Anam

Dziewczyny... jeśli macie Winamp\'a... znalazłam tam radio SMOOTHJAZZ.COM cały czas gra cudowna muzyka... i bez gadania i bez reklam (tzn...czasem coś tam zamruczą po angielsku, ale mi to nie przeszkadza ;)) polecam... można przy tym spokojnie pracować lub leniuchować, a teraz czasem lecą melodie świąteczne ale nie nachalnie :) :D:D:D

Epopeja......chyba dziś nie poniedziałek... :P czy miewasz piątki emeryckie... :D

Rozana... Dome ..Samona... jak dziś miło na kawce... Rozanka..czekoladka się przyda.. bo ja tylko o herbatniczku...

tez się wczoraj nie dostałam... :( do nas... sądzę, że m.in. blokują reklamy ... na pasku widać jak się ładuje stronka, a potem reklama.... Joanko... widok na na taras od rana... ;) od razu wprawił mnie w dobry nastrój, właśnie jem śniadanko... potem kawusia z Wami i do roboty ... :D naprawdę... spróbuj poprosić kreta, żeby sobie poszedł na łąkę... mój po trzech latach poszedł, mam nadzieję, że nie wróci... może też troszkę pomógł kot... ;) jednego ukatrupił... ;) Sofka... cała w skowronkach... ale uśmiałam się od rana... widzisz jak jesteś zadowolona to i wszyscy dokoła...:D:D:D dawaj jeszcze... ale może łatwiejsze nieco...lub z tłumaczeniem... bardzo się namęczyłam czytając :P

a ja nic nie dostałam, poza sms\'em... podobno coś gdzieś czeka zapomniane..hehehehe... i nie wygrałam nawet w mikołajka... Żagielek ... dobra jesteś skoro coś trafiłaś :D:D:D Joanko... Twoja bugenwille\'a trafiła do mnie na tapetę... ponad pół roku miałam staw z parku w Jeleniej... Samona ... i dopiero dziś coś mnie zachwyciło na tyle by zmienić... tapetke... te ciepłe rozgrzane kamienie... i widok z tarasu... zachwycające... Sofka szczęśliwa... Dollot uczona... mądra taka ..ze hej... Zafira ... skarpeteczki zawsze się przydadzą... ja mam takie ekstra narciarskie, podobno same grzeją ;) Zidane chyba zakopała się na końcu świata... z dala od cywilizacji... macham wszystkim Desskom i zazdroszczę tym co leżą u Joanki na tarasie... tzn. na zdjęciu... a nie na Kaszubach :P :P hehehe....

wypijam szybciutko kawusię... dzięki bardzo... zmykam... :P za dużo zwaliło się na mnie... na mój łepek... za dużo :( ale coś tam pcham pod górkę... :P Zafira ... jesteś niezrównana Mikołaj only sms\'owy :) http://www.bubblegumclub.com/Arcade/sant.html

a zatem... dla naszych BAŚ... Basiulek Basieniek najserdeczniejsze życzenia...Imieninowe BARBARA Pochodzenia greckiego, od słowa barbaros (barbarzyński, niegrecki, obcy). W języku staropolskim istniało również słowo barbara (bicz, lina - „nahajską barbarą\" bije Potocki). Z kultem św. Barbary związane jest święto górników „barburka\". W dawnych czasach była ona uważana za patronkę marynarzy, rybaków, flisaków. Po dziś dzień linę, na której chodzi prom, nazywa się „barbarą\". W Polsce używane od XIV wieku w formach Barbara, Barbora, Warwara. Przez jakiś czas smutne losy Barbary Radziwiłłówny odstraszały matki od nadawania córkom tego imienia. Popularność Barbary przywrócił H. Sienkiewicz, kreując w Panu Wołodyjowskim sympatyczną postać Basi („Hajduczka\"). Zdrobnienia: Bacha, Basia, Basiunia, Basieńka, Baśka, Barbarka, Barburka. Inne formy: Bachna, Barbarka, Barbora, Barbórka, Warwara. Obce formy: Barbara (ang.); Barbara, Barbe (fr.); Barbara (niem.); Varvara, Barbara (połud.-słow).

Zidane... ... życzę spokojnej drogi u danego pobytu... odpoczniesz po ostatnich stresach nie tylko łazienkowych :P Zafira... :) wcale nie zauważyłam niskiego ciśnienia, tzn. nie spię czy to o czymś świadczy... ;) może to z powodu wichury...;) ale ale szumi mi w uszach... może to ten skutek :P natomiast jeśli chodzi o okna... to u mnie standard, że leje gdy umyję... czasem w czasie suszy rozmyślam nad takim rozwiązaniem problemów z brakiem wody... :P mycie okien jako zaklinanie deszczu... :P odnalazłaś bajkowość w tym zachodzie słońca... :) dla mnie to... raczej wprowadza niepokój... choć jako zjawisko przyrodnicze niesamowite, muszę przyznać, że chyba po raz pierwszy widziałam tak płonące niebo całe... i cieszę się, że w ogóle udało się oddać na zdjęciu wrażenie ognia :)

Melissa znów nie da się wejść na dessę... może tym razem się uda... dzień się kończy, znaczy wieczór długi przed nami... pozdrawiam chorutkie desseczki z pododdziału nie za bardzo zdrowego coś ma spore obłożenie... :(

Trzymam kciuki za wszystkich komu to potrzebne i może się na cośkolwiek przydać w dniu dzisiejszym... Żagielek, Zafira, Dollot, Samona, Isolda... i pozostałym nieobecnym słowem... mam nadzieję, że choć duchem są... ;) wichura przelatuje przez kraj cały... miłego dnia w takim rozdygotanym dniu... Melissa... oferta... ;)

przesyłam zdjęcie fascynującego zachodu słońca... u mnie :D http://images33.fotosik.pl/67/3f8c77e39aca7729.jpg to było kilka dni temu...

Isolda... powrót do domku... zasłużony odpoczynek ... Rozano... jednym słowem mała szkółka przetrwania... najważniejsze, że otworzyłaś drzwi...

zapomniałam dopisać pliki z ostatniej płyty Ewy Bem :D

pierwsza niedziela grudnia... już grudzień... zbliża się koniec roku... kolejnego roku... i pierwszy roczek dessy... udany bardzo :D:D:D mam dla Was mały prezencik http://www.4shared.com/dir/1400471/1eb46dac/sharing.html można ściągnąć pliki muzyczne, jakby ktoś chciał polecam :D

Jagaja... pytanie jest... czyje to Bobo ma oczęta cudne...???? buźka dla Bobo... i wszystkich co... ech... co tu są... teraz juz padłam... do reszty...

no nie da sie tu dotrzeć... nie wpuszczają... :P trzeba się przedzierać wielokrotnie ... a kto dzis ma takie nerwy... taką cierpliwość chyba tylko ja ... i to tylko dziś... biedronki już też chyba rozleciały we wszystkie strony... pomacham nieużywanymi dziś skrzydełkami... biedronkowymi... ;) i padam na pysk do łóżeczka... mądrości będą jutro... może... ;)

Epopeja... Tyżeś to Ty...??? jeszcze sie kołaczę.... ale skończyłam ... w końcu...:P właśnie teraz... jutro luuuuuuuuuzzzzzzzzzz luzik.....nawet kurzne koty mnie nie rusząąąąąą zrobię sobie biedronkową sobotą... przyjedzie dziecko... pomięszamy...biedronkowodesowoandrzejkowo... na pewno wygrane jesteśmy w zabawy kompowo dessowe... już się cieszę na myśl... jak z dumą bedę się chwalić naszym kalendarzem... wszystkim.. czy ktoś będzie chciał czy nie...nie mają szansy... muszą pozazdrościć...hehehehe:P :D:D:D Kawowy... no nareszcie... już miałam słać wici...

Sofka.... porąbane.... dobre.... i porąbane... :P znaczy będziemy tu kibicować biedronkowym Desskom :P

... no i gdzie te Andrzejki... gdzie wróżby same dobre... samo spełniające się... :D:D:D Żagielku serdeczne życzenia... dla Pana PM męża... piję zdrówko... YYY Joanka... melduję, że wykonane Jagaja, czy już zostaniesz tu......

witam późną wieczorową porą...:) Żagielku... bardzo mnie cieszy Twoja prognoza na jutro... właśnie tak być powinno jutro... czyli prawie dziś... :D:D:D Rozana... dziwisz się peselowi przy tylu zajęciach... nieźle go obarczasz... Iga... zaiste bywasz rzadko...:) ale skoro już to może się odmieni :D

hej hej... pogłaskam na dobranoc... :) zapewne dawno smacznie śpicie... zadumałam się nad słowami... ...Zostajemy zaproszeni do bardziej uważnego przeżywania roku, abyśmy mogli spotkać nas samych i nasz los. Nasze oczy mają się otworzyć tak, abyśmy w doczesności dostrzegali ślady wieczności, a w tym co ziemskie przedsmak Nieba.(...) „Nie lekceważmy tego, co niebiańskie, nie pogardzajmy tym, co ziemskie.” Rok jest nie tylko porządkiem następujących po sobie dni i tygodni lecz cyklem naznaczonym różnymi etapami. Ten, kto uważnie przeżywa pory roku, unoszony jest przez pewien rytmiczny bieg: istnieją bowiem dni krótkie i długie, tygodnie ciepłe i lodowate, przeżywamy burze i bezwietrzną ciszę, gęstą mgłę i kryształowo przejrzyste dni. A w życiu osoby nie chodzi o nic innego: raz jesteśmy ufni, innym razem małoduszni, od czasu do czasu ogarnia nas chęć do pracy, po której zadomawia się w nas lenistwo. Tego, czy nasze życie jest udane i czy potrafimy odkryć w nim ukryty ślad sensu, nie stwierdzimy w biegu strumienia naszej doczesności. Dlatego czasami musimy się zatrzymać, by przemyśleć ostatni odcinek. W refleksji nad minionym dojdziemy czasami do wniosku, że obok wydarzeń radosnych sens mają również te smutne, że ciężkie dni stanowią konieczność, która pozwala na odkrywanie na nowo tego, co lekkie. Przemiany wynikające z pór roku mają sens zarówno w naturze jak i w naszym życiu uczuciowym.

skoro już mamy śnieg... Isolda to wszystko dla Ciebie...:D:D:D no dobrze zgodzę się, dziś na polu przepięknie, ale bez słońca... jestem odpowiednio do pory dnia zasypana, jutro tez ma padać ... ale w celu pogłębienia wiedzy o białym puchu... polecam ciekawą lekturę... http://www.polskieradio.pl/nauka/temattygodnia/artykul25614.html (jakby sie pojawiła spacja w środku należy ją zlikwidować) a poza tym zazdroszczę wszystkich biedronek... :( i jutrzejszej i weekendowej ... czy już okupujecie knajpki :P :D

Samona

poranna kawa o tej porze... :) już podaję skoro wszyscy śpią, lub oddają się ciekawszym zajęciom ;) a może w sam raz... \_/ \_/ ... czy Was też tak zasypało... moje okno dachowe w pokoiku komputerowym zasypane, mam już półmrok jakby wieczorny, miesiąc najciemniejszych dni przed nami...:( sypie i sypie ************** Isolda przyjedź na południe mam śniegu mnóstwo lekki i puszysty, jeszcze nie ma mrozu, powoli oblepia cały świat... jest cichutko nic nie dociera z zewnątrz, tylko komputer pomrukuje ** * * * ** ** *** ** ***

Dome... nareszcie... nasz zguba :) gratulacje..:D:D:D na fachowców trudno liczyć szczególnie tych od neostra - tepsy... tez naprawiałyśmy bez nich, ale teraz jak już raz umiesz ... to sobie poradzisz zawsze...;) tzn... lepiej by już nie było żadnych awarii ;) :D:D:D