Anam

Belka pozdrawia goraco ... nie ma netu... zmienia operatora no to Ją odłączyli 'za karę' na ca dwa tygodnie :(

ach co to był za ślub i już po... udało się nam wszystko co być miało goście, humory, nastroje itd... łącznie z pogodą :D Państwo Młodzi ...już nie młodzi ;) bardzo serdecznie dziękują za piękne życzenia płynące zewsząd lądem, morzem i powietrzem ... stawiam kawę z tortem weselnym... to już ostatnie kawałki, więc zalecam pośpiech ;)

THE SPECIAL EVENT http://www.garnek.pl/anciene zapraszam Damy na tę chwilę specjalną ...

witam Damy życzenia piękne przyjmuję i pięknie dziękuję ... jak się spełnią powiem i głęboko się pokłonię ... stawiam wino z Isoldowych stron Moscatel La Geria Lanzarote świeża dostawa ( dziecko właśnie z Funventura zachwycone wróciło ) i tort bezowy tylko lekko uszczknięty... ;) http://www.garnek.pl/anciene

Adorze witaj na łonie i zdrowiej na łonie... E jako osoba gospodarna nie pozwoli by się cokolwiek zmarnowało :D

ja powitałam dzisiejszy piękny dzień wpadając w ogromną pajęczynę na schodach, pająk musiał zrobić ją raniutko skoro całą noc padało... Ador zajmij odpowiednią pozycję na kanapie odpoczywaj i zrastaj się szybko Eppo moje siemię nie smakuje tak jak Twoje... czyżby to kwestia towarzystwa i miejsca .... ;)

o i dodatkowy pretekst na czerwone :)

wsiadam na wieszak widzę dobre towarzystwo :D skoro Eppo zawiesiła polewanie to moze ja poleję co nie co ... może czerwone jak morze czarne, a zdjęciami zajmę się dopiero za tydzień Graciella nie dostałam zdjęć od Ciebie, a chyba wysyłałaś...

Isolda śpi, dlatego taka cisza na dessie aby jej nie budzić ;) więc ja cichutko i szybciutko niedziela jak to niedziela minęła miło i na luzie :D odbyłam dożynki odwiedziłam jarmarki pogoda dopisała więc tłumy ogromne ... nabyłam nowe drzewka owocowe i będę to robić do skutku, aż coś urośnie na nich ;) nabyłam tez różnorakie miody na zimę zima brrrr..... znów to zakazane słowo :P a teraz cichutko polewam miód pitny...

Eppo coś Ci jeszcze przytrzasnąć służę chętnie :D

mam coś dla ogrodniczek w pełni popieram :D Na jednym z forum ( nie będę podawał nazwy) znalazłem taką oto poradę w tym temacie: Sposób na kreta. Jeśli ktoś jest wściekły na "swojego" kreta jest tylko jeden sposób pewny w 100%. Niezbędne pomoce: -wygodne krzesło (najlepiej leżak) -otwieracz do butelek -piwo sztuk 4 -siekierka, widły lub łopata. Siadasz wygodnie na krzesełku obok kretowiska czekając na kreta. Otwierasz pierwsze piwo i powoli się delektujesz. Siekierka leży obok w pogotowiu. Po pierwszym piwie zaczyna Ci być trochę szkoda tego kreta, który za chwilę straci życie. Otwierasz drugie piwo. Dochodzisz do wniosku, że kret pewnie chciałby sobie jeszcze pożyć tylko, dlaczego na twojej działce?. Otwierasz trzecie piwo, świat wydaje Ci się piękny. Zaczynasz mieć coraz więcej wątpliwości i skrupułów. Gdy skończysz czwarte piwo kret Ci już nie przeszkadza. Jesteś nawet szczęśliwy(a), że kret uszedł z życiem. Idziesz się wyspać, lub do sklepu po następne piwo. Gdy wściekłość na kreta powraca powtarzać powyższą terapię aż do skutku!. Powodzenia w mało skutecznej walce!! :D:D:D

no i zezarło, dwa razy coś tu sabotuje nas... Ador macha zdrową nózką [noga] drugą nieco później... ja w polu i w ogrodzie tez nowina ;) na drugie śniadanie stawiam sok porzeczkowy i winogrona :D jutro dożynki w mieście i na wsi

Ador oj niedobrze, jakiś pomór nożny czy SKS po prostu to grzyby były w dole czy co... czy pies podłozył nogę ;) współczuję, w szynach to faktycznie pół roku z głowy :( i jak Ty wytrzymasz jak uspokoisz swoje adhd ;) powodzenia w zrastaniu

hello, hello Rozana kiedy Twój wnuk tak szybko urósł , już przedszkolak, poważna sprawa :D zaczyna mi brakować czasu... czyli normalka raz za dużo wolnego, raz wcale... pogoda niesamowita i niech tak będzie... na obiad fasolka szparagowa prosto z krzaczka... prosit...

hello dziewczyny zimowitów jeszcze nie szukałam, boję się zimy :( a dziś odwiedziłam moją Wiktorię, czyli panię Marysię... i trochę poszalałam... nowy look czyli ... włos mam falujący :D nie wiem jak to będzie jutro ... ale dziś jest okay, może też dlatego, że na się nie patrzę ;) ale że moja M nie skrytykowała, no to chyba nieźle... :D

hello dziewczyny... przyszło dzis kilku facetów, wycinają mi las pod linią el... musiałam się zgodzić, ale kto to posprząta :( mam teraz oś widokową na jakiś inny las... dziś w planie ogródek pogoda niestety w sam raz heheh :P nie mam wytłumaczenia czyli do roboty marsz... Eppo podeślij trochę ogrodowego ADHD czekam tu ... :D

ranne ptaszki działają nocne nadal odpoczywają... dziś od rana ;) miałam przygody z prondem... urządzenia działały 'jak kto chce' nie działało pół kuchenki i telewizja i suszarka do włosów, działała lodówka i światło... ooo... juz miałam wizje wzywania fakofców :( ale jak wróciłam do domu po biegu... wszystko znów działało... uffff... w miasteczku Blachownia odbył się bieg przełajowy i nordic walking na dystansie 8km oglądałam z trybuny w celach rekonesansowych... ale może w przyszłym roku skuszę się na oficjalny start, impreza była całkiem udana, jest tu spore grono sympatyków nordic walking niestety muszę do nich dojechać autem, a to juz mi się mniej podoba... na starcie była dzielna babcia w spódnicy i w klapkach :D mam nadzieję, ze dotarła do mety... u mnie rześkie powietrze i obłoczki na niebie powoli wkracza jesień...

zgłaszam się, nie mam udaru słonecznego... czy ktoś juz widział deszcz... na obiad fasolka szparagowa... na deser woda... reszta, gdy się ochłodzę... ;)

dopiero teraz dotarłam do netu tak, tak :D dobyła się mini biedronka, tym razem nie kawowa, ale lodowa :) a upał rozpuścił nam wszystko ;) poza radością ze spotkania ...

a powisim do rana, powisim do rana... a jutro czyli dziś znów dzień do przodu nowy dzień wolny od naszych błędów... no chyba, że się postaramy... ;) kolorowych snów......

Graziella czekam na telefon mam nadzieję na spotkanie :D Eppo podaj śledzia śledź Joanki i łiskacz... pardon finka ... polewaj... zła psyche precz... mamy wyż i upał ja się nie boję gorzej gdy niż i zimno oj wtedy gorzej... ale teraz luzzzzz... a jutro może lody malinowe... oooo... tak

zmęczenie to jest właśnie to :P ale zmęczenie słuszne, tapeta położona okna pomyte firanki powieszone dywan potrzepany drewno poukładane i to wszystko we trzy dni... pazury jeszcze żyją i ja też ... :D i liczę na wspomagacze procentowe ... a i wizyta z kotem u weta, gibie mu się staw skokowy w łapce przedniej miny wetów hmmmm ... zadziwieni wielce staw się gibie... kota nic nie boli... jedyna nadzieja, ze samo wróci do formy ale rokowania 'moje' ... no mam nadzieję, że się nie pogorszy...

Belka ślub w C... a bramka... niespodziewana znaczy tak?... hehehe ;) Eppo stanowczo wykazujesz adhd ogrodowe może to sie leczy... ale w sumie dobrze masz ... ;) a osy tez mam, sprawdzę tunel wejściowy... Melissa powoli przywykniesz Dodi ... 4 Desski razem, to całkiem dobra propozycja ;) jak zdrowie Mamy, musi dobrze skoro przyjmuje nieustająco gości... ciekawe jak się miewa nasza Isolda hello, jak Ci tam na innym krańcu świata...

hello dziewczyny i ja też w temacie ślub ugrzęzłam skutecznie ... nie sądziłam, że będę tak zajęta w zasadzie niby wszystko robią sami, no ale ... ;) ja przy okazji mam dobry powód by ogarnąć nieco chatę w tym tygodniu malowanie spiżarni, to co tam się kiedyś mieściło, nie chce się zmieścić teraz... i dobrze, uda się trochę rzeczy wyrzucić :P teraz przerwa na kawę z herbatnikiem owsianym a na obiad leczo sierpniowe ... Eppo trzymaj nóżkę w dobrej opiece dziewczyny piękne mamy lato dziś korzystajcie .... :D

a na późną kolację pieczone jabłka z cynamonem i twarożkiem czy ktoś głodny ... skórki jabłek suszę na zimową herbatkę...