-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Anam
-
a mnie męczy...:D ja sama... mnie męczę :P od dziś zdrowsza dieta i ćwiczenia poranne... żebym nie musiała się turlać na kolejny tartak:P co może nie byłoby takie złe, a zapewne widowiskowe i co ... parę miesięcy temu robiłam 17 powtórzeń ćwiczeń a teraz na początek 5 razy tak ledwo ledwo ...:( oj wiele pracy przede mną no to wcinam owsiankę z jabłuszkiem... zapraszam chętne, to już chyba drugie śniadanko piękny dzień i dla mnie pracowity do nocki ale już ochoczo wracam do rysowania wypoczęta do cna
-
Wafel... jeszcze w kraju...? a to znaczy, że mi tez dni i daty nie wróciły na miejsce spadam sennie
-
witam wieczorowa porą... zaliczyłam dzis miejskie trotuary i markety... no i kupiłam buty ... do wymiany lub oddania bo zszyte za blisko brzegu i się rozłażą... jak mierzyłam nic nie było widać, dopiero w domu na spokojnie.... nie miała baba kłopotu kupiła sobie pantofelki ... :P teraz trasa z powrotem i dyskusje... ble ble... a córka też dziś oddała sandałki do reklamacji po miesiącu chodzenia... na wyrok poczekamy 2 tygodnie jakaś zmowa obuwnicza :P czy co...
-
poniedziałek jednak nadszedł... powoli zbieram się do kupy... po kawałeczku... Emem mnóstwo radosnych życzeń wypijam kawkę z Wami obecnymi duchem zazdraszczam rozpoczynającym nowe przygody krajoznawcze i pluskającej się w wodzie Melissie ja się miotam na sucho :P radosnego dnia dla wszystkich do wieczora
-
wszystko... bezwzglednie wszystko... kojarzy mi się Desskami z sytuacjami, słowami, widokami ze spotkania... a ponadto... jestem jakby bardziej zmęczona z każdym dniem odpoczynku z tu nowy tydzień nadchodzi ze swymi powszednimi sprawami... idę zalegać pod liściem i zbierać siły... na zamiary
-
i tak się oczy pocą... i ech... i ach... bujanie w obłokach wzruszeń...
-
huuurrrrrraaaaa.... odnalazłam swój kamyk zielony okazał sie byc wprawdzie chwilowo szary... ale nie zaznałabym spokoju bez niego... och jak miło... teraz wszystko w porządku oglądam wspaniałą piękność i róznorodność świata na olimpiadzie i bezustannie nasuwa mi się analogia (trudne slowo :P) z naszą Dessą
-
zapytałam grzecznie czy muszę coś dziś w domku robić lub pomyślec ... nie muszę ani dziś ani jutro........ mam wolne.... napawam sie wspomnieniami .....ech...ach... wyciągam powoli łupy :P i opowiadam...gdy dorwę kogoś powoli zaczynają sie ukrywać...:P ale przed olimpiadą pokaz zdjęć i znów wspominki
-
Melissa z całego serca ślę życzenia chyba Tobie za dobrze :P życzenia osobiste dessek... ale frajda
-
jestem...:D no chyba jestem... ale gdzie, raczej jeszcze nie tu:D... wczoraj padłam z emocji tak wielu i może zmęczyła mnie...no powiedzmy podróż :P:P:P bardzo, bardzo powoli powracam do świata kolejna piękna karta naszej znajomości odwrócona piszemy kolejną... dziękują WAM bardzo
-
Joanka Iga Emem Jagaja Żagielek następnym razem razem :D
-
już po kafce też się pakuję i tak zabiore ne to co sięprzyda, więc nie ważne co biorę:P u nas pogoda barowa zaraz śniadanko i zwiedzanie ptaszarni i w drogę będziemy zwiedzać małe stacyjki do rychłego...:D Żagielku bywaj
-
no to idę się pucować... może się załapię:P a jest co pucować dzień wrażeń różnorakich a na koniec oberwanie chmury opowieści osobiste niebawem
-
a my nie śpimy tylko pracujemy... :P wydajnie :P robimy sobie cieplej niż jest i winkiem i piecykiem...:P pieczemy ciasteczka owsiane może dojadą ...
-
za chwilę dłuższą wielka wyprawa w nieznane w góry o mało co skaliste zapewne się ugotujemy:P więc nie wiadomo gdzie dotrzemy może polegniemy:P pod pierwszą skałką tym razem wapienną... a może pod dziesiątą... pogoda boska na leżenie pod...malwami ale zostały same patyki (już przekwitnięte) Melissa.. damy radę wszystkim biedronkom świata:D:D:D
-
mam bliźniaczkę :D szoruje się w baseniku...pardon brodziku dotarła szczęśliwie jutro ciąg dalszy atrakcji... zaczynamy od rana a w sobotę atrakcje nadzwyczajne w stylu italian:D się dzieje biedronkowo :D
-
Dollocie będziesz dzielna, bo musisz... przytulam mocno
-
widok takich słodkich buziaczków... od razu weselej z rana... usiłuję wyprostować ścieżki Zidane :D może mi sie uda Dollocie ciągle mam nadzieję macham mocno i do dzieł wracam ach to nicnierobienie kiedyż:P
-
Isolda mogła wpaść w drugą koszulke przechodnią...:P jednakże...wybrała koszulkę nr jeden :D
-
Sofka reczniki nie brać arbuzy brać .... Samona kazali czekam na Isoldę... gdzie wyląduje Isolda....??? oto jest pytanie :D
-
to jaki owocek mam dowieźć okrągły długi owalny ???
-
Mastaba zadumałam się chwilkę, trzymam paluszki cichutko Melissa ja już mam gorączki wszystkich nocy... nie tylko sobotniej :P a ja dalej pomalowuję co nie co, ostatnio doniczki, nie mogłyśmy kupić nic sensownego, albo ceny jak z kosmosu, albo brzydkie, nie wiem czy to dobry pomysł, okaże się wkrótce :P jak dobrze pójdzie a na pewno tak biedronka zacznie się już jutro :D
-
kaffee jest the best... pogoda takoż, jest bosko... połowa dnia na straty ...resztka porządków:( ale wieczorem nareszcie odpoczynek relaks wolne też bezkijkowa:( kije nabęde po biedronie, jak na razie za duży wybór... posłucham rad dess-fachowych Isolda, czy odebrałas mego maila :)
-
zagladam a tu..a tu... koniec imprezy bez początku... zaczynam widzieć na oczy i na domek:P
-
Alicja życznia ślę serdeczne