-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Anam
-
dziś śpiewać solo nie zamierzam... chociaż... trochę wina czyni cuda... :D
-
pada... leje nawet... i dziś to pociecha, że trochę podleje... za to jutro przymrozek w nocy... no i większość roboty na marne... tak się kończy mój wiosenny zapał do robót ziemnych ogródkowych :P pozostają inne atrakcje polne... Przyjmij mnie, ścieżko zielona W swoje otwarte ramiona Zmieścimy się tu ze szczypawką Żukiem i gąsienicą włochatą Prowadź mnie, ścieżko zielona Do krainy dzikiego zioła Gdzie młode, śmieszne sarenki Jedzą ci trawę prosto z ręki Tak wódź mnie, ścieżko mała Bym zawsze cię pamiętała I żeby twe zielone oczy Śniły mi się po nocy Wyprowadź mnie w pole daleko I bądź mi zawsze pociechą Czasem zaś pozwól, polna ścieżko Wrócić tu, gdy będzie ciężko Wrócić tu...
-
już dawno przestałam śpiewać... możecie spokojnie wyjąc zatyczki i wstać... :P kawa kapppana podana... miłego dnia dla wszystkich Dess...
-
pośpiewam Wam... :D W górze tyle gwiazd, w dole tyle miast, gwiazdy miastu dają znać, że dzieci muszą spać Ach śpij kochanie, Jeśli gwiazdkę z nieba chcesz - dostaniesz, czego pragniesz, daj mi znać, ja ci wszystko mogę dać, więc dlaczego nie chcesz spać? Ach śpij, bo nocą, kiedy gwiazdy się na siebie złocą, wszystkie deski, nawet złe(tylko przypadkiem), pogrążone są we śnie, a ty jedna tylko nie. Aaa, aaa, były sobie kotki dwa, aaa, aaa, szarobure, szarobure obydwa Ach śpij, bo właśnie księżyc ziewa i za chwilę zaśnie, a gdy rano przyjdzie świt, księżycowi będzie wstyd, że on zasnął, a nie ty....
-
Kawowy wrócił szczęślwie... hurraaa...:D opisy genialne... nastroje wspaniałe...
-
Alicja... dobrze, ze z takim humorem znosisz ... kontakt z nfz... Zafira... czy Ciebie tez nfz dorwała... czy prace ogródkowe... bo Epopeja ... no tu juz roboty ziemno-ogrodowe na całego... ale moze nie bedziemy musiały plewić... :D za ile to dni....?
-
hello... hello... czy winko nadal polewane...:D zupełnie nie mam weny... znaczy moze mam...ale nie zamierzam \'truć\'...nie mam ochoty...:P dziś leniwy dzień... wczoraj małe ognisko... pies na razie spoko... i cichosza... zeby nie zapeszyć... może jednak nada sie na kije.. pies... :D tyle się teraz naczytałam o psiakach... róznych porad... tylko jak to teraz wcielić :P Rozana to już chyba półmetek ma... :D
-
Kappa... jakie piekne odmiany FRAGOLE... juz nie wiem ktora najlepsza... a za moment ''...przyjdzie na to czas...'' tylko ta piekielna susza... moje trawniki juz nie zyja... Sofka... sto lat nieustajaco.... jakby co to mam winko... w tym sezonie akuratnie udane... YYYYYY...
-
hello... hello... Sofka zdazyłam na torta... jaki piekny \'smarkaty\' jubileusz :D sto lat ... a terpichol.... może jeszcze cos dla mnie pozostało... jakaś kropelka...:D
-
witajcie Desski a ja dziś mam lepszy humor:D albowiem... *jest słoneczny i ciepły dzień *na razie (nie wiem na jak długo) rozwiazałam jeden problem techniczny co mnie zżerał w projekcie, ... a nie wiem na jak długo, bo może znów coś pozmieniają i bedzie jazda od początku :P *pies na razie nie gryzie, jego szanse rosną :D ale za to czyha na mnie sadysta... :( muszę się umówić na tortury :P jak najszybciej, bo będzie tylko gorzej... :P Dome wraca Kawowy chyba tez wraca... a może wybrał emigrację ... krajoznawczą Mastaba babciuje na całego... a reszta... skutecznie kuruje i regeneruje swe ciało i duszę miłego dnia
-
Joanka fajnie, że się odezwałaś na nasze nawoływania ... mimo wszystkich problemów... zajrzyj czasem i się wyżal... na co możesz... a na co nie... to tylko życzę by się jakoś ułożyło ja tez teraz muszę rozwiązać parę kolejnych... do innych spraw się przyzwyczaić lub pogodzić... :P i nie wiem tez do końca co będzie z piesiuniem mnie uznał za panią... co nie znaczy jednak, że jest całkiem posłuszny:( ... chyba mnie \'broni\' przed wszystkimi... :P chapnął mm parę razy i nie tylko jego... a mimo tego pies bardzo mu się podoba... w ciągu tygodnia zaważą się jego losy ... jutro będzie kaganiec i próba sił... konfrontacja z mm... a jest jeszcze młody, więc wszystko możliwe... wabi się Dino ...
-
też nie mam czasu... :P dodatkowo doszła resocjalizacja psa... a nie jest łatwo... słodka chwila relaksu :D http://www.youtube.com/watch?v=1jByfWOLmjo czyli jak mała architektura utrudnia życie ;)
-
Zagielku Dziewczyny stawiam kawę kappaną, może dziś jej nie za dużo bo fronty szaleją... u mnie nadal nie pada, to juz chyba miesiąc bez deszczu :(
-
dni minęły wesoło z licznymi atrakcjami, nie zawsze oczekiwanymi... ;P pogoda cudna to i miło było poświętowac na łonie łąki... w gronie licznych i zacnych gości.. było tez troche akcji z psem ;P ale no cóz albo my albo on bedzie tu rządził... czyli my :D mam nadzieje musi tak być i już było super ... a teraz wypoczeta wracam chętnie do roboty... od jutra rana... no i resocjalizacja psa.... na dodatek... a poniewaz zawarczał na mm to teraz chodzi z nim dwa razy dzienne na spacer, mm ma nareszcie troche ruchu powód jest sprawą drugorzędną ;P
-
Joanko... sto lat... gdziekolwiek jesteś i świętujesz dzisiejszy dzień... swoja droga to nie źle trafić na taki świateczny dzień z urodzinami :D
-
Isolda... bravissimo... :D jak mi się nic nie chce robić... :P pewnie weekend już mam w głowie...:D
-
no w sklepach koszmar... niestety musiałam zaliczyć... u mnie tez jutro grilowanie i pojutrze tez trochę gości się zapowiedziało :D ale mamy tez plany wycieczkowe po jurze... obawiam się tylko, że wielu wpadnie na ten sam pomysł... w zeszłym roku córa zamarzyła sobie wyjazd do Krakowa, wrócili z połowy drogi wystawszy się uprzednio w korku... :P teraz plany sa bliższe może realniejsze :D Pies to jest pies mix leonbergera z kaukazem, a nie boje się go bo nie mogę się bać ...:P był tylko kilka dni w schronisku, wiec jeszcze nie nabrał złych nawyków... i nawet nie goni kotów, zupełnie je ignoruje :D a to był dla nas spory dylemat koty przyglądają mu się badawczo, może się zaprzyjaźnia byłoby fajnie... a za to wystawanie w kolejkach teraz częstuję wątróbką ... lecę szykować... mniam...
-
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/f75b2b74d3c4cbd0.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/bfbc3267f3ff9226.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/c31dbe078b6d0afe.html nie wiem czy tu coś widać na zdjeciach a oto przystojniak ... :D którego zakappowała Kappa... ;) dziś po wielu przygodach (m.in. szybka kastracja) przywiozłyśmy go ze schroniska ... nie będzie łatwo, ale myśle ze podołamy ... ma osiem miesięcy... i waży ponad 40kg... jest nad czym popracować... to taka namiastka kozy...:P przed nami pierwsza noc.... jest w kojcu, słyszę szczekanie mojego nowego psiaka... nie wiem kiedy pójde z nim na spacer i na kije... no chyba... że ktoś poprowadzi psa... :P
-
byle z Wami wszystkimi mi pasuje każdy termin a nawet im później tym lepiej... aktualnie mam pod górkę... :( ale może jutro... zaświeci słoneczko ... trzymajcie się... kupą mości damy :D
-
... i co ja bym bez Was robiła...
-
hej ... witajcie w kolejnym pieknym dniu Isolda takie drobiazgi nie mogą Ci przeszkodzić... pisze drobiazgi... bo to się da wszystko zorganizować... tym razem masz zaproszenie Melissy... w zeszłym miałaś namiary na mnie i Rozanę tylko samolot nie chciał u nas wylądować... :P motto dsd... dom sprytnych dess ... nie ma problemów są tylko rozwiązania... :D test zrobiłam...też mam 25 pkt.. raczej mało... hehehe... no i oczywiście nie wiem gdzie popełniłam błedy... :P może go zrobimy na biedronie :D miłego dnia podrózniczkom na drodze czy na spacerze... per pedes czy przy biurku, czy przy NFZcie...( choć tego nie polecam ) czyli wszystkim
-
bardzo ładne i ciekawe obrazy nie dziwię się, że mają wzięcie :D Dome szybko przeleciała... i znikła za zakrętem .... och... :D
-
dziś też się styrała moja pani ... tym razem pani od pola :P... Jules Massenet cudowny Isoldo pomaga przetrwać... wyciszyć się... a jak się wyciszę, to zaraz usnę, jest taka szansa... :P ale już widać suchą trawę jakby to było w sierpniu... sucho jest makabrycznie ... Emem ... trzymam kciuki... żeby się udało znaczy musi się udac i tyle
-
hehehe,,,,, wszystkie uśpiłam.... ....a może tylko nie obudziłam... :D spokojnej nocy