Jaskierko przepraszam za nieobecność nie miałam wczoraj dostępu do sieci, jestem już dzisiaj i mam nadzieję, że w najbliższym czasie żadnych utrudnień mieć nie będę :)
oj zazdroszczę Ci takiego pięknego wyniku, ja jakoś nie mogę się zmobilizować, chociaż wiem, że muszę schudnąć, jakie były Twoje początki, tak od razu się zaparłaś i z dnia na dzień zaczęłaś jeść zdrowo, nie miałaś na początku potknięć , gorszych dni - jak sobie z tym radziłaś :)???