Plusia
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Plusia
-
witajcie :-) Ledwie siedze, padam ze zmeczenia, ale jak tylko sie polzoe to nie oge zasnac :-( A glowa boli piekielnie po nieprzespanej nocy. Smoczek dziala, pod warunkiem ze moje malenstwo ma na niego w ogole ochote... Evvik, co do wagi to moj maly krasnoludek przytyl w ciazu 18 dni 1085 gram i polozna tylko nas pochwalila. Maly dostaje tylko i wylacznie pokarm z piersi, nie zamierzam go dopajac czymkolwiek, bo uwazam ze natura sama to reguluje :-) O kurcze Max znow ryczy,pa.
-
Edusia, czarna dziura w kosmosie wyglada mniej groznie niz to co mam teraz po porodzie pomiedzy nogami :-p Moze te z nas ktore rodzily po raz drugi sie wypowiedza na ten temat i wleja w nas troche nadziei? Ja tam cwicze miesnie Koegla bo slyszalam ze bez tego to w ogole ani rusz, nie tylko jesli chodzi o doznania seksulane :-) bo np na starosc to siusiu bedzie leciec pomiedzy nogami... Pusto dzisiaj jakos u nas... Trzymajcie sie
-
Biedna Donn... Cos Doris tez nie widac na topiku :-( Max przytyl w ciagu ostatnich 8 dni 600 gram :-) :-) A ja przespalam wzglednie dzisiejsza noc dzieki smoczkowi :-D Maly go troche wypluwa, wiec sie pogimnatsykowalam z lozka noca, ale nie ma tego zlego co by na dobre nie wyszlo ;-) W ciagu ostatniego tyg. zgubilam kolejny kg- tempo jak widac sie zwolnilo, ale co tam, najwazniejsze zeby waga dalej spadala, moze byc nawet tylko 1kg na tydz...
-
Ja jeszcze o tych krostkach. Tu poowiedzieli, ze jak na podlozu hormonalnym, to w srodku krostka jest biala (na czubku pryszczyka), jesli nie, to pewnie alergia :-( U Maxa cala klatka piersiowa byla obsypana tymi czerowno-bialymi krostkami, gladkie to w dotyku tez nie bylo, ale po tygodniu zaczelo znikac... Ja bym uzbroila sie w cierpliwosc i gdyby nie bylo postepow to wtedy bym zaczela zmieniac diete itp. Na twarzy juz nic nie widac, no chyba ze przez lupe :-p A ponoc te wypryski moga utrzymywac sie do kilku tyg. tak mi powiedziala polozna jak jeszcze lezalam w szpitalu. Zaraz idziemy do przychodni, dzis bedziemy wazyc naszego malego ksiecia ;-) Ciekawe ile mu przybylo kg? Ja znow waze kilogram mniej i ciesze sie jak glupia. Piersi zaczely za to produkowac wiecej mleka i nie nadazam ich oprozniac- a wszystko to przez ten maraton, jaki mi Max urzadzil 2 dni temu, pobudzil przez to laktacje, ejjjjj.... Jesli chodzi o wyglad plusi po porodzie to jak sie patrzy z boku to modelka, a jak z przodu to jestem jak Wisla szeroka i sie zastanawiam, czy kiedykolwiek odzyskam talie i moje biodra? :-( Buziaczki pa.
-
Dzieki, Kati75, Donn i Zuzia29! Smoczki kupione, juz przetestowane, jaka szkoda ze nie widzialyscie jaka mialam mine, kiedy ryczacy Max \"zamknal sie\" jak za dotknieciem rozdzki- usmiechalam sie jak wariatka, od ucha do ucha!!!! :-D :-D :-D Taka mala rzecz a cieszy... Justynka307, nie przejmuj sie krostkami, u Maxa z policzkow juz znikaja (po ok 4-5 dniach), ma jeszcze tego za to pelno na calej klatce piersiowej i brzuszku. Wyglada to tak sobie, niestety, no ale skoro to jest normalny objaw, wiec nie zamartwiaj sie na zapas... A co do efektow \"liszaju\" na skorze, to mi maz wytlumaczyl tak: \"Maly rosnie i stary naskorek peka, wiec musi sie zluszczyc i wytworzyc nowy \"na miare\" :-D Maxiowi zlazi skora i na stopkach i na raczkach i na czole, gdzie nie spojrzysz, ale po kilku dniach widze ze wsyzstko jest cacy, wiec nie bije na alarm. A co do uzywania olejkow czy innych rzeczy, to ja bym zdala sie na Twoja matczyna intuicje, bo Ty sama wiesz najlepiej co najlepsze dla Twojego dziecka ;-) Daffodile, gratuluje dzidziusia! Kpiotrowicz, bede trzymac kciuki mocno! Wszystko bedzie dobrze z Gabrysia, nie martw sie! :-)
-
Hejka! Jestem chodzacym wrakiem...Ale mi maly dal popalic. Wczoraj obudzil sie o 17:00 i nie zasnal az do 3:00 nad ranem!!!!! Spal jedynie 5 min. po karmieniu czasem. Ja nawet oka nie zmruzylam :-( Zwatpilam, ze to moje szczescie kiedykolwiek zasnie. Przeszkadzal w tym zapewne nadmiar wrazen.... I jak Mara777 pisze ciagle prosi o cycka, ktorego traktuje JAK SMOCZEK, bo jak tylko mu wloze do buzi to tylko ciamkanie slysze, zadnego ssania i jedzenia. Zaczelismy sie wczoraj w nocy z mezem zastanawiac czy w tej sytuacji sprawic malenkiemu tego smoka... ale kiedy mozna zaczynac z tymi smoczkami, zeby nie przedobrzyc? Rekasus, co do zaparc to Max nie wie co to takiego. Ja sama codziennie jem jogurty (z kulturami bakterii np L-acidophilus, B. bifidobakterium) a czasem przyjmuje PROBIOTYKI (jak np Trilac), ktore rowniez przedostaja sie razem z mlekiem matki do organizmu dziecka i reguluja perystaltyke jelit. Probiotyki sa dobre rowniez , jesli istnieje ryzyko alergii czy ekzemy- tyle najnowsze finskie badania. Polecam w kazdym razie wsyzstkim mamusiom goraco! Tu mozna znalezc nieco informacji o np. Trilacu, ale podobne dzialanie maja wieksozsc dostepnych probiotykow w aptece. http://www.trilac.pl/pytania.html
-
A ja zaczelam sie nalogowo objadac herbatnikami, po 5 po 6 do kawy (bezkofeinowej), nie moge przestac :-(
-
Znow sie poryczalam jak bobr, myslalam ze swoja traume z porodu mam juz za soba, a tu lunelo jak z cebra i znow sie cala trzese jak sobie przypomne przez co przeszlam. Sorry ze tak smuce:-( :-( :-(
-
Witajcie :-) Jakbym spala ze sto lat to i tak bym sie nie wyspala :-P Juz myslalam, ze Max lapie jakis rytm, a tu znow rewolucja w programie... najbardziej nie lubie jak sie budzi o tych nieregularnych porach, bo piersi raz sie przyzwyczaja do jednego tempa produkowania mleka, a tu Max zacznie sie domagac wiecej i czesciej i kiedy indziej... i zanim cos tam zacznie wyplywac, to sobie poplacze biedaczek. Co ja wtedy robie? Tatus bierze na raczki i oprowadza po domu jak po muzeum sztuki :-) :-) Maxiowi na szcsecie sie to podoba, a ja zdaze cos tam naprodukowac przez pol godzinki... Basia, co do tych poranionych brodawek, ja nie mialam tego problemu, bo polozne od poczatku uwazaly zeby wkladala do buzi maluszkowi cala brodawke a nie sam sutek. Po dwoch tygodniach karmienia nie spotkaly mnie tego typu problemy. Sprobuj troche scisnac brodawke dwoma palcami i wlozyc coreczce do buzki jak juz ja szeroko otworzy. Patrz tylko,zeby jezyk byl na dole ;-) Tati, moj Maxio caly w czerwonych kropkach, od tygodnia juz prawie. Ta wysypka to hormony i ma minac juz niedlugo, wiec sie nie martwie. Zbrzydl tylko troche, ale i tak go kocham strasznie! Lonta, Agusia2 Gratulacje! Pepuszek wysechl na wior, ale nie odpada... Zagladam pod spod czasem i z jednej strony da sie odchylic a zdrugiej strony jakby przyroslo na amen :-( 7wrzesnia idziemy do poloznej to sie dowiemy co z tym fantem zrobic... Basia26, co do kilogramow, 11 zgubione i 9 dalej na koncie. Te 9 nijak nie chce mnie opuscic :-( A co do krwawienia to chyba juz przestalam rzeczywiscie. Od kilku dni mam tylko jasne plamienie i wreszcie szwy nie daja znac tak o sobie :-) Oj, chcialam sobie popisac a tu Maxio sie budzi. Papapapa!
-
Z daleka Anglia, Gratuluje z calego serca!!!! Oliwia13, przeczytalam historie z Twojego porodu i znow mi sie moj przypomnial :-( Kazda z nas na swoj sposob miala jakies przeboje, natura lubi platac figle.... Zabawne tylko jak szybko sie zapomina... Wlasnie wstalam, noc byla ok, bo Max dyzorowal wczoraj w dzien przez 5 godz domagajac sie 100% uwagi rodzicow, najlepiej zeby gadac do niego i nosic na rekach- ale ten berbec zasluguje na to :-)
-
Daffodile, powodzenia! Basia23, nie wiedzialam ze bylo az tak dramatycznie :-( Chwala Bogu, ze sie wsyzstko szczesliwie zakonczylo... To bardzo dobrze ze tatus jest z coreczka przez pierwsze dni po porodzie, bo to pozwala na szybsze zawiazanie sie wiezi emocjonalnych pomiedzy dzieckiem a rodzicem. Te pierwsze dni sa najwazniejsze, nie mowiac juz o tym, ze pomoc meza przy opiece nad maluszkiem jest nieoceniona :-) Moj J za kazdym razem jak zaczynam karmic biegnie mi po cos do picia sok albo wode, a wypijam po pol litra przy kazdym karmieniu. Karmie ok. 10razy na dobe, wiec pije jak slon, ale przynajmniej mleko jest, Trudno mowic jesczcze o jakims rytmie, ale od godz. 11:00 wieczorem do 1:30 maly jest w nastroju jak najabardziej towarzyskim, zupelnie tak samo jak to bylo w moim brzuchu i za nic w swiecie nie chce mu sie wtedy spac. Moze zmieni sie to z czasem. A ja chyba przestaje krwawic, bo od wczoraj juz prawie calkiem sucho, ale zaczynam sie zastanawiac czy to mozliwe po dwoch tyg. ? Pozdrawiam Was wsyzstkie goraco!
-
Kasia30, to dobrze, ze juz wyszliscie ze szpitala, zycze zdrowka! Ekinio, nareszcie! :-) Wszystkiego najlepszego!!!!!! A ja przespalam dzis prawie cala sobote, bo w nocy znow mialam maraton ;-) z karmieniem...Czasem mysle, ze Max traktuje moje piersi jak smoczka :-D Ale niech tam, wytrzymam. Przeciez to dopiero niecale dwa tygodnie, a z czasem na pewno karmienie sie ustabilizuje i bedzie milo i przyjemnie, a mamusia bedzie wreszcie mogla zaplanowac cos wiecej niz prysznic, czy sparwdzanie skrzynki mailowej jako glowne atrakcje dnia... Milego weekendu,pa.
-
Padlinka, GRATULUJE! Zostalo nam czekac jeszcze na Was, Lonta i Ekinio :-) Powodzenia! Diann, ja tez juz sie wkurzam. Leje sie ze mnie jakbym miala okres i juz nie nadazam zmieniac podpasek, po ktorych jeszcze bardziej czuje sie obolala... Wyproznianie sie tez nalezy do tortur, bo niestety od siedzenia w domu cierpie na zaparcia :-( Jestem nieszczesliwa, bo szwy mnie dalej pieka :-( I gdyby nie to to wszystko byloby super. Ciesze sie ze u innych mamus jako tako ok. Kati, jak to dobrze,z e kolka ustapila :-) Kpiotrowicz, zycze malenstwu zdrowka! Trzymajta sie :-)
-
Agula30 az milo sie czyta o Twojej Martynce :-) Agula-Kruszyna, trzymaj sie! Oliwia, a moze zmien rozmiar pieluszek? Moj maxio juz wyrosl z tych najmniejszych i zaczelam mu zakladac MINI, od 4-6kg. Co do pepuszka, to choc na wierzchu suchy na proszek, to sie zapadl i siedzi dalej :-( A jak zagladam pod niego to, bleeee.... Ale zadnego stanu zapalnego nie podejrzewam narazie. Moje zycie skurczylo sie do Maxa, spania, jedzenia i chodzenia do toalety. I dodam ze maz pomaga, caly czas jest ze mna w domu, w nocy dyzurujemy na zmiane... co ja zrobie jak J zacznie pracowac calymi dniami???? Pozdrawiam i trzymam kciuki za Padlinke i Ekinio!
-
Witajcie, wczoraj padlam an lozko jak niezywa i nawet nie zauwazylam smsa od naszej Basi. A napisala wczoraj tak: \"Czesc dziewczyny. Ale jestem ciekawa co tam na forum. Ja nadal w szpitalu, co sprawia, ze juz mam dosc i dzis sie juz poryczalam jak uslyszalam ze wyjde w poniedzialek a ja liczylam na piatek. Po CC chodze jak pokraka (bo boli) no ale wazne ze chodze. Paulinke mam juz przy sobie w dzien i w nocy troche trudno mi bo jestem obolala ale daje rade i do tego teraz problem z piersiami. Mam male a tyle pokarmu, twardnieja bola i musze masowac i odciagac. Pozdrawiam wsyzstkie.\" Basiu, wracaj do sil i szybciutko wracaj do nas!
-
Joanka, ToYaBe, Ali32, serdecznie gratuluje maluszkow! Gigus, u mnie USG sie sprawdzilo, procentowo na nasyzm forum, to bylo chyba 95% racji, czyli urodzilo sie to co wykazala aparatura...
-
Marsjanka, gratuluje z calego serca!!! Donn, moj Maxio tez ma pryszczyki, z tymze na calym ciele, takie czerwone z biala kropka w srodku- to ponoc hormony i zniknie po kilku tygodniach, wiec sie nie martwie. Wczoraj przezylizmy szok, wazylismy Maxa i sie okazalo, ze w ciagu ostatnich 6 dni przytyl 430gram! Przecietnie dzieciaczki tyja po 225gram na tydzien! Mam nadzieje, ze to jest jak najabrdziej ok w jego wieku... Zmykam, bo cos znow zaczyna poplakiwac.pa.
-
Kati75, wspolczuje Ci, Kochanie...pocieszajacy jest jednak fakt ze Maxio przybiera ladnie na wadze i rosnie :-) Nie wiem, jak bym sobie radzila na Twoim miejscu, bo wystraczy ze moj maly zaplacze przez 10 sekund- ja zaczynam wariowac... nie mowiac juz o poczuciu bezradnosci w obliczu cierpienia dziecka, o ktorym wspomnialas... Zycze Ci duzo sil i wytrwalosci. Bernatka130, szybciutko sie natura uwinela w Twoim przypadku ;-) Ja sie czuje jak w transie, wysypiam sie dopiero kolo 16:00 teraz przypominam swoj cien...a tu trzeba pranie zrobic, rachunki zaprogramowac, pozmywac i poprasowac, buuuuuuuuuuuuu.... Ratunku! Milego dnia Wam wsyzstkim!
-
Nie ma nowych dzeciaczkow? A juz myslalam, ze moze ktos :-) Co do karmienia piersia to ja juz nic nie jarze. Raz mi maly oproznia dwie piersi pod rzad i jest najbardziej towarzyskim stworzeniem na swiecie (czyt. nie pozwala ci sie zajac niczym innym procz niego samego), a raz zadowala sie jedna po czym spi jak aniolek i gdzie tu logika? Czasem nie nadarzam za jego tempem, a czasem padam na lozko i zasypiam, zanim te male szczescie przyjmie pozycje do snu (lezy wtedy na pleckach, ramionka w gorze, piastki zacisniete- murowane, ze wtedy juz oddaje sie w objecia Orfeusza)... Dokucza mi troche jeden szew i sie martwie, bo cala reszta tam gdzie mnie szyli juz jest ok. Moze jak jutro przyjdzie polozna, to sie zapytam co i jak. Dzis wyznaczylismy termin na chrzciny, 30 wrzesnia. Teraz zostalo mi sie tylko upewnic co do ojcow chrzestnych, ze beda mogli przyjechac itd. Ide bo Maxio sie budzi. Dobrej nocki,pa.
-
Dzie dobry! Dobry, bo po tygodniu od porodu zgubilam cale 10kg! :-) :-) Wiem,ze zostalo mi jeszcze 10, ale ufam swemu cialu i wiem,z e zgubi sie te dodatkowe kg w odpowiednim czasie bez zadnego szarzowania. Max mi w tym pomaga, budzi w nocy co druga godz. i ssie ile wlezie, a czasem i wiecej niz mamusia jest w stanie wyprodukowac w dwoch piersiach razem. Apetytu tylko mu pozazdroscic! Mam nadzieje,ze moj organizm wytrzyma to tempo. Przy kazdym karmieniu wypijam prawie litr wody, po czym jak juz malyzasypia ide do kuchni i biore cos na zab. W koncu muzsze miec 500 kalorii dziennie wiecej, zeby moc wyprodukowac tyle mleka. We wtorek dowiem sie ile Maxio przytyl, przychodzi do nas do domu polozna i bedzie wazyc i rozmawiac z nami. Wczoraj z kolei dzwonila do mnie polozna ktora odbierala porod, pytala jak sie czuje i jak sie ma maly, a potem jeszcze raz chwalila mnie za to jaka bylam dzielna, he, he. Mowila, ze lekarz obecny przy porodzie stal jak zaczarowany, powiedzial,ze to byl cudowny porod.... Ja tez jakos pozytywnie wspominam ostatnia godzine tej meczarni, ale tylko te ostatnia.... reszta nadal jawi mi sie jako istne pieklo. Malenki jeszcze spi, dzis ja sie zbudzilam pierwsza wiec biegne na sniadanko. Sciskam wsyzstkie mamusie, a za Padlinke, Agusie2, ToYaB i inne ktore oczekuja dzidziusia na dniach, trzymam kciuki! Pa.
-
Przeczytalam na szwedzkiej stronie: Istnieje teoria ktora mowi, ze to co je mama ma wplyw na prace jelit dzidziusia. Niektore produkty spozywcze jedzone przez mame moga przyczynic sie do wzrostu gazow w organizmie dziecka a tym samym wywolania kolki np: -sok pomaranczowy -warzywa, przede wszystkim cebula, czosnek i kapusta -owoce, np jablka i sliwki -pikantne potrawy -czekolada, kawa herbata i inne napoje zawierajace kofeine Trzeba wyprobowac metoda wykluczania i obserwowac zachwoanie dziecka. Najlepiej w dwoch dniach odstepow pomiedzy kazda nowa rzecza (np kiedy rezygnujesz przez 2 dni z kawy, czy czekolady), zeby byc pewnym na co zareagowalo dziecko. Wiele dzieci cierpiacych na kolke uspokaja sie jak sie je pohusta. Niktorym pomaga noszenie na brzuszku w nosidelku (cieplo ciala rodzica i hustanie uspokaja) Mozna tez sprobowac karmic wolniej, zadbac by bebikowi sie odbeknelo czesciej, karmic w pozycji siedzacej, a jesli karmisz piersia to sprobuj wykluczyc produkty z mleka krowiego na jakis czas i obserwuj zmainy. Pomaga spiewanie dziecku Jak cos jeszcze wyczytamto dopisze. Slodkich snow dla wsyzstkich maluszkow i mamus z brzuszkami! Pa.
-
Doris kochana, a probowalas ze zmiana temperatury? Tzn, jak chcesz obudzic Alunie, to rozbierz ja troszke z ubranek, a potem sprobuj ostrzejsze swiatlo- mozesz dodatkowo zywo rozmawiac do coreczki. Mi te triki pomagaja, rade uslyszalam od poloznej. Jak dzieci maja cieplo, czasem za cieplo (np kiedy spia) to moze byc im ciezko sie obudzic. tTez nie moglam sie dobudzic kilka dni temu, ale wczoraj jak mialam tez sam problem, to potrzymalam maluszka w samej pieluszce, pozapalalam lampy i udalo mi sie wcisnac cyca :-P na cale 10 min :-)
-
Diann, uedyne czego Ci potrezba to spokoju, a akurat tego nie masz... :-( Tule Cie ze wsyzstkich sil, zobaczysz ze jutro bedzie lepiej. A napady placzu w pierwszych tyg. bycia mama to samo zycie... U Ciebie dochodzi jeszcze ta cala afera z piersiami i zachwianie gospodarki hormonalnej. Jak juz wyleczysz swoj problem, poczujesz sie lepiej. Ucaluj Michasia.
-
Blondi-ania, jak ja sie ciesze!!!! :-) Bede trzymac kciuki zey Wam sie udalo! Dopiero co wstalam, bo cala noc na nogach, biegne wciac sniadanie ;-) Pozdrowionka dla wsyzstkich.
-
Witajcie! Hip,hip,hurrrrrrra!na czesc Basi i Paulinki! Gratulacje! Doris, Edusia, zdjecia juz pewnie doszly i preza sie w Waszych skrzynkach mailowych ;-) Bernatka130, ja rozrozniam kilka typow placzu Maxa. Jeden jest w miare lagodny, Max wklada raczki do buzi, albo macha nimi wokol glowy, jakby chcial zlapac muche- wtedy wiem, ze jest glodny (100% pewnosci nabieram jak mu wloze palec do buzi, a Maxio zaczyna go ssac) Drugi typ placzu jest bardziej nieprzyjemny dla ucha, twarz wykrzywiona z niezadowolenia, dochadza tez wierzgajace sie nogi- znak ze zcas zmienic pieluszke. Na pozostale formy placzu reaguje w ten sposob, ze trzymam pionowo Maxa, bo albo mu sie chce odbic, albo zwyczajnie dzieciaczkowi chce sie pobyc dluzej przy mamusi (chce czulosci).... Moze wiec sprobuj odnalezc wzor w mowie ciala u Twego Bruno? Zaobserwuj jakie ma ruchy i reakcje w roznych sytuacjach i naucz sie tego jezyka :-) Padlinka, ja tez zauwazylam ze wiele CC u nas na forum, statystycznie rzecz biorac... Co do Twego nastroju, to na kilka dni przed samym porodem tez odczuwalam nieuzasadniony niepokoj, wiec moze Twoj dzien juz blisko? :-) Blondi-ania, tak mi przykro Kotku, ze miedzy Wami sie nie ulozylo... patrz jednak, zeby Twoj stan uczuciowy nie byl spowodowany depresja poporodowa. Porozmawiaj z lekarzem na wszelki wypadek... Co do seksu po porodzie, to na szkole rodzenia polozna rekomendowala odczekanie 6 tyg., a jesli ktos nie wytrzyma to zalecila konsultacje z lekarzem, ktory sprawdzi ze wsyztko zagojone jak trezba i nie ma pzeciwwskazan... Agusia2, oczywiscie ze bedziemy za Ciebie trzymac kciuki!!! Wybaczcie, zmykam juz, niunia sie budzi. Caluski,pa.