Jo*
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Jo*
-
Czesc Pieknosci, Zyje jeszcze w dwupaku choc zaczynam odczuwac lekkie skurcze juz..Marze by mnie złapało przed terminem..dlatego jak nie macie sie o co modlic to poprosze o wstawiennictwo u BOssa ;-) Celi-->szukalam wczoraj jakies polarka małego z kapturem dla małej na chłodne wieczory...i kupiłam z napisem...BALERINA!!!!!!!!!! Ogladałam porody cesarki i naturalne..szczeze powiem ze myslałam ze to cos gorszego,ze nie zostaje po \"organie wypychajacym\" nic.. ;-) taka mialam wizje przysiegam ;-) A Ty sie strój bo jak przyjdzie 6,7 miesiac to juz nie bedziesz taka atrakcyjna.. ;-) Ninke--> wiesz dlaczego :-) i przepraszam ze nie w terminie.. Ten Twój to jedynak-typowy jedynak-choc wiem ze Nim naprawde nie jest!Ale taki ktos może umęczyć..tak umęczyć ze nie bedzie już sił na uczucie..A jak Twoi rodzice reaguja na takie akcje,mieszkacie razem,nic nie czuja?Moj Tata to by chyba wyjął sztucer :-P Dobre dziewczyny trafiaja na psychopatów i popaprancow.. Ogólnie przytyłam 14 kg czuje sie jakby to było 114! Koncze zycze miłego dnia-konczy sie czerwiec -nerwiec a zaczyna lipiec-Hip hip hipiec hurra??? ;-) Pozdrawiam.
-
Celi-->nawet jesli to nieprawda to dziekuje ze tak napisalas ;-) ale milosc ulatuje widze ze przestalam walczyc dbac..a tak długo sie nie da..nie rozmawiamy tego nie da sie naprawic ..tylko kubeł z wodą tylko.. Kupuj xlandera mowie Ci-niezły!!!
-
Celinka-->do naszego domu przywiozl..pozniej rozmawialismy i On do mnie powiedzial w odniesieniu do sytuacji znajomych\"Tobie papier potrzebny?slub?wtedy bedziesz szczesliwsza myslisz?\" Chyba złudzen nie ma.Dla mnie Żadnych.Ja deczyje podjełam tylko dojrzewam do realizacji.Nie ma co sie oszukiwac.
-
Yenny-->tak ale tym które zostawią Balasta ;-) Witajcie, u mnie bez zmian, przezylam strasznie Dzien Ojca,zanim pojechalam do Taty wysłałąm życzenia przy ktorych wyłam jak mops ..jak je tworzyłam ;-) U rodzicow odpoczelam psychicznie najadłam sie i czułam jak powietrze ze mnie zeszło.. Przyjechał w pt bał sie chyba przywizol wózek i łózeczko..oddechy mielismy tak ciezkie ze nie moglismy skladac wozka.. dziwnie mi było..potem mialo byc fajniej ale nie było.. Bylam dzisiaj u lekarza,porod moze sie zaczac w kazdej chwili bo szyjka jest jakas tam ;-) Oby! Garni-->no wujek gupi nie gupi ;-) prawde rzekł.. ;-) Mozesz wierzyc lub nie ale niedlugo sie skoncza prezenty z okazji soboty,zobaczysz Młody zrobi sie cwany i malo miły ;-)a to nawet \"zwariowanych\"dziadków ruszy..Rozsmieszylo mnie to ze te rodziny-tzn.moja i Twoja - sa bardzo podobne-uwazaja sie za domy z tradycja staropolska tacy cudowni z zasadami..ach czego to nie widzialam ;-) i nie słyszałam-ale jak co do czego to zasad u nich podstawowych relacji miedzyludzkich BRAK!!!!!!!!!!!!!!!! Ale usmiechasz sie cudnie tak szczerze ze chyba dobrze tą sytuację przeszłas. nINKE-->NARESZCIE!mowilam m ówilam..ale te nerwy i niechec co do wracania to rozumiem nie wiem skad to sie bierze..ale chyba każdy to ma.. ;-) oprócz facetó,mysle ze oni nie poswiecaja tyle uwagi co my związkowi-kocha to kocha nie to nie-i przez to są zdrowsi.. gratulacje dla Studentek. Serducho-->daj sie pozdobywac..ale najsamwpierw sprawdz dowod..czy aby wolny bo inaczej honorarium nie wypłacam!! ;-) Pozdrawiam Was.Miłych wieczorów.
-
mam gg ale cos kuzwa szwankuje..nie moge sie polaczyc ostatnio..moze mam stara wersje?dam na maila mylisz?ze tak by postapili?ale jak nie zaprosisz...kubulek i tak bedzie gwiazda ;-)
-
Garni-->myslac dlugofalowo..mysle że tak..On Ciebie bardzo lubi i Kubusia ;-)Na nim nie moze sie skupic całe zło \"za ta popaprana sytuacje\" Pozdrawiam.
-
Napisałam wczoraj dlugiego posta i mi zeżarło :-( Koncza mi sie siły czuje sie źle strasznie mi jest źle przykro czuje sie zawiedziona nie dzwoni nie pyta nic zero.Choc wiem ze to tchorz wiem ze sie boi ale nawet glupiego smsa mogły napisac...boze 18 dni do porodu a ja mam takie przezycia nie wierze w to przysiegam..momentami zaczynam myslec ze to ja jestem nienormalna moze... Pada deszcz co wywoluje we mnie depresje...zeby ktos moglby wylaczyc te guziczki :-)od uczuc.. Bylam na szkole rodzenia prawie wszystkie z mezami widzialam pokoj w ktorym bede rodzic wiecie jak mi bylo smutno ja tam bede wyc z bolu ale z psychicznego ...Powinnam dostac nagorde debila roku i choc wiem ze to on jest spaparany to jak zwykle spadnie na 4 łapy..Pewnie teraz jezdzi sobie gdzie badz i nawet nie mysli bo nie ma czasu zreszta On nic nie zrobil przeciez..chcialabym miec takie sumienie jak on,tzn.brak sumienia... Celi-->wozek juz moze odebral..nawet nie wiem... xlander XT- 3 kołowy z gondola i fotelikiem do montazu i spacerowa, posicel z allegro w kaczuchy 12 czesciowa z baldachimem ale nie z materialu poscielowego tylko cos jak moskitiera..Dokupie biala do łóżeczka taka babcina fajna podoba mi sie..ogolnie juz mam wyprawke do szpitala dla siebie i dzidzi..Porodowka rodem z horroru ale sale dla matek ok ;-)góra 2 osobowe z całym sprzetem..luz..ale i tak tego nie kumam :-) ze bede rodzic o bożęęęęęęęęę Ogolnie nie chce mi sie życ. Garni-i jak? Ani dzieki za zainteresowanie,moze Ty potrafisz wyłączać te guziki? Serducho-->brawa!!!!!!!!!!!!!!!!spotykaj sie z tym człowiekiem!!!daj szanse czemus nowemu ;-) Chyba wygram w tego totka nie ma co! Pa!
-
Garni-->nie wkrecaj sobie za duzo..gdyby nie bylo ex to bys myslala -ach pracuje na nas takie czasy sama musze to załatwić trudno wolalabym zeby był ale...nie wszystko da sie zaplanowac.Moze idz do kosciola pomodl sie w ciszy daj Weglika do mamy odpocznij moze jestes zmeczona a na bank czujesz sie niepewnie i stad to wszystko.. To pisałam głupio mądra ja ;-) Ja bylam na depilacji zasłabłam ale nie było żle...jestem gładka jak we śnie...moge rodzić.. Whim-->dziekuje,jednak historia sie powatarza ..czyzby zawsze? U mnie cisza.Wczoraj przyszło łożeczko i wózek..tylko ze ja ich nie widzialam.. Wisi mi juz wszystko i jakos wiem ze bedzie dobrze.Jego rodzice sa dziwni-ale wiem ze nigdy dziecku mojemu krzywdy nie zrobia..to wiem i jestem spokojna. Celi-->sciskam Cie mocno Ty Wulkanie!!!!Energii i pomysłów!Jak sie ma miekkie serce trzeba miec twardą rzyć ;-) Siedze w domu ale nawet nie mysle bo nie ma o czym.Pa!
-
ja do kubka..Ka musisz spiewac \"diamentowy kolczyk\"..inaczej nie działa ;-) moze zrobie laleczke voodoo............
-
Ani dawaj ;-) a kompot to mi sie z kryzysem kojarzy.... Ka nie badz mieeetka :-) masz czeresienki na uszy..podwojne... :-P
-
Napisalam posta i mi wcięło..biednemu i wiatr we włosy.... ;-) Ani-->mysle tak jak Ty cudownych rodzicow mam wiem ze moge na nich liczyc wiem to ze to jedyni ludzie ktorzy mnie nigdy nie zawioda ale to nie ja wymyslilam ze dzieci odchodza i zawieraja inne związki społeczne,nie zyjemy w symbiozie z rodzicami choc moze to byłoby lepsze?;-) Ale jak mam myslec ze ja poczekam a on dojrzeje do slubu za lat 10?Nie wierze jak nie chce teraz to juz nie bedzie cchial nigdy..choc on kazdemu mowi co innego pewnie w srodku czuje tez inaczej ale sie nie przyna chocby mu jaja obcinali..Ani zazdroszcze tego wspolnego CHCENIA tego slubu planowania tego koscielnego powaznie,moze to masz bo tego nie chcialas?Tzn.nie miałas parcia.. Celi-->musisz kochac J.-inaczej bys tego nie \"pykneła\" za chiny!!!!!!!!!Az mi wlosy stanely na nogach co jutro ide im polozyc kres ;-)deBIlacją ;-)Ja Cie nie znam ale mimo ostrych słow i ostrego \"pasierbica\" wiem ze gdyby cos w zyciu nie wyszło lub sie stało to byłabys dobra macocha ;-)nie wiem tak jakos czuje ze Ty w srodku jest miś dobry mis tylko życie nauczylo Cie fasady budowania w mig..Pozdrawiam Cie ciepło duzo mi daja te posty Twoje Mamo Piłkarza... :-P Yenny-->własnie o tym mowie..Whim jak możesz to napisz czy u Ciebie scenariusz z ex był podobny do jego I malzenstwa?Przepraszam że pytam ,ale jak Cię to nie rozsierdzi to napisz.. Wiem ze zycie jest trudne ale wiem ze nikt mnie nie ranil jak on ale on chyba nawet o tym nie wie sam jest pokrecony z upchnietymi wyrzutami sumienia a takie sa najgorsze..Nie wiem nawet nie dzwoni..ma mnie w dooopie a ja na walizkach..podtuczona przez rodzicow ..byłam w pracy wszyscy mowia jaka Ty jestes atrakcyjna w ciązy..a ja zamiast miec te błekitne oczy po swojej stronie to po tym co przezylismy juz co tak łatwo nie zniknie-mam NICoSC.. Jednak wiem ze bedzie dobrze.Wiem to i tej opcji bede sie trzymac. Serce dziekuje Ci Groszek-->no widzisz kolejny palant..tylko popatrz w jakiej jestes lepszej sytuacji jestes wolna ..ocalona przed takimi \"cudownosciami\" A szłas do kina czy na film?;-) czersnie 15 zł/kg pogłupieli czy cooo?Ale pycha ;-)
-
Zgadzam sie calkowicie z Ani, tez mam kochanych rodzicow wszystko byłoby inaczej gdyby nie to że jestem w końcówce ciąży że wiem że jak nie teraz to nigdy.. Pomimo to boję się może lepiej wstydzę nigdy nie myślałam ze ktos ze mna slubu brac nie chce..Moi tez nie naciskali na slub dopoki nie bylo Baleriny..I wiem ze wcale nie chce tego slubu znam Go na wylot wiem ze to by nie było nic przyjemnego słuchac o pieiadzach w kółko macieju na pewno by mi to wypomniał taki charalter...pewnie bym była znerwicowana na ślubie i żaden to byłby z tego JEDYNY CUDNY DZIEŃ ;-) Whim wie o czym mowie pewnie-chcemy czegos co wiemy jak sie skończy..Dziwne to wszystko nie wiem czy mnie rozumiecie sama mam mętlik w głowie..a w sobotę dzień ojca..ach.. Słońce swiecie mam dwie ręcę dwie nogi mała dzidzię w środku mam pracę może nie kokosy ale mam i podwyżkę ;-) i mam cudownych rodzciów!!Widać tak musiało być...
-
Byłam,odpoczełam jutro jadę na noc..na noce już..do nich choc o tym nie wiedzą.. Nie powiedziałam nic szczególnego ale mysle ze wstęp zrobiłam..wiem że mama czuje bo nie pyta..boi sie..chyba bardziej niż ja..Wiem ze pomimo ze niby jestem spokojna to zacznie sie rykiem moim a potem sie uspokoje i powiem wszystko na spokojnie.. Wiecie to taki niesmak-prosił moich rodzicow o rękę na kolanach i przy swoich rodzicach a teraz..ucieka tchórz od rozmowy -rozmowa z nim na trudny temat to wysłuchiwanie steku idiotyzmów najczesciej słowa powtarzane przez Tatusia..Wtedy mu wmowil ze robi z siebie jelenia biorąc ślub..tylko wiecie jak sie ma 21 lat to sie jest bunczucznym..teraz mysle ze te słowa wracają do niego jak bumerang.. Ani-zgadzam sie z Tobą,chodzi mi tylko o nich,nie chce ich denerwowac sa dla mnie wszystkim kochaja mnie strasznie bezgranicznie cierpia gdy ja cierpie..Wstyd mi ze zaufałam a historia powtorzyla sie bezczelnie..mowie Wam nie wierze ze to sie dzieje.. Jego rodzice niby cieszą sie z dziecka traktuja calkiem normalnie ale niby-do jego ojca nie mam zaufania fałszywy jest nie ufam takim ludziom,mama..mam wiecej empatii dla niej.. On dzwonił dzisiaj raz..ale nie miałam ochoty rozmawiac.. Ja wiem ze odejsc to łatwo - w sensie obudzic Go,ale zycie nie polega na pakowaniu walizek gdy jest źle..Nie mam w nim oparcia czuje sie źle spieta czesto przy nim nie ufam mu coraz bardziej a od momentu tego cichego odwołania ślubu - nie moge sie juz przemóc.. Oni sie beda martwic teraz podwojnie-za mnie i za mała-ze niepełna rodzina itd.itp. Tata płakał na wigilii a do płaczkow nie nalezy i zyczyl zeby dzidzia miala normalna rodzine wiem ze sie tego bał..moze czul ze mnie wyroluje.. Powiem Wam jedno-gdy przyprowadziłam Balasta pierwszy raz do domu nie wiedzialam wtedy ze jest Balastem-moj tata po jego wyjsciu powiedzial-zobaczysz zrani ja on jest żonaty................ Garni-wypoc mi cos ;-) Serce-->teraz Ty masz energie w postach..jedno jak bym mogła zrobić dla Ciebie to powiedziałabym-wiej dziewczyno!!!Zapłace kazde pieniadze..Powaznie-wygram w totka to pula z Groszka przechodzi na Ciebie ;-)Gdybym mogła Cie ocalic!!!! Pewnych rzeczy nie cofniesz i pewnych rzeczy nie naprawisz nie piszcie o slubie...smakowałby Wam odgrzewany kotlet na siłe ktory wiałby z widelca?To juz nie smakuje wcale. On nawet gdyby załatwil slub w piowietrzu nie cofnie tego ze nie bylo to dla niego ważne nie byl to priorytet chciał uciec..nie oszukujmy sie. Ciezko mi myslec ze dziecko skazuje na taki los.Mowie Wam mam głupie mysli. Nie zawracam głowy wiecej,ale i tak dziekuje,powaznie. Moze jestem jakas wybrakowana?Ale Serducho-jestem głupia chpoc myslalam ze juz nigdy sie nie nabiorę.
-
Garni nic nie mam :-( Też mialas zaplanowany slub? No to pieknie!!!
-
Tak głaszczcie mnie od rana a ja juz wyje..chociaz mam siłe tylko nie wiem czy mi zaraz wszystko nie opadnie.. ;-) Byla mama-ale nic z siebie nie wydusilam,powiedzialam tylko ze przyjade wieczorem do nich.Wlasnie sie pakuje...i nie jest najgorzej.. Serducho-->ja nie cche uciec zeby on cos zrozumial mial na to 2 lata tak mnie kochał miedzy nami jest wyjatkowe uczucie to sie nie zdarza tak pragnąl dziecka slubu najlepiej juz teraz zaraz..tyle że to tylko słowa.Ale wina moja za dobra byłam głupia i tyle. Zadam jedno pytanie jakbyscie sie czuły wybierajac sale z narzeczonym zarezerwowalyscie termin by...za 3 miesiace go odwołac?Bo on sie ubrał i wyszedł i uciekł do rodzicow bez słowa.......tego nie da sie opisac..gryźć sciany tylko bo przypomina sie ze bylo sie tak blisko by uciec by zyc inaczej nie z tym bagazem.. Niech robi swoje interesy ja bede miala cos czego nie da sie kupic-moja Kruszynke Baletnice i chwile z nia BEZCENNE..A On-wierze ze kiedys przyjdzie kryska na matyska..wszystko wraca..a zło potrojnie.. Garni ja to widze od dawna ;-) pamietam pomimo ze nie pisalam jak mi dreszcze przechodzily jak czytałam o ciąży Twojej myslalam ze dobrze ze to nie ja..i masz babo placek..z drugiej strony chcialam miec dziecko od urodzenia to..i mam ;-) Gdyby kochali to zalezałoby im na tym zeby byl slub by zamknac geby niektorych ogrów zebysmy poczuly sie inaczej dobrze nas kochaja i slubu nie biora-ich nie kochali i były sluby chrzciny full service.. Wiem ze rodzice cos czuja mowie Wam wolalabym umrzec niz im to piowiedziec ale musze. Oni mowili mi delikatnie wtedy przy I przeprowadzce ze on osiadł na laurach ze patrza na to jak dziecko marnuje swe zycie i nic nie moga zrobic a potem jak spotykalam sie ponownie mama mi powiedziala jedno-LUDZIE SIE NIE ZMIENIAJA. Miala racje. Z drugiej strony wiem ze slub by nic nie zmienil zawsze mialam watpliwosci dól z powodu bezbożnego związku wioem to głupie ale tak czułam..Moze robi kanapki moze kupuje co chce ale milosc to calkiem co innego. Zreszta gdy mialam stracha z malutka dzidzia wtedy 13 tyg.to z rykiem jechalam 120 km/h do moich rodzicow ..do niego nawet nie zadzwoniłam wiedzialam ze mi nie pomoze... Garni napisze jutro z pracy-laptop jest Jegomościa a ja zostawiam wszystko za soba. Dziekuje Wam,ale kompletnie nie mam plana na zycie co dalej-ale moze to dobrze. Pojade do pracy-tam odpoczywam ..dobre.. Garni wiem ze gwozdz to wbiłam sobie sama.Ale moze nigdy nie mialabym dziecka?widac tak miało byc Bardzo dziekuje za to ze jestescie. Chociaz szkoda mi siebie jak to czytam bo w srodku wiem co trzeba wyczynic tylko nie potrafie.Jakby mnie ktos zamknał w jakims ciele..Schizaaaaaaaaaa
-
Mumi-->gdyby to cos dało to sama bym lepiła i rozdawała gratis..To nie przejsciowe ..raczej bumernagowe.. Serce-->nie nie cierpie kamstwa u siebie i u innych tamte lata to byl koszmar tyle ze nie byłam pewna swoich uczuc wtedy i przyszłosci tego związku..Jezeli mam odpoczac to tylko w prawdzie nie chce i nie umiem udawać.Zostało 3 tygodnie do porodu a ja mam zafundowany taki a nie inny scenariusz..teraz on milczy obrażony tchórz nie odezwał sie cały dzien a co tam ciąża ..ale On przeciez mocno przejmujacy.. Zebym tylko jutro dostała powera z rana.. Ale o tym to pomysle jutro... Dziekować ;-) Dziekować Kobietki.
-
Celi-będę wyć.. nie chce klamac klamalam 2 lata o jego przeszlosci...wykonczyło to głównie mnie... Bardzo Ci dziekuje,po stokroc...
-
Serce-->dziekuje Ci z całego serca;-) boje sie ze to ich zabije tak sie o to martwili..to juz drugi raz taka sytuacja...glupio mi normalnie mi głupio.. Mysle-podpisana rowniez językiem- dokladnie tak jak Ty. Ale skoro sie boi-no to juz trudno też o czyms to swiadczy. Nie wyobrazam sobie dalej mojego zycia..powaznie ...chyba zrobie afirmacje ;-) Dziekuje Wam nie zasne chyba dzisiaj. Emma Celi Serce Celi-mam tylko nadzieje ze Ciebie nie zdenerwowałam moja beznadzieja-i ZADNEGO MYCIA OKIEN!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
-
Ma lat 31. Tamto małżenstwo to głownie przez rodzciow sie rozlecialo choc oni nie maja takiej swiadomosci chyba..wydaje mi sie ze on ja kochał moze nie szalal ale gdyby mu pozwolili to kto wie.. Powiedzialam mu ze po co byl rozowd mogl lepiej siedziec z nia nadal... Aha-slub zaplanowany na 29.09. a dzidzie rodze na poczatku lipca.. On nie ma pieniedzy na slub bo trzeba inwestowac nie cofac sie a slub mozna wizac za 5 lat..z nim nie ma rozmowy dialogu..na moje pytanie czy jest drazliwy w tym temacie bo nie chce slubu odpowiada ze wie ze slub to wazne ale nie teraz nie z malenkim dzieckiem na ręku by za chwile usłyszec:Twoja praca jest glupia Ty jestes rozpieszczona coreczka tatusia ja płace za rachunki i zupa byla za słona nieomal-bez związku z niczym słowa..Najlepsza obrona jest atak wg niego. z nim nie ma rozmowy,ucieknie do starych albo do pracy... spieprzyl tamto spieprzyl i to,historia lubi sie powatarzac.. Wiem ze chce pobyc u rodzicow do porodu..nie chce byc tu,boje sie strasznie ze oni sie beda martwic denerwowac chcialabym to im zaoszczedzic...mam bardzo głupie mysli ale nie chce byc słaba..Czuje sie słaba brzydka gruba ..wygladam jak troll..mamo ratuj!!
-
Celi-->dziekuje po stokroc.. ale po 1: On nie jest partnerem do rozmowy do dyskusji..rozumiesz On nie chce slubu..wclae mu to niepotrzebne..niby tego nie powiedzial ale kazdy to wie..a ja nie bede blagac o to-wystarczy. On ma troche wyprany mozg przez rodzicow czul sie przez nich chyba niekochany w kazdym razie oni sa numer 1 a ze oni nie naciskaja na slub-to On tez nie...Nigdy nie myslalam ze to przezyje-ze ktos nie bedzie cchial wziac slubu nie poczuje sie-bo On robi biznesy niby dla Nas-a tak naprawde dla ukrycia chyba kompleksu \"małego korniszonka\".. ;-) wiem ze to cios poniżej ale co tam moge.(złozone to po pierwsze) ;-) a po 2: sa słowa ktorych nie cofniesz i sytuacje ktorych nie naprawisz. Taki los zgotowalam mojemu dziecku. Mysle o tym nazwisku...Zaluje ze nie potrafie byc Wariatka.. Celi-->ale i tak jestes wielka -dziekuje. Jutro przychodzi Mama do mnie-czy odwaze sie jej wszystko powiedziec???Musze!!Nie ma innej opcji!!
-
No fiona fiona ;-) Tyle ze ona miala wiecej szczescia.. Po krotce sytuacja wyglada tak: zwiazek 5 lat od momentu \"zaraz po rozwodzie\" niby wielka milosc i teksty typu \"z Toba byloby inaczej\" znoszenie szalenstw ex roznych roznistych zajmowanie sie dzieckiem , Jego dzieckiem kiedy On rozkreca biznes lub pracuje decyzja o wspolnym mieszkaniu po 3 latach w moim mieszkaniu gdy juz bylo blisko rozmysli sie mnie o tym nie informujac uslyszlaam wiele przykrych słow tylko zero konkretow dlaczego nie :-) potem dowiedzialam sie ze to Tatus Jasniepan maczał paluszki ;-) i prał mózg ELYTARNYMI sowami -nie badz jeleniem głupkiem nie daj sie zrobic w bambuko drugi raz..przynam ze ex ma ostre jazdy i jest psychiczna ale rozwod z winy niezaprzeczalnej dla sądu Jego.. Moja mysl wtedy uciekac-uciekałam uporałam sie z rozbabranym mieszkaniem wynajeciem go patrzeniem rodzicom w oczy po takiej akcji i zawierzeniu z mojej stony.. wielka odmaina po 2 tyg. telefony naciskai na spotkania kosze kwiatow-3 miesiace rozmow o tym ze trzeba razem do wszystkiego dochodzic ze kocha ze pragnie dziecka byc przy nim ze dawno juz powinnismy miec zaplanowany slub ze nic szczegolnego nie osiagnelismy przez te lata blabla bla.. zareczyny wspólne zamieszkanie moj wyjazd za granice w ramach katharsis..po powrocie z ktorego dowiedzialam sie o ciazy.. zaplanowany slub 3 m-ce wczesniej rezerwacja sali rozmowa w sylwestra o obraczkach radosc z dziecka radosc z siebie...która trwa do 5 stycznia ;-) w miedzyczasie nadal akcje z ex, dzieckiem itd. luty 2007 Pan ksieciunio sie rozmysla INNI ZYJA BEZ SLUBU w dniu wpłaty zaliczki za sal ę moim rodzicom tak jak i mi nie wyjasnil do dzis dlaczego zero nic sie nie stało.. Kazałam mu pojechac do nich i im to powieedziec.. Zrobilam akcje u Jego rodzicow ale Jemu-wzial mame jako mediatora tyle dobrze ze oni przynajmniej wiedza jakie synus mial plany i jak sie z nich wywiazuje bo oczywiscie o niczym nie wiedzieli..ale rozmowa spokojna i raczej tłumacząca Jego zachowania i myslenie racjonalne....przeciez o mnie dba mam pieniadze kocha mnie .. Dobrze wiedzial ze konkubina nigdy byc nie chcialam...ale na slub niby szkoda pieniedzy bo biznesy itd.trudno to okreslic... Nie moge zrozumiec tego ze nie potrafil przyjsc i o tym porozmawiac nie wiem przeprosic choc to chyba złe słowo..... Rozumiecie cos? Bo ja tego nie ogarniam kompletnie. Siedze i płacze i szukam siły po kątach by pojechac do rodzicow i to z siebie wypluc w koncu ale tak sie boje tak sie boje..o nich Są wszystkim co mam. Lat prawie 30 a głupia do nieba ...Ludzie sie nie zmieniaja. Jak same widzicie-studia i kilka fakultetów nic nie dało ;-) :-P
-
szkoda słow.. nic nie wymysliłam,to sie dzieje glownie poza moja głową, to tylko rzeczywistosc..prawdziwa katastrofa.Za duzo pisac za duzo to kosztuje moze kiedys bolec przestanie?Czytam jeden topic i duzo pozytwnych wpisow o tym ze jednak mozna ulozyc sobie zycie bedac samotna mama..jaki los zgotowalam mojemu dziecku?niby dorosla juz nie glupia juz nie naiwna a jednak głupia jak ta Wariatka co jeszcze tanczy ... jakby mi to ktos powiedzial 2 lata temu ze doswiadcze takich rzeczy to bym nie uwierzyla. Boli strasznie boli,ale jakos głucho.
-
Celinko-->pomidory na potas,coby Cie skurcze nie łapały przy porodzie bo nie bedzie wiadomo czy porod odbierac czy mamy noge masowac.. ;-) dobrze sie odzywiasz-piatka z plusem !! Garni-->kazdy cos pisze i niby ma racje ..tylko ze to nic nie daje..bo w sercu czujesz cos gryzacego..Ja nie wiem dlaczego tak sie dzieje, czy trzeba przejsc przez takie sytuacje by cos zrozumiec.Chyba tylko tyle ze zycie jest trudne i to bardzo trudne,ale z drugiej strony to tylko zycie..Gdybysmy zyli w normalnym panstwie to bylabys bardziej niezlaezna mogla liczyc na pomoc panstwa nie jako berecikowa jałmużna ;-) i pewne problemy mogly by sie same wyjasniac bo bylby na to czas.A tak-rola kobiety jest ciężka i trzeba sie z tym pogodzic.Ale nie szukaj nowego Taty,zajmij sie soba i Wegielkiem skup sie na sobie,a jak widzisz po naszych koleznkach de lux i mama z dzieckiem jest atrakcyjnym towarem ;-) Groszek-->good luck!Karuzela powoli sie rozpedza...jeszzcze bedzie pieknie!!! U mnie tez czarne chmury, nie sadzilam ze zafunduje mi taka \"ciążę\", tak jak mowilam czerwiec - nerwiec, nie widze szans od lutego,zaglusze na chwile serce i sumienie ale to wraca jak bumerang.Wiedzialam ze tak bedzie,moze sama to na siebie sciagnęłam??Zryczlam sie tylko i poszlam spac do II pokoju..nie czulam nic..Panna z dzieckiem-tego nigdy nie bylo w moich marzeniach..Mysle momentami zeby sie nie obudzic,za chwile mam powera a z tych drugich oczu ktore tak zapewnialy o swojej milosci i prosily o sznase tylko lód..Nie wiem jak sie podnieść,boje sie o rodzicow nic nie wiedza ciagle im zapewniam rozrywki tylko o nich sie boje...Przepraszam za wynurzenia ale czuje sie jak w filmie to co mialo sie niogdy sie nie zdarzyc wlasnie sie dzieje... :-(
-
Celi-->ja ledwo..staram sie nie wychodzic z domu do poludnia bo zaaz mam akcje pt.\"mdleje\"..Jest ciezko, szczegolnie jak widze szczuple kobitki w spodniczkach a ja sie toczę...Bylam wczoraj na szkole rodzenia byly zajecia z Pania Psycholog młoda fajna babka,dowiedzialam sie ze dopoki nie bede chciala dziecka udusic poduszka to cała reszta uczuc jest jak najbardziej normalna!!!!!;-) Łącznie z płaczem lekka depresyjka oraz rozdrażnieniem..Dzidzi trzeba czytac gdy jest w brzuchu rymowane wierszyki mowic do niej-szczegolnie tata bo ma nizsze tony lepiej odbierane przez dzidzie głaskac brzuch i nie zamilczec gdy juz sie urodzi!Podobno jest to bardzo wazne dla pozniejszego rozwoju..I jeszcze jedno-nie zmuszac facetow do rodzenia, ma byc to ich osobista decyzja inaczej moze skonczyc sie zle ;-) ;-) To tyle Celi dla Ciebie newsow,bede Ci na biezaco przekazywac jesli chcesz. A Ty dbaj o siebie bos na poczatku zadnych goracych kapieli duzo kefirow duzo pomidorow troche marchewki i duuuzo wody mineralnej!!!Pozdrawiam Cie serdecznie. Ide sie połozyc bo moja tancereczka ma chyba pokaz przed..żołądkiem lub wątrobą ;-) Pa!! Groszek-->i bardzo dobrze ze nie wiesz gdzie rece wlozyc,nawet nie wiesz jak,na glupoty czasu brak ;-)
-
Dzien dobry, Garni-->wazne ze zalatwilas.Widac nie kazdy Man in black ma bałagan nadd koloratka.. ;--) a Ty chyba dostalas powera typowej MATKI-dla dziecka jestes w stanie wszystko zaltwic..moze i te oswiadczyny?;-) ;-) Jem nalesniki i zapraszam Groszek-->Ty żiwiosz? Net mnie zabije ;-) Mumi-->ale jakbys nagle miala na palcu pierdzionek nie od niego TO BY SIE ZDZIWIL - NIE NA ZARTY... Pa!