Anam

Rozana... tak sobie myślę... może by tak w końcu sprawić kłopot... :P:P:P Oskar uciekaj... :D póki Mama nie ma kijków... bo dosięgnie...

Epopeja Zidane to chyba Twoja największa zima w tym roku... hurra ... czyli częściej będziesz bliżej ... bliżej do mnie :P ale bardzo, bardzo rozumiem Twoje rozterki, to jednak spora odległość... do tej pory miałaś bliskich blisko... (fatalnie gramatycznie, ale dobrze dramatycznie :P) tak więc ciągłe zmiany w życiu, mówiąc szczerze ja czekam na nie... '' ...nic stałego na świecie radość z troską się plecie..." znacie?... to posłuchajcie ;) cieszę się jednak, że nie mam tego śniegu za oknem, jakoś mi to darowano :D:D:D

Oskar... no... no... nie dręcz Mamy :D Kappa trzymaj się ... jeszcze tylko parę lat... a potem dopiero sie okaże, czy już spokój ... :P a co Oskar im zrobił...???

http://www.gazetawyborcza.pl/0,88995.html może zechcecie podpisać :D jakby była w środku spacja, to trzeba zlikwidować, (nie wiem czemu w adresach z gazety tak sie robi... :( )

no nie... u mnie pada śnieg... byłżeby mróz:P... czy naprawdę musi się spełniać marcowe przysłowie co rok ;P idę poszukać pieca... Igana ... buźka dotarła:D... słońce uciekło ;)

Joanko cudowne wspaniałości a te perły... tylko achy... i ochy... Samona dziś nie wraca :(:(:( musimy cierpliwe czekać nie wiem czemu, ale tak jakoś atawistycznie nie lubię nastroju Wielkiego Tygodnia, jestem rozdrażniona, podenerwowana, nie mogę sobie miejsca znaleźć, bardziej niż kiedykolwiek indziej... w tym roku nie mam zajęć typowo przedświątecznych, więc odczuwam to jeszcze bardziej ... no to wracam do zajęć bardziej takich pragmatycznych :) mam zimno wichurę i słońce...:( coś nam znów przywieje...

hej... hej Isolda ... daj słoneczko daj chyba się nie doczekamy na nasze słońce leje równo... paskudnie jest cała nadzieja na kaffee w drewutni no ewentualnie czekoladę :) Dome to kiedy jedziesz, kiedy wracasz ???

Mastaba witaj... szczęśliwie powróciłaś witaj i opowiadaj tysiąc i jedną noc... co najmniej :) Rozana

a winko bardzo poproszę, pasuje mi dzis w miłym towarzystwie :D

Kawowy strasznie mnie zmartwiły wieści o kolanku, ostatnio wszelkie kontuzje kończyn kiepsko się kończą, moja siostra po złamaniu nadgarstka ma poprzesuwane kości, koleżanka w wigilię złamała rękę, 6 tygodni gips z ogromnym bólem, potem sanatorium, a teraz czeka na operację ... o innych przypadkach komplikacji mi znanych już nie wspomnę koszmar jakiś, już w ogóle nie potrafią leczyć czy co... musisz staranne wybrać lekarza, obys trafiła dobrze ja dziś dzień miałam troszkę pracowity a troszkę leniwy;) w końcu niedziellllla... rano poleciałam na pole i zrobiłam wyjątkowo kiepską palmę z bazi i bukszpanu bez pomysłu :( Dollot wcale nie mam nastroju świątecznego, wyjeżdzamy do teściów, a tam święta bez pomysłu, ot spotkanie po prostu i dużo jedzenia ;) to już w zeszłym roku było ciekawie, bo połaziliśmy troszkę po górach

ale tu dziś ruch od rana... Zafira ...już w drodze na świąteczne dni, czas wspaniałych wrażeń i spotkań... i plażowanie z procentami :D Isolda... muzyka cudowna i wykonanie najlepsze jakie może być słucham i słucham Epopeja.... jutro Dudziak we Wrocku tańczy od rana papaja_dans może się przyłączysz to Cię zobaczę w tivi ;) Allicja parapetówka to nie ja... :( niestety :P pozdrawiam drewutnię wracam dalej strugać wióry... pogoda nie nadaje się do niczego, ale kawka z Wami musi pomóc :D:D:D

podkradłam z topiku obok.... :P ale... cóż... chyba warto było...:P :D:D:D ZACHWYCENIE Gdy czasem młoda polonistka Taka naiwna, schludna taka, Egzaltowana, świeża, czysta, Że chciało by się siąść i płakać. Więc gdy ta polonistka właśnie Małpując młodopolskie pozy Wybiegnie o porannym czasie Boso na łąkę między brzozy, Poigra z pliszką i skowronkiem Oraz z pudliszką i z biedronką, Przywita ze wschodzącym słonkiem, Wołając: - Witaj jasne słonko! Z róż i powojów splecie wieńce, Pomacha rączką do motyla, Kraśnym obleje się rumieńcem Widząc jak pszczółka kwiat zapyla. Coś z Anny German gdy zanuci, Wyrecytuje coś z Asnyka, A potem bardzo się zasmuci Nad żabką, którą bocian łyka, I chcąc zapłakać nad półtrupem (bo drugie pół ten bocian urwał) Wlizie tą bosą nogą w kupę I wyda okrzyk: - Ożesz k**wa! To - jeśli byłbym na tej łące Naocznym świadkiem tego zgrzytu - Jak jestem facet niepijący, Pół litra wychlałbym z zachwytu! A.Waligórski

no i gdzie to ciepło, kto znów zabrał ciepło...:( jak przygotowania świąteczne, u mnie w dalekim lesie :( ale mam kilka fiołków na pociechę :)

hej hej... ładne wierszyki ... muzyka na czasie przejmująca, nastrojowa, mimo wszystko wyciszająca... Dome nie wiem gdzie Ty jesteś... ale u mnie od rana pizzzzz.....lalala..... chyba nawet od wczoraj rana... Isolda u mnie kamień też w trawę... i też cisza... ale za to w tartaku zaraz odzew na wezwanie... :D:D:D Samona :) opanowuje nowe terytoria, oby nie na dłużej i jak najdalej od tartaku byłam dziś u fryzjera, w końcu jakoś wyglądam podobna do ludzi...:P na święta raz do roku... trzeba :P Wessa, a ja chętnie bym posłuchała opowieści o północnym zimnym kraju i białych nocach

hej hej... mam na przemian deszcz i śnieg... tak jak wszyscy... zresztą... mam donos z Wrocka wczoraj nawet była wiosenna burza... uffff... wysłałam projekt teraz czekam na odzew :) hehehe... i lecę na obiadek ...dobrze mieć dziecko w domku... :D

Epopeja... a ja myślałam, że tabletki Cię zmogły jednak się nie dajesz... :D

jeszcze tylko ja czuwam nad tartakiem... trzeba wspomóc troszkę anioły :) śpijcie spokojnie... ostatniej nocy miałam sen... byłam gdzieś w chmurach, co przy moim realnym lęku wysokości nawet we śnie troszkę mnie dziwiło :) miewałam też sny prorocze, ale to już inna historia... na czas opowieści niesamowitych... śpijcie spokojnie... Żagielku ... dzięki za ciekawe informacje... może kiedyś nabędę takie naczynia, a może pozostanę przy tradycyjnych metodach :)

cicho sza... cicho sza... wszystkie Dessie śpią... zasłużony sen barwne anioły czuwają... prześwietlone światłem kołyszą się lekko w takt kołysanki... cicho szaaaa.....

no i jedyny chyba koszmar ciepłych dni wyjęłam kotu chyba z dziesięć kleszczy... bidulek :( a mieście zapomniałam kupić szczepionkę :(

właśnie wróciłam do domku z city ... ciepło wszędzie nawet tam... mnóstwo krokusów w parkach na trawnikach, szczęśliwie zapanowała taka moda na , jak się rozrosną będą robić wrażenie pomysleć, ze zostaną tu na zawsze :D

Samona i ulga, że już po ... i nie śpi ... spanie zakazane i nie je, nie pije ... kropelki kap... kap... jest dobrze, będzie lepiej...:D

Dome ... aż szkoda czekolady ... :D:D:D też mi się spodobały skrzydełka Żagielka... rozumiem, że pieczesz w piekarniku... z opiekaniem czy bez... aby były chrupkie... lubię takie dania proste a wykwintne :D a Samonę ... obudzi widok ośnieżonych szczytów górskich i doda sił ...

Samona Deska za Deskę... Deski za Deskę Dziewczyny Alicja mam dziś podobny dzień... chciałabym by minął jak najszybciej:P oby wieczorem lepszy nastrój, tez się nie dam :)

dobranoc ... spokojnej nocki dla Dessek ...

http://www.youtube.com/watch?v=dy8KPv7lfEM to na koniec mojego dyżuru.. ;)