewno jest głodna" też mnie rozbrajają ;) heh Co do ubranek, to faktycznie zauważyłam, że też mam swoje ulubione ;) i i mimo tego, że w komodzie jest ich więcej piorę te same na okrągło ;) Józka- super te zębusie Twojej Majusi :) malutkahaneczka - nam na szkole rodzenia mówili, że dziecko powinno przybierać od 125-250g tygodniowo, więc te Wasze 200 w ciągu 8 dni wg mnie jest OK :) Agu1983 - dobrze, że lekarka tak do tego podeszła :) może faktycznie przeszła jakiś szybki kurs heh :) Milenka to już duża dziewczynka :) A na kiedy macie tą rehabilitację??
  12. Bird - strasznie Ci współczuję, że takie rzeczy się przypałętały Twoim dzieciaczkom, bidulki...ale teraz już na pewno będzie dobrze!!! MP88- ja jeżdżę z malutką w samochodzie i wożę ją z przodu oczywiście przy wyłączonej poduszce - w niedzielę rozmawiałam z moim kolegą policjantem i pytałam jak to jest i powiedział, że tak można! Nawet na stronce jakiejś policyjnej znalazłam dowód na to, że można jeździć z niemowlakami z przodu. O wiele lepiej taka podróż przebiega, bo zawsze sobie na nią zerkam :) Super sprawa! Na te miejsca poparzone możesz Madziu stosować np. bepanthen w maści. Mamaolcia - podziwiam takie mamy jak Ty :) podwójne macierzyństwo! A ja wczoraj wieczorem się popłakałam :( wyobraźcie sobie, że przez swoją głupotę zrobiłam krzywdę mojej Laurze :( rozmawiałam przez tel karmiąc piersią (karmię na leżąco). Kiedy skończyłam rozmawiać chciałam odłożyć tel, a mała mi się wtedy szarpnęła i ten tel. spadł na jej czółko i teraz ma takiego małego tyci siniaczka :( Myślałam, że umrę ze strachu, dobrze, że m był obok i mnie uspokoił. Straszne to było :(
  13. Agu1983 - a jak ćwiczyłaś z Milenką żeby patrzyła w drugą stronę??
  14. Hej Dziewczyny...wczoraj napisałam taaaaakiego posta i pod koniec mi się skasował Mp88 - widziałam tą Waszą wysypkę, mam nadzieję, że już lepiej. Co do wyjazdu nad morze, to moje dwie koleżanki były w tym roku z dziećmi w Sianożętach w ośrodku WRZOS - jest tam do wyboru kilka opcji mieszkalnych, ja myślę, że wybierzemy się tam za rok. W tym roku planujemy jechać w bieszczaady. Świderku - kilka tygodni temu też miałam problem z ropiejącym oczkiem. Przemywałam tylko kilka razy dziennie solą fizjologiczną i po 3-4 dniach samo przeszło. Może być to spowodowane czyszczeniem się kanalików łzowych ( ja dodatkowo jeszcze masowałam ten kanalik) Ilonko - witaj w naszym gronie :) jeśli masz fb to zapraszamy też tam do naszej grupy KAFE KWIECIEŃ 2014 :) ja też sobie pozwalam czasami na kiełbaskę z grilla albo jakieś słodkości :) My w piątek byliśmy na bioderkach i dalej musimy się szeroko pieluchować pieluszką flanelową. Trochę to dziwne, bo w szpitalu po porodzie Laura miała robione USG i wszystko było ok, zalecono jedynie profilaktycznie pieluchować pieluszką tetrową, a teraz lekarka zobaczyła na tym usg jakąś niewielką dysplazję lewego bioderka i zaleciła tą drugą pieluchę. Za miesiąc mamy kontrolę to zobaczymy co i jak. Ja też jeszcze okresu nie dostałam, ale karmię tylko piersią póki co. Kurcze wczoraj mój m przyszedł do domu jakiś taki zaziębiony, mam nadzieję, że mała nic nie podłapie. Pozdrawiam Was cieplutko!
  15. No nieee...miałam takiego długiego posta i mi się skasował :( Jutro Wam napiszę...
  16. Dziewczyny mam pytanie, czy Wasze maleństwa jak są aktywne i nie śpią ;) też czasem wydają jakieś dźwięki (nie chodzi mi o gaworzenie) tylko jakieś takie "chrumkanie" jakby noskiem ??
  17. Cześć Dziewczyny No i jednak przerabiamy pierwsze małe przeziębienie :( tzn. katarek + pokasływanie (ale na szczęście nie za częste) Byłam dziś u lekarza z małą, osłuchowo jest czysta, dlatego pozostaje jedynie oczyszczanie aspiratorem, nawilżanie disnemarem i maść majerankowa pod nosek :) Mam nadzieję, że już będzie coraz lepiej. Nie mam pojęcia gdzie mogła się zaziębić, chyba, że na urodzinach jak byliśmy w piątek może tam coś od kogoś złapała..ehh..już sobie wczoraj wmawiałam, że ze mnie taka wyrodna matka, która pozwoliła żeby jej 2miesięczne dziecko się przeziębiło :( na szczęście m wybił mi te głupociki z głowy... Ewelinko, mnie też pomagają rozmowy z moją mamą...powiem Wam, że ja też czasami mam takie momenty, że się czegoś wystraszę (jak małej np. zaropiało oczko albo z tym katarkiem) taka trochę ze mnie panikara, potem dopadają mnie myśli, że może się nie nadaję na mamę itp. Dobrze, że mam wsparcie w bliskich... dlatego Agu porozmawiaj ze swoim mężem żeby Cię trochę odciążył, o swoich obawach dotyczących Waszego związku, musicie to razem przetrwać :) !!! Dobra dziewczynki ja lecę się kąpać póki mała jeszcze śpiocha, dobrej nocy dla Was!
  18. malutkahaneczka - super, że taka poprawa z tymi bioderkami :) 123ewel- ja mam podobnie, a teraz znowu się zamartwiam :( bo od wczoraj mała troszkę nam "pokasłuje" i to głównie podczas przewijania, noc była ok - zero kaszlu, nie wiem co to może oznaczać, czy nam się gdzieś zaziębiła :( jutro idziemy do lekarza się upewnić czy osłuchowo wszystko ok. W ogóle moja Laura ma taką szorstką skórę na buzi, też nie wiem czy to normalne..ehh, od piątku ma też taką małą plamkę czerwoną na buzi. Może to jakaś alergia...dobra już nie "gdybam" tylko jutro się wszystkiego dowiem :) W piątek mamy kontrolę bioderek. Czy któraś z Was też ma dzidzię, co śpi z otwartą buzią??? Pozdrawiam Was niedzielnie.
  19. Anulka, w ciągu dnia to też karmię moją małą tak co 3h, a w nocy to bywa różnie, ogólnie jak się obudzi to dostaje :) waha się to między 2,5h, a ostatnio miała nawet przerwę 5h. Mi lekarka kazała tylko w ciągu pierwszego miesiąca nadzorować karmienie nocne, ale i tak nie było potrzeby bo mała budziła się często :) Sopelku, super, że już macie drugie szczepienie za sobą :) My dopiero za 5 tygodni idziemy ;) Świderku, moja mała też czasem tak ma, np. wczoraj po wieczornym karmieniu mi tak chlustnęła, nawet nie zdążyłam jej wziąć do odbicia. A takie ulewanie "serkiem" też jej się zdarza. Laura pije bardzo łapczywie i wydaje mi się, że później w ten sposób usuwa "nadmiar" wypitego mleczka :) Dla mnie to nic niepokojącego tym bardziej, że nie zdarza się to za każdym razem. Nala - wszystkiego najjjlepszego z okazji kolejnej 18tki ;) Dobrze, że Twoja mała już nie męczy się z kupką ;) A propo kupki i wczorajszego wieczoru :) Przez cały dzień Laura nie zrobiła kupki i dopiero jak już wychodziliśmy z małą żeby zawieźć ją do ciotek, po nakarmieniu i odbiciu, ubierałam jej sweterek, a m. ją trzymał na rękach I nagle usłyszeliśmy, że "coś" poszło w pampers :) To coś tak poszło wysoko po pas, że musiałam ją przemyć i ubierać od początku :) Za to potem spała na podwórku, a ciocie ją pilnowały ponad 3 godziny, my zdążyliśmy wrócić z kolacji, wypić herbatkę i dopiero zbieraliśmy się do domu, a ona nadal spała :)Tak więc odciągnięte mleczko wczoraj się nie przydało. Dzisiaj wykorzystamy je do kąpieli małej :) (bardzo ładnie nawilża) - zamiast emolientów. Pierwsze wyjście z m. za nami :) Chyba będziemy to czasem powtarzać :) A dziś z przerwami spaliśmy do 10:00 :) pozdrawiamy Was cieplutko :)
  20. To znowu ja :) no to dzisiaj świętujemy :) Mamy 3 rocznicę ślubu, mój m. nie zapomniał, a to dlatego, że wczoraj miałam urodzinki :) i zawsze mu jest to łatwiej zapamiętać i ogarnąć ;) mam pytanko kto jest pod nickiem na facebooku Sara owczarek długowłosy??? Bo takowa osoba poprosiła o dołączenie do naszego grona na FB, a nie chcę przyjmować kogoś nieznajomego więc proszę o ujawnienie się :) Bo to z "gośćmi" różnie bywa. Nasza Kruszynka też sobie czasami gada do pudełek, które są na szafie, śmieje się do nich :) więc ja bym się Kasiu nie przejmowała, że Twoja mała gada z sufitem ;)
  21. Tak, tak to ja miałam te chrzciny ;) wczorajszy dzień spędziłyśmy na wsi i od razu mała lepiej spała :) dzisiaj miałam trochę zakręcony dzień :), mała do południa łobuzowała - strasznie lubi stękać, kwękać i zwracać na siebie uwagę. Popołudniu już nie było tak najgorzej. Jutro z m. mamy rocznicę ślubu i z tej okazji prawdopodobnie idziemy na kolacyjkę :) Muszę tylko odciągnąć rano pokarm, a pod wieczór zawozimy Laurę do ciotek. No i tyle popisałam...Mała się wybudza :) odezwę się jutro...
  22. Hej Dziewczyny :) My już po chrzcinach i oczywiście niepotrzebnie się denerwowałam :) Cała ceremonia przebiegła pomyślnie, Laura była grzeczna całą mszę, w ogóle nie zakwękała ani nie zapłakała. Impreza też się udała :) Ale po powrocie do domu ok 17 mieliśmy ciężkie wyzwanie. Nie wiem czy mała tak odreagowywała mój stres, ale nie chciała nam się w ogóle uspokoić...jedynie cyc ją wyciszał. Zasypiała tak na 5-10minut, a potem płacz. Dopiero padła nam o 22 i to na brzuchu mojego męża. Spaliśmy tak do 2 w nocy, a potem 2 i pół godziny przerwy tak jakby powtórka z rozrywki. Zasnęła gdzieś tak między 4.30, a 5. Dziś jestem wykończona, mąż zabrał mnie ze sobą na wieś...może Mała trochę się zrelaksuje ;), a ja też trochę odpocznę. Moja Laura też się krztusi, ale przy piersi właśnie. Ehhh...wtedy mam chwile grozy :)
  23. Dziewczyny ja tak na szybko :) Pamiętajcie jutro o mnie i o mojej małej please :) o 11:00 mamy chrzest, mam nadzieję, że wszystko przebiegnie pomyślnie :) Później zdam relację :) dzisiaj tak na szybko Was podczytałam, tyle zdjęć na fb, że nie nadążam :) Mamy cuuuudowne dzieci :), no ale marcowo-kwietniowe dzieci muszą być piękne bo mają takie mamy jak my ;) jak już kiedyś pisałam :) Współczuję malutkahaneczko, my mamy wizytę 27 czerwca. Lecę spać żeby nabrać troszkę sił :) Pozdrowienia dla Was!!!
  24. Hej Dziewczyny, po szczepieniu, które było dwa dni temu nie zauważyłam żadnych niepokojących dolegliwości, poza tym jednym nieszczęsnym "zwymiotowaniu" mojego mleka. Kontaktowałam się smsowo z moją lekarką i napisała mi, że po rotarixie często jest taka reakcja to mnie uspokoiła. Dzisiejsza noc była bardzo fajna. Mała zasnęła o 22, obudziła mnie przed 3. Zasnęła coś koło 4 i spała tak do 7, chociaż nie wiem do kiedy ona spała..bo jak się obudziłam to tylko słyszałam jak się wierci i już nie była pod kocykiem bo go skopała z siebie więc nie wiem ile czasu wcześniej tam broiła :) W nocy też obudziło mnie wiercenie i też kocyka już nie miała na sobie :) W ciągu dnia ma już teraz drugą drzemkę. A ja mam dzisiaj lekarza o 20:00 dlatego postanowiłam spróbować odciągnąć swoje mleko (próba przed chrztem) ;) i miło się zaskoczyłam, bo w ciągu 15min udało mi się odciągnąć 70ml. A jak Wam to idzie??? Bo moja koleżanka trochę mnie nastraszyła, ona miała problemy z odciąganiem. My wczoraj na spacerku byłyśmy dopiero pod wieczór, a dzisiaj sobie darowałam spacer bo u nas taka pogoda niepewna, ale przynajmniej doprowadziłam kuchnię do porządku. Jutro jedziemy na wieś to Laura nadrobi pobyt na podwórku :) Laura tylko jak była w rożku to spała na boczkach, a teraz śpi na plecach przekręcając główkę raz na jedną, a raz na drugą stronę :) A jakim kremem z filtrem smarujecie Wasze pociechy?? Ja kupiłam z Ziajki filtr 30 bo taki znalazłam od pierwszych dni życia.
  25. Tak malutkahaneczka, jest coś takiego jak pedicetamol :) kurcze moja mała tak jakby "zwymiotowała" moje mleko - na pewno nie było to zwykłe ulanie i nie wiem czy to czasem nie po tym rotarixie ehhh...
×