-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Anam
-
NA ISOLDY URODZINY Na Isoldy urodziny zeszły się piękne dziewczyny A Isolda gości wita i o zdrowie grzecznie pyta, dollot z emem podskakuje, dome z kappą już tańcuje, a żagielek z sprytną nóżką, biegnie szybko za zafirką, a samona w kącie stała, ze zmartwienia aż pobladła, tak się martwi, płacze szczerze, nikt do tańca jej nie bierze, epopeja nagle wpada, i samonce ukłon składa, moja droga samoneczko tańczże ze mną, tańczże krzepko, wszystkie pary desssowe, już do tańca są gotowe, gra muzyka, to poleczka, wszyscy tańczą już w kółeczkach... STO LAT!!!!! (p.s.1. jakakolwiek zbieżność z rzeczywistością jest przypadkowa) (p.s.2. imiona dessowe można dowolnie podstawiać i przestawiać)
-
Isolda oj szumisz... szumisz... :D Melisa ... smacznego... tez sobie zrobię kiedyś jestem na prochach, to mi nawet znośnie... rano zapominałam, no to było kiepsko pogoda wesoła raz słońce, raz mżawka :D nareszcie wiosna
-
Epopeja ogromnie mnie wzruszyła opowieść i kotce i okrucieństwie ludzi... jesteś jej przeznaczeniem po prostu, zwierzęta same nas wybierają, jeśli damy im taką możliwość oczywiście... kotka musi mieć wyjątkowo silną osobowość... no i poznała się na Tobie :D Isolda dzięki bardzo za każda nutkę, szczęśliwa jesteś, że życie upływa Ci wśród dźwięków muzyki pozdrawiam desssssski ... jeszcze bez buziaczków ;) bo nadal 'nie żyję' ;) Dome szerokiej drogi ...
-
chyba mnie jednak dopadło... :( buuuuu.... Dome, czy Ciebie też ? Samona Dessy może lepiej nie posyłam całusków, bo zawirusowane, że hej :(
-
Emem zdrowia... koniecznie pieniędzy... choć troszkę w nadmiarze pogody ducha.. zawsze w pięknym dniu Imienin
-
zapewne mam dziś dyżur... a że jestem wyzuta z myśli sensownych... to dziś surrealistycznie ... – Nalej sobie więcej herbaty – rzekł z wielką powagą Szarak. – Jeszcze w ogóle nie piłam – odparła Alicja urażona ta propozycją. – Trudno więc, abym nalała sobie w i ę c ej. – Chciałaś powiedzieć, że trudno, abyś nalała sobie m n i e j. – wtrącił się Kapelusznik. – Przecież znacznie łatwiej nalać sobie w i ę c e j niż nic. – Czy nie mógłby pan mnie poinformować, którędy powinnam pójść? – mówiła dalej. – To zależy w dużej mierze od tego, dokąd pragnęłabyś zajść – odparł Kot Dziwak. – Właściwie wszystko mi jedno. – W takim razie również wszystko jedno, którędy pójdziesz. – Chciałabym tylko dostać się dokądś – dodała Alicja w formie wyjaśnienia. – Ach, na pewno tam się dostaniesz, jeśli tylko będziesz szła dość długo. chyba pora spać... dobranoc
-
ciao... ciao... Rzym cudownie... Alicja... wspomnienia Bielickiej ... czyli będziesz pękać ze śmiechu ... radosnego :D :) – A skąd wiesz, że ty jesteś obłąkany? – Po pierwsze – odpowiedział Kot – pies nie jest obłąkany. Zgadzasz się z tym? – Chyba tak – odpowiedziała Alicja. – No, więc widzisz – ciągnął Kot – że pies warczy, jak się rozgniewa, a kiedy jest zadowolony – macha ogonem. Otóż ja normalnie warczę, kiedy jestem zadowolony, a macham ogonem, jak się rozgniewam. I dlatego jestem wariat.
-
– Nie mogę w to uwierzyć! – powiedziała Alicja. – Nie możesz? – powiedziała z politowaniem Królowa. – No, spróbuj jeszcze raz! Zrób głęboki wdech i zamknij oczy. – Alicja roześmiała się. – Nie mam co próbować – odrzekła – nie można uwierzyć w to, co niemożliwe. – Zdaje się, że nie masz w tym wielkiej wprawy – powiedziała Królowa. – Ja w twoim wieku zawsze ćwiczyłam to przez pół godziny dziennie. Nieraz jeszcze przed śniadaniem dochodziłam do sześciu niemożliwości, w które udawało mi się uwierzyć. może się udamy do krainy czarów :) będzie nam tam dobrze, mimo, że dziwnie nieco...:) eeechhhh ....jak mi się nie chce pracować... :( pomarudziłam Wam ... Wam... jest tu kto??? no to zmykam – Czy widzę kogoś na drodze? Nikogo! – rzekła Alicja. – Ach, żebym ja miał taki wzrok – powiedział z żalem Król. – Nikogo! na taką odległość! Ja przy tym świetle widzę tylko tych, co istnieją. :)
-
Zafira no popatrz, po tych świętach jakaś mało gramotna jestem... sorry sorry... no prosze nie umiem liczyć, ale to może dlatego tez, że pojechałaś w świat daleko :) co mnie i tak nie tłumaczy pisanki na śniegu rewelacyjne... :D
-
i oczywiście Żagielek tak cichutko po świętach ...
-
witajcie... w głowie mi szumi jakby morze, ale co tam kiedyś przestanie... Isolda Samona Dollot Dome Igana Epopeja Rozana Kappa Joanka Alicja Kawowy Jagaja Zidane Melissa Sofka Emem Mastaba Wessa trzymajcie sie cieplutko trzeba dojść do formy po tych świętach
-
moje drogie, witam po swietach... Isolda wyrazy współczucia Samona witaj powoli wracam do powszedniości... w drodze powrotnej dopadła nas śnieżyca, jak wyjeżdzaliśmy była lepsza wiosna, teraz jest zimno i paskudnie chyba przywlekłam grypę po świątecznych gościnach i bedę zalegać :( ale moze sie uda udusic w zarodku, oby...
-
Mastaba miało być :( tak mam nadzieję że to nie nowe problemy :)
-
radosnych dni dziewczyny kochane jadę w świat... :D słońca i ciepła troszkę by sie przydało Samona i cały tartak Mastaba ... czemu milczysz tak długo :)
-
Tak niewiele nam potrzeba, by przytulić się do nieba. Zdrowia, szczęścia, bliskich blisko i miłości ponad wszystko. WESOŁEGO ALLELUJA Radosnych Świat z bliskimi :D Po zeszłorocznych wojażach zagubił się nam koszyczek śwęconkowy (mm gdzieś ukrył) teraz pojechał kupić nowy... szkoda ;) miałam w nim piękną koniakowską koronkę, ciekawe kiedy się odnajdzie zagubiony :)
-
czasem podlewam troszkę piwem, lub parzę w piwie...
-
w sprawie kiełbaski ;) ...tyle znalazłam u Kuronia Biała kiełbasa należy do wyrobów nietrwałych. Możemy ją przechowywać ok. 48 godzin w lodówce w formie surowej lub 2 razy dłużej po zaparzeniu. W celu zaparzenia wkładamy białą kiełbasę do wrzątku i trzymamy ją w nim około 10 minut (nie gotujemy). Przypominam, ze wywar z parzenia kiełbasy jest fantastycznym surowcem do produkcji domowego żurku. wolałam sprawdzić... ja właśnie tak robię, a potem piekę z cebulką :D
-
Zafira i jeszcze raz i jeszcze raz i jeszcze raz Dome kiedy opowiesz, co i jak? :D miłego dnia Desski troszke bardziej pracowity, niż zwykle ale to bardzo dobrze każdy dzień na wagę złota :D a tu mała zabawa... sprawdźcie się... nic nie boli ;) http://www.mediarun.pl/zyczenia/
-
Zafira tylko radosnych momentów w życiu... :D:D:D
-
Sofka macie kumo racyje... co by już dziś wypić zdrówko Zafiry... jutro może nie być czasu ;) możemy winkiem Isoldowym :D Isolda przyda mi się troszkę na pokrzepienie zimno jak... brrrrrrr Zidane nie płacz... ale tez dziwne rzeczy Ci się przytrafiają w kuchni ;)
-
Softa :D a ja powinnam chyba upiec chleb, pomyślę nad tym :)
-
papa i pada... zimno ... ble ble ... ohyda... chyba tez pierwszy raz widzę molo w śniegu... Waszymi oczętami ;) i wolę bez śniegu.... zdecydowanie bez... jeszcze tydzień zimy :( knajpka odlotowa... superaśna... ta karczma ul się nazywa... dobrze, że nie gonią do roboty, tylko do popitki... :D pasztety mniam... mniam... ja dostanę pyszny w darze, to sie nie muszę męczyć :(
-
a ja zapraszam na http://pl.youtube.com/watch?v=kTC2oEcZM4k i http://pl.youtube.com/watch?v=py6vzbWJsCE&feature=related właśnie ją odkryłam :) teraz mnie zasypie śnieg...:( dorwało i mnie, okno nade mną zasypane i zamrożone... gdzie to wiosna... buuuuu już cichutko zmykam... jeszcze tylko przymknę okiennice w drewutni żeby było zacisznie :)
-
cisza jakby śniegiem przysypał... widocznie jeszcze imprezują... :D Desski a może nie mogą się przedrzeć przez zaspy... Melissa czuwaj nad świątecznymi tradycjami... :) ja w tym roku tylko mazurek królewski, no i baba drożdżowa rumowa to standard który być musi... reszta dowolna i chyba tym razem nic więcej i tak wyjedziemy, więc w domu oszczędnie... bardzo... jutro małe sprzątanie... pszenice wsiałam za późno, nie zdąży się zazielenić :( pewnie wyrośnie jak wrócimy