Anam

gin z martini i oliwką to będzie dziś ulubiony drink :D przytakuję kto chce i ile chce do woli i gin z martini i oliwką prosit...

tak tak tak

mam http://img362.imageshack.us/i/chronocykl5mv.gif/ Grazie tak wygląda chronocykl kiedys był w używaniu

u nas tez zima pełną gębą... Isolda jednak jesteś młoda to był chronocykl...

gdzie te czasy gdy robiłyśmy nalot na Alca na ...czym to było... cho...lela zapomniałam a może mam już 80 lat... ;P jak to się nawywało pomocy Isolda... jesteś młodssza

Grazzie sorry to przypadkiem niezamierzone... stawiam ja mam ochote na chivasa polewam czyli natychmiast prosit...

pora barowa pogoda barowa desski barowe oparte o bar pogadamy o tym i o owym wyłącznie wesołe tematy jak na zlocie :D

no to na drugą ;) .... nózkę sa jakieś zamówienia poza wodą... nudze się za barem już wszystko posprzatałam... trzeba by pobrudzić szkło.... zeby nadążyć choć trochę za tymi co na antypodach drinkują... komu kibicujemy w ...mam talent macie jakieś sympatie...

acha noga ma się całkiem dobrze... nie przeszkodzi mi w polewaniu teraz będzie grzaniec podaję gorący zapachniało... kuligiem

to tak na zakąskę :P otwieram bar ale nie biorę żadnej odpowiedzialności za nic... :P i nie sprawdzam legitymacji polewam nawet 80 latkom tym bardziej...

przepraszam czy tu biją... :P później może otworzę bar trzeba by zrobić remanent inwentaryzację umyć szkło przetrzeć blat

Słońce było tu przez jakieś mgnienie oka... od razu świat nabrał barw i już je stracił. Isolda +Tristan = fajnie, że jest Wam fajnie ze sobą... Moją nową lekturą będzie 'Millenium' Larssona już mam na kolanach, już się przyglądam na wiele dni wejdę w nowy świat, jak mi się sprawi, czy tak rewelacyjnie jak obiecują...

I znów te egipskie ciemności nastały... jednak już za miesiąc zacznie dnia przybywać, tylko jak tego doczekać... poza tym pada snieg mokry i zimny ... ohyda to jest... jakbym była biedronkującą z koziołkami to by mi zapewne nie przeszkadzały takie drobiazgi za oknem... bawcie się więc za mnie :D szkoda, że nie trafię na balkon... nawet trzeci czemu barmanka poszła w amatorstwo i bar nieczynny :(

barmanka wróć... herbata wystygła :P balety się skończyły... i co ja teraz sama... miedzy nocą a dniem... http://www.youtube.com/watch?v=v-eK-ZeRuCU&feature=related

tu tez leje... wydaje mi się że od zawsze a od jutra straszą śniegiem... na balety... marsz... na Nabucco teszzzzz bym była poszła....

Isolda u nas... ;) pija się herbatę o każdej porze... a góralską no to i w środku nocy... i zawsze dobrze .... robi .... :D

Melissa mówię Tobie to co i sobie... co dzień... trzeba jakoś żyć ... nadal nikt tego za nas nie zrobi... miałam kiedyś nagranie głosu Piłsudskiego... (nie wiem co się z tym stało) wypowiadał kilka zdań pamiętam tylko... "człowiek pracuję jak wół roboczy..." wtedy byłam młodą dziewczyną i patrzyłam na świat z nadzieją wielką... trochę mnie dziwiły te słowa... dziś już mnie nie dziwią... a czemu mi się akurat dzis przypomniały to już zupełnie nie wiem... nie mam siły myśleć...

herbata gratis i nie ma kolejki... nie do wiary... zabieram wszystkie szklanki bo rozumiem, że w szklankach i na spodeczku żadne tam arcoroki... gorąca szklanka bez uszka...

a cóż oni znów porobili, że się adresy pokazują nieprawdziwe zresztą :P

o tak Isolda klapeczki to moje marzenie prawdziwe a sałatka pychotka chyba skubnę nieco tym bardziej, że zgłodniałam na tej limonii :D

procenty dotarły owszem również... duży wybór i kabanoski .... i kocie żarełko .... bardzo ważne :P et cetera... a teraz oczekuję przy barze .... na limoncello trochę mnie głowa boli, jak wypiję to będę wiedziała z jakiego powodu :P a i zimno nas osacza, trzeba się wzmocnić

Żagielku dobre wieści najważniejsze, że dobry wynik i już po.... a smrodek ... już go nie ma... trzymaj się dzielnie mam takie zdjęcie Mamy sprzed wojny z kokardami i krzywymi dziecinnymi nóżkami... słodkie jutro pooglądam swoje dawne wcielenia... i pomyślę nad losem swym... i nadziejach na życie... wtedy to było takie proste... i... zapraszam na jogurtowe ciasto znów pachnie zachęcająco prosit.... musimy sobie jakoś rekompensować tę zazdrość o Epopejowe i Adorowe balowanie... bez nas.... buuuuu..... no .... ale myślą o nas choc tyle z tego mamy.... :D

zrobiłam eksperyment... super sprawa dopiero od niedawna mam taką możliwość zrobiłam zakupy w Almie przez internet zamówiłam wczoraj w nocy i właśnie pan dostarczył ech .... przyda się to w zimie gdy nie będzie mi się chciało wyściubić nosa... to spore ułatwienie cywilizacja dotarła do mojego przysiółka :D

Graziell wpadnę do Ciebie na zupę porównam smaki zapraszam zwrotnie, może jutro zrobię :D

Epopej żyje...hurrraaa... :D Ador też już pewnie w chmurach z procentami Epopej nie wracaj lepiej weź nas do siebie :D będziemy cmokać SP