-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Anam
-
Tym razem mnie nie wpuszcza.... Powoli i mnie ogarnia gorączka zlotowa.... Jak na razie układa się po mojej myśli., , więc chyba się uda.... Myślę też o tych Deseczkach, ktore być nie mogą. .. jak to się układa ... Samo życie. .. Spokojniej nocy dla wszystkich.
-
Pisze na raty, żeby mi nie zezarło... Wczoraj burze chodzily dookoła i było masakrycznie duszno... Córka jechała do Wawy...była jakaś poważna awaria, pociąg stanął pod Sochaczewem bez nadziei na szybkie uruchomienie. Do Wawy dojechali taxi z wspoltowarzyszami niedoli. ... Emem serdeczne życzenia dla Tatusia.... piękny wiek. Milo myśleć o zlocie, mam nadzieje, ze uda mi się przybyc bez przeszkód i z Bella razem... Ja jeździłam busem ze Starego Kleparza tuz obok Galerii Krakowskiej i były tam też busy do Ojcowa. Kawa i ciasto z wiśniami dla chętnych. ... Deseczki pozdrawiam.
-
Wirusy szaleja.... Córka właśnie pojechała z Kinia do lekarza. Mała trzeci dzień ma temperaturę. A miałyśmy na dziś taaaakie bogate plany. Nawet do ogródka nie da się wyjść, a tu widać poprawę pogody. Duzo zdrowia wszystkim życzę.
-
Alicja.... mam nadzieję, że przygotowalas odpowiednie uklady taneczne na zlot. Ja myślałam nawet żeby upiec jakieś mięsko... ale ja nadal jestem jak ten listek na wietrze... Znów przyjada wnusie.... hurraaaa... ale to znaczy, ze trudniej mi będzie zaplanować mój dyżur u Mamy. Czyli nie znam dnia, ani godziny... Mam jednak nadzieje, że wszystko dobrze się ułoży.
-
Margles buzka.... cudu źycze
-
Emem... oj bidulko, tu idzie lato a Ty uziemiona, współczuję bardzo... Isolda, szkoda, że wcześniej nie wiedziałam, że śledzisz trzęsienia... miałabym info z pierwszej ręki. Córka już leci ufff... właśnie minęli Nowosybirsk, śledzę lot na flightradar24.com, poprzedni też śledziłam... z pół nocy. Teraz nie mam za dużo czasu, zaraz jadę do city. Zaczyna się gorący czas, wnusie zostają na dłużej. Będę kursować tam i z powrotem ... Melissa radzę Ci zdystansuj się maksymalnie... czasy głupiego szefa też przeminą... Dodi dzięki za kawę... a Zidane za dyżurowanie...
-
Kochany Kawowy Najlepsze życzenia urodzinowe, zdrowia, pogody ducha, humoru, wspaniałych wojaży
-
Hello :) Zidane gratulacje za udaną sesję egzaminacyjną, teraz zasłużone wolne... a rowerowej trasy zazdroszczę ;)... ja nie mam z kim jeździć a mogłabym po lesie, sama ... no to wiadomo, że kiepski pomysł jeszcze gdy miałam psa to jeździłam sama... Jestem w domku ... leżę pod lipą i wypoczywam, w końcu kupiłam kosiarkę, wczoraj cały dzień pracowałam i ogród wygląda nieco lepiej... Liczę godziny do powrotu córki z wyprawy do Japonii... przesyła piękne zdjęcia, ale wolałabym żeby już wracała. Wczoraj było tam w okolicy trzęsienie ziemi, więc rozumiecie, czemu wolę, aby już wracała, wylatuje jutro, więc to już niedługo... Za kilka dni urodziny Laury, skończy roczek... impreza będzie u mnie... będzie wesoło :D Kawa dla wszystkich
-
Joanko.... najepsze życzenia dla TM... Pozdrowienia dla Dessek przesyłam.... od Bellki tez.... jest w sanatorium i sie troszke nudzi...ale wyjdzie Jej to na zdrowie, napewno.... Milego dnia, u mnie pochmurno... slonca zycze Wam.
-
Diana... gratulacje za zdane egzaminy... oczywiście pisz jak Ci fajnie się wiedzie... Ja wprawdzie mam pod górkę, ale daję radę... chyba :P jest jak musi być... a plany wesołe podróżnicze snuję nadal.... ;) W weekend mam wolne i wnusie przyjadą, nie da się nudzić przy nich.... Dziś gadałam z Kinią przez telefon.... ciągle słabo mówi, więc.... 'czebaczebaczeba'...itp.... ale jak powiedzialam, że do mnie przyjedzie, to 'czebaczebaczeba' było bardzo wesołe... :D a jak mnie zobaczy i powie... ooooooo .... Babu... i ta słodka minka... no to się rozpływam po całości :D sorry... za te wynurzenia, ale juz sie nie mogę ich doczekać .... tym bardziej, ze będę u siebie... a ta majowa pachnąca wiosna jest cudowna... i to pomimo nieskoszonej trawy.... a zamiast wypożyczać kosiarkę od Belki, mam lepszy pomysł... wypożyczę Belkę z kosiarką, ma wprawę :D dobranoc
-
Moje Drogie... Nie wiem czy będę mogła być na zlocie... ale jeśli jest lista rezerwowa, to się zapisuję. Jeśli tylko będę mogła, to przyjadę. Okolice Krakowa tez mi pasują, bo mogę podjechać choćby na chwilę. Jeśli były zapisy na kalendarz, to też się zapisuję. W poprzednim roku opiekowałam się Tatą, teraz będziemy opiekować się Mamą. Mamy już nie można pozostawić samej nawet na chwilę. Będziemy się dzielić opieką z siostrą i to będzie wszystko uzależnione od stanu zdrowia Mamy. Teraz jestem u siebie, nadal będę jeździć tam i z powrotem. Reszta niewiadoma... będzie co przyniesie los...
-
Dziękuję bardzo moje Kochane ... Mój Tatuś był wyjątkowym człowiekiem i to zdanie nie tylko nasze. Na ostatnie pożegnanie przybyło bardzo wiele osób, nie tylko z rodzina z całego kraju. Nie sądziłam, że aż tyle ich przybędzie na pogrzeb starszej osoby, której większość bliskich znajomych już odeszła... Gdy byliśmy na wizycie u lekarza onkologa, zwrócił się do Taty słowami 'Elegancki Starszy Pan' i taki był elegancki, szarmancki. Dla Kinii gdy tylko nauczyła się rozpoznawać członków rodziny, Dziadzi był osobą, którą zawsze pierwszą rozpoznawała na zdjęciach i do której pierwszej biega się przywitać... Kinia w kościele co chwilkę podchodziła do mnie i do córki i przytulała się do naszych kolan... wyczuwała, jak bardzo potrzebujemy pocieszenia... W myślach mam tak wiele wspomnień... i pozostaną tylko wspomnienia...
-
Kiedyś musiało to nastąpić... Wczoraj w piękny słoneczny dzień pochowałam Mojego Kochanego Tatusia. Nie ma takich słów, które oddają jak wspaniałym był człowiekiem i jak bardzo nam Go brak...
-
Rozana... a kiedy będziesz w Wawie, może udałby się coś zaplanować... byłoby błogo... :D ale tymczasem ja planuję w marcu... a czy uda, to się okaże... tym razem, nie ja o tym decyduję... byłam w city, u Rodziców... teraz jestem u siebie na weekend... koty mnie nie odstępują, muszę je dopieścić, żeby zrekompensować rozstanie;) śniegiem zasypało, cisza a księżyc srebrzyście oświetla ten mój kawałek świata... spokojnej nocy i kolorowych snów
-
Irmina :D witam serdecznie w tartaku :) a Belka i ja ... to wcale nie ze Śląska... toż to profanacja niezasłużona a to że do nas dojeżdżają koleje śląskie, to nie czyni z nas Śląska ;) o innych antagonizmach nawet nie wspomnę... no nie, absolutnie nie ... my to nie Śląsk... :P a moje dziecko to mieszka na Śląsku, niestety ... i ech...
-
Kawowy ... to teraz musisz zadbać o siebie jak najbardziej serio... zresztą sama wiesz... Kiedyś u nas lekarz, na pytanie MM, czy da się szybko wyzdrowieć z zapalenia oskrzeli, odpowiedział : 'A wyspał sie pan szybko'... :P Wspominasz opowieści Mamy z kresów... Przypomniałam sobie, jaj byłam mała, jak moja Mama gdy przygotowywała obiad, opowiadała mi nowelki polskich pisarzy i recytowała wiersze Konopnickiej, Mickiewicza... itp... wspomnienia... tak wiele już ich ich mamy... Mama teraz głównie wspomina dzieciństwo i okupację... ale to już inna opowieść... Belka... jakiś front znów nam obniża ciśnienie... i dlatego ten marazm nasz osacza... Zajadam właśnie sałatkę Isoldy, świetna... a Isolda nawet sie nie pochwaliła czy została w tym roku królową na Trzech Króli...;)
-
Leje deszcz, wieje wiatr i jest paskudnie... Nie powinnam tego mówić, ale z lekkim mrozem było lepiej i cieplej niż teraz, wiatr wywiewa całe ciepło z mieszkania... za to gdy podliczam rachunki za ogrzewanie i robi mi się 'gorąco'... a tu dopiero połowa zimy... :( Joanko... tort zapowiada się wspaniale :) dobrze, że po świętach nie mam ochoty na słodycze, bo pogrzebałabym w spiżarni... a jak robisz ciemny biszkopt, czy z kakao...?
-
Hej Desski Na wsi u mnie 5 cm śniegu i lekki mróz... Zaraz gdy ogarnę 'obejście', pojadę do Rodziców do miasta, jak mi autko odpali, bo jak nie to pks, a że to święto, to rzadko jeżdżą... Powinnam się zebrać i pośpieszyć, no ale skoro dziś święto, to mi nieśpiesznie ... ;) Dziś moja Laura kończy 7 mcy, za chwilkę będzie roczek ... a potem poleci... ech... leci czas, leci... Kawa i pierniczki jeszcze świąteczne dla Was... Ador jak się ma córka, czy już lepiej, coś się wyjaśniło?
-
Zidane ... ciekawa jestem, jaki to pomysł... polewam whisky ... skoro się już przyznałam, że mam :P Joanko... Bezcennego już nie było w chrabo... ale jak będziesz miała ciekawe info o innych tanich a dobrych książkach, to daj szybciutko znać :)
-
salut... i poszło YYYYY zjadam wirtualne winogrona ;)
-
Na scyńście, na zdrowie, na ten Nowy Rok ! Coby sie Wom dazyło, mnozyło cały Bozy rok ! Byście w Nowym Rocku jesce lepij mieli - to co zarobili, tego nie przepili. Coby na świecie było cicho i spokojnie i zony z mynzami nie bywały w wojnie. Dziywki coby się Wom powydowały, a wiela z chałupy nie pozabierały. Cobyście jak poncki w maśle sie pławili, nic sie nie martwili, dobze jedli, pili. Coby Wom nicego nika nie chybiało ino z rocku na rok ino przybywało. Coby na ziorenkak cały chlyb sie wspiyroł i zeby sie w bidzie nik nie poniywiyroł ! A do reśty - cobyście byli scynśliwi i weseli jako w niebie janieli, haj ! (niepoprawni.pl/blog) Na ten Nowy Rok jak wyżej Deseczki życzę :D Niech Wam się szczęści i mnoży samo dobro ... YYYYYYY
-
Deseczki Drogie ... Spokojnych, zdrowych, pogodnych dni Światecznych, niech mijaja w przyjaznej rodzinnej atmosferze, przy światecznym stole zastawionym smakołykami, przy blasku choinki, wsrod dzwieku pieknych polskich kolęd...
-
Joanko psinka cudo... wiadomo, ze nic nie zastąpi kochanego zwierza, ale nowe też będzie za chwile nasze i kochane :) Kawowy ... mięsko dobrze się pokroi, gdy kroisz zimne, przynajmniej u mnie to działa... ;) telefony i smsy niespodziewane są jak dawka adrenaliny :D Emem takie urządzenie do rurek to mam ze 30 lat... i leży zapomniane, Twoje rurki super... może kiedyś się skusze... ale ja mam niedaleko cukiernie, gdzie kupujemy wyłącznie pyszne rurki, sporadycznie, no bo cukier, kalorie... i takie tam ble ble ble.... :P Epo ....nuda... nie powiem, że zazdroszczę bo to już wiesz ... :P a gdzie drink z palemką ;) Melisa ... olej kokosowy dodałam nawet do zupy i pytali skąd taka pyszna, nie była dobra wyłącznie z powodu oleju, ale olej na pewno nie zaszkodził, do piernika też dodałam , bo miałam za mało masła... aktualnie piecze się piernik wileński, roboty z tym od groma... ale może warto będzie... pachnie piernikiem... jak nie, to zrobię zwykły mieszany raz dwa... Zidane... no wiesz... dobrymi chęciami ... ale ja nic nie mówię, bo też tak miewam ;)