Plusia
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Plusia
-
MAJ 2008 - kto już o tym wie?
Plusia odpisał minimonia na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Monia79 witaj w naszym gronie! Magmal, peletka, szybkiego powrotu do zdrowia!!! Co do tej chusty jeszcze, to dyskretnie mozne w niej karmic piersia- bomba nawet w zatloczonym miejscu! -
MAJ 2008 - kto już o tym wie?
Plusia odpisał minimonia na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Peletka, nie martw sie kochana. Pamietam moja pierwsza ciaze i takie \"szukanie\" dziury w calym mnie tez przyprawialo o okropne samopoczucie. A potem okazywalo sie po fakcie ze wsyztko bylo ok. Ty tez sie wiec na zapas nie martw, bo wyniki beda na pewno w normie, a jesli nawet nie, to szczescie ze lekarz wyslal na badanie i poddasz sie leczeniu. Mysl pozytywnie moja optymistko. To pewnie przez ten bol gardla tak Ci humor zrzedl. Buzka, Zdrowka zycze -
Bernatka, a moze jednak nie uchylek nie martw sie zawczasu, ok? Stokrotka_26, moze jednak zostan przy zwyklej rehabilitacji, na pewno bardziej zcasochlonna, ale mniejsze ryzyko... Ja bym sie bala okrutnie ryzykowac swoje zdrowie u kregarza. Praca przy biurku moim zdaniem wrecz przeciwnie, nie sluzy Ci. Kregoslup jedynie \"zastyga\" w tej niezdrowej dla niego formie i bol narasta. Leki pzreciwbolowe nie sa zadnym roziazaniem na dluzsza mete. Bedziesz musiala chyba zmienic styl zycia na bardziej aktywny fizycznie. Oliwia13, alez moj Maxio ani na chwile nie jest w nocy sam i mysle ze w tym jest caly problem. Ledwie sie przekrece na drugi bok i tez juz sie budzi :-P Spimy wszyscy cala trojka w sypialni jak trzech muszkieterow i jak rozlega sie syrena, to najpierw lece ze smoczkiem i ukladam siedzacego Maxa do spania, po czym nakrywam kolderka. A jak to nie dziala, ide spac, a raczej udaje ze ide, bo kacikiem oka caly czas sie gapie na malego. J sabotazysta zaczyna rozmawiac z synkiem: Maxiu teraz musisz spac itp, co tylko mi dziecko rozbudza, wrrrr! Wczoraj wystarczylo juz tylko wtykanie smoczka do buzi. Mam nadzieje,ze najgorsze za mna, ech... Co do mleka, to Max dostaje Nutramigen w kaszce rano i przed snem, ktore dodam jeszcze je lyzeczka, a nie przez butelke. Butelki to ja moge juz wyparzyc i odstawic na polke dla nastepnego bebika, taki ma do nich wstret. Glowe odwraca jakbym mu trucizne podawala. Picie najlepiej sprawdza sie z normalnej szklanki- taki jego wybor. Od 2 nocy nie karmie piersia, dziwne uczucie,a le mysle ze to byla juz najwysza pora, kiedy pomysle ze mi sie dziecko niepotrzebnie po nocy tylko budzilo w nadziei na nie wiadomo co... a mleka i tak juz ostatnio w piersiach nie mialam za duzo. Co do smoczkow, to moj i Maxia najlepszy przyjaciel, moj, bo pozwala mi pocieszyc dziecko w przeciagu sekundey, jak te sie zbudzi wytraszone w nocy, a Maxia, wiadomo dlaczego. Nie ma jednak \"smoczkowania\" za dnia, jakos nie moge zaakceptowac smoka w buzi u 15-miesiecznego Maxa :-) Co do wagi, to ja sie boje wazyc go jutro w przychodni, ale pojde. Czuje ze moje szczescie dobija do 12kg i moze nawet za dobrze mu to przybieranie na wadze ostatnio szlo, a to za sprawa samodzielnego jedzenia. Max nie je wprawdzie lyzka, ani widelcem, ale wszystko co mu podam na talerzu (np jajecznica, fasolka, zielona, brokuly, ryz, brukselka, kurczak, losos, pomidorki itd) znika w jego zoladku, bo od czego sa rece? ;-) Teraz sie zmadrzylam i wszystko mu podaje w wiekszych kawalkach, zeby mogl uchwycic i sam sie obsluzyc, a w tym samym czasie ja zaspakajam swoj wilczy glod (zazwyczaj czekalam az Max zje najpierw). My czekoladek nie dajemy zadnych (nawet by mi sie nie snilo, niezaleznie od alergii czy nie), ale sa za to jablka, gruszki, pomarancze, banany, sharon, a dzis nawet suszone daktyle- troszeczke bo licho strasznie slodkie) Sanek nie kupilismy do tej pory ale i po co skoro sniegu ni widu ni slychu... Tu nad morzem to odwilz prawie cala jesien i zime. Dwa lata temu byl wyjatek i zdarzylam spasc z roweru w drodze do pracy na oslizglej osniezonej do kilku cm jezdni... :-( Kotunia, dzieki Ja z tesknota wyczekuje wszelkich polskich slowek ze strony Maxia. Dzis jak wyjelam ostatnia torebke herbatki z opakowania i podalam je puste Maxiowi ten powtorzyl za mna: \"nie ma\" i jak zwykle juz rozlozyl rece (ode mnie sie cwaniak nauczyl...) \"Chce\" i \"nie ma\" to anrazie jedyne ewidentne oznaki polszczyzny w wydaniu Maxa, reszta jest do dyskusji... Max w zasadzie mowi rowniez: \"tak\" i nie\" Z tymze w tym pierwszym \"k\" jest nieslyszalne :-P Moze jutro mu sie uda. Dzidzia tez mowi, tylko na dzieci. Jak sie pytam czy ejst kupa to odpowiada: \"ba\" \"ta\" no i ide po nowa pielsuzke ;-) Edusia, musisz byc bardzo dumna mamusia, takie zdolne dzieci! Kpiotrowicz, ale mi apetytu na urlop w cieplum kraju narobilas, a ja tu nigdzie wyrwac sie nie moge, szaro buro, porywiscie... czasem wydawalo mi sie ze znow mnie lapie jakas deprecha, ale to tylko niewyspanie jak sie okazalo. Donn, Aurusia podobnie jak Gabi wyglada na duzo starsza niz jest w rzeczywistosci, a jaka pomyslowa ta Twoja corcia! Ekinio z ogromna przyjemnoscia ogladalam nowe zdjecia z Xenia, a czyja pocieche tak sciskalas na jednym ze zdjec? Ja Maxia kapie raz na tydzien (no chyba ze sie obrobi na okraglo, to go pod prysznic nawet codziennie biore), bo synek ma dosc sucha skore od urodzenia. Policzki wygladaja ladnie, ale jak sie po nich poglaszcze to istna tarka :-( Tez smaruje cudenkami, ale nie wiele to pomaga. Jak kolezanka przychodzi w odwiedziny z coreczka to sie nadziwic nie moge jaka corunia jej ma gladka buziuchne... U nas moze ida kolejne zeby, rece w buzi, kredki, chrupki kukurydziane i cala rsezta wyposazenia wedruje do buzi na okraglo, hen gleboko, wiec pewnie to trzonowce tym razem. No ale nie widze nic poki co. Ulubione zajecie Maxia oprocz wiszenia u mojej nogi to buszowanie w lazience, w efekcie czego rozne rzeczy znajduje w klozecie, a z tych bardziej cywilizowanych to rysowanie i widze ze juz sie zbliza w swoim awansowaniu do Picassa. Linia za linia i nawet zaczyna to jakos wygladac, grunt ze kredka nie wychodzi juz poza zeszyt ;-) Mam wyrzuty sumienia bo jakos nie bardzo chce sie bawic z Maxem na podlodze. Po czesci to wina rosnacego brzucha i niecheci do zginania sie a po drugie, podloga jest dosc zimna i nie chce czegos zlapac siedzac na niej. Max i tak biega po domu, glownie, z powodu zlego ogrzewania ubieram go jak eskimosa, zwlaszca na noc jak sie rozkrywa. Zakladam mu body, kalesony a na to pizamke z krytymi sktopkami i i tak mam watpliwosci czy to wystarczajaco cieplo. No dosc tych epopei.... ;) Strasznie sie ucieszylam jak zobaczylam ile mam do czytania :-D :-D :-D
-
Bernatka, a moze jednak nie uchylek nie martw sie zawczasu, ok? Stokrotka_26, moze jednak zostan przy zwyklej rehabilitacji, na pewno bardziej zcasochlonna, ale mniejsze ryzyko... Ja bym sie bala okrutnie ryzykowac swoje zdrowie u kregarza. Praca przy biurku moim zdaniem wrecz przeciwnie, nie sluzy Ci. Kregoslup jedynie \"zastyga\" w tej niezdrowej dla niego formie i bol narasta. Leki pzreciwbolowe nie sa zadnym roziazaniem na dluzsza mete. Bedziesz musiala chyba zmienic styl zycia na bardziej aktywny fizycznie. Oliwia13, alez moj Maxio ani na chwile nie jest w nocy sam i mysle ze w tym jest caly problem. Ledwie sie przekrece na drugi bok i tez juz sie budzi :-P Spimy wszyscy cala trojka w sypialni jak trzech muszkieterow i jak rozlega sie syrena, to najpierw lece ze smoczkiem i ukladam siedzacego Maxa do spania, po czym nakrywam kolderka. A jak to nie dziala, ide spac, a raczej udaje ze ide, bo kacikiem oka caly czas sie gapie na malego. J sabotazysta zaczyna rozmawiac z synkiem: Maxiu teraz musisz spac itp, co tylko mi dziecko rozbudza, wrrrr! Wczoraj wystarczylo juz tylko wtykanie smoczka do buzi. Mam nadzieje,ze najgorsze za mna, ech... Co do mleka, to Max dostaje Nutramigen w kaszce rano i przed snem, ktore dodam jeszcze je lyzeczka, a nie przez butelke. Butelki to ja moge juz wyparzyc i odstawic na polke dla nastepnego bebika, taki ma do nich wstret. Glowe odwraca jakbym mu trucizne podawala. Picie najlepiej sprawdza sie z normalnej szklanki- taki jego wybor. Od 2 nocy nie karmie piersia, dziwne uczucie,a le mysle ze to byla juz najwysza pora, kiedy pomysle ze mi sie dziecko niepotrzebnie po nocy tylko budzilo w nadziei na nie wiadomo co... a mleka i tak juz ostatnio w piersiach nie mialam za duzo. Co do smoczkow, to moj i Maxia najlepszy przyjaciel, moj, bo pozwala mi pocieszyc dziecko w przeciagu sekundey, jak te sie zbudzi wytraszone w nocy, a Maxia, wiadomo dlaczego. Nie ma jednak \"smoczkowania\" za dnia, jakos nie moge zaakceptowac smoka w buzi u 15-miesiecznego Maxa :-) Co do wagi, to ja sie boje wazyc go jutro w przychodni, ale pojde. Czuje ze moje szczescie dobija do 12kg i moze nawet za dobrze mu to przybieranie na wadze ostatnio szlo, a to za sprawa samodzielnego jedzenia. Max nie je wprawdzie lyzka, ani widelcem, ale wszystko co mu podam na talerzu (np jajecznica, fasolka, zielona, brokuly, ryz, brukselka, kurczak, losos, pomidorki, najulubiensze ;-) sa ostatnio zielone oliwki...) znika w jego zoladku, bo od czego sa rece? ;-) Teraz sie zmadrzylam i wszystko mu podaje w wiekszych kawalkach, zeby mogl uchwycic i sam sie obsluzyc, a w tym samym czasie ja zaspakajam swoj wilczy glod (zazwyczaj czekalam az Max zje najpierw). My czekoladek nie dajemy zadnych (nawet by mi sie nie snilo, niezaleznie od alergii czy nie), ale sa za to jablka, gruszki, pomarancze, banany, sharon, a dzis nawet suszone daktyle- troszeczke bo licho strasznie slodkie) Sanek nie kupilismy do tej pory ale i po co skoro sniegu ni widu ni slychu... Tu nad morzem to odwilz prawie cala jesien i zime. Dwa lata temu byl wyjatek i zdarzylam spasc z roweru w drodze do pracy na oslizglej osniezonej do kilku cm jezdni... :-( Kotunia, dzieki Ja z tesknota wyczekuje wszelkich polskich slowek ze strony Maxia. Dzis jak wyjelam ostatnia torebke herbatki z opakowania i podalam je puste Maxiowi ten powtorzyl za mna: \"nie ma\" i jak zwykle juz rozlozyl rece (ode mnie sie cwaniak nauczyl...) \"Chce\" i \"nie ma\" to anrazie jedyne ewidentne oznaki polszczyzny w wydaniu Maxa, reszta jest do dyskusji... Max w zasadzie mowi rowniez: \"tak\" i nie\" Z tymze w tym pierwszym \"k\" jest nieslyszalne :-P Moze jutro mu sie uda. Dzidzia tez mowi, tylko na dzieci. Jak sie pytam czy ejst kupa to odpowiada: \"ba\" \"ta\" no i ide po nowa pielsuzke ;-) Edusia, musisz byc bardzo dumna mamusia, takie zdolne dzieci! Kpiotrowicz, ale mi apetytu na urlop w cieplum kraju narobilas, a ja tu nigdzie wyrwac sie nie moge, szaro buro, porywiscie... czasem wydawalo mi sie ze znow mnie lapie jakas deprecha, ale to tylko niewyspanie jak sie okazalo. Donn, Aurusia podobnie jak Gabi wyglada na duzo starsza niz jest w rzeczywistosci, a jaka pomyslowa ta Twoja corcia! Ekinio z ogromna przyjemnoscia ogladalam nowe zdjecia z Xenia, a czyja pocieche tak sciskalas na jednym ze zdjec? Ja Maxia kapie raz na tydzien (no chyba ze sie obrobi na okraglo, to go pod prysznic nawet codziennie biore), bo synek ma dosc sucha skore od urodzenia. Policzki wygladaja ladnie, ale jak sie po nich poglaszcze to istna tarka :-( Tez smaruje cudenkami, ale nie wiele to pomaga. Jak kolezanka przychodzi w odwiedziny z coreczka to sie nadziwic nie moge jaka corunia jej ma gladka buziuchne... U nas moze ida kolejne zeby, rece w buzi, kredki, chrupki kukurydziane i cala rsezta wyposazenia wedruje do buzi na okraglo, hen gleboko, wiec pewnie to trzonowce tym razem. No ale nie widze nic poki co. Ulubione zajecie Maxia oprocz wiszenia u mojej nogi to buszowanie w lazience, w efekcie czego rozne rzeczy znajduje w klozecie, a z tych bardziej cywilizowanych to rysowanie i widze ze juz sie zbliza w swoim awansowaniu do Picassa. Linia za linia i nawet zaczyna to jakos wygladac, grunt ze kredka nie wychodzi juz poza zeszyt ;-) Mam wyrzuty sumienia bo jakos nie bardzo chce sie bawic z Maxem na podlodze. Po czesci to wina rosnacego brzucha i niecheci do zginania sie a po drugie, podloga jest dosc zimna i nie chce czegos zlapac siedzac na niej. Max i tak biega po domu, glownie, z powodu zlego ogrzewania ubieram go jak eskimosa, zwlaszca na noc jak sie rozkrywa. Zakladam mu body, kalesony a na to pizamke z krytymi sktopkami i i tak mam watpliwosci czy to wystarczajaco cieplo. No dosc tych epopei.... ;) Strasznie sie ucieszylam jak zobaczylam ile mam od Was do czytania :-D :-D :-D
-
MAJ 2008 - kto już o tym wie?
Plusia odpisał minimonia na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Peletka, ja sama lepiej bym tego nie ujela :-) Super strescilas zalety majowych dzieciaczkow. Ja swoje pierwsze malenstwo rodzilam w sierpniu, caluski lipiec i sierpien gotowalam sie i nie bylo mowy o spacerach z powodu opuchlizny na nogach i upalow w ciagu dnia. (teraz sie zmadrzylam i sobie zaplanowalam lepiej) Poza tem jak sie ma juz jedno dziecko i rodzi sie anstepne to np w zimie istnieje wieksze ryzyko zachorowan i przeziebien a nie musze mowic ile nerwow matke to kosztuje jak choruje kilkudniowa kruszynka. Wyjscie jesienia czy zima do sklepu to tez totalne nieporozumienie. W centrach handlowych maja temperature tropikow, a za oknem zimnica, tysiace razy trzeba dzidzie rozbierac i ubierac. To samo z karmieniem- problematyczne. Co do depresji poporodowej to mam nadzieje, Peletka ze masz racje, bo ostatnim razem mnie to cholerstwo dopadlo :-( i dopiero na wiosne poczulam sie lepiej... Francesca, witaj Kochana podroze zagraniczne z bardzo malutkimi dzieciaczkami nie sa wcale takie uciazliwe ;-) Gorzej juz z wiekszymi bobasami, co to ich trzeba zabawiac i dac szanse wytarzania sie po trawie i wyciagania mamusi za wlosy :-P Pamietaj jednak, ze na poczatku rytm dnia maluszka bedzie bardzo chaotyczny i ciezko bedzie Ci zaplanowac wieksze wypady. Dzieci nie odrozniaja nocy od dnia w pierwszych tyg i to od nas w duzejmierze zalezy czy im w tym rozumieniu pomozemy. Ja mam zamiar szybko skonczyc karmienia nocne, przynajmniej wiekszosc z nich, zeby nie padac na nos jak ostatnim razem. Nikt mi nie pwoiedzial,ze wystarczy jedno, dwa karmienia w nocy, a reszte nocy nalezy ladowac baterie i sie wysypiac bo inaczej sama nie bede nic warta. Cierpialam na depresje z przemeczenia, niewyspania i ogolnie fizycznego wycienczenia. Az mi sie nie chce wirzyc jak pomysle ze karmilam 12 razy na dobe, co 2 godz! Ja w sumie tez staram sie jakos urozmaicac codziennosc ale sa to glownie rzeczy zwiazane z moim synkiem. Choc przyznam sie ze czasem spelniam swoje wlasne zachcianki :-P i oprozniam konto bankowe w centrum handlowym. Ostatnio mam fisia na punkcie swiat, wiec kupilam sobie juz 4 plyty CD ze swietnymi koledami (glownie w starym amerykanskim stylu: Sinatra, Dean itd) Jak sie pojawia muzyka, to przed oczami staje mi choinka i masa sniegu :-D Dzis obudzilam sie totalnie przeziebiona, z nosa i z oczu fontanna, ale po dobrym wygrzaniu sie i goracej herbatce w lozku przeszlo ;-) Wczoraj troche sie zagalopowalam na spacerze i zmarzlam, nastepnym razem nie bede lazila 1,5 h tylko pol, ponoc tyle wystarczy dla przecietnego czlowieka w ciagu dnia. Co do slodyczy to ja sobie odpuszczam, choc powoli. A to za sprawa daktyli. W ciagu dwoch dni wcielam cala paczke :-P Uwielbiam daktyle, zajadalam sie nimi podczas pierwszej ciazy i teraz tez. A poza tem w garnku gotuje sie glownie dzieciece obiadki: brukselka, ziemniaczki, fasolka, brokuly, rybka (besz soli i przypraw), bo mi sie znudzilo karmienie Maxia przy stole. Teraz dostaje sam te wyzej wymienione przysmaki na wlasnym talerzu i wreszcie ma jakies zajecie. A dzieki niemu i ja jem zdrowsze produkty :-) J kupuje nam duzo ekologicznych warzyw, a Ty Francesca jesz normalne warzywa czy te eko? W SZwecji ich jakosc jest taka sobie,w iec maz przywozi z Danii, gdzie pracuje. Moja przyjaciolka ma rodzic za 3,5 tyg. nie moge sie doczekac! Wtedy zaczniemy znow chodzic na wspolne spacery... Co do tycia i kg, to sie podirytowalam i narazie sie nie waze :-P W tabelce tez wole nie zamieszczac. Z tym liczeniem miesiecy i tyg, to mhmmm wyglada jednak ze jest tego wiecej niz na ogol sadzimy. jak sie liczy miesiace lunarnie (cykl ma 28 dni czyli 4 tyg.) to wychodzi tego okragle 10 miesiecy (40 tyg), a jak sie liczy kalendarzowo, to 9. Jak by jednak nie liczyc to mi tez jeszcze 5 mies. i 10 dni zostalo :-) Pozdrawiam wsyzstkie mamusie. -
U nas wielkie reformy. Za rada \"podrecznika\" (Drugi i trzeci rok zycia dziecka) nie zabieram Maxia do swego lozka, jak tylko zakwili, a robil to po 3-5 razy w srodku nocy i teraz jak sie rozwyje to zasypia sam we wlasnym lzoeczku ze zmeczenia. Jeszcze tydzien temu pomyslalabym ze jestem wyrodna matka, a teraz widze, ze to walsciwe wyjscie bo Max spi lepiej a co za tym idzie my tez :-D Spijcie slodko.
-
:-) Jak tu kulinarnie sie zrobilo! Donn, nareszcie masz dostep do wlasnego kompa, to i topik nabierze rumiencow ;-) Ja wieczorami zazwyczaj z mezem pzresiadauje na sofie i ogladamy filmy DVD. Nocki wiadomo zarwane, a w ciagu dnia, Max nie dopuszcza do kompuetra. Jak tylko widzi ze wlaczam, od razu lezie mi na kolana i mama, mama dopoki nie zacznie wodzic myszka i stukac w klawisze. W dzien zdaze sparwdzic jedynie maile :-P Juz oficjalnie jestem cukieromanka. Od 2 tyg. wcinam cukierki, karmelki, toffi i inne tykajace bomby zegarowe :-P Co mnie tak ssie na te slodycze??? Wczoraj bylam z Maxem u lekarza, bo sie znow rozcharczal i rozkaszlal. I jak to lekarz ocenil: Max furczy jak foka przy oddychaniu :-P Ci Skandynawowie maja \"morskie\" porownania, he, he... Nic jednak w plucach nie rzezilo, uszy ok i cala reszta w porzadku, a mi spadl kamien z serca uffff, bo juz od miesiaca dziecko mi kaszle szczegolnie po przebudzeniu. Powidzial mi facet ze to normalne, ze jedno przeziebienie goni drugie, zwlaszcza jak Max ma kontakt z innymi malymi bakcylami w przedszkolu do ktorego wspolnie chodzimy. Jak sie zapytalam ile jeszcze to potrwa taki spektakl to mi lekarz pwiedzial,ze nawet ok. roku!!! Zanim sie maly organizm nie uodporni :-( Aaaaaa! Padlinka, ja tez mysle o swietach, na okraglo :-D W tym roku beda w ogole bezalkoholowe, ja i J w ramach solidarnosci z dziecmi z rodzin alkoholikow nie tkniemy \"procentow\". Jest taka kampania w Szwecji \"Biale swieta\" ktora chce zwrocic uwage na problem alkoholizmu -zwlaszcza w swieta. Dzieci cierpia najbardziej. Ide spac. Moc buziaczkow dla sierpnioweczek
-
MAJ 2008 - kto już o tym wie?
Plusia odpisał minimonia na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Jestem zalamana. Wciaz wcinam slodycze. Nigdy nie jem cukierkow, a teraz kazde wyjscie do sklepu konczy sie paczka toffie, riesen, karmelkow itp. Staram sie jesc duzo owocow i nie myslec o tej tykajacej cukrowej bombie, ale jak mnie w zaladku scisnie to nie ma sily, musze zjesc minimum 1 batonika! W pierwszej ciazy,ani po porodzie nie mialam takich hec, a tu prosze... Chodze tez jakas spieta i zestresowana, nie umiem sie zrelaksowac na 100%. Ciagle czyms sie martwie. Musze chyba zaczac jakas medytacje czy cos bo dluzej nie pociagne w takim anstroju. Witam nowe mamusie! Magmal, lekarz jest jakis nienormalny, zeby tak Cie zastraszac :-( Lobuz jeden. Na pocieszenie powiem, ze wiele mamus tak mialo, ze wymiotowalo i gubilo kilogramy, zamiast tyc a potem rodzily super zdrowe dorodne ;-) dzieciaczki. Osobiscie znam dziewczyne, ktora nijak nie tyla, wszystkiego 5-6kg! A i tak dzidzia i ciaza byly super! Organizmy kobiece zachowuja sie indywidualnie, nie da sie ich podciagnac pod statystyke i medyczne tabelki :-P A lekarz mnie irytuje, bo w duchu pewnie mial ubaw, ze mu sie Ciebie udalo nastraszyc... Wydaje sie im ze maja wladze absolutna nad pacjentka i czasem tego naduzywaja, ot jaka jest prawda. Ja przytylam 2 kg, moze juz pisalam... Buzka -
MAJ 2008 - kto już o tym wie?
Plusia odpisał minimonia na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Wiolaj, mnie bol glowy tez niestety nie opuszcza :-( Brzuch za to narazie ok. Najgorsze ze zaczynam wpadac w jesienno-zimowa depresje, jestem zestresowana i spieta. Nie wysypiam sie przez Maxa, to pewnie stad moje problemy. Sciskam,pa. -
Donn, pociesza mnie fakt, ze inne dzieciaczki odstawiaja te same przeboje Te zarwane nocki pewnie nam sie wkrotce skoncza. Oby... Diann, dzwon- na tej stronie i-netowej znajdziesz telefony: http://www.federacja-konsumentow.org.pl/story.php?story=314 lub wyslij maila do Federacji Konsumenta, a oni Ci znajda jakies rozwiazanie, a byc moze i doradza prawnie. Tu masz adresy mailowe: porady_prawne@federacja-konsumentow.org.pl lub w zależności od miejsca zamieszkania: klub-stoleczny@federacja-konsumentow.org.pl (Warszawa) gdansk@federacja-konsumentow.org.pl krakow@federacja-konsumentow.org.pl wroclaw@federacja-konsumentow.org.pl Moniap31, chyba mialas za duzo wolnego czasu :-P A to tak przez i.net czy moze ktos znajomy? Bo jak i-net to po prostu nie zagladaj do skrzynki mailowej, a jak znajomy to daj do zrozumienia ze zaszlo nieporozumienie, bo Ty nie czujesz tego co on itd. Oliwia13, to dobrze ze juz schodzi, dziwne troche te wykwity na buzce. Moj Max tez ma raz suche lekko zaczerwienione policzki, a innym razem gladkie, jasne, ze nie musze kremem w ogole smarowac. I badz tu madra. Bernatka, u nas nastepuje poki co eskalacja przemocy w rodzinie :-P Max zaczyna lapac ojca za grdyke i wpina sie w nia swoimi paznokciami, w nocy \"malpi gaj\", bo jak maly spi z nami to rzuca sie po calym lozku i szarpie mnie za wsyzstko co wystaje, a jest tego troche, uszy, wlosy, nos.... A to BOLI!!!! W srodku nocy zaczynam wiszczec z bolu, a jak J przybywa z odsiecza (obudzony mym wrzaskiem) to z kolei maly wlacza syrene. Zapakowanie Maxa do jego wlasnego lozka nad ranem, czyt. ok. 4:00 rano jest niestety opcja niemozliwa dopoki nas nie wytorturuje jak se postanowil i sie tym zajeciem wystarczajaco nie umeczyl :-P lobuzisko jedne i tylko mama, amma, mama, amma, w kolko... Kwestia polozenie sie do psychiatryka nie wchodzi w gre, bo te okupuja Szwedzi ;-) ale im sie nie dziwie, jak jesien i zima optymiste przyprawilaby o mysli samobojcze... Dosyc tego bla, bla. Trzymajcie sie w ciepelku. Nie wiem co nam odbilo, pojechalismy dzis nad morze, ja w swojej azurowej czapeczce, co to tak pasowala do reszty zostalam totalnie przewiana z kazdej mozliwej strony. Lodowka, zimnica brrrr! A wczoraj spadl grad.
-
MAJ 2008 - kto już o tym wie?
Plusia odpisał minimonia na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Wlasnie zajrzalam na nasz topik. Mysle ze najlepiej jak Minimonia sama da nam znac. Trzymam za nia kciuki i tak. U nas straszny sztorm i leje, a humor mam pod psem. Moj synek chodzi uczepiny nogi, gdziekolwiek sie nie rusze,a dzs po raz pierwszy nie zasnal sam w swoim lozeczku tylko na reku, szok. Nie damrady go nosic, a to dopiero czwarty miesiac ciazy... Sciskam wszystkie majoweczki. -
MAJ 2008 - kto już o tym wie?
Plusia odpisał minimonia na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Zapomnialam dodac ze mija 100 dni odkad jestem w ciazy. Do porodu jeszcze 180... -
MAJ 2008 - kto już o tym wie?
Plusia odpisał minimonia na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Minimonia, gratuluje synusia ;-) jak milo przeczytac cos radosnego w Twoim poscie! Co do tamtych blizniaczych wozkow dzieciecych, to ja niestety nie mam absolutnie zadnego pojecia co jest w Polsce i za ile. Ten model dwupietrowy o ktorym pisalam jest firmy Phil & Teds, angielskiej produkcji i z tego co mowila znajoma, jest do nabycia w Niemczech. U mnie w Szwecji tez jest ale naraize cos sie nie zanosi, ze bede miala ten luksus. Rozmawialam z J i on nie jest zbyt chetny do zakupow :-P Nowy wozek tego typu kosztuje tu ok 4000zl, a to majatek... Teraz Maxio zreszta tez jezdzi uzywana Emmaljunga (model Cerox), ktora kupilismy od innej rodziny za 1/3 ceny, czyli 1000zl. Kawa przestala mi smakowac :-( wcinam za to w dalszym ciagu pomarancze, juz nalogowo :-D Do cukierkow tez ciagnie jak nie wiem co (normalnie to ja nawet na nie nie patrze...) Jo_aska, witaj, skad jestes? Brzuszek to juz u mnie calkiem calkiem, ale niedziwota w koncu to juz czwarty miesiac, 15 tydz! A za dwa dni bede miala studniowke!!!! Renka07, jak badania? Magmal, ja najpierw jablka a teraz pomarancze :-D Wiolaj, Stelka, Czarna, ja do dzis widze przed oczami swoja niunie jak lyka wody plodowe, macha lapkami i wsadza paluchy do buzi, ech.... rozczulilam sie Dobrej nocki -
Bernatka, jedzcie gdzes do jakiegos laboratorium i robcie badanie moczu natychmiast! Boje sie ze ma jakies zapalenie, zeby co z nerkami nie bylo. Albo raz jeszcze do szpitala, moze traficie na inna doktorke... Jak sama nie dasz rady, to pros meza niech wiezie siuski na badanie. Im szybciej takie bakterie sie wykryje tym lepiej. Niedobrze jak go tak boli, biedny Brunek, buuuu
-
Kotunia, mnie tez na zebrala sie ochota na domowa produkcje, tylko ze ja akurat za temat zainteresowan hobbistycznych wybralam Boze Narodzenie, kartki swiateczne, dekoracje choinkowe itd. Ale mam frajde! Bernatka, szybko wracajcie do zdrowia duze i male chorybzdy ;-) i oby obylo sie bez ciagania po spzitalach Moniap31, ja to juz nie pamietam co to praca, jestem mamusia na pelny etat a niedlugo bede robic na akord :-D To ile Ty juz wiosen (a raczej jesieni) masz na koncie? 18? hi, hi... Co do dzieci, to wydaje mi sie ze do wlasnych ma sie o wiele wiecj cierpliwosci. Zwlaszcza odkad wyluzowalam troche i znizylam poprzeczke wymagan i przedefiniowalam pojecie idelanej matki i doskonalego dziecka :-P Od razu sie lepiej poczulam :-D Basia24, Kotunia, podziwiam Was ze sie tak zapracowujecie i jeszcze macie czas dla zdiecka. Basia24, dzieki! Co do Twojej sytuacji, a moze przerwij te bledne kolo czepiania sie o \"g\". Ja tez taka bylam po czesci z irytacji, po czesci z przemeczenia, ogolnie chyba z tego ze czulam sie niedoceniona itp. Zawarlismy umowe ja i J ze juz nie bedziemy sie czepiac o byle badyle a potem jedno drugiemu przypominalo, a na koniec weszlo w wprawe i juz jest ok. Do porodu :-P wtedy znow mi hormony do czaszki uderza... Oliwia13, ja w glowe zachodze co mam podarowac swemu dziecku, bo w moim wyobrazeniu to on ma az za nadto zabawek (zajmuja 1/2 duzego pokoju) . Jestem w kropce, bo ksiazki prenumeruje mu co miesiac i tak, instrumenty ma, kredki ma, wlasna klawiature od komputera ma, odpustowego gwizdka (ptaszka, co to sie w kuperek gwizdze) ma, to czego mu jeszcze wiecej do szczecia potrzeba? :-D No ale na powaznie, to jest to jakis maly dylemat. Moze uda mi sie znalezc jakies inspiracje na naszym topiku? Duplo jeszcze nie mamy, hi, hi... ;-) Piszcie jakie macie pomysly... Buziaczki dla Piotrusia, Aurorci, Xeni, Emi, Kubusia, Dominisi, Jasia i calej naszej rozrabiajacej bandy roczniakow! A mamusie do pior!
-
MAJ 2008 - kto już o tym wie?
Plusia odpisał minimonia na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Majoweczkaaa, ja juz etraz sie zastanawiam co ja zrobie, jak Max bedzie chcial niemowleciu groszek do nosa wepchnac a ja doslownie na sekunde odwroce glowe i tego nie zauwaze, ech.. Co do transportu obu pociech, to sa swietne wozki blizniaki (rowniez dopasowane forma i typem do wieku kazdego z dzieci) wiec mam andzieje,ze uda anm sie nabyc taki uzywany \"statek kosmiczny\" , zeby bylo taniej. Kolezanki maja takie wozki, gdzie dzieciaczki leza pietrowo. Najmlodsze lezy na dole a starsze siedzi na gorze jak w zwyklej spacerowce, wszedzie sie takim wozkiem mozna zabrac np do autobusu :-) Poza tem to mysle, ze to tylko ten pierwszy rok jest najtrudniejszy, boje sie np, ze Maxio bedzie czul sie dotracony i robic sceny zadzrosci... Ale rozmawiam an ten temat ze swoim mezem i mysle ze ostatecznie nie bedzie tragedii... Nie wyobrazam sobie jednak zycia z tylko i wylacznie jedna kruszynka, marzy mi sie trojka pociech, choc nie wiem na ile mi starczy sil. Przy dwojce na pewno sie wymeczymy, ale pozytywna strona medalu jest fakt ze sie szybciej schudnie po ciazy :-P Gosia*, moja znajoma miala podobny problem, ale jak tylko kupila test na jajeczkowanie, to wiedziala dokladnie kiedy ma dni plodne i w nastepnym miesiacu byla juz w ciazy! :-) Moze kup podobny test i do dziela, gdy przyjdzie pora :-) W innym wypadku moze chodzic o jakas blokade psychiczna. Ja rowniez staralam sie za pierwszym razem o ciaze 8 miesiecy i kiedy juz bylam zrezygnowana i zaakceptowalam fakt ze nie zaszlam przez tak dlugi czas \"a w takim razie jest mi wszystko jedno\", to cos zatrybilo w organizmie i byly dwie kreski. Czasem jak sie za bardzo starasz to stres robi swoje. Lepiej wziac na luz. -
MAJ 2008 - kto już o tym wie?
Plusia odpisał minimonia na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Olinkaka, to moja duga ciaza, tez sie denerwuje ale juz nie tak bardzo jak za pierwszym razem. Mam wieksze zaufanie do swego ciala, wiem, ze jestem w stanie wykarmic malenstwo i je urodzic przez okres ciazy i ze wsyzstko jest ok, jak patrze na swoj rezultat ;-) Wczorajsze badanie rowniez mnie uspokoilo, wiec... Co do kawy, pijalam a jakze po filizance dziennie ale wczoraj juz przelknac jej nie moglam- ohyda, blee jakis metaliczny smak, zupelnie do kitu, wiec przerzucam sie na ekologiczne herbatki z cytryna. Ja w spodniach ciazowych chodze juz od poltora miesiaca, ze wzgledu na ciagle zginanie sie przy dziecku, nic mnie przynajmniej nie uciska ;-) Mam takie super fajne cygaretki a na gorze bawelniany pas, z gumka do regulowania, wiec wygladam jak modelka ;-) U nas deszczu nie ma, ale zachmurzone cale niebo. Jak Max sie obudzi, idziemy do parku. Trzymajcie sie. -
MAJ 2008 - kto już o tym wie?
Plusia odpisał minimonia na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Zajrzyjcie na te stronke, co sie dzieje z dzidzia i mamusia od 13-tyg ciazy. Milej lektury... http://www.babyboom.pl/ciaza/kalendarz_ciazy_hit/kalendarz_ciazy_ii_trymestr.html -
MAJ 2008 - kto już o tym wie?
Plusia odpisał minimonia na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
olinkaka, Gratuluje malenstwa! USG bylo tym razem zewnetrzne :-) Dokladnie to bylo to badanie na przeziernosc karkowa, chodzi o wykrycie syndromu Downe\'a. Polozna badala kark, nosek i kregoslup glownie, tlumaczyla mi co i jak ale jestem laikiem wiec nie powtorze :-P Zmierzono malenstwo, objetosc glowki i jeszcze raz potwierdzil sie termin na 4 maja :-) Dodam ze mieszkam w Szwecji, a tu tego typu badania wykonuja przeszkolone w tym celu polozne... Renka, wieki minely ;-) Mnie brzuch ciagnie wieczorem, ale ja mysle ze to od noszenia synka. Jak to milo ze nas przybywa :-) -
Agnese34, czy to cos powaznego z tym kolataniem serca, bo nie wyjasnilas a ja tylko sie zaczelam martwic... Basia_26, daj Dominisi czas na decyzje co do samodzielnego chodzenia. A moze jak nie chce chodzic w domu, to zechce np w sklepie, na podworku itp? Najwazniejsze zeby dziecko nie wyczuwalo Twego niepokoju, wtedy wyczuje ze cos nie tak. Ja walczylam ze swoimi obawami, oczyma wyobrazni widzialam jak Maxio bedzie pelzac do 2 roku :-P albo jak zacznie chodzic, rabnie glowa o kaloryfer. Za kazdym razem jak sie do niego zblizal, serce mi zamieralo, ale przestalam panikowac i teraz mu pozwalam sie \"rozpedzic\" przez caly pokoj bez jednego jekniecia: \"Maxiu, uwazaj!\" Twarz pokera normalnie ;-) Nie pamietam juz czy pisalam, ale przestawianie zegarkow ma swoje ogromne plusy, tydzien temu Max zasypial o 20:00 a teraz juz o 19:00 ;-) I mam godzinke wiecej dla siebie i J- SUPER! Musze tylko pamietac zeby sama klasc sie wczesniej, bo Maxio robi pobudke o 7:00 rano, brrrr!!! Nie wiem jak Wasze dzieci, ale Maxio ciagle chce na rece, niespokojnie sypia i ogolnie sprawia wrazenie \"kaprysnego\" dziedzica, domyslam sie ze to kolejny etap w rozwoju rocznego dziecka, zeby sie jeszcze bardziej zmadrzyc wypozyczylam z biblioteki ksiazke na temat 2 roku zycia, moze sie czego ciekawego \"naumiem\" :-P Piszcie co nie piszecie aby co wiecej do czytania dla nas bylo ;-) A jak nie macie o czym to dorzucajcie \"zeby\" i inne otreby do tableki :-D Dobrej nocki. Padlinka, ciagle zapominam Cie zapytac a ciekawosc mnie zzera :-P Czy Ty przytylas rownie malutko podczas pierwszej ciazy jak z Emi? Czy tez moze wiecej? Agnese34, Blondi-Ania, a jak u Was to wygladalo? ToYaB, Gorcia, jak sie macie brzuchatki???
-
Widzialam dzis mego babelka na USG, nie wiem czy to zasluga sprzetu, ale ja bedac laikiem moglam policzyc dokladnie paluszki u rak :-)) Przezycie fantastyczne, wyszlam szczesliwa a gabinetu, bo test na pzeziernosc karkowa byl ok. Kolejne \"podgladanie\" rowzoju malenstwa juz w grudniu. Zebyscie widzialay jak do nas malachala raczka ta mala niunia ech... (to co Ekinio, narobilam apetytu?) Topik nie umrze,juz ja na to nie pozwole :-P Zreszta niemozliwe, bo duzo jest pdczttujacych i tylko ich trzeba od czasu do czasu porzadnie zachecic! :-D Z tymi aktualnymi zdjeciami, to jak zawsze super pomysl, trzeba bedzie meza poprosic zeby poswiecil mi 5 min na sesje, najlepiej z rana w sobote, bo jak wieczorami sie widzimy to wygladam jak figury Haloween :-P Zmeczenie, zmeczenie i jeszcze raz zmeczenie, najczesciej padam na nos, a Maxio lubi sie dalej budzic w nocy :-( Zgaduje ze to jego kolejny milowy krok w rozwoju i stad potrzeba przytulania sie i glaskania w srodku nocy.Jak lezymy obok siebie w lozku, to mnie raczka gladzi po twarzy i tak zasypia (dla mnie niebo, no chyba ze mnie znow zacznie tarmosic na zywca co mu sie zdarza...) Wlasnie sie obudzil po swojej obiedniej drzemce, lece... Buziaczki
-
MAJ 2008 - kto już o tym wie?
Plusia odpisał minimonia na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Wrocilam z badania :-D i jestem cala w skowronkach! Zebyscie mogly zobaczyc jakie cuda widzialam na ekranie!!! Dzidzia jest zdrowa i sliczna, sprzet pierwsza klasa, wiec nawet ja, co nie mam doswiadczenia w odczytywaniu USG moglam policzyc paluszki u malenstwa gloym okiem. Pytalam sie o plec ale jak to mi powiedziano: narazie nie widac nic,czyli ze jak nie widac np siusiaka, to wszystko mozliwe ze bedzie corcia- OBY! Nastepne USG mam miec w polowie grudnia, wtedy beddzie badane serduszko, nerki itp. Maz z synkiem niestety nie mogli wejsc, a szkoda bo wrazenia niesamowite! Magmal witaj, moze urodzimy tego smaego dnia? Moja dzidzia ma 75mm dlugosci a to poczatek 14 tyg... Loralay, to na kiedy masz ten termin? Minimonia, dobrze ze pojechalas do tych szpitali, epiej tak dla swietego spokoju... Buzka,pa. -
A Angelina Jolie tez w ciazy, ciekawe w ktorym miesiacu ;-)
-
Bernatka, a moj Max jak mi sie dorwie do mego pepka to wierci paluchem az boli :-P Jeszcze tabelka, bo moje szczescie na samym kreceniu glowa podczas posilkow przytylo az 300gram w ciagu miesiaca :-D NICK.....IMIĘ DZIECKA....M-C..KG/CM-UR.....KG/CM AKTUALNE..ZĄBKI ******************************************************** **************************** 1.Agata_27.........Szymon..15.......2900/51........11500 /86.......12. 2.Annaa20 .......Wiktoria..15.......3150/51.......11950/79.........10. 3.Gorcia_27.........Maciej..15.......2950/54........9630 /82.........8. 4.Kotunia.......Aleksander..15.......3050/54........1180 0/87........8. 5.Justa29...........Patryk..15........3470/54........110 00/78........9. 6.Donn...............Aurora..15........3190/56.......100 00/77.......13. 7.Blondi-ania.........Jakub..15........3460/59......1430 0/83........10. 8.Bernatka130......Bruno..15........2820/54........14000 /80.......15. 9.agnese34...........Lenka..14........3320/55......10430 /78.........5. 10.Agula30.......Martynka..14........3060/54.......10000 /...........8. 11.Aga2424..........Miłosz..14........3400/57.......1000 0/............8. 12.Jagna25...........Marta..14........3040/56.......1045 0/...........6. 13.Stokrotka_26 ..Wojtuś..14........3460/58 ......11300/80.........9. 14.Edusia……….........Nelly..14....... 3540/53........7000/71.......... 15.Viki_33............Laura..14........3260/56.......100 00/75........4. 16.Kika27............Natalia..14........3300/52........7 800/71........8. 17.BE_B..............Michaś..13.........4550/59......122 00/79........7. 18.banka26.........Dawid..13........3350/54 ......11100/88.........10. 19.Milka102.......Karolinka..13.......2950/54........700 0/73.........6. 20.Evvik..............Bartuś..13........3090/53 .......8950/71.........3. 21.Maggiem.......Marcelek..13........2260/50 ......10000/74-80.....8. 22.Basia_26.......Dominika..14........2750/52.......9400 /74.........9. 23.Diann.............Michaś..13........3350/57........80 00/70........... 24.Zuza29.........Pawełek..13........3440/55.......10700 /78.......12. 25.Roxelka.........Vanessa..13.......2730/48........8200 /82..........8 26.Doris...............Alicja..13........3460/57.......8 230/74..........9. 27.Katienka......Weronika..13.......3300/56.......10730/ 79.........8. 28.agula-kruszyna...Kasia..13.......2970/51........11 kg/ 80.........8. 29.Ali32.............Szymon..13.......3140/54.......900 0/74...........8. 30.Kati75.........Maximilian..13......4860/56.......1250 0/82........10. 31.Oliwia13............Piotr..13.......3270/59........78 00/72..........2. 32.Plusia.........Maximilian..13.......3475/53.......11200/80.........6. 33.Kasia 30..........Jakub..13.......4820/58........11120/75........ .7. 34.Kpiotrowicz...Gabrysia..13.......4100/58........10500 /72........6. 35.Basia24.........Paulinka..13.......3400/56........100 00/75........4. 36.Moniap31.............Jaś..13.......3680/56........109 50/75........6. 37.ToYaB................Staś..13.......3400/55........10 650/76........8. 38.marsjanka....Agnieszka..13......3000/50.........9000/ 70 ........5. 39.padlinka............Emilka..13......3260/59.........9 450/75........8. 40.z daleka A.....Kacperek..13.......2940.............9600............ .6. 41.ekinio..............Ksenia..13.......3160/53.......10 600/78.......6. 42.Lonta..............Beatka..13......4150/58........115 00/............5 Monia, zyj zdrowo i badz szczesliwa!!! A co pisania, swiete slowa, ze nam bez niego topik zdechnie. Na swoje usprawiedliwienie powiem tylko,z e codziennie z malym chodzilam do pzredszkola i wreszcie udalo mi sie przemajstrowac 2 drzemki Maxa w ciagu dnia na jedna ;-) W srode ide na kolejne USG, przytylam juz kg i wlasnie weszlam w drugi trymestr, ech jak ten czas leci.... Duza buzka dla wsyzstkich
-
MAJ 2008 - kto już o tym wie?
Plusia odpisał minimonia na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Z tego co pamietam, to po badaniu dopochwowym ciezarna moze wlasnie krwawic czasem :-( Lady Di a Ty mialas USG dopochwowe? Jesli tak to stad moze problem... ae cos mi sie przypomina ze chyba pisalas o tym wczesniej.... Minimonia moze oni faktycznie za czesto Cie badaja :-( Ja byl posluchala opinii ostatniego lekarza, brzmi jakos tak rozsadnie... Przede wszystkim przestancie sie stresowac dziewczyny, bo to w niczym nie pomaga,a co gorsze moze miec dzialanie poronne... Starajcie sie wizualizowac pozytywne obrazy co do ciazy, na poczatku bedzie trudno, ale za kazdym razem jak Was najdzie na zamartwianie sie wyobrazcie sobie dzidzie na reku ;-) a efekt pozytywny murowany :-) Nie smucic nam tu, glowy do gory!