-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Anam
-
i tak o głodzie i chłodzie nadal ... :P senny dzień deszcz się rozpadał słońce obiecane na dziś ukradli :( za to wczoraj na pięknym spacerze byłam w lesie dwie godziny, wsparta na kijach ;) udało się, wracam na szlak pieszy... ewentualnie służę kuflem piwa przed kominkiem :D
-
coś słaby ten kac bo i po czym heheheh ... ;) Alicja, czy masz komentarz do werdyktu konkursu czy miałaś faworyta :)
-
no tuuuu.... http://www.sky.fm/play/vocalsmoothjazz :D
-
ja aktualnie wspieram się tu... z prawej lista do wyboru channel music i sprzątam ten wicher mnie nakręca muszę się spieszyć bo pewnie szybko mi to minie :P gdy tylko słońce zejdzie nizej zapał razem z nim ;)
-
jabłka na parze tez są niezłe nie mówiąc już o pieczonych, ale piekarnik nagrzewa się za długooooo.... u mnie też pi...... dzi.... niezle :O za to wiem gdzie szpary w oknach będę zatykać watą :P kiedyś w małych drewnianych domkach była wata miedzy szybami
-
Irenki moc życzeń dla Wielkiej Trójki moc zdrowia, radości i pomyślności
-
Ador Ty nigdy nie będziesz ... staruszka nie grozi Ci to :D za to mi nie pomoże nawet... Rozana czarno to widze no właśnie, co z kalendarzem...
-
słodkie cudo oczka po Babci
-
jak trudno jeść granat'a ale trud wynagrodzony pycha... Eppo ... Rozana chce nam zrobić to samo :D ale nie jest to łatwe i przyjemne ;)
-
mówicie, że Krwawa nadaje do konsumpcji bez zagrychy ;) mam śledzika wypijemy zdrowie Solenizantki i zakąsimy ... a potem jakieś pląsy z różą w zębach rozruszać ciało mdłe :P
-
Ador Desska nie do zdarcia Jakie masz piękne imię, ja dobrze wiem, więc dziś życzenia złożyć Ci chcę: Zdrowia, szczęścia, pomyślności. piwa, wódki i miłości... miłych dni, ciekawych wrażeń i spełnienia wszystkich marzeń. a moja szalona noc... hmmm... komar uciekające z baniaka wino ... wylądowało na suficie... kot j.w. (i bladym świtem planowana długa podróż)... a kominek zgasł.... :D
-
Epopej ... bidulka 3 tygodnie z antybiotykiem... aleś się dorobiła ... oj współczuję... niedawno moja córka też przez to przeszła :( pewnie też powinnam się przebadać chętnie mnie napadają te potwory :O dobrze, że imprezka odwołana ja jeszcze niepijąca chwieję się sama bez procentów od jutra zaczynam chodzić .... normalnie cokolwiek to znaczy :P
-
oglądam akcję wydobywania górników w Chile dużo emocji ogromne wyzwanie oby dalej szło tak dobrze poza oknem mgła się ściele nadal człapię al'a kaczka dziś coccinella w city dobrze, ze mam podwozy Belka bywaj... przybywam :D
-
a pro po... chandry jesiennej http://kobieta.gazeta.pl/kobieta/1,107880,8452376,Hormony_czy_depresja_.html pewnie znów się nie otworzy, więc przytaczam w całości Chandra i depresja to tematy eksploatowane w porze jesienno-zimowej. Ale przygnębienie to nie tylko skutek brzydkiej pogody. Depresja to choroba, która nieleczona może doprowadzić do tragedii. Jak ją rozpoznać i gdzie szukać pomocy? Książka "To muszą być hormony" namawia do tego, aby leczenie depresji rozpocząć od wizyty u endokrynologa. Depresja rodzi się w głowie Różne mogą być przyczyny depresji. Samotność, niespełnienie, utrata poczucia własnej wartości, brak miłości - to jedne z nich. Ale na depresję cierpimy nawet wtedy, kiedy świat dookoła wydaje się poukładany. Wówczas przyczyn depresji szuka się w głowie. Właściwe funkcjonowanie mózgu zależne jest od prawidłowego działania substancji chemicznych, tzw. neuroprzekaźników. To one przekazują informacje z jednych komórek nerwowych do innych. Zaburzenia w przekaźnictwie mogą stać się przyczyną powstania predyspozycji do depresji. Znamy trzy podstawowe neuroprzekaźniki: serotonina (kontroluje nastrój, działa przeciwdepresyjnie), noradrenalina (pokrewna adrenaliny, popularnie nazywana hormonem walki i ucieczki) oraz dopamina (zaburzenia jej ilości prowadzić mogą do schizofrenii i depresji). W przypadku kobiet bardzo często sprawcami depresji są również zaburzenia równowagi hormonów płciowych. Nie można o tym zapominać wybierając się do lekarza po receptę na antydepresanty. Kobiece hormony odpowiadają za depresję Vicki Edgson, dietetyczna i współautorka opublikowanej w tym roku książki "To muszą być hormony" (tytuł oryginału "It Must Be My Hormons") na podstawie własnej praktyki uważa, że przynajmniej 30 proc. jej pacjentek cierpi na nagły przyrost wagi, przygnębienie, spadek nastroju z powodu zmian hormonalnych. Większość pacjentek dr Edgson to 30 i 40-letnie kobiety, które narzekają na brak motywacji i wiary w siebie. Odczuciom tym towarzyszą problemy natury fizycznej. Bóle mięśni, głowy, problemy trawienne, problemy z cerą, nagły przyrost wagi. Edgson uważa, że leczenie depresji czy wybranie odpowiedniej diety należy rozpocząć od zbadania poziomu hormonów. Według brytyjskiej lekarki często nie bierzemy pod uwagę tego, że przyczyną załamania nerwowego czy depresji może być spadek estrogenu i progesteronu. Edgson zwraca uwagę na to, ze spadki tych hormonów szczególnie źle znoszą kobiety, które odłożyły macierzyństwo do później trzydziestki. Edgson uważa, że w przypadku kobiet w "przełomowym wieku" spadki kobiecych hormonów często myli się z depresją. Bezsenność jest zarówno objawem depresji, ale bardzo często zdarza się u kobiet z deficytem estrogenu lub progesteronu. Równowaga najważniejsza Estrogen, progesteron, testosteron: to trzy najważniejsze hormony, które wydzielane w odpowiednich ilościach decydują o tym czy czujemy się szczęśliwi, spełnieni, wyspani. Niezachwiana równowaga pomiędzy hormonami płciowymi jest niezbędna do tego, aby czuć się wypoczętym, mieć apetyt i popęd seksualny. Jeśli tylko jeden z tych hormonów przestanie prawidłowo funkcjonować wówczas nie tylko tracimy libido, ale też dobre samopoczucie i humor. Autorki książki "It Must Be Hormons" uczulają kobiety, aby nie lekceważyć tzw. objawów okresu przedmenapauzalnego (premenopauzy), który może trwać od 3 do 8 lat. To lata w życiu kobiety, kiedy nie ma jeszcze ewidentnych objawów zaburzeń hormonalnych, ale rozpoczynają się już zmiany np. bezowulacyjne miesiączki, nieregularny cykl czy bezsenność i poczucie przygnębienia związane ze spadkami progesteronu. Kobiety o obniżonym poziomie progesteronu często czują się zmęczone, przygnębione, poirytowane, bez motywacji. Autorki książki, dr Edgson i dr Marion Gluck przypominają, że nie należy lekceważyć depresji premenopauzalnej. Lekarze powinny zacząć ją diagnozować i odpowiednio leczyć. Leczenie polegałoby nie na podaniu antydepresantów, ale na wyrównaniu poziomu hormonów i na terapii łagodzącej objawy depresji premenopauzalnej.
-
hellloooo... witajcie ciepło na dworze słoooońce jak u Isoldy to i humory lepsze no i ten zapas drewna poprawia nastrój mój też ;) wino chodzi a nawet ucieka z baniaka no to mamy nadal zajęcie by nas nie przechytrzyło :P teraz stoi w łazience tak na wszelki gdyby jednak udało mu się zwiać :P
-
Samona masz racje już mnie palec boli :P
-
Alicja zobacz w kuli kiedy przyjedziecie razem :D winobranie postępuje powoli na razie 'chodzi' winko z aronii to nie moje ulubione, ale córki Isolda nie wierze w ten upał .... udowodnij :P grożą nam zimą wkrótce może się pomylą boję się tej zimy z powodów wielu :( sprawdzam na sobie znachorskie działanie żyworódki noga w okładzie z liścia ma mi to uzdrowić nogę zamiast niedostępnej rehabilitacji :O jutro sprzątanie ogródka... ja pokazuję palcem pewnie będzie marny skutek tego działania :P
-
co tak o suchym... prowiancie mija wieczór... ;) byłyśmy dziś na filmie "Jedz, módl się, kochaj" bardzo przyjemny, choć nie zachwyca za mało ciekawej treści zawartej w książce, czyli standardowo przy adaptacjach... film na udane popołudnie :D przy okazji kupiłam ocieplane trampki wysokie, w kolorze fioletu z dużym luzem w sznurówkach i nareszcie mam buty, w które się mieszczą obie nogi :P może nawet wyjdę w świat ale świat nie jest przyjazny :( powinnam zacząć rehabilitację zapisy są na styczeń, a właściwie będą w grudniu :( czyli moja rekonwalescencja się przedłuży muszę liczyć na własne siły uzdrawiające :O
-
Epopej a to nie wiesz, że nie ma ludzi zdrowych są tylko nieprzebadani ... wniosek... motylek.... :P stopa prześwietlona dziś dowiedziałam się, że złamane kości wracają do formy przez rok... no i zawsze już będą dawać znać, że są i to by było na tyle... :O stawiam porto w końcu czas najwyższy jest co uczcić... :P Alicja... w weekend winobranie i co Ty na to... obiecywałaś... ja w roli obserwatora wprawdzie to będzie bardziej przebieranie a'la kopciuszek... jeden czarny... wow jeden zielony.... won jeden czarny... wow jeden zielony.... won
-
jednak jeść nie dali byłam dziś u lekarza z nogą jest dobrze, jakby ;) z buta mnie uwolnili ale mam mało chodzić przez dwa tygodnie a potem oszczędzać nogę przez pięc tygodni dowcipne :P w tym czasie nie wolno chodzić na długie spacery ani prowadzić auta... chyba się nie posłucham, no chyba że nie będę miała wyjścia noga nadal spuchnięta nie mieści się do żadnego buta :( czyli tak czy inaczej jestem jeszcze uziemiona... :o dziewczyny pilnujcie nóżek i dbajcie o nie maksymalnie idę zjeść zimne nóżki zapraszam na podwieczorek zdrowotny
-
tu się spokojnie dryluje... a ja... w południe wyłączył się prąd... poczekałam kilka godzin i dzwonię na pogotowie elekr pan nie był zbyt pomocny, ale w końcu dogadałam się że to może być awaria u mnie... włączanie i wyłączanie kolejnych przewodów na kuśtykaniu :( udało się, znalazłam prąd nie wiem co to było teraz działa to samo co wtedy gdy zgasło... a ja siedziałam tyle czasu na suchym prowiancie :P Epopeja ... podrzuć paprykę do kotleta a blog suuuuupe, piękne drobiazgi
-
słońce obudziło Desski z rana :D mnie też od razu lepsze nastroje Isolda bardzo interesujące wnioski płyną z artykułu (da się przeczytać, trzeba całość wkleić w wyszukiwarkę i usunąć spację w srodku) czy jednak mamy przyjąć, że nie warto jechać na wczasy z Rozaną ;) albo może potraktować je jako długo wyczekiwaną przyjemność :D spacery w jesiennym parku i lesie korzystajcie z pięknej pogody może za tydzień pokuśtykam ... na pewno przybyło mi co nieco od tego leniuchowania :P miłego dnia w słońcu :D
-
Mastaba to wszystko z miłości ;) a właśnie dziś przypominałam sobie jak moja czteroletnia córka opiekowała się moją kilkumiesięczną siostrzenicą tak się skutecznie opiekowała, że zwichnęła jej rączkę... to tez z miłości było ... :D
-
zaczynam trochę chodzić po domu, już się bardzo niecierpliwię noga nadal trochę boli i nadal spuchnięta, no ale to ponoć normalne, tak wyczytałam w necie... na forum kulasków a poza tym wszystko gra ... jak tralalala :P dzięki za kotlecik i co narobiłaś pani dyr.... chyba sobie zamówię w przyszłym tygodniu.... bo w tym..... wyjadam zapasy :(
-
Epopej... ja się pisze na sucharki... popijane kefirem :P