Plusia
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Plusia
-
Hellooooo! :-) Ale upal sie leje z nieba... Dziecko mi nie spi w ogole po nocach, jak juz mowilam przestalam karmic je \"normalnie\" z powodu tej biegunki no i przez to najwyrazniej Max czuje sie glodny w nocy i ssie cyca ile wlezie. A potem na dokladke wstaje jeszcze razem ze sloncem i gaworzy zza kratek (tzn z lozeczka). Maxio robi mi kupe po 3 razy dziennie w tym w nocy (dotad ewenement), wiec jestem nieprzytomna i dyktuje potem swojej mamie wsyzstko co mam sama zalatwic, zeby mi przypomniala jak organizer. Organizera sobie narazie nie zalatwiam, bo jakbym miala to juz bym 10 razy gdzies posiala ;-) Wybieramy sie dzisiaj nad morze. Jak te sojki. Godz. juz pozna, ale nie dam za wygrana, musze wskoczyc wkreszcie w swoje opalacze i przywitac lato :-)) no i moze nawet wzbudzic jakies tam uczucia w J, z ktorym ostatnio oboje jak mnisi z Sant Jago. Ekinio, kurcze, ja tez bym chciala zeby mi moj Maxio na nocnik siadal, ale tutaj ludzie sa jacys niekumaci i mowia ze za wczesnie, wlaczajac mego meza :-( Ja nie wiem co on sie tak zawzial na ten nocnik, nie i juz... a mi sie wydaje ze Maxio na pewno by na tym skorzystal... ech, czasem wolalabym byc sama i sama decydowac o dziecku od A do Z, no ale nie jestem i w rezultacie albo zaciskam zeby i kiwam glowa albo sie kloce :-P a potem godze. Ja to sie tak staram z umiarem, bo juz sie przekonalam, ze co za duzo to niezdrowo i ze latwo wpasc w ten diabelski mlyn, co jak raz sie rozkreci to potem juz jedzie w kolko... Bernatka, zlam wzorzec zachowan, jak cos, grunt to zaskoczyc partnera :-) U nas w tym tygodniu zdecydowanie ok. Do szczescia brakuje nam juz tylko slodkiego tête à tête, bo juz nie pamietam kiedy siedzielismy razem wieczorem przy kawie i masowali sobie nawzajem stopy. To taki nasz rytual. Odpreza jak nie wiem co... mozna zapalic dodatkowo aromatyczne swiece i odprezenie gwarantowane :-) Annaa20, kiedy Pawel wraca? Dlugo bedziecie same? Sliczne zdjecia, macie teraz co wspominac i Ty i Wikunia :-) Ekinio, mama zamierza zostac u nas jeszcze 2 tyg. a potem leci z powrotem do domu... niestety. Moj J powiedzial ze gdybysmy kiedys zamieszkali we wlasnym domu, to ona moze spokojnie z nami mieszkac :-)) Nie kazdy facet jest gotow zamieszkac ze swoja tesciowa, wiec bardzo mnie to ucieszylo...Ekinio, jak juz pojdziesz pobalowac gdzies to uwazaj na kaca :-P pewnie zdazylas juz zapomniec jakie to uczucie ;-) Blondi-Ania, zdrowka i jeszcze raz zdrowka dla Kubusia i reszty. To super ze Macius lubi przedszkole! I zeby Markowi humor sie poprawil! Moj Maxio ostatnio znow bije rekordy w chodzeniu do lozka. podobnie jak Twoje dzieci, Blondi-Ania zasypia mi kolo 22:00 i nie ma sily, co by go uspila wczesniej :-( Padam na nos... Oliwia13, sukienka starsznie fajna :-) Ja sie przyznam ze tu w Szwecji wiekszosc swoich ciuchow nabywam wlasnie przez i-net... Bywa ze uda mi sie trafic w 10-tke i jestem zadowolona, ale zdarza sie ze i rozczarowanie,a to kolor nie taki jak na zdjeciu, albo material inny niz oczekiwalam :-( Ja mam niestety malo zcasu na chodzenie po dzialach pocztowych i odsylanie trefnych zakupow do producenta, wiec czasem trace pieniadze i mam wyrzuty sumienia... Ale sie tu wyspowiadalam, a niech to. Radajest taka, ze lepiej wyprobowac w sklepie w przymierzalni, zaoszczedzisz czas i pieniadze! Kotunia, ale tu nas zmobilizowalas ;-) Padlinka, ja wlansie niedawno znalazlam prace (juz nie pamietam czy pisalam) i zlozylam podanie, przedwczoraj... Praca dla polonisty w Szwecji zdarza sie raz na 5 lat wiec bylam zmuszona zlozyc podanie, nawet jesli jej nie dostane... Czasem juz tak jest ze nie ma pracy, a potem jest i to tyle ze niewiadomo co wybrac ;-) Annaa20, fajna spacerowka, pewnie bedziesz teraz biegac po miescie z Wikunia i do parku? J sie wlasnie wyprysznicowal, ja tez wskakuje bo zar leje sie z nieba i nie ma czym dychac :-P Sciskam ile sil. Odzywac sie jak Kotunia pisala! Nie wierze ze wsystkim Waszym dzieciom leza zeby i to dlatego sie nie odzywacie! Maxiowi pewnie tez sie zaraz cos wyrznie i dlatego ejst taki niemozliwy... No NIEMOZLIWY.
-
Nie wiem co sie Maxiowi stalo, ale mi sie dziecko co godzine w nocy budzilo i chyba juz hektolitry mleka ze mnie w nocy wydoilo :-P No ale zyje i Max tez, wiec wsyzstko narazie ok. Zapachy w pielsuzce jakby juz znosniejsze (zamiast wietrzyc po dnia musze wietrzyc tylko 10 min) ale konsystencja wciaz podejrzana, wiec nie zrezygnuje z tych pielsuzkowych studiow jak narazie... Biegne na spacer, bo pogoda sliczna. J wygonil mnie do lozka wczesniej i w sumie prorok jakis, bo zeby nie te 2 godz. przed polnoca to polamaloby mnie calkiem, a tak dyzur nocny przezylam i nie wygladam na postac wyjeta z horroru. Zmykam i zycze Wam milego dnia. Buzka!!!!!
-
Kurcze, on mnie naprawde wygania juz do lozka :-( Doczytamy sie jutro. Pa,pa.
-
Bernatka, co ja bym dala zeby moc z Toba wyjsc na miasto :-) Wszystkiego najlepszego Kurcze znow mnie wcielo... W domu rozchorowajka jakas, bo i mnie i Maxia goni a u niego to nawet byla biegunka ze sluzem i strachu sie najadlam. Z nosa mu tez leci i ogolnie po nocach dziecko mi spac nie daje. Jak juz zasnie lobuzisko jedne to sie tak w lozku mota jak sledz w sieci rybackiej a kiedy sie budzi to zaden cycek go juz w nocy nie uspi. Dzis w nocy wzielam go do naszego malzenskiego loza, to ten mi taki mlyn z przescieradla wykrecil, ze hej. A jeszcze toto zaczelo raczkowac od wczoraj do przodu i bynajmniej nie zapomina o tej nowej umiejentosci w nocy, rzuca sie szczupakiem na mnie i gdyby nie szybka reakcja i instynkty macierzynskie zaliczylby rzeczywistosc po drugiej stronie krawedzi... W domu na przemian wojna i pokoj a wszystko jak zwykle z tego samego powodu: niewystarczajacego poswiecania sobie uwagi nawzajem, (czyt. nie poswiecania uwagi mezowi) ja z kolei uczepilam sie jak rzep psiego ogona,ze J nie szuka pracy na pelen etat i ze rodzine chce w ruine finansowa obrocic :-P Strasznie ze mnie byla w tamtym tygodniu zestresowana kobita. Poczatek tego tyg. zapowiada sie o wiele lepiej i mam nadzieje, ze mi szybko nastroj przysiadalny nie minie. Budze sie od kilku dni i sie smieje (a zaznaczam ze nie wypilam jeszce malej czarnej) i ogolnie czuje przyplyw sil, dopoki czarne chmury w postaci kiepskiego humoru u J nie zawisna znow na horyzoncie...a zdarza sie niestety tak czesto jak sraczka u Maxia... ech... No i wlasnie a propos tej biegunki to zaczelem karmic tylko piersia (co za rozwoj wsteczny ;-) ) bo mi sie cos wydaje ze brzuszek Maxia dojdzie tym samym szybciej do siebie... Dla mnie oznacza to karmienie na zadanie i w dzien i w nocy a tym samym nici ze \"beautysleep\" czyli dawki snu potrzebnego kobiecie do jako takiego wygladu i niedoznania szoku w lustrze... Musze nadrobic zaleglosci i poczytac sobie, poki mnie jeszcze J nie wygania do lozka :-P (bo sobie postanowil, ze bedzie mnie leczyc lekarstwem zwanym potocznie \"rutyna\") Mam ponoc zaczac chodzic spac z kurami i wsyzstkie moje leki i depresje maja sie w ten sposob zakonczyc a psychologowie zbankrutowac :-P Zobaczymy... Zdaje sie ze Padlinka dostala prace :-)) Gratulacje!!!!!! Caluski dla wsyzstkich! Tysieczne dzieki za zdjecia, kotunia, Blondi-Ania i cala reszta!!!
-
A ja sie mecze z @ od wczoraj. Jak dostalam okres to czulam sie jakbym wlasnie urodzila Maxa, ledwie chodzilam :-( To moze ja juz lepiej sie postaram o te ciaze w przyszlym miesiacu, zeby nie musiec przez te kobiece pieklo przechodzic przynajmniej przez kolejne 9 miesiecy.... Kpiotrowicz, juz wsyzstko ok? Dzieciaczkom chorym moc buziaczkow Wracajcie do zdrowia!!!
-
Bernatka, akcje przyszlego potomka rosna z kazdym dniem :-P Po @ ani sladu :-D Zaczekam do poniedzialku, a potem lece do przychodni po test ciazowy :-D :-D
-
Roxelka Kochana co za potwor ta tesciowa, slowo daje! Zachowala sie wstretnie i ponizej krytyki. Powiem krotko: jakie to szczescie ze Vanessa nie miala z taka \"babcia\" do czynienia!!! Kotunia, zabkow gratulujemy i skondczonych 10-ciu miesiecy!!! [kwiatek[
-
Boze, przypadkow juz zapomnialam czy co! \"A na obiad...\" mialo byc :-D
-
Gratulacje Patryk od ciotki plusi! Ja mojego Maxia do snu ubieram w bawelniana pizamke (z dlugim rekawem) wiec pod kolderka mu juz bylo ostatnio za goraco. Okna w nocy nie otwieram, bo nie moge kontrolowac malucha czy sie rozkrywa czy nie, kiedy sama spie, wiec teraz Maxio spi pod sama posciela, bez koldry i jest mu idealnie :-) Co do soczkow, to ja w ogole nie daje narazie. Jak chce dac dziecku cos owocowego, to zawsze sa to swiezo starte owoce, lub ekologiczne ze sloiczka. Maxio glownie wcina kaszki, z rana i wieczorkiem, a na obiadem jakies \"drugie danie\", bo ja zupek nie gotuje :-P Dzis Max przespal nocke bez piersi (tzn pomiedzy 00:00-07:00 rano) nawet mnie nie tknal. Wystarczyl mu smok i prztulenie sie do mamy (niestety musialam go wyjac z jego lozka (w ktorym Maxio juz siedzial!) Wczorajsza wizyta u psychologa (wspolna) byla pelna turbulencji i oberwalo mi sie w domu za szczerosc, ale nie zaluje tego co powiedzialam o J. On i tak to potem zrozumial dlaczego ale wczoraj to mogl sie poczuc rzeczywiscie zaatakowany przez \"zone-pitbull\'a\" :-P Kolejna pani psycholog powiedziala ze przydalyby mi sie jakies medykamenty, zebym wyszla z tych depresyjnych nastrojow raz a dobrze i mam sie spotkac wkrotce z lekarzem, ale J tak sie zjezyl na te prozpozycje, jakby chodzilo o koniec swiata. J jest biochemikiem i zaczal mi opowiadac ze dowiedziono ostatnio ze leki typu \"prozac\" dzialaja jedynie na 1/3 pacjentow a wine ponosi genetyka... bla, bla, bla... i ze na mnie tez nic nie zadziala i rownie dobrze moze mi kupic magnez z napisem np prozac i bedzie z tego wiekszy pozytek w mysl efektu dzialania placebo.... A na koniec mnie przytuli i powiedzial, ze on mi sam zaaplikuje co trzeba :-D hi, hi... Dobra, jeszcze tylko wszystkiego najlepszego Kochane dziewczynki, u wieksozsci z nas to nasz pierwszy Dzien Matki! Ja mam to szczescie ze swoja mam dzisiaj przy sobie i moge wysciskac ja na zywca ;-) Buziaczki Ja bede odstawiac Maxia od piersi, powooooolutku,zeby nie wyczail za szybko o co chodzi... zaczne od nocek.
-
Evvik, Kati, ale z Was ranne ptaszki! Bede trzymac kciuki za Ciebie Evvik i Bartusia, jestem pewna ze on i Ty sie w tej nowej sytuacji odnajdziecie :-) Kati, masa zdrowka dla Maxia! Co do wyjazdow do Polski to ja niepredko tam wroce. Nie pali mi sie :-P Chyba jak mi Max podrosnie... A najlepiej samolotem bo ja juz na podrozowania samochodem przez cala Polske ze Swinoujscia juz sie nie pisze. Milego dnia dziewczynki.
-
http://wiadomosci.wp.pl/wiadomosc.html?kat=1342&wid=8878168&rfbawp=1180046057.092&ticaid=13cd8 Nareszcie!
-
No to macie przesrane Bernatka :-P Zdjecia kibicujacego Bruna sa cudowne! A zlamania palucha straszliwie wspolczuje, ja an konto macierzynstwa co chwila dopisuje sobie rozne \"smaczki\". Moim ostatnim wystapieniem na macierzynskiej arenie bylo zgubienie kamery cyfrowej, a a pozostawienie jej w pokoju hotelowym w Swinoujsciu. Maz dopiero na statku zauwazyl jej brak i lecial sprintem przez Biuro Odprawy Celnej i Kase biletowa do hotelu i z powrotem az mu pluc malo nie wyrwalo. Ja stalam w recepcji na promie i przez 20 minut trzeslam sie jak osika z nerwow. To pewnie przez ten stres teraz mi sie spoznia okres... Dodam tylko ze cala historia (histeria) skonczyla sie szczesliwie. Aparat cyfrowy lezal pod narzuta nba lozku i dlatego go nie zauwazylam :-( J sie mnie tylko pytal, co sie ze mna stalo, bo ja zawsze wsyzstko sprawdzam dokladnie po kilka razy, a nawet zagladam pod lozkop :-P ja mu na to ze zostalam mama :-D Basia24, moze pojdzcie do lekarza z Paulinka, niech ja obejrzy na wszelki wypadek. Ten bobofrut, to soczek? A jak zcesto Paulince dajesz soczki? Ile razy tygodniowo? Moniap31, gratuluje udanego odstawiania od piersi, u mnie idzie w zueplnie odwrotnym kierunki, z 5 razy (karmienia piersia) Max zwiekszyl do 8 na dobe!!! To dae z trzech ostatnich dni. Ale to pewnie przez te przeziebienie. Dosc ze moje cycki znow zaczely \"sie produkowac\" :-P Katienka, Maxio uwielbia geste kaszki, zupelnie jak Weronika! Basia_26 ciesze sie razem z Wami. Ja swojemu przez caluski Bozy dzionek walkowalam, ze musi znalezc pelnoetatowa prace, zebysmy mogli przezyc. Jestesmy obecnie z deka do tylu finansowo i nie ma widokow na rychla poprawe, jesli on nadal nic nie zrobi, lub ja nie podejme pracy (a umowa byla ze tego nie zrobie, byleby dziecko bylo z rodzicami w domu) Gorcia, u mnie wciaz niewiadomo, ale pewnie bedzie okres. Moze to przez te dodatkowe karmienia nic sie nie pojawia. Jak ochloniemy po podrozy to zaczniemy nowe starania :-)) Jak sie czujesz w porownaniu do pierwszej ciazy? Ponoc druga ciaza mija duzo szybciej? Milka, Twoja Karolinka to pewnie robi juz podchody do raczkowania :-) A \"mama\" uslsyzysz juz lada dzien, jestem tego pewna. Blondi-ania, Kubus to elokwentne dziecko, rozwijaj jego jezykowe uzdolnienia i czytajcie mu duzo :-) I mnostwo zdrowka dla Ciebie i chlopakow! Edusia, co z Nelcia, skad ta goraczka? Wam rowniez mnostwo zdrowia! Zdjec niestety wciaz nie moge wyslac, poniewaz wiekszosc z nich jest wgranych na pluty DVD, a moj durny komp zastrajkowal i nie chce ich odczytywac. Ale znajde wkrotce sposob. Diann, czyzby wiosna zrobila swoje.... Roxelka, ale apetyt! Vanessa bije Maxia na glowe w tej jedzeniowej konkurencji. Ja to sie troche boje dawac takie duze porcje, bo boje sie rozciagne dziecku zaladek i przyzwyczaje, a moze moje obawy sa niepotzrebne? Donn, to ile pokoi bedziesz miala w Waszym przyszlym domu? Pomiescisz nas wsyzstkie na kawie? ;-) Ja wciaz jestem niestety jeszcze zasmarkana, jak sie popoludniu zdrzemnelam, to mozna bylo posciel wykrecac, spojrzalam na termometr a tam tylko 37,5\' :-) Padlinka, z prezentemn dla meza to za Chiny Ludowe Ci nie pomoge, ale jesli juz chodzi o te obrazki to te passepartout to dobry pomysl. Piekna oprawa dla dziel najmlodszych ;-) Alez Ty znasz slowa, Kobieto!!! Agata_27, Brawa dla Szymusia, najpierw trzy kroczki a potem caly spacerek! A jak on znosi Twoja nieobecnosc w domu? Justa29, zarcik bomba, musimy umowic sie na pogaduchy!! Ja jutro razem z J do psychologa (a mamy o czym rozmawiac, niestety) U mnie w domu gorzej wojny, bo prosilam J o kupno \"up&go\" czyli pieluchomajtek, co to tylko naciagnac przez nogi i hajda, a ten kupil tradycyjne. Myslalam ze krew mnie zaleje, bo ja sie mecze z kazda zmiana pielsuzki. Cuda niewidy wymyslam juz, wreczam \"niedozwolone\" przedmioty Maxiowi, byleby lezal spokojnie na lozku (na przewijaku juz przewijanie niemozliwe!) Wrzeszczy jakby go obdzierali ze skory, tylko jak go klade. Od razy sie cwany podnosi i siada sam i tak co najmniej 10 razy, do bolu. Asysta czasem jest, a zcasem nie ma. Tak sie straumatyzowalam tym pieluszkami i ich zmiana, ze zmienial ich minimalna ilosc, a w rezultacie Maxiowi zrobily sie odparzenia, buuuuu Jestem w kropce. Czy Wy tez tak macie, co robic? To tyle tworczosci na dzis. Caluje wszystkich goraco., Dobrej nocki,pa...
-
A do mnie dotarlo,ze od ostatniego okresu minelo juz 35 dni i po @ ani sladu...mhmmm. Ciekawe bo podczas urlopu w Polsce to bylismy jak zakonnice w klasztorze :-P Nie chce mi sie gonic do apteki i wydawac 55 zl za dwa testy, zeby potem sie okazalo ze i tak nic nie bylo... zaczekam jeszcze tydzien,a potem pojde do poloznej. Jak cos.
-
Plusia Smarkusia. Tak mi te przeziebienie w kosc daje, ze ledwie sie z lozka zwloklam. We lbie sie kreci jak na karuzeli... Ja wczoraj w tej cukierni wlasnie swieze truskaweczki z bita smietana tak wcinalam ;-) Pogoda zapowiada sie sliczna, wiec tez biegne zaraz po kawe, moze ktos jeszcze bedzie zaraz ? :-) Padlinka, tamta wczesniejsza stopka byla taka filozoficzna....;-) Basia24, dzieki za zdjecia babelka (wsyzstkim dziekuje). Przypominam sobie jak to dyskutowalysmy, ze chcemy zobaczyc jak nasze dzieciaczki wygladaja w brzuchu,a a teraz nie mzoemy sie ich widokiem nacieszyc!!! Cud zycia, nic dodac nic ujac. U mnie z J sie poprawilo, bo klotni nie ma, ale za malo mamy dla siebie czasu. Na szczescie jak juz mamy, to jest to 100% poswiecanie sobie uwagi :-) Sciskam ile sil.
-
Annaa20 jak sie miewa Wikunia? Blondi-ania jak Macius? Stokrotka, jak Twoje plecy? Ekinio, a moze te zabki sa, tylko jeszcze ich nie widac, a no pomacaj paluszkiem, a noz juz cos sie wykluwa u Xeni? ;-) Milka, jak sie miewa Karolinka, czy rehabiluitacja przynosi juz rezultaty? Aga2424 Evvik, mam nadzieje, ze Bartusiowi kaszel minal. Basia26 do jedzenia wiekszych kawalkow (czyli juz nie papek, ale rozdrobnionej nozem rybki np) nie trzeba miec zebow! Moja pielegniarka z przychodni mnie oswiecila, to jezyk gra glowna role ;-) Maxio wcina wieksze kawalki bez problemu. Kotunia, oczka Maxio ma niebiesciutkie i tak juz mu pewnie zostanie... Milka, spoznione gratulacje co do szkoly muzycznej! Czy Maja zdolnosci mzuyczne ma po Tobie? :-) Doris, jestes najdzielniejsza pania doktor jaka znam!!! Dobrze ze juz po klopocie, amm nadzieje, ze to pierwszy i ostatni raz takiego typu porod... Oliwia13, Kable, hi, hi... nie ma nic bardziej fascynujacego dla Maxa no i nietsty bardziej niebvezpiecznego od tych kabli. Tez mi sie wyrywa nieboze na reku i wygina do samej podlogi, kiedy ja probuje go oswiecac jak mowi swinka, czy owieczka :-P Donn tych wlasnych warzyw to tylko wam pozazdrpscic! Stokrotka, co do tamtego incydentu, to zachowalas sie fantastycznie w parku. Jestes cudowna. Zeby wsyzstkim tak sie oczy otworzyly. Tego typu matki wychowuja sobie \"monstra nie wiedzac o tym. Im sie wydaje ze po ich dzieciach tego typu slowa splywaja jak po kaczce ale w rzeczywistosci to dzieci programuje sie od malego, a prtzeklenstwami jeszce nic dobrego nikt nie zbudowal :-( Co do kolezanki (paskudnej plotkarki), ma tupet! Czasem az mi sie wierzyc nie chce ze tacy ludzie chodza po ziemi. Mysle jednak ze oni musze miec jakas wade mozgu w strefie emocjonalnej i brakuje im zwyczajnie empatii. Jeden fizjologiczny blad a czlowiek juz zachowuje sie durnowato. No w kazdym razie dobrze zrobilas ze odmowilas. Trudno jest byc asertwynym, ale jeszcze gorzej bys sie czula jakbys zrobila cos wbrew sobie i pozwolila sie wykorzystac, to dopiero nie dawaloby Ci zasnac- przynajmniej tak by bylo ze mna... Trzeba ufac swojej pierwszej reakcji. Diann, co sie nie odzywasz, pikna! Ale Michas usmiechniety od ucha do ucha! Kati75, super ze sie z mezem poukladalo. I szczescie ze to nie anemia, ale i tak zycze duzo zdrowia! :-) Zmykam, lece, chodze dzis ledwie, bo Max przeziebiony i w nocy doil mnie ile w lezie :-P to epwnie pzrez te antyciala :-) Duza buzka dla Z daleka Anglia, Moniap31, ToYaB, Tati, Roxelka, Justa29, Agula30, Agula-Kruszyna, Padlinka, Bernatka i Donn i caluskiej paczki!
-
Blondi-Ania, Maciusiowi szybkiego powrotu do zdrowia i oby obeszlo sie bez szpitala!!! Oliwia13, ja ciagle czuje sie tak jak to opisujesz. Ogolnie mam uczucie, ze kraze po labiryncie codziennosci zupelnie po omacku, a ze pamieci nie mam wiec czesto wpadam w te same korytarze, gdzie sie potykam o kurz, stosy niewyprasowanej odziezy itd. najbardziej dokucza mi jednak mysl, ze nie zaspakajam potrzeb dziecka. Max chcialby pewnie zebym mu pospiewala i poczytala, poturlala razem i takie tam, a ja czasem trzymam go na kolanach i brak mi sil zeby go pdniesc. Moze to dlatego ze poswiecam caly swoj czas Maxiowi... Jak juz mam jednak cos zaniedbywac to niestety ale zaniedbuje meza i mieszkanie :-( Max pochlania caly moj czas (doslownie), a mimo to czuje ze nie jestem wystarczajaco dobra matka. Fakt ze mama jest u mnie z wizyta tez niezbyt pomaga, bo ja nawet na chwile dziecka nie zostawiam samego,a jak go mama trzyma na kolanach, to ciagle jej przypominam: trzymaj mocno Maxa. Mam wyrzuty sumienia ze nie robie w domu wystarczajaco, a jednoczesnie ze taka kokoszka sie ze mnie zrobila i nikogo do dziecka wlasnego nie dopuszcam :-P Czuje sie jak przywiazana. Ale sama przeciez na to pozwalam.... Zal mi J i mnie samej. Mielismy takie slodkie plany na urlop, a tymczasem J sie rozchorowal i z romantycznej rocznicy sllubu cywilnego nici. Mielismy jechac do Puszczy Bialowieskiej i w ogole spedzic duzo czasu na lonie natury, a skonczylo sie tym ze zapominalismy z tego wszystkiego o pocalunkach na \"dzien dobry\". Musze to jakos \"odkrecic\"... Milka, Edusia, czy Wasze Skarby tez Was tak straszliwie gryza podczas karmienia? Ostatni tydzien mialam przechlapane, bo Max sie wpijal we mnie zebami tak, ze mdlalam z bolu. W naszym wypadku jestem pewna ze te karmienia to juz tylko przyzwyczajenie, bo Max wcina co mu tylko poloze na talerz. Lyzka to jego ulubiony widok :-) Zmykam bo sie Maxio wlasnie zbudzil. Aha, wlasnie wrocilam z pielgrzymki do cukierni. (Pysznie bylo, ech...
-
No i Doris powodzenia z ta specjalizacja! Ile z nas karmi jeszcze piersia?
-
Kochane dziewczyny! Przeczytalam wreszcie od deski do deski zalegle posty z trzech minionych tyg. ale tu sie dzialo!!! Kpiotrowicz, Padlinka, Doris, Ekinio, Kati75, Evvik,, Basia_26, Stokrotka_26, Annaa20, Milka102, z calego serca mnostwo zdrowia dla Was i Waszych pociech! Niech juz nikt nam tutaj wiecej nie choruje, bo wiosna! Gorcia! Moja Ty piekna, gratulacje!!!! ale sie wzruszylam!!!! Bernatka130, Agula-Kruszyna, Ali32, Kotunia, Edusia, Justa29, Roxelka, Agata_27, Donn, Diann, Basia24, MOniap31 i cala restza moc buziaczkow ode mnie i Maxia Czuje sie jakby wieki minely...moj Max to kawal chlopa ;-) Nie dosc ze dobrze wyglada to jeszcze i silacz, ostatnio kiedy go podnosilam do gory, ten zlapal za 3 kilogramowa torbe do przewijania i trzymal ja tak przez kilka sekund, jakby nigdy nic :-D Gada podobnie jak drugi Maxio, na okraglo: dada, wawa, tata, dada, a moj tato dosluchal sie w jego slownictwie nawet i \"dziadzia\" ;-) Slowo mama, jak juz pisalam wczesniej pojawia sie w sytuacjach kryzysowych i zeby nie bylo watpliwosci o co chodzi patrzy jednoczesnie na mnie swoim blagalnym : zlituj-sie-na-de- mna- wzrokiem ;-) Jak ma okazje to gryzie swymi zabkami moje i swojej babci policzki, a paznokciami podpisuje sie na wewnetrznej stronie mego przedramienia- i po co komu kot w domu ;-) Max nie macha pa,pa, ale podaje czesc odkad skonczyl 5,5 miesiaca :-) Najpierw tylko dla mnie a teraz dla calej rodzinnej gromadki i znajomych. Ale trzeba zrobic to umiejetnie: wyciagnac reke i \"Czesc Max\" dopiero po takim hasle bedzie reakcja :-D W Polsce mielismy okazje wyprobowac kilka rodzajow roznych pieluszek. huggies sa boskie, a te z biedronki ( zakup przezornego dziadka, ech...) przyprawily nas jedynie o kilkukrotna zmiane garderoby w ciagu dnia, bo sie siuski \"wylewaly\" jak rzeka w czasie powodzi. Co do przewijania, to ja nie wiem na co ja narzekalam wczesniej, bo tak jak pisalyscie do przewijania w tej chwili choc ty i dwoch pomocnikow zaprzegaj a i tak nie podolasz. Maxio sie rzuca przekreca, kopie, \"sledziuje\" (czasownik utworzony od slynnego slowa \"sledz\" -patrz. Bernatka) i ogolnie za Chiny Ludowe nie pozwala sie klasc do przewijania. W tej sytuacji niemozliwe jest przewijanie Maxa na przewijaku bo grozi to wypadkiem jak nic. Zastanawiam sie nad kupnem tych pieluszek w formie majtek, takie to tylko przez nogi naciagnac i moze dalej sobie potem machac czym chce ;-) Co do mnie, to troche sie rozczarowalam (troche- czyt. potwornie). Bylam na slubie u przyjaciela, na Komunii u chrzesniaczki i bylo pieknie, a potem maz mi sie rozchorowal tak ze sie malo co nie odwodnil i tylko \"cudowny medykament\" z tatusiowej apteki go uratowal przed smiertelna sraczka. Kleszcza tez w lozku ktoregos wieczoru pod kolanem znalazl i panika wielka byla! Najlepiej z nas wszystkich miewal sie Max, bo nauczyl sie siadania z pozycji lezacej i raczkowania do tylu. I jakbysmy tak jeszcze troche w Polsce pobyli, to pewnie by jak Aurorcia smigac zaczal! ;-) Ludzie jaka gwiazda, Donn! Z kolejnych obserwacji to tyle, ze niemozliwe sa juz dlugie spacery z zapakowanym w wozku Maxiem.Tak sie juz po jednym okrazeniu w parku toto znudzi, ze tylko na rece a jak nie to w ryk. Probuje odzwyczaic od nocnych karmien, arz ze mleka jakby juz mi ubywa w piersiach,a dwa ze nieprzespane noce mnie psychicznie wytracaja z normalnosci i nastroju przysiadalnego. Apetyt tez mam wilczy, ale zamiast chudnac jak Stokrotka, ja tylko tyje (glownie po marcinkach zjedzonych w Polsce- mniam mniam, bylo warto!) Brzuszek, ktory w lutym byl widoczny, teraz jest bardzooo widoczny :-( a na wage boje sie nawet stawac. Ja Cie cholernie podziwiam Bernatka za te niejedzenie slodyczy, ja juz sie poddaje. Monstrum slodyczowe jest juz silniejsze ode mnie i to ono dyktuje mi warunki. PO domu chodze jak jakis narkoman na glodzie w poszukiwaniu ciacha, a jak wyjde na dwor to pierwsze kroki kieruje w strone cukierni :-P Co ja mam robic ktos moze ma pomysl? Evvik, Ty walczylas kiedys z czyms podobnym, poradz, kochana! Doris, na Zachodzie faktycznie wprowadza sie pieczywo duzo wczesniej, bo tu pediatrzy sa zdania,z e lepiej jest wprowadzac je pod \"ochrona karmienia piersia\", ze niby rzadziej dochodzi do reakcji alergicznych na gluten. Ja bym dawala duzo wiecej, ale do wiekszosci pieczywa niestety dodaje sie mleko :-( a Maxiowi nie wolno. Przed wyjazdem do Polski tylko potwierdzilsmy to w testach. Dziewczyny, ktorych pociechy nie maja zabkow, na pewno wkrotce sie pojawia :-) My odkrylismy zabki przez dotyk, widac bylo je dopiero dzien pozniej ;-) Dobrej nocki. Juz pozno, zaraz mnie znow Diann za te nocne siedzenie opieprzy :-) Mocne buziaki i usciski dla wszstkich co to teraz tak smacznie spia
-
Dobry wieczor :-) Nijak nie moge uspac Maxa, a wsyzstko przez te podrozowanie i wytracenie z rutyny :-( Zreszta ostatnio Max mi sie jakos rozbestwil i zamiast spac grzecznie po karmieniu wieczornym zaczyna sie wiercic w lozku i przekrecac, podpierac sie na rekach i znow piruety... J nie pomaga bo bierze go w ramiona i nosi po domu, az ten calkiem mi sie rozbudza i sytuacja wymyka sie spod kontroli...i tylko rechocza oboje na glos. Dopiero jak Maxiowi sie znudzi i zaczyna \"mamac\" (jeczec mowiac \"mama\") to sobie o mnie przypominaja lobuzy jedne! ;-) Mam tyle do opowiadania ze nie mam pojecia od zcego zaczac... Pewnie czeka mnie pisanie w ratach. Zdazylam przeczytac, ze kilka dzieciaczkow nam przychorowalo... zdrowka zycze Wam kochani!!!! Nie uwierzycie ale J sam zawiozl Maxia na wazenie i mierzenie! (To pierwszy raz sam!) A tu rezultaty: NICK...IMIĘ DZIECKA....M-C..KG/CM-UR...KG/CM AKTUALNE......ZĄBKI ******************************************************** **************************** 1.Agata_27....Szymon........9..........2900/51........98 00gr/72cm..2 2.Annaa20 ......Wiktoria......9..........3150/51.............9800g/? ...4 3.Gorcia_27....Maciej.........9.......2950g/54cm....... 8100/82cm...4 4.Kotunia.....Aleksander......9......3050g/54cm......10, 3kg/85cm...4 5.Justa29......Patryk..........9.......3470/54cm....... 9400/72cm....4 6.Donn.........Aurora.........9........3190/56cm........ .8400/73cm...6 7.Blondi-ania...Jakub.........9....3460g/59cm........12 ,2 kg/88cm...4 8.Bernatka130......Bruno.....9,5.......2820/54cm........ 9500/74cm...4 9.Livmar.....Izabelka..........8........3230/53cm...... ...7600/69cm... 10.Justynka307....Igor........8......2800g/50cm.......6 560g/63cm... 11.Agula30.......Martyna......8......3060g/55cm........ 8460/?........2 12.Aga2424......Miłosz.........8......3400/57.......... ....9100/........6 13.Moniap31.....Jaś..........8.......3680g/56cm......ok .9000/70cm... 14.Jagna25......Marta..........8.......3040g/56cm....... ..5700/........ 15.Stokrotka_26 Wojtuś.......8......3460/58 cm........1020/76 cm.. 2 16.Edusia……….Nelly............8....... 3540/53cm..........7000/71cm... 17.Kika27......Natalia..........8.....3300/52cm......... ..7800/71cm..2 18.BE_B.......Michaś........8.......4550g/59cm........9 130g/72cm...2 19.Evvik.........Bartuś........9.......3090/53 cm..........8950/71cm..1 20.Maggiem...Marcelek......8........2260/50cm ............9000/76...2 21.Basia_26....Dominika....9......2750g/52cm............ 7900/70cm..1 22.Diann.........Michaś.......8.......3350g/57cm........ ...8kg/70cm... 23.Zuza29.......Pawełek.... .8......3440g/55cm.........8100/74cm...4 24.Roxelka.....Vanessa..... 8......2730g/48cm.......... 6880/74cm...2 25.Doris........Alicja.........9.......3460g/57cm...... ...8230/74cm...4 26.Katienka...Weronika.....8......3300/56cm.........8620 g /72cm...4 27.Agula-kruszyna...Kasia....9.... 2970g/51cm.........9 kg/80cm..2 28.Ali32.........Szymon..........8...................... .......6680/66cm... 29.Tati 30.Kati75...Maximilian......9....4860g/56cm........1088 0g/75cm....7 31.Joanka...Marcelina........8.......3150g/58cm......... ......4500g... 32.Oliwia13.....Piotr.........9.....3270/59cm........... .7800/72cm...2 33.Plusia....Maximilian........9.......3475g/53cm....... .9815g/74cm, 2 34.Agulka28....Kacperek.....8...3490g/54cm.........8300 g/71cm....2 35.Kasia 30..Jakub...........8.......4820g/58cm..........8900/...... ..2 36.Kpiotrowicz..Gabrysia....8........4100/58cm........85 00/72cm...2 37.Basia24.....Paulinka.......8.....3400g/56cm....... 9000g/75cm...1 38.ToYaB.........Staś.........7,5......3400g/55cm.....90 00 g/70cm...6 39.marsjanka..Agnieszka.....7......3000g/50cm.......6000 ?............ 40.padlinka.........Emilka......8,5....3260g/59cm...... 7450/68cm....4 41.z daleka A.....Kacperek....8....2940g...............8830........... 4 42.ekinio.........Ksenia........7.....3160g/53cm....... 8800g/74....... 43.Lonta.........Beatka......8......4150g/58cm........ ..10kg.........1 44.agajacek......Roksana......7......3200g/54cm.......61 40g/68cm... 45.Sierp.06.....Zuzia.........7......3665/56cm.......... .7000g........... 46.Pati85......Oliwia...........7......3200/55cm........ .....?..../..?..... 47.Milka102...Karolinka........9......2950/54cm......... ...6950g/ 73... A na Maxia ostatnio mowie tez Milian :-)) moj maz to ten oslawiony "J" :-D
-
Hej Kochane dziewczyny! Wieki minely... Wrocilam do domu i dzieki Bogu, bo mi te podrozowanie juz bokiem zaczelo wychodzic :-P Ukradlam mame z Polski, wiecjest szansa ,ze wkrotce napisze cos wiecej, podczas gdy ta popilnuje mi Maxia ;-) Maxio ma juz 2 zabki dolne jedynki, pierwsza wyszla 9 maja na Dien Pabiedy, a druga 10 maja w moja rocznice slubu cywilnego :-)) A poza tem Maxio zaczal raczkowac do tylu! Jakbym pobyla w tej Polsce dluzej to i chodzic by mi sie dziecko nauczylo, teraz w tej Szwecji go juz calkiem nie poznaja! Tysieczne dzieki za przesliczne zdjecia i filmiki. Moc buziakow ode mnie i Miliana! Stesknilam sie za Wami, ze nie wiem co!!!!
-
Hej Dziewczynki, a wiec my znow o szczepieniach...wyglada na to ze rodzice sa szantazowani emocjonalnie, a to chwyt ponizej pasa. Moim zdaniem kazdy rodzic powinien indywidualnie podejmowac takie decyzje, a juz absolutnie nie ulegac manipulacjom. Co do tych smiertelnych zachorowan, to te pneumokoki rzeczywiscie zabic umieja. W ostatnich 2 latach zmarlo z ich powodu tu w pld Szwecji dwoje dzieci ponizej 2 roku zycia :-( w Szwecji szczepienia nie sa obowiazkowe a nawet nierefundowane... ale sporo rodzicow zaczelo szczepic, bo tu wieksozsc wysyla swoje malsuzki ponizej 1 roklu zycia do pzredszkola... wiec nie chca ryzykowac. Ja dzis zaprowadzilam Maxia do przychodni alergologicznej i sie okazaloz e alergii na jaja nie ma ale na mleko tak :-( wiec sie potwierdzilo tylko to co juz bylo wiadomo. Taki babel czerwony i spuchniety po tym tescie sie mu zrobil, ze dopiero po godzinie zszedl :-( az mi sie tamte okropienstwa przypomnialy (czyt. szok alergiczny Maxia sprzed 3 miesiecy) W domu u mnie totalna panika, nic nie spakowane,a jutro wyjezdzamy, dobrze ze wieczorem :-) Koncze zeby isc zaczac sie pakowac. Poki Maxio spi. Buziaczki.
-
Z calego serca dzieki za zdjecia! Wlasnie sie pakuje... ledwie stoje na nogach, bo najpierw caly dzien biegalam za prezentami, a potem stalam przed szafa i lustrem i grzebalam w garderobie, w koncu wyszlo na to ze stawiam na styl romantyczny ;-) Reszte ciuchow oddam szwagierce na pewno sie ucieszy... Na nic ostatnio nie mam czasu, zaniki pamieci dalej mi dokuczaja. Wczoraj przejechala sie wacpani autobusem bez skasowania biletu i dopiero w domu godzine pozniej pamiec wrocila... Jest co raz lepiej, hi, hi...U nas kwitna juz bzy! Jest tak majowo i zeby nie ten durny wiatr i 12\'C to pewnie bym sie wybrala nad morze na piknik. Max dalej zyc mi nie daje i w ciagu dnia mnie scina z nog ze zmeczenia. Wkurza mnie tez fakt, ze waga mi ostatnio sie podniosla po tym jak Maxio zaczal ssac czesciej piers w nocy. Cos te dodatkowe kilogramy chyba w cyckach siedza :-P A juz sie cieszylam ze wreszie wchodze w swoje ulubione bluzki... Z moim J tez mi uklada sie dobrze, WSZEDZIE :-D i oby tak pozostalo. Mi czesciej dopisuje humor, jestem pewna ze to efekty mojego lazenia do psycholozki, wiec jak cos to goraco polecam, nie ma co czekac az samo przejdzie. Nie macie pojecia jakie mam wyrzuty sumienia ze nie pisze do kazdej z osobna, chcialabym pogadac i zamienic pare slow z kazda z Was, ale nie wystarcza mi zwyczajnie zcasu... buuuu Kotunia gratuluje goraco!!! Kati75, szczerze mowiac to trudny wybor bo i w jednym i w drugim wygladasz twarzowo,moze dlatego ze pomimo to ze rozne kolory to ten sam odcien, a mianowicie cieply. Problem tylko teraz z ciuchami. A moze zrob tak jak Cameron Diaz i razem z kolorem fryzurki wymien sobie cala szafe ;-) To dobry pretekst! :-D Milka102, a jak z piciem? Moze podawac jej w takim razie wiecej jakichs \"plynnych\" pokarmow? Jakby cos... Z daleka Anglia, zdjecia cudo, moj tak slicznie stac jeszcze nie potrafi... Basia24, gratuluje pierwszego zabka! Ekinio, ja ostatnio zakladalam Maxiowi krotki rekawek a na to bluze z weluru, jakby zrobilo sie chlodniej. Dzis znow wrocilismy do dlugiego rekawa i kurteczki z polaru., brrrr Edusia, moze jak Maxio pojecdzie do Polski to tez go ktos raczkowania nauczy :-) Justa29, uszka w czapeczce odkryte, ale daszek musowo- przeciwslonecznie.... ;-) Moniap31 spoznione gratulacje dla 8-miesiecznego Jasia! Stokrotka, Maxiowi teraz rzadko co zakladamy, o chodzic jeszcze nie umie, a jak na dowr idziemy to albo jest bardzo goraco i wystarcza skarpetki, albo nakrywam kocykiem. Ale jakby co to sa wlasnie adidaski ;-) Oliwia13, slyszalam ze podawanie chlebka najlepiej zaczynac od jasengo, takiego tosta zwyklego, im mniejszy sklad tym lepiej (ja to musze patrzec dodatkowo zeby mleka nie bylo ze wzgledu na alergie u Maxia) Padlinka, ja do depilatora sie nijak namowic nie dam i tak odkladam z dnia na dzien i jak mi dopiero nogi \"zarosna\" to w ostatniej chwili maszynka do golenia... Dzis kupilam sobie opalacze w kropeczki i wosk, zeby linia bikini nie przypominala polowania na safari... ale juz sie cala trzese na sama mysl odrywania tych paskow, aaaaa! Zycze wsyztskim mnostwo zdrowia i zeby depresje poszly precz i zeby wiosna zagoscila juz na dobre. Dobrej nocki,pa. Diann, (kwiatek] Kochana Ty moja, ja walsnie sie ostatnio zaprzyjaznilam z taka samotna mama i jak jej slucham to widze ze ma przechlapane, bo w glupim sklepie z artykulami dzieciecymi ekspedienci leca najpierw do matek co to maja mezow u boku i obraczki na palcu. Przykro mi kiedy o tym mysle... Ale Tobie nie powinno byc przykro, bo Ty jestes fantastyczna kobieta, supermenka, potrafisz za dwoch, jestes dzielna, jestes bohaterem i ogolnie to order usmiechu dla takich jak Ty!!! Mocne usciski! Dla wsyzstkich ktore mi tu w depresje zaczyaja wpadac niepotrzebnie...
-
Kpiotrowicz, wracaj Skarbie do zdrowia! Ja walcze dalej z gora prasowania, a Max w najlepsze dalej daje mi popalic, czytalam w podreczniku do bobasow ze ta faza jeszcze troche potrwa :-( Nie wiem czy sie odezwe jeszcze dluzej przed wyjazdem, postaram sie... Jutro ostatnia szansa na kupno prezentow dla rodziny, bo poniedzialek i wtorek szwedzi swietuja i maja wsyzstko pozamykane... Milego wieczorku! No i zeby naszym mezom uszy czesto marzly ;-) (patrz wyzej: post padlinki...)
-
Kochane dziewczyny! Nie odzywam sie ostatnio bo mnie prawie nie ma w domu, a jak wieczorkiem poloze Maxia to biegam do niego caly czas przy najmniejszym mruknieciu. W nocy mi zyc nie daje budzi sie i wyje, a ja za nic w swiecie nie moge go utulic i pocieszyc i tylko mleko z piersi dziala, a ja tu sie mecze zeby go odzwyczaic... bledne kolo. Ogolnie czuje sie totalnie wymeczona przez te zarwane nocki i tylko dzisiaj Max dal mi sie wyspac, bo pomiedzy 1:00 w nocy a 7:00 rano spal jak susel! No wiec wykorzystalam fakt ze czulam sie jak supermenka i robilam pranie caluski Bozy dzien. Zaczelam o 10:30 a skonczylam o 18:15! Potem jeszcze \"wywietrzylam\" Maxia w parku i teraz mam dylemat, albo ktos sie zabije o te gore wypranych ciuchow (jesi ich nie poskladam zaraz lub nie wyprasuje) albo przyrosne do krzesla i przeczytam od deski do deski co namachalyscie ostatnio, bo tak jakos do tylu jestem... Cale szczescie ze Wy o mnie pamietacie- Dzieki za wszystkie cudne fotki, Donn, Evvik, Roxelka, Milka (pewnie znow kogos przeoczylam, wybaczcie)... Dzieciaczki sa urocze a jakie juz duze!!! U nas nadal bez zmian, bo Maxio oprocz turlania i wyginania sie za zabawkami w roznych pozycjach na siedzaco nic wieej nie robi. Ale nie to mnie martwi. Otoz moj Maxio buczy, ryczy, mruczy i wydaje inne tego typu odglosy zamiast gadac! Slysze babu, papa, wawa, ale sporadycznie, za to te misiowe pomrukiwanie to dzwieczy mi w uszach na okraglo! Zauwazylam ze i ja i J zaczelismy mu na te mruczanki odpowiadac mruczeniem, ale sie opamietalam i juz przestalam, bo chyba nie chodzi o to zeby to Max uczyl nas jezyka misiowego ale my jego dunskiego i polskiego!!! :-D Mam nadzieje, ze to normalne. Ponoc dzieciaki w ten sposob trenuja miesnie gardla, struny glosowe itp. Oby ;-) Udalo mi sie zalatwic tymczasowy paszport, ledwie zyje po tych \"pertraktacjach\" a tu znowu stres zwiazany z podroza. ja sie do psychologa wybieram z godzine, a i tak czegos zapomne :-P a co dopiero do Polski. Nie mam jeszcze prezentu dla przyjaciela co sie zeni, ani dla chrzsniaczki.... Mam za to tysiac watpliowosci w glowie jak my te podroz przezyjemy... No ale zmykam. Do Polski wyjezdzam 1 maja. Ale beda wrazenia!!! Buziaczkow moc dla wszystkich. Zerkne jesczze szybko okiem co napisalyscie i zmykam \"do garow\" i prasowania.
-
Wybaczcie, ze nie daje znaku zycia, to przez ten caly paszport... stresu i nerwow co nie miara no ale zalatwilam wreszcie i dostalam tymczasowy :-D Hurraaa! Kotunia, Kochana w piersi sie bije, wybacz- jak ja tak moglam! Zdjecia juz Ci wlasnie zapychaja skrzynke ;-) Odezwe sie potem kobitki. Buziole dla wsyzstkich!