Jo*

Garni-->tak sie czuje,zle mi juz sie siedzi ciagnie mnie brzuch i troche pobolewa ..a praca zamienia sie w niekonczaca historie.. Pewnie ze nie wiem..ale sytuacje mam podobna do Ciebie,i tez mysle czy uda sie przez to przejsc czy lepiej juz teraz sie wycofac bo to sie nie uda. Wydawalo mi sie ze u Ciebie jest lepiej teraz i ze pojawil sie Kubus to duzo zmienilo na lepsze..ale podobno pierwszy rok zycia dziecka to ciagle kryzysy falowanie i spadanie..Trzymaj sie ciepło.

Żeś Groszek pojechala teraz po całości ;-) Mówilam ze nikt nie jest z kamienia..a ile mi sie za to dostalo :-P od co niektorych...ile??!? Jesli moge cos doradzic-nie wyskakuj przed szereg..nawet z smsem -niech sie postara i niczego niech Zielona nie przyspiesza... Mowie zeby potem nie bylo a bo ja nie wiedzial ;-) Yenny-->jak 19 latce mozna uprac mozg to ja sie dziwie 9 latkowi???? Pozdrawia Was serdecznie z dusznego biura - Fiona ;-) Garni--spokojnie naprawde. Jak nie wrocil znaczy ze mial do przemyslenia. Bedzie dobrze-musi byc!!!Choc nie wiem w czym tkwi sedno sytuacji...Przytulam wielkimi gabarytami ;-)

a ja nic nie mam :-(

Z ta energia to ja chyba pojde...do zakonu. Karmelitnek bosych... Serce-->sny mi sie sprawdzaja wierze w nie..ale te moje sa smutne oh losie!! ide sie kapac, gabaryty spowoduja ze sasiedzi tez sie wykapia ;-) :-) :-P

Serduszko zwariowalas? ;-) Niee calkiem nie. Ja tez nie mam maila i tez mnie zżera,a moze i zżarło.... JESTEM GRUBA JAK FIONA!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! :-(

Czesc Dziewczynki. Wrocilam ze wsi opalona ale nie wypoczeta bo jak w glowie mam 1000 Kubiców ;-) na sekunde to trudno wypoczywac .... Co do znanych i lubianych - to organizujemy spotkania pn.Salon Polityki razem z tygodnikiem Polityka wlasnie i dzieki temu mialam doczynienia m.in.z : * Panem Mannem ktory nie byl wcale miły a wrecz gburowaty duzo grubszy i duuuzo nizszy niz w telewizorze *Panem michasiem Wisniewskim ktory milo mnie rozczarowal byl sympatyczny i dal autograf na wielkim foto dla mojego 5 letniego wtedy bratanka, ktore to foto mialo miejsce honorowe w pokoju niosł je do przedszkola w dwoch wyciagnietych rekach prosciutko ku gorze...po przedszkolu foto wygladalo jak...papier toaletowy *Jacek Żakowski-kultura meskosc achhh madrosc elokwencja... ;-) przystojny 6 razy TAK *Tymon Tymanski - smieszno-powazny człowiek o wysokosci ponad 2 metry za co z cudnym synkiem stasiem Ogolnie jednak mam wrazenie przy tych spotkaniach ze warszawka przyjechala na prowincje... Net-podpisuje sie pod Twoimi slowami, ja tez uwazam ze jak juz dochodzi do tego ze trzeba stawiac warunki to jest cos nie taak,ciezko mi wtedy patrzyc w lustro..bo mi warunkow nie trzeba stawiac..dziwne.. Garni-->wiesz ze to zycie to ciagle high and low..i tak bez konca..tylko spokoj nas uratuje.. ;-) Jest az tak zle? Pozdrawiam Cie goraco i jednakl wierze w to ze wszystko sie wyprostuje. Groszek--> A Ty co zes wyczynila?????????????? Kto Ci pozwolil pierwszej pisac do niego???? Masz pozamaiatane..chyba ze juz wlasnie czytacie to razem :-P Ogry!! No i Celi Dziekuje za male,nie uwazam Ciebie za bezduszna..zazdroszcze tego jak potrafisz dbac o siebie,pomoglas mi -dziekuje. I z Edzi tak sie usmialam ze zapomnialam na chwile o tym calym kieracie, udalo Ci sie!! Yenny-->nie wiem co napisalas ale dziekuje tamten mail to pracowy..w niku mam drugi na popoludnia i wieczory..Ale i tak dziekuje. U mnie dziwnie sny glupie i powodujace placz...ciezki kaliber..Dalej mysle tylko w desen odciac sie odejsc..a ze mysle tak przynajmniej 30 razy w miesiacu ostatnio..to juz sie przyzwyczailam ;-) Pozdrawiam Was-milego wieczoru. Ja sama....

Serducho-->masz to jak w banku.zaplace za potwierdzeniem ;-) Tez mam takie wrazenie-ze nad czyms sie skupiam i mysle intensywnie-by zaraz sie okazalo ze to nie ma juz racji bytu...Tak sie powinno traktowac wlasnie problemy..Oj wiele rzeczy POWINNO SIĘ... Ja wiem ze te zwiazki to ciezka sprawa boze i te drugie :-P wiem ze jest ciezko wiem ze trzeba myslec o sobie i moim Cudzie,ale czasami jak takie cos przygniecie to zaczynam myslec i nic madrego wtedy nie udaje mi sie najczesciej wymyslic..procz łez ;-) i motywu \"odchodze\".. Cyrk na kółkach. Ale prawda jest taka ze jak ktos nie moze czegos zniesc to miesza ile wlezie. I chyba nieszczesliwa to jest Ona -nie ja. Chociaz do wybitnie szczesliwych siebie przypisac nie moge.. Dziekuje Wam-bardzo gorąco!

Celi wiem ze masz racje. :-) Ma 1 dziecko syna-mowilam chlopaki o dziecku i o moim ;-) Tak wiem ze jestem głupia i naiwna pomimo ze zaraz bede miala lat 30! Ja sie odetne i to skutecznie. I niech sobie robia co chca. Ale nigdy mu nie nadskakiwalam ani nie schlebialam-ja sie dre na niego i pochwale nie ma to tamto i wyjadania sobie z dziubkow! Ale wiesz zeby prawde mowil, choc w 1 %-to bym starala sie zrozumiec-ale poszlo juz za ostro tym razem a ja mam dosc.Ulało sie. Niech mu wybuduja marmury i łozko wodne.Leje na to! I macie racje wiem wiem wiem. Moge sie poprzewracac ;-) Jednak czasami mysle ze to kara od Boga za to ze weszłam w taki zwiazek bezbożny ....o mamoooooooo!!

Yenny--> mozna rok mozna dwa, ale minelo tyle lat i uroslo do takiej rangi ze jej mozna wszystko-a my jestesmy na cenzurowanym. Anajbardziej boli-ze kto nas nie zna mysli ze to dziecko jest moje, a kto zna to mi czasami powie ze sam by tak nie potrafil-ale co ja zrobie ze lubie dzieci?Ale niesprawiedliwosci nie przetrawie. Ciezko sie odciac w takiej sytuacji. Dałam wszystko bo uwazałam ze tak trzeba-tylko kto pomysli o mnie? To opowiada Ex swojej rodzinie oraz rodzicom MM-bo oni twierdza ze robia wszystko dla dziecka ,tzn.dbaja o ta relacje.Tyle ze podwazyli tak autorytet ojca ze wyjscia nie ma z tej sytuacji. To za duzo i na maila i na opowiadanie-bo nie ogarniam tego. Chce zeby sie skonczylo. Yenny-->to samo czulam gdy wychodzily brudy a w ciazy nie bylam.Czułam bezsens tej sytuacji. Mowie Wam-czuje sie jakbym miala zejsc za moment.Ale gdzies tam tli sie sila ktora jak pier... ;-) to juz wtedy nikt mnie nie zatrzyma.

Celi--> mowilas ze masz probelmy z zebami kiedys..to lepiej pij te kefiry bo za 8 m-cy moze byc niewesoło! Powiem Wam ze pewnie jak skoncze to pisac to sie zasmieje z absurdu,wiec wczoraj dowiedzialam sie ze EX opowiada takie kwestie o nas i jej dziecko rozwiez dziecko ktore jak przyjezdza do nas to nie odchodzi ode mnie na krok,ze mna odrabia lekcja, tuli sie,i robi milion innych rzeczy , dziecko o ktore dbamy i staramy sie łagodnie wprowadzic do roli brata,dziecko ktore ma czego zapragnie lacznie z czasem zagospodarowanym wylacznie dla niego to uslyszalam: -ze u nas spi w brzydkim pokoju w ktorym straszy -nie cierpi mnie -nie cierpi i nie jest zadowolony z dziecka ze sie urodzi -nie lubi do nas przyjezdzac -buty kupujemy zle kurtki za male a spodnie za duze -a ja jestem glupia bo MM pewnie mnie zdradza cytowalam to wszystko. Nadfmienie ze po rozwodzie sa 6 lat, nadmienie ze dzwoni do MM rodzicow i sie żali a oni jej bronia, nadmienie ze łzy cisna mi sie do oczu bo zawsze sie tego bałam a to sie spełnia. Nie jestem Wariatka i tylko na tym trace, staralam sie bardzo zeby patchworkowa rodzina miala sens,ale teraz gdy czekam na moje upragnione dziecko ktos nie ma szacunku by jatrzyc -to stwierdzilam ze koniec ze wszystkim. Koniem z westernu nie bede ani psem do bicia. Nie daje juz rady tego dzwigac.Pewnie jak zawiedzie wlasne dziecko to boli-a tu niby cudze..tylko ze tak nigdy nie myslalam. Jest mi zle,kobiety w ciazy fruwaja ze szczescia a ja mam kierat?Ile tak mozna? Koniec. Moje dziecko musi miec cudowne dziecinstwo gdzie bedzie kochane i moge mu to zapewnic.Cudownych rodzicow mam brata i przyjaciol. Od toksycznosci trzeba uciekac!!!!Jak najdalej. stalam za kims dlugo-ale nic z tego nie mam. Czas pomyslec o sobie. Bo nikt mi tego chorego ukladu nie zreperuje. Maj sraj nie ma co. Nie tak to mialo byc nie tak. Nie chcialam zanudzac sorry ze tak oficjalnie na forum-ale moze ktos to przeczyta i zastanowi sie zanim wejdzie do takiego zwiazku. Gdybym wygrala w totka to kazdej zaplace kazda kwote jaka zechce-aby wiala jak najdalej od rozwodnikow.

Witam Was gorąco. MAJ SRAJ-szkoda ze nie jestem stonoga -podpisalaby sie pod tym wiarygodniej :-P Dowiedzialam sie wczoraj takich rzeczy ze jest mi przykro czuje sie bezsilna i bez nadziei. Nie sprawdza sie moja teoria ze jak dajesz dobro to ono do Ciebie wraca, ze jak sie starasz to kiedys okaze sie ze bylo warto. Nie wiem jak mam to wszystko ogarnac -mowie Wam-mogiła. Jechalam do domu wczoraj a łzy kapały mi rzewnie-ale nie dały ukojenia. Słowem-maj sraj ;-) Serce-->napisze do Ciebie maila dzisiaj, ale nie wiem czy Celi uderzyla w ten sam desen-bo chyba napisze tez cos co moze Ci sie nie spodobac ewentualnie ;-) Groszek--> jak pisałam w mailu-jestes naprawde fajna babka, usmiech masz rozbrajajacy -moich marzen zupełnie ;-)-ja stałam widocznie po duze \"gabaryty\"na plecy ;-) jak rozdawali takie usmiechy piekne ;-) Byłas nad morzem???Oczywiscie nie!!! A wiesz ile ludzi jezdzi w pociagach???? ;-) Tako zmarnowano szanso ;-) Garni--> kupuje kupuje,tylko chcialam kupowac uniwersalne ciuszki narazie -ale z tych nerw ;-) puscilam sie po sklepach i Mały ma takie ubranka ze sama bym takie chciala!!! Mam juz posciel,zamowione łozeczko oraz wozek,po reszte pojade w maju pod koniec-jak mam na cos zwracac uwage to pisz mi-chetnie posłucham. A Kubus grzeczny?Bo wszyscy na mnie krzycza co za imie wymysliłam!!!!! Celi pij kefiry ;-) Pa,ide zagłuszyc sie praca.

Mumi--> Wiesz ze zartowałam ;-) To miala byc taka dygresja ;-) Wole bys kupowała sobie futra niz..... Groszek--> mylic sie jest rzecza ludzka. Madra dziewczyna z Ciebie,kiedy masz urodziny? Kupie Ci koszulke \"popaprancom mowimy stanowcze NIE\"!!! Damy rade-zobaczysz.

Ani--> ja to marze o bigielku lub polskim gonczym ;-) Taa a ja zamiast pisac wazne kwestie..to pisze je..ale w mailach ;-)

Pobudka Papudraki!!!! U mnie zamiecie i zawije i dobrze..bo ja w pracy ;-) Groszek--> akurat ten typ imprez na ktorej bylas nie mogl odbyc sie bez smutku i doła. wiesz tak myslalam ze dobrze ze masz taka prace, ze masz malo czasu na myslenie i dlugie weekendy sa dla Ciebie długie w innym wymiarze.. A fale z falami mi sie akurat bardzo podobaly ;-) ;-) :-P W sobote jak kupowałam ciuchy dla mojego Małego Mezczyzny dostalam wiadomosc ze kolezanka ktora cala ciaze chodzila z Filipem-urodzila corke!!! Nie wiem czy to znak ale niczego nie kupilam w koncu. Jutro jade na wystawe psow i pewnie kazdego jednego wzielabym do szybkiej adopcji. Mam nadzieje ze to jakos przezyje i wroce bez czworonoznego przyjaciela-bo mam Go w planach ale troche pozniej ;-)jak juz dzidzia bedzie chodzaca zeby ogarneła to całe towarzystwo!! Pozdrawiam słonecznie choc słonca niet,pa!

Mumi--> \"Bo teraz serca mam dwa...\" i energie razy dwa!

Rocznik 79 ma cos w sobie Pani Zielona ;-) Celi nawety nie chce sobie wyobrazac co czułas. Ja tez mialam przejscia z tym ze ten moj były ginekolog jest alfa i omega niby-chyba głownie on sam tak o sobie mysli, bo nakupil sprzetu klasy S.Teraz jestem u ordynatora szpitala w ktorym rodze płace połowe mniej niz u tego i wizyty sa dla mnie mile..poza krotka chwila na samolocie ;-) Powiedzial ze te sprzety #d sa dla kobiet a dobry lekarz moze miec usg mniej\"na bajerze\" i wszystko widzi i wie.Ale co przezyłam u tamtego to nikt nie wie-oprocz Mojego i Rodzicow. Sciskam Cie goraco,pij sok pomidorowy jak lubisz bo ja wypłukałam potas i teraz mam tiki mrugajace oczy ;-) Pa!! Jem 4 kanapke.

Az nie moglam tego przeczytac. Przeciez to konował nie lekarz. Jaki niedorozwoj?Jaka za ciasna macica?A robił Ci kolposkopie ze to stwierdził?czy co? W ktorym jestes tygodniu? Nie no nie moge,goraco mi aż. Celi Ty juz masz połozną? Pozdrawiam Cie i Malenstwo.

Yhhmm akurat ;-) tylko ten optymizm to mam głownie dla innych..Dla siebie czasami tez cos zostawie tak jak dzisiaj na przykład.. Starsza jestem to i straszyc mogę... Jak ja marze o tym ze zrzuce spodnie z golfem i te wszystkie rozmiary L wsune sie w jeansy normalne pomaluje pazury zapakuje Dzejkoba do bryki i jazda na spacer lub nad morze jeszcze tylko dwa miesiace ;-)!!!!!! i sen sie spełni..No moze nie od razu bede wygladac jak jedna lalaka po odsysaniu ale skoro Gasrni mowi ze jest znosnie to daje temu wiare!!! Cos tam postaram sie zamiescic w tym profilu ;-)

Serduszko--> pilnuj sie ;-) ;-) radze po dobroci ;-) Nie ma tego złego..Nie wiem w czym rzecz-ale wszystko bedzie dobrze bo nie ma innej opcji.

Moj wtedy bedzie mial ok. 8 miesiecy i jesli pojdzie w mamusie to bedzie kochał kapiele! Taka mam nadzieje ;-) Nikt go nie bedzie obracał tylko wsadzi do pieknej wanny-tzn.zanurzy ;-) A swoja droga ciekawe czy sa takie małe kapielowki..moze byc chlopak wstydliwy ;-) A moj mial w 1 dniu i slub i chrzciny-nie w rocznice ;-) ;-) Takie buty. Yenka-->a Ty masz dola ze zaczyna sie prostowac i cos Ci nie pasuje ze powoli robi sie ZA PROSTO ;-) taaa nie ma to jak byc kobieta :-P Bedzie dobrze ,zobaczysz. Jestes lux to i life musisz miec lux.Tak zarzadziłam a kobiecie w ciazy sie nie odmawia.

Moja kolezanka własnie ochrzciła dziecie u ojcow Franciszkanow, na luzie,Tata Zuzki rozwodnik,nawet chrzestni nie musieli byc po spowiedzi tylko podpisali jakiegos glejta. Ja bede tam chrzcic moje cudo w wielka sobote-maja chrzciny jedne w roku kiedy dzieci sie zanurza w wannie kosciol jest nagrzany ustrojony kwiatami i impreza zaczyna sie o 22.00. Ale jest mi tez przykro ze to wszystko wyglada tak a nie inaczej.Tez wolalabym w rocznice slubu. Ale sobie moge. a moj chrzscil dziecko swe pierwsze w tym samym dniu co slubował-i chcesz cos wiecej Garni ;-) Ale mnie to dyndajetsa!!! Pozdrawiam. Groszek jak Cie dorwe i urwe łeb za to smutkowanie razem z Serduchem-czy Was Bog opuscił?!?!?!? Rece sa nogi sa i to do samej ziemi wszystko na miejscu a te maja doły!!Natychmiast z nich robic wymarsz!! Sciskam goraco i obiecuje ze zjem i za Was po rybce ;-)

Zgadzam sie z Celi-jedyne tłumaczenie ze sie chlopak nie pozbierał po rowodzie,dlatego taki chwiejny.No coz i tak bywa. Yenka-->i bardzo dobrze ze tak myslisz. Ja to mowilam o sobie ze nie powinnam wchodzic w to drugi raz. Też lubie oliwki zwłaszcza zielone. W sałatce z kurczakiem z grilla. Podobno palacze maja czesciej corki .... własnie przeczytalam. Czyli chyba na bank mam Jakubka.

Elbląg sie kłania Groszek.A Szczecin bardzo lubie..czesto tam kiedys bywałam..przejazdem ;-) No rajstopki ktore wygladaja jak getry piłkarskie z numerem zawodnika i sportowym deseniem ;-) Mnie to troche dziwi ze On sie tak zachowuje,zachował,dwa lata i tak krotkie ciecie i nic?Pewnie sie myle-ale moze ktos sie pojawił inny obok niego?Jak to z facetami bywa-zawsze odchodza do kogos, rzadko tylko po to by odejsc.Nie wiem sama,nie znam ani Ciebie ani Niego,aleto mieszkanie razem achhh ciężkie to zycie. Lepiej Ci bedzie z kims bez bagazu z tym ze nie na pewno ;-) :-P Ale wiem ze tewsknisz pomimo ze zachował sie jak palantunio. Dlatego wole miec synka niz corke-nie zniosłabym gdyby tak cierpiala. A facet wiadomo..zawsze spada na 4 łapy.. a powroty sa fajne przez pierwsze 3 miesiace..potem znowu to samo..Do niczego nikogo nie zmusisz-zreszta to juz nie smakuje tak jak samo z siebie. Wiem ze nic nie wiem,ale powoli dochodze do wniosku ze malzenstwo to poroniona instytucja.

Chyba mam Kubusia ale lekarz pewny nie jest ze nawet w karte nie wpisuje,wiec czekam az bedzie pewny..choc juz rajstopki rozm. cale 58 cm mam dla Piłkarza Nad morze mam 35 km no to chyba nadmorska moge byc..ale i jeziora mam za pasem ;-) Leżę sobie pośrodku. Groszek ja wierze w to ze drugi raz do tej samej rzeki sie nie wchodzi. Chociaz sama zrobiłam inaczej.I widze ze Yenka chyba też-tyle ze ona wyglada na szczesliwa z tego wyboru. Gratuluje,podoba mi sie ten facet!Ale jaka ja bede szczesliwa jak juz bede chudła a Yenka bedzie tyć ;-) Ja potrafie byc silna pomyslec o sobie,ale czasami wysiadam i dalej zachowuej sie jak słaba istota czego wrecz nie cierpie bo wiem ze to nie ja,ale bywam glupia coż..Pracuje nad tym i to chyba wazne. Czuje ze Yenka znowu chłopakom pizze wyczyni ;-) taka bedzie miala energie! Miły ten czwartek!

Dzidzi nie zobaczyłam bo Pan Lekarz pojechał chyba na urlop,zastałam tylko karteczku na drzwiach-gabinet nieczynny do 01 maja :-( Zaczełam 8 miesiac brzuch mam wydaje mi sie znaczny,a wczoraj szalona kobieta ze sklepu która znam tylko z widzenia na powitanie mnie tak szarpneła i uszczypneła w brzuch ze myslałam ze prosi sie o gips..Ledwo udało mi sie jej nie zabic-mowie zeby sie opanoawała i mi dziecka nie szczypała a ona:JA NIE ZAUWAZYŁAM!!!!!!!!!!!! Tak sie zdenerwowałam ze buraczki mi wyszły za kwasne zeberka za twarde i sos szpinakowy jadacy ryba!!!! A teraz siedze w tej pracy ledwo to czynie bo brzuch juz mi przeszkadza boli mnie jak naciskam na dzidzie schylajac sie do kompa...o losie!! Poza tym nogi mam jak Pudzian ;-) :-( Yenka-Ksieciunio loves U... ale trzymaj Go tak dalej-podoba mi sie to!Moze tez kiedys sie naucze... U mnie tez cieplo i mam zamair jechac nad morze na halibuta-a co!!