Anam

do jutra... :D spotykamy się na górze :D

Kawowy damy radę :D czeka nas mocno hedonistyczny tydzień ... oj... będzie bal... :D u mnie zupa... mgliście i mokro nic nie schnie gdzieś zabłądziło to słońce, co to ma robić upał :P

tak dużo się dzieje... :D ja w skrócie, bo w ogóle nie mam chwili a co mam zrobić do jutra... ojjj...lista długa ponadto nadchodzi burza... niedobrze, ja muszę pracować na kompie i to 'szybko' ;) Ucałowania i życzenia Imieninowe dla Naszych Miłych Solenizantek będziemy tęsknie wspominać i spóźnione życzenia dla Waszych Miłych Krzysztofów, szczególnie w kontekście karkówki :D Joanko trzymam kciuki żebyś była z nami i spokojniejsza o zdrowie i samopoczucie córci Tobie też się przyda chwila relaksu tak jak i Rozanie fajnie, że jedziesz :) Isolda wysokich lotów a potem to już będzie bal .... :D:D:D

Isolda zjazd bez serów to jak Desski bez zjazdów... czyli bez sensu ;) i w ogóle niemożliwe... Bellka dzięki wielkie :D Kappa wyśpij się teraz lepiej, masz jeszcze trzy dni czyli noce...

nie padła odpowiedź Rozany nie będzie :( a czy ktoś jeszcze ma małego lopka czy notebooka to niech się nie ujawni ;)

wprawdzie trochę ma padać ale co tam, w górach i tak będzie inaczej bo góry tak mają, w każdej dolinie i na każdej górze inna pogoda ... ;) ale u nas raczej nie będzie takich wrażeń hehehe... http://www.digart.pl/galerie/13169/Szklany_trakt_na_gorze_Tianmen_w_Chinach/ fajnie mają podróżniczki do Berlina już im się zaczyna zjazd dobrej zabawy :D:D:D

i ja też jakby myślę :P ale od jutra dopiero o pakowaniu co z czym, czy i w ogóle... to nie tylko nie chore w końcu wiemy po co tam będziemy ;) ale zapewne nawet bardzo zdrowe :D mieć ogromne plany na ... przód :D

i jeszcze... kto tu rządzi ;) http://www.sadistic.pl/lenistwo-kotow-nie-zna-granic-vt128050.htm :D

dylemat na dziś ;) http://kwejk.pl/obrazek/1324731/z%C5%82y-pan.html

u mnie też grzybowa bryndza... mam nadzieję ze w górach coś lepiej będzie Joanko kotkę podrapałam, mruczy :) współczuję choroby córci, trudno mieć dobry humor w tej sytuacji koklusz to paskudna kaszląca sprawa pamiętam jak nas małe dzieci (oczywiście chorowaliśmy razem w trójkę) Mama wywoziła na wały JG, bo ktoś Jej powiedział, że tam jest zdrowsze powietrze... Ador masz piękne plany... :D ja jeszcze zagrzebana w robocie... ogródek i inne sprawy odłogiem sobie leżą i poleżą... :P

ufff... dziś odstawiłam imprezę byli goście i pieczonki były chyba już mam trochę za słabą kondycję na takie imprezy pewnie za mało ćwicze... :P teraz padammmm... u tu przecież trzeba się pakować i zbierać siły na góry i górki :D i jeszcze nowina wczoraj adaptowałam kotkę jest śliczniutka i bardzo przymilna od razu wskakuje na kolana wczoraj była w domu a dziś zwiedzała obejście przyglądała się każdej trawce i wystraszyła węża ogrodowego :D zdjęcia niebawem... a teraz na dwójce leci festiwal muzyki Kilara bardzo nastrojowo brzmi...

grzeczne już byłyśmy :P kiedyś i styknie ... Graziella, nie bądź za grzeczna powodzenia :D

kawa czekoladowa ... mniam... chyba jestem głodna na kawę i ciastko z dziurką ... Melissa gratuluję wygranego przetargu :D ja miałam dziś mieć wolny prawie emerycki piątek i tyle......................... planów ogródkowych a tu od rana przyleciały zmiany do wydanego projektu i to dość istotne więc 'apiat abarot' robota... :P

ja się pytam... co ten kielonek taki na uwięzi... ... zamierzał zwiać :P a u mnie nie ma grzybków wcale :P mam nadzieje, ze na górze będą muszą :P

no i pytanie zasadnicze skoro bez Rozany kto w takim razie przywiezie laptopa ... hmmmm... czasem przydaje się net... choćby po to by sprawdzić górskie szlaki ;)

najlepsze jest biesiadowanie wieczorne :D oraz poszukiwanie cytrynówki... ;)

Rozana szkoda jak zawsze gdy Kogoś zabraknie a lista jest trochę długa ... :( Melissa i Kappa... kupujcie szybko bilety :D Epo pewnie kret przeniósł się do sąsiada i oby... ;) dziś robiłam sobie nowe badanie na osteoporozę tym razem płatne :P nie mam osteoporozy, ani nawet osteopenii i to jest nareszcie ta dobra wiadomość trzeba tylko w okresie zimowym zażywać wapno i witaminę D

tornadu... tfu... tfu... nie !!! jestem w polu rażenia, na ścieżce tornad :( ostatnio przeszło 1,5 km ode mnie i wcale nie było więcej drewna na rynku trochę pościnali leśnicy i zagospodarowali sobie wiem bo wtedy tez szukałam a prywatne nadal nie posprzątane... a nie stawiałam bo jakoś mało trunkowe towarzystwo ostatnio ;) jednakże chętnym stawiam piwo miodowe dobre na taką aurę ciut nas rozgrzeje :D

Belka ... mamy tego samego doradcę ;)

Isolda tym razem to nie takie proste mój staly drewniarz nie ma drewna wszystko wykupione, lub zarezerwowane do konca roku i juz wiem, że nie bedzie łatwo znaleźć nowego a i cena bedzie zaporowa... Samona to się nazywa stalking... postrasz go sądem to jest uporczywe nękanie...

u mnie ca. 20 stopni tez siedzę bez ruchu aby nie spowodować zimnego wiatru ;) nie chce mi się wstać po sweter udaję, ze jest ciepły lipiec i marznę nie mam nawet ochoty na lody :P zaczynam za to mysleć o ciepłym kominku... ale spaliłabym te ciut drewna co jeszcze mam a widoków na nowe na razie nie ma... zaraz brak drewna zacznie mi spędzać sen z powiek... :(

yes, si... ale juz blizej niż dalej... :D ja też zaczynam odliczać dni do zlotu... a dzis dowiedziałam się, że mój dostawca drewna drewna nie ma... :( a może w takim razie nie będzie zimy :P chyba jednak ta zmiana klimatu tak daleko nie sięga... spokojnej nocki i snów o ciepłych wieczorach na naszej górze :d

Epo widocznie Cię polubiła ;) złap i wynieś za Odrę no ale skoro lubi pływać... leje jak z cebra... a było tak pięknie i gorąco... i komu to przeszkadzało mi nie ... :P Zidane co z tym Draculą był jakiś kontakt... ;)

mojej córce kiedyś dawniej zawsze śniło się na odwrót... cieszyły ją sny z kiepskim wynikiem egzaminu wtedy spokojnie szła na egzamin i to się sprawdzało :D więc będzie dobrze...

Żagielku Moc serdecznych życzeń uśmiechu i radości trzymaj się dzielnie i zdrowiej w 'uściskach... NFZ'