Walczę sama choć chwilami mam powazne załamania mój problem nerwicowy dotyczy brania antydepresantów, boję sie że będe się gorzej czuła i tak koło się zamyka. Skoro nie biorę leków to męcze sie sama z różnymi skutkami ale to cholerwstwo tkwi we mnie, czasem ja jestem górą czasem ona. Nie chwalę się innym ani nie zwierzam bo tylko słyszę daj spokój zwariowałaś uspokój się ...