Jo*
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Jo*
-
Dokładnie o tym mówie Whim. I rozumiem Yenke ze tak mysli racjonalnie, z drugiej strony nigdy nie ma dobrego czasu na dziecko-ale decyzja powinna byc zawsze osobista w tej kwestii. Nie wyobrazam sobie siebie w ciazy drugi raz..w tym sensie tej bojaźni czy wszystko ok czy zdrowe całe...dla mnie to był koszmar, jednak gdy mam Mili inaczej juz bym to przechodziła..prawdopodobnie tylko...;-) mój brat był straszny dla mnie w dziecinstwie 8 lat roznicy ale teraz...ciesze sie ze jest...choc zmarszczki od smiechu mam przez niego. Bóg ma i tak swoje plany..co bedzie to bedzie.nie ma co sie szarpac. Musze isc po zakupy potem obiad mili w wozek na paznokcie i do domu ogarnac troche inwentarz....a w weekend pojechalabym na grzyby...Mileczka w kaloszki ;-) super by było ..ale ze Pan Rysiek wcale nie rozumie tej czynnosci..zostaniemy w domu.... :-(((((((((
-
Ja nie powiedzialam ze kazdy jedynak to egoista..wcale tak nie uważam. wiem tez ze miec rodzenstwo to nie bułka z masłem. Ale jednak miec dwojke dzieci to i wnuków logicznie wiecej i miejsc przy stole na swieta wiecej....;-) Milusia tez sie wszystkim pieknie dzieli..albo mówi NIE.
-
załatwiłoby sie ;-) :-)
-
Jak będę miala 33 lata to urodze Konstancje albo Konrada koniec kropka. Są żłobki-chce zeby mili miala rodzenstwo nie była sama nie byla samolubem i nie miala poprzewracane ze wszystko dla niej...ale czy to sie uda..na dzien dzisiaejszy-zamierzam ;-) Whim-->moi rodzice na dzien dzisiajeszy realizuja Twoja polityke :-) z duzym powodzeniem...ale co tam...cała ich radosc!
-
Celi..mam to samo...a tak sie zarzekałam...Konstancja Ale Mili-Zazdrosnica by Ja tłukła .....
-
Ja bym nie narzekala jak Milusie bym musiala choc raz budzic ;-) u nas leje, Tatus wykazal dobre serce i zawiozl swoja córeczke do pracy ;-)Ach Ci Tatusiowie i Córeczki Ich ;-) Poszłam wczoraj do gina...po roku..kobieta spelnila moje oczekiwania byla cudowna sympatyczna delikatna zbadala od a do z..nic mi nie jest jeszcze cytologie odbiore to sie upewnie..zrobie badanie na wirusa hpv..czulszy niz cytologia , ale to niebawem .... Ale polecam Pania doktor-super kobita. ale byłam tak obolala po tym usg ze juz nic mi sie chciało..spokój..do za rok. Garniera-->trzymam za słowo!!!!!!!!!!!!!az zaciskam ;-) Jutro kolezanka bierze slub ale poza E, jak bedzie lało nie pojade ale jak byłoby ładnie to bym sie wypuscila z Mała kwiatka dac... pozdrawiam Was i zycze milego dnia. AAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAaaaa Serce-->piekni jestescie i to jak fajnie i mądrze piszesz sprawia ze jestes jeszcze ładniejsza. Zdjecia bardzo przyjemne Wy szczesliwi usmiechniecie spokojni, jak to dobrze ze nie nosi on plecaka ze stelażem i bagażem ;-) U know what I mean ;-) Piekne miejsca klimatyczne..w sam raz na odpoczynek..od wariactwa codzienności. Pozdrawiam Cie ciepło!
-
Ja sie doczekam...mianowicie domu starców...
-
Byłam na weselu gdzie dało sie zaprosic najblizszych i nikt nikogo nie zmuszał wiec sie da ;-) stra panna -dobre i chłop Yenny--też :-P a u mnie beda te opcje dwie razem together..a Ty sielana nie zamierzam to było nie NASZE ;-)
-
A czyj to slub?ich czy Wasz?wszystkim i tak nie dogodzisz a sobie i owszem ;-) ale ja sie nie znam-slubu nie organizowałam JESZCZE! ;-)
-
mnie ciocie i wujki nie przerazja..w tym sensie ze zaprosic nada tylko tych najblizszych oraz tych ktorych chcesz zeby byli... mili mi sie wysnila i Ja mam..ale jak snil mi sie moj slub..nigdy sie nie DOKONYWAŁ.. ;-) ja tam radze zielona-wez kilograma cukru pod pache na zaś ;-) ona gada ciagle i ciagle..nie przestaje..ale narazie po hebrajsku ;-)
-
stworzył i wzrok...bosze pisac nie potrafie...
-
Była godzina 6.50...milunia sie obudzila i postanowila obudzic mame kładąc jej na twarz(czytaj:szczelnie dociskając) poduszke..nastepnie połozyla sie twarzą do Mamy i stowrzył sie dialog: Mama: czeeeeeśc Mili: czeeeeeeeeeeeee Mama:tak Mili: taaaa Mama:kawa Mili: kafa Mama: mama I tu pojawił sie wzrost ala Chucky (Laleczka Czaki ) ;-)u miluni Mili: chwila namysłu... BAAAAAAAAAAA BAAAAAAAAAAAAA hahahahaahahahahahahahahahahaahahaaaaaaa i tak minął nam poranek dzisiejszy......
-
Mili chora. Przeziebiona. Bylysmy u lekarza..stwierdził na powitanie \"michasia alez Ty wielkie dziewcze\" ;-) Noc nie byla najgorsza spala od 19.30 do 07.00 , pomimo ze ida Jej wszystkie zęby na raz oraz kły...czyli najgorsze..Był w szoku lekarzyna ze Mała w miare lekko to przechodzi ;-) Groszek--> dla mnie pieknie, łobuz pierwsza klasa i z Panem młodym w ten sam desen to bedzie dopiero komplet!marzen!!!Bez welonu tyz by było nice-ale nadaje on delikatności..mi sie bardzo podoba i widac ze bylo to dla Ciebie przezycie ..fajnie Celi-->Mili na sojowym od 3 miesiaca zycia-bebilon sojowy, jest uczulona na cala czasteczke białka krowiego wiec skaza niemiłosierna...wiem ze dzieci nie lubia tego mleka-moja lubi. Ale moim hitem jest jak je parówki-oczywiscie sama! Gada wszystko-powtarza poczatki wyrazów tudziez konce..i czy oglada ksiazke o swinkach czy gazete wszedzie jest Tata taataaa tatataatat a tata ;-) Ja pracuje przygotwuje kwestionariusze ocen..troche sie stresuje ale dam rade... ze skierowania firmy pana R(ysia) z kalnu pojade na szkolenie niebawem do gdyni odnosnie dotacji unijnych hahaahahaaaaaa Groszek to było for U hahahahaaaaaaaaaaaaaa czaisz nie? Jutro ide popodciagac te moje przedłuzone kudły bo juz mnie denerwuja !!!!!!!!!!straszliwie!!!!a dzisiaj pojade na zakupy chyba ;-) choc nie mam za co ;-) dobra wracam do pracy, w domu musze zrobic zeberka i dla mileczki spagetti Na maila wysle foty milusi pt. \"sprzatam łazienke z Tata \" ;-) miłego dnia
-
Wegorz..pycha..moj ulubiony... Ja to bym dala pomiedzy 22-23 barszcz do picia bo kryzys nastepuje zawsze w tej porze ;-)i ogolnie jak dla mnie powenin byc dostepny w termosach jak kawa i herba ;-)
-
Mili jest na sojowym..je jogurt naturalny jajko czasami masło...ale nic poza tym..po reszcie kupa zielona i krosty na pleckach.... 3,4 krostki to nic-jesli nie ma innych sensacji ;-) TYLKO CESARKAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA
-
to co ma to..komary ;-) i podrapane przez siebie i uczynione rany szarpane;-) krostek alergicznych nie ma.
-
Mili jest terrorystka...Wczoraj mówiłam i tłumaczyłam że nie wolno chowac chrupek do nesesera, że nie wolno częstowac sie czekolada samemu i jesc tony ciastek ze stolika, ze nie wolno wyciagac i rzucac wszystkimi reklamówkami jakie znajduja sie w całym domu..ale ona wcale nie wykazywala ochoty ku zrozumieniu..rozryczała sie teatralnie i szła w ramiona Taty...wymuszała na nim wszytsko wrecz wchodzila na niego z błaganiem w oczach..ale R Jej tłumaczy \"mamusia mowi nie wolno to nie wolno\"itd. wiecie jak mowila na mnie pod koniec dnia? \"nie nie nie\" hahahahahahaaa Wysłalam Wam zdjęcia-takie siakie i owakie... Drugi dzien w pracy-jest wspaniale.. Jak zamkną sie pewne sprawy to napisze czy u mnie pozytywnie czy nie. whim--.Dziecko -duzo zdrowia! pozdrowienia dla Was wszystkich, mam nadzieje ze Ninke wypoczywa!i Jej dusza połamana również....
-
Że coooooooooooooo? proszę? Smutno i bardzo sie denerwuje jak dzieja sie takie sytuacje wokół...Bardzo mi szkoda tej Mojej Sielany..ale wiem jedno musi byc dobrze ale trza desyżyn podjąc jak nic!!! Ogólnie to u mnie duzo sie dzieje ale mam potwornego stresa który mnie zżera...mysle ze zawalcze i sie uda ale..jestem przerazona i dlatego nie pisze bo nie potrafie. Idzie jesien..czuc to ..najgorzej ze zycia też...niedłuigo wiosna prawda? Celi--> dawalas??!!?! co Ty piszesz..mili wszystko rozumie gada powtarza -dziwi mnie ze nie rozumie jednej kwestii NIE WOLNO!!!!!na to nie reaguje zupełnie...jest masakra...kurki od gazu chemia z łazienki picie kubki spineczki malutkie szafki szuflady...wszystko lata!!!!nakrzyczalam na nia bardzo ostatnio odwrocilam sie i wyszłam-sciagnelaby na siebie szafke z butami-przyszła z rykiem za mna z gilem do pasa i ciagnie mnie za spodnie-kucnełam-a ona rzuciala sie mi w ramiona i calowala!!!!!!!!!!!!!!!jak na przeprosiny bylo to BEZCENNE!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Trzymajcie sie Laleczki!Damy rade!!!
-
ninke--> jest mi bardzo przykro, naprawde..często myslalam o Tobie ze jestes krucha ze kazdy Jego cios powala Cie na kolana i wiedzialam jedno...ze ktoregos dnia powiesz DOŚĆ iwtedy stanie sie wszystko proste.. Nie oceniajmy Go-niech sie kisi we własnym sosie pogmatwanych relacji -ważna pozostajesz Ty jedynie. Zalatw sprawy formalne wtedy wyjedz na urlop numer dwa chocby...za miedzę ;-) i rezte pozostaw losowi. A bedzie łaskawy.Szybciej niż myslisz...los docenia mądre decyzje..nikt nie może nas krzywdzic..i to za naszym pozwoleniem... A za rok dwa...bedziesz sie z tego smiala..gwaratuje. Celi-->J. sie chyba poprawił bo Ty Dziewczyno masz motyle w brzuchu..lubie Cie taka;-) Grochowa ;-)--> Ty sie pilnuj..2 miechy sie ostały!only... Zeby jeszcze sielana zmądrzała.......hmmmmmmmm ja mam doła ale takiego ze pożera żywcem...mam dosc wszytskiego ale nie o zwiazku mowa... Za to Mili-->BEZCENNA ;-) buziaki. bedzie to co ma byc!!!!!!bedzie dobrze!
-
:-) czesc Dziewczynki..jestem..odezwe sie na maila ..wkrotce.. Celi--> TO CO CZYTALAM -MASKARA
-
Od jutra-URLOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOP Mam rozterki-sielana zna- mnie wysmiewa ale cóz... Zdjec nie mam-wylały baterie z aparatu co mial 12 m-cy ...co coments Takze nie uwiecznie moich fałd na plaży ;-) zycze milej pracy milego urlopu slonca deszczu usmiechu i spokoności-odezwe sie NIEBAWEM!!!! POZDRAIWAM! where is Mummi?
-
w październiku zawsze jest pieknie!
-
Ma lac w niedziele bo inaczej bedzie sie lał pot ze mnie ze względu na opary z piekarnika i kuchni...! Celi ma rację!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! ;-)
-
Groszek-->ja akurat nie o tym ;-) co to sa 3 miechy w porównaniu do wieczności!!!!!!!!!! ninka jest przesłodka!!!!!piekne mądre oczy!cud!!!!!!!!!!
-
Groszkowa-->nie za miłe te opisy na gg ;-)? niektórzy tak nie mjaa wieeeeeeesz?