Plusia
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Reputacja
0 Neutral-
Kochane! Moje dziecko wczoraj poszlo do szkoly a dzis Maximilian skonczyl 7 lat! Rozbojnik maly z niego ale kocham go okropnie i zycia bez niego nie wyobrazam. Wzielo mnie na sentymenty, dlatego zajrzalam tutaj. Trzymajcie sie wszystke. Caluski.pa.
-
I dla sierpniowych 5-latkow tez wszystkiego anjlepszego, duzo caluskow. Mam nadzieje, ze wsyzstkie Wasze cudne dziewczynki i chlopaki sa zdrowe i radosne i kochaja Was najbardziej na swiecie
-
Hej wszystkim! Witaj Kpiotrowicz wieki minely... z tymi kryzysami to i mi sie nie upieklo :-P I jeszcze z nich calkiem nie powychodzilismy, ale musze Wam powiedziec, ze sam fakt powrotu do pracy juz mnie postawi na nogi, wiec z czasem i domowe problemy sie rozwiaza. Idzie wiosna, stad optymizm, jeszcze miesiac temu na nic minie starczalo energii, a wystarczylo oba maluchy do przedszkola poslac i juz jestem jak nowonarodzona ;-) Przedszkole to nie taka tania przyjemnosc, ale Max i Weronika je uwielbiaja, a ja wreszcie robie sie normalna. W pracy jest super, duzy wysilek fizyczny, ale od razu wiecej serotoniny dzieki temu krazy w zylach, ze juz nie wspomne o kolegach, ktorzy sa ode mnie po 8, 10 lat mlodsi. To tez ma na mnie dobroczynny wplyw :-) Donn, jak zyjecie, Kotunia, Ekinio, cos nowego? wszystkich sciskam mocno...
-
Donn, ja bym opisala moje zycie tak samo, az do momentu, kiedy oba maluchy zaczely chodzic do przedszkola. Czasy, kiedy wychowywala nas moja mama musialy byc zupelnie inne, bo ja z dwojka dzieci padalam na nos. A teraz jak przychodza z przedszkola, to moge zajmowac sie nimi az do chwili zasniecia i wystarcza mi energii na wszystko. Ja juz chyba rozumiem, co ktos ma na mysli, gdy mowi, ze zyczy komus aby cudzych dzieci pilnowal :-P Zwlaszcza Max jest okropnie absorbujacy. domaga sie wiecznie naszej uwagi, Weronika z kolei jest bardzo samodzielna, ale odkad zaczela bywac w pzredszkolu i ona zamienila sie w przylepe ;-) Moze ktos sie jeszcze odezwie pzred swietami? Trzymajcie sie, idzie wiosna !
-
Kotunia! Gratulacje! Tak sie ciesze ze udalo Wam sie zrealizowac marzenie o kolejnym brzdacu i wreszcie jest razem z Wami :-) Pewnie nie mozesz sie na niego napatrzec ;-) Jak to sie stalo, ze mialas CC? Czasem nie wszystko uklada sie po naszej mysli, ale najwazniejsze, ze juz jest lepiej. Napisz wiecej, jak znajdziesz chwilke! Donn, Ty gdzies pracujesz? U mnie bedzie zaledwie 4 dni w tygodniu, 78% calego etatu, ale ja sie nawet ciesze, bo przynajmniej nie przegapie dziecinstwa Weroniki i Maxia. Czesto pracuje w weekendy, wiec w wolne dni powszednie zamierzam zajac sie dziecmi i robic cos wspolnie, piec bulki cynamonowe, pojsc do parku na piknik, jakis wypad do biblioteki, czy po prostu usiasc z nimi i bic brawo, gdy skoncza spiewac swoje piosenki ;-) Ekinio, a Ty zaczelas pracowac? Co z reszta? Czy ktos jest jeszcze na macierzynskim? Sciskam Was mocno. Odzywajcie sie!
-
Dalej pusto... Czyzby przedswiateczne przygotowania? :-P U nas idzie wiosna, snieg juz prawie calkiem sie roztopil, nie do wiary co kilka slonecznych dni potrafi sprawic :-) Wkrotce wracam do pracy, troche sie denerwuje, bo odkad jestem mama wszedzie sie spozniam. Dzis pod pretekstem Dnia Kobiet ( buziaki dla wszystkich! ) kupilam sobie zegarek na reke, jak to mnie nie uratuje, to juz nie wiem co. Weronika w przedszkolu radzi sobie ok, ale odreagowuje w domu :-( a tu jeszcze pms, wesolo. Jak zyjecie? A moze nikt nie pisze z powodu zimowego wyczerpania? Nie zdziwilabym sie. Napiszcie, co u Was nowego. I dzieki, Donn za maila :-)
-
hej, hej Cos tu pusto... Kotunia i co? Maluszek lezy juz dobrze, czy jednak bedzie termin na cesarke? Juz nie pamietam, jaki byl Twoj pierwszy porod, ale zdaje sie, ze SN? Czy mam racje? Moze jednak jeszcze synus sie rozmysli i ulozy jak powinien. I Maxio i Weronika lezeli na wspak do 37-tego tyg. ale potem sie opamietaly dzieciaki ;-) Ale to z Weroniki wieksza akrobatka, bo jak wyskoczyla, to sie okazalo, ze na pepowinie byl supel! A teraz ciagle pada na glowe, spinaczki w domu urzadza i przynajmniej raz dziennie laduje jak obuchem o podloge. Komisja pocieszania zjawia sie blyskawicznie :-) Co u Was? Zdrowi? U nas luty do kitu, same chorobska, wiec cale szczescie ze juz sie ten miesiac konczy. 1 marca Weronika zaczyna przedszkole, wrazen caly worek. Slemy buziaki dla wsyzstkich.
-
Witajcie! Donn, mnie to wywialo na dobre z kafy. Dzieki za zdjecia, z ogromna przyjemnoscia ogladalam, a bluzki to w duchu nawet pozazdroscilam. Sliczna.Masz piekne dlugie wlosy- cudo. Co mnie podkusilo zeby wlasne sciac, ech... Pewnie kobieca proznosc. Aurora jest juz taka duza, a mi sie wydawalo, ze to Maxio olbrzym ;-) A propos moich maluchow to wreszcie ze spokojem w duchu moge powiedziec, ze milosc braterska kwitnie. No i siostrzana tez. Wczoraj przy sniadaniu Max mnie totalnie rozbroil. Poglaskal Weronike po policzku a potem powiedzial po dunsku, co tlumacze: jak ja sie ciesze ze Ty sie urodzilas. Siodme niebo! Max chodzi do przedszkola na 15 godz tygodniowo. Weronika jest albo ze mna w domku, albo chodzimy do tzw otwartego przedszkola, gdzie rodzice moga pic sobie kawe, a maluchy rozrabiac ;-) Do pracy jeszcze nie wrocilam. Wyobrazacie to sobie? Trzy lata z hakiem na macierzynskim? Ale do roboty wracam juz wkrotce, pod koniec marca, Weronika zaczyna przedszkole 1 -ego i trzeba bedzie podreperowac domowe fundusze, bo maz bez pracy :-( Zycze Wam wszystkim roku pelnego spelnionych nadziei, wielu usmiechow, obyscie byly szczesliwe, pelne energii i zawsze mialy czas na tzw beautysleep. Ja to w powrot 10-cio godzinnego snu dla urody juz nie wierze, ale moze uda mi sie chodzic wczesniej spac i zaliczyc przynajmniej 7 godz. Zaraz zajrze co pisalyscie ostatnio. Nie pamietam, czy juz czytalam o drugim maluszku u Doris, jesli jeszcze nie gratulowalam to teraz duza buzia i wszystkiego naj!
-
Z daleka Anglia, gratuluje ciazy! Dbaj o siebie, wszystko bedzie dobrze. Zobaczysz. A Agacie_27 to zycze zeby Ci sie milo mieszkalo w nowym gniazdku! Duze buziaki!
-
Melduje sie po dlugiej nieobecnosci :-) Kasia30, ciesze sie ze masz juz babelka przy sobie, choc martwie sie i przezywam troche stan zdrowia Dawidka. Ja tez mialam podczas ciazy paciorkowca :-( ale mi akurat zaserwowano konska dawke antybiotyku w 32 tyg. ciazy i jeszcze antybiotyk w zastrzyku w trakcie porodu. Czy Ty mialas podbobnie? Kiedy sie okazalo ze cos jest nie tak ze zdrowiem maluszka, mam nadzieje, ze z kazdym dniem Dawidek bedzie silniejszy. Przyjdzie taki dzien, ze jeszcze da Kubie w kosc, zobaczysz :-) Kpiotrowicz, oklaski! :-D Ja zostalam ostatnio podsumowana: matka kokoszka. Nie to ze dziecko uzywa wciaz pampersa, ale ja wciaz sama go ubieram i rozbieram. Przyjaciolka przyszla w odwiedziny i opowiadala o swoim synku (pol roku mlodszym), ze sam zaklada buty, kurtke czapke etc, a ja jej na to ze Max to nic nie umie :-P Potem poszlam karmic mala, a psiapsolka zabrala sie za eksperyment naukowy: kazala Maxowi ubrac sie samemu! max zalozyl sam kozaczki, kurtke i czapke! Ale mi obciach zrobila!.... Tylko ze nastepnego dnia jak juz chcialam powtorzyc ow eksperyment to uslyszalam: neee, jeg vill ikke (to po dunsku znaczy: ja nie chce) Po pol godzinie wreszcie jedno z nas stracilo cierpliwosc, zgadnijcie kto? Mamusia... Justa29, \"dlaczego?\" ha, ha... u nas w domu na odwrot, to ja wciaz uzywam tego slowa: no powiedz, Max, dlaczego Ty tak zrobiles, co? :-P Dziecko mi odmawia wszystkiego, z jedzeniem tez krucho ostatnio. Chodze do psychologa dzieciecego, ale bardziej sie wygadac niz po jakas porade, bo jak psycholozka zauwazyla, rady to ja sama sobie swietnie wymyslam. Wybaczcie jeszcze sobie pokracze: Max obudzil sie w poniedzialek z atopowym zapaleniem skory w zgieciu ramienia. Zupelnie z nikad. Teraz smaruje mu mascia sterydowa :-( i modle sie zeby zniknelo to paskudztwo. Nic mi do glowy nie przychodzi, co mogloby wywolac taka ekzeme. Widze to pierwszy raz na oczy u Maxa. W piatek idziemy do przychodni alergicznej, bedziemy testowac Maxa na mleko. Mam nadzieje, ze Maxio wyrosl juz ze swego uczulenia i ze weszcie zaczniemy jest w domu normalne obiady. Weronike tez bedziemy testowac na mleko ale to dopiero w lutym... Kotunia, Basia25, Donn (zdrowia!), Ekinio i cala reszte mocno ile sil sciskam. adam na nos, musze isc juz spac. Buziaki.
-
O rety dziewczyny ale u Was sie porobilo. Mam nadzieje,ze takie hece ze szpitalami i ogolnie chorobami to tylko jednorazowo i wreszcie nasze dzieciaczki beda zdrowe jak ryby. Roxelka, wyobrazam sobie jaki to byl stres dla Ciebie. Mialam podobna ambulansowa hostorie z Maxiem, gdy bylam w ciazy z Weronika. jak to dobrze ze z Vanessa juz lepiej Tobie tez duzo zdrowka! Kpiotrowicz, Wy tez nie chorujcie, w nowym roku nie chorujcie ani ani! Ekinio, jak ja Cie podziwiam, jak Ty dajesz rade?!? To juz nie maraton, to Sajgon... Basia25, kochana, ciesze sie bardzo, ze bedziesz juz miala niedlugo swego synusia przy sobie w domku. Na pewno wszystko z nim jest super i wkrotce bedziesz mogla go karmic juz w domciu. Basia26, Tobie tez spelnienia marzen i powodzenia we wszystkim! Gorcia, odzywaj sie czesciej, bo jak widzisz nie bedzie o czym za bardzo poczytac ;-) U mnie nerwy, ja juz nie wiem co ja chce. Jak J byl w domu przez ostatnie 2 tyg. to sie cieszylam ze moge odsapnac, ze mi pomoze przy dzieciach, ale moje oczekiwania wobec niego jak zwykle przerosly zycie i zostaly mi frustracje. W poniedzialek znow bede sama, ale mi sie nawet ta mysl podoba, bo wiem juz ze sobie poradze. Max jest kochany, wciaz sie uczy nowych slow, gada jak nakreceony, co mnie cieszy, ale gdy musze ukladac Weronike do snu, to mnie to okropnie irytuje i kaze mu byc cich- ciezko mi dogodzic :-P U nas jest niby zima, ale sniegu nie ma ani ani. Sucho i zimno. Przeszlam juz grype zaladkowa, dala mi kosc w sama Wigilie, jakie to szczescie ze dzieciakom nic nie bylo poza lekka biegunka. Donn, kati, Oliwia13 co u Was? Padlinka, Stokrotka, ze juz o Bernatce nie wspomne :-D Buziaki
-
Z calego serca zycze Wam wsyzstkim Szczesliwego Nowego 2009 Roku! Mnostwo zdrowia, spelnienia najskrytszych marzen, serc pelnych nadziei i milosci. Duze usciski!
-
Basia25, staraj sie zeby miec z synkiem kontakt fizyczny, ponoc to bardzo wazne dla wczesniaczkow. Glaszcz go i rozmawiaj tak jak to robisz a on juz sobie pewnie poradzi ;-) Weronika budzi sie po nocy i gada: bububaba, dada, abba, wawa. Dopiero niedawno zasnela... ja tez juz zmykam. Spakowalam kilka prezentow dla Maxa. U nas bedzie bardzo literacko, bo mam az 3 wielkie ksiazki Richarda Scarry\'ego.
-
Basiu Kochana, gratuluje i modle sie o Wasze zdrowie. Jakie to szczescie ze trafilas na czas do szpitala i wsyzstko skonczylo sie pomyslnie. Dbaj o siebie, bo bedziesz miala rece pelne roboty po powrocie malsuzka do domku. Sciskam Cie ile sil.
-
Kotunia dzieki, milo bylo Cie poczytac. Masz juz jakis pomysl na prezent Bozonarodzeniowy? Co w tym roku dajecie Alusiowi? Pytam bo zawsze mialas ciekawe pomysly :-) Kati75, kartka bomba normalnie!!! Chyba tez rodzinie przesle ;-) Justa, a co u Ciebie i Patryka? Ty sie udzielasz... w jednej linijce :-P Roxelka, nic to, pokdziemy za przykladem Kotuni i chyba sobie poprzeczke obnizymy. Inaczej to ja nie dam rady. Tobie hormony daja w kosc, mi rowniez, choc to juz prawie 7 miesiecy od porodu minelo... Jak Ty to robisz ze tak malutko tyjesz??? Przytylas o 12 kg mniej niz ja w tym samym czasie. Zrzucilam juz 14 kg zostalo 4,5 ale siedzi jakos na brzuchu i nie chce sie odczepic, a tu swieta za pasem :-D W piatek mialam najlepszy dzien w ciagu ostatnich kilku miesiecy, a to za sprawa mojej szwedzkiej przyjaciolki. Zaprosila mnie do opery na premiere Trawiaty, boskie uczucie: 4,5 godziny tylko dla siebie, z przyjaciolka i cudna muzyka (ja akurat opere uwielbiam- Max slucha codziennie bo musi :-P ) Nie mam czasu dla siebie, dopiero niedawno moglam wskoczyc pod prysznic i zasiasc do kompa, jak cala rodzina wreszcie zasnela. U nas tez czas przeziebien wiec czuwanie nocne na okraglo, z kazdej strony. Ale zyjemy ;-) Czy Wy tez dostalyscie te dziwne maile z CV i adresami od D Dabrowskiej? Pewnie zaszla jakas pomylka w korespondencji Trzymajcie sie, spijcie slodko i skrobnijcie slowko.