Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Plusia

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Plusia

  1. Kochane! Moje dziecko wczoraj poszlo do szkoly a dzis Maximilian skonczyl 7 lat! Rozbojnik maly z niego ale kocham go okropnie i zycia bez niego nie wyobrazam. Wzielo mnie na sentymenty, dlatego zajrzalam tutaj. Trzymajcie sie wszystke. Caluski.pa.
  2. I dla sierpniowych 5-latkow tez wszystkiego anjlepszego, duzo caluskow. Mam nadzieje, ze wsyzstkie Wasze cudne dziewczynki i chlopaki sa zdrowe i radosne i kochaja Was najbardziej na swiecie
  3. Hej wszystkim! Witaj Kpiotrowicz wieki minely... z tymi kryzysami to i mi sie nie upieklo :-P I jeszcze z nich calkiem nie powychodzilismy, ale musze Wam powiedziec, ze sam fakt powrotu do pracy juz mnie postawi na nogi, wiec z czasem i domowe problemy sie rozwiaza. Idzie wiosna, stad optymizm, jeszcze miesiac temu na nic minie starczalo energii, a wystarczylo oba maluchy do przedszkola poslac i juz jestem jak nowonarodzona ;-) Przedszkole to nie taka tania przyjemnosc, ale Max i Weronika je uwielbiaja, a ja wreszcie robie sie normalna. W pracy jest super, duzy wysilek fizyczny, ale od razu wiecej serotoniny dzieki temu krazy w zylach, ze juz nie wspomne o kolegach, ktorzy sa ode mnie po 8, 10 lat mlodsi. To tez ma na mnie dobroczynny wplyw :-) Donn, jak zyjecie, Kotunia, Ekinio, cos nowego? wszystkich sciskam mocno...
  4. Donn, ja bym opisala moje zycie tak samo, az do momentu, kiedy oba maluchy zaczely chodzic do przedszkola. Czasy, kiedy wychowywala nas moja mama musialy byc zupelnie inne, bo ja z dwojka dzieci padalam na nos. A teraz jak przychodza z przedszkola, to moge zajmowac sie nimi az do chwili zasniecia i wystarcza mi energii na wszystko. Ja juz chyba rozumiem, co ktos ma na mysli, gdy mowi, ze zyczy komus aby cudzych dzieci pilnowal :-P Zwlaszcza Max jest okropnie absorbujacy. domaga sie wiecznie naszej uwagi, Weronika z kolei jest bardzo samodzielna, ale odkad zaczela bywac w pzredszkolu i ona zamienila sie w przylepe ;-) Moze ktos sie jeszcze odezwie pzred swietami? Trzymajcie sie, idzie wiosna !
  5. Kotunia! Gratulacje! Tak sie ciesze ze udalo Wam sie zrealizowac marzenie o kolejnym brzdacu i wreszcie jest razem z Wami :-) Pewnie nie mozesz sie na niego napatrzec ;-) Jak to sie stalo, ze mialas CC? Czasem nie wszystko uklada sie po naszej mysli, ale najwazniejsze, ze juz jest lepiej. Napisz wiecej, jak znajdziesz chwilke! Donn, Ty gdzies pracujesz? U mnie bedzie zaledwie 4 dni w tygodniu, 78% calego etatu, ale ja sie nawet ciesze, bo przynajmniej nie przegapie dziecinstwa Weroniki i Maxia. Czesto pracuje w weekendy, wiec w wolne dni powszednie zamierzam zajac sie dziecmi i robic cos wspolnie, piec bulki cynamonowe, pojsc do parku na piknik, jakis wypad do biblioteki, czy po prostu usiasc z nimi i bic brawo, gdy skoncza spiewac swoje piosenki ;-) Ekinio, a Ty zaczelas pracowac? Co z reszta? Czy ktos jest jeszcze na macierzynskim? Sciskam Was mocno. Odzywajcie sie!
  6. Dalej pusto... Czyzby przedswiateczne przygotowania? :-P U nas idzie wiosna, snieg juz prawie calkiem sie roztopil, nie do wiary co kilka slonecznych dni potrafi sprawic :-) Wkrotce wracam do pracy, troche sie denerwuje, bo odkad jestem mama wszedzie sie spozniam. Dzis pod pretekstem Dnia Kobiet ( buziaki dla wszystkich! ) kupilam sobie zegarek na reke, jak to mnie nie uratuje, to juz nie wiem co. Weronika w przedszkolu radzi sobie ok, ale odreagowuje w domu :-( a tu jeszcze pms, wesolo. Jak zyjecie? A moze nikt nie pisze z powodu zimowego wyczerpania? Nie zdziwilabym sie. Napiszcie, co u Was nowego. I dzieki, Donn za maila :-)
  7. hej, hej Cos tu pusto... Kotunia i co? Maluszek lezy juz dobrze, czy jednak bedzie termin na cesarke? Juz nie pamietam, jaki byl Twoj pierwszy porod, ale zdaje sie, ze SN? Czy mam racje? Moze jednak jeszcze synus sie rozmysli i ulozy jak powinien. I Maxio i Weronika lezeli na wspak do 37-tego tyg. ale potem sie opamietaly dzieciaki ;-) Ale to z Weroniki wieksza akrobatka, bo jak wyskoczyla, to sie okazalo, ze na pepowinie byl supel! A teraz ciagle pada na glowe, spinaczki w domu urzadza i przynajmniej raz dziennie laduje jak obuchem o podloge. Komisja pocieszania zjawia sie blyskawicznie :-) Co u Was? Zdrowi? U nas luty do kitu, same chorobska, wiec cale szczescie ze juz sie ten miesiac konczy. 1 marca Weronika zaczyna przedszkole, wrazen caly worek. Slemy buziaki dla wsyzstkich.
  8. Witajcie! Donn, mnie to wywialo na dobre z kafy. Dzieki za zdjecia, z ogromna przyjemnoscia ogladalam, a bluzki to w duchu nawet pozazdroscilam. Sliczna.Masz piekne dlugie wlosy- cudo. Co mnie podkusilo zeby wlasne sciac, ech... Pewnie kobieca proznosc. Aurora jest juz taka duza, a mi sie wydawalo, ze to Maxio olbrzym ;-) A propos moich maluchow to wreszcie ze spokojem w duchu moge powiedziec, ze milosc braterska kwitnie. No i siostrzana tez. Wczoraj przy sniadaniu Max mnie totalnie rozbroil. Poglaskal Weronike po policzku a potem powiedzial po dunsku, co tlumacze: jak ja sie ciesze ze Ty sie urodzilas. Siodme niebo! Max chodzi do przedszkola na 15 godz tygodniowo. Weronika jest albo ze mna w domku, albo chodzimy do tzw otwartego przedszkola, gdzie rodzice moga pic sobie kawe, a maluchy rozrabiac ;-) Do pracy jeszcze nie wrocilam. Wyobrazacie to sobie? Trzy lata z hakiem na macierzynskim? Ale do roboty wracam juz wkrotce, pod koniec marca, Weronika zaczyna przedszkole 1 -ego i trzeba bedzie podreperowac domowe fundusze, bo maz bez pracy :-( Zycze Wam wszystkim roku pelnego spelnionych nadziei, wielu usmiechow, obyscie byly szczesliwe, pelne energii i zawsze mialy czas na tzw beautysleep. Ja to w powrot 10-cio godzinnego snu dla urody juz nie wierze, ale moze uda mi sie chodzic wczesniej spac i zaliczyc przynajmniej 7 godz. Zaraz zajrze co pisalyscie ostatnio. Nie pamietam, czy juz czytalam o drugim maluszku u Doris, jesli jeszcze nie gratulowalam to teraz duza buzia i wszystkiego naj!
  9. Z daleka Anglia, gratuluje ciazy! Dbaj o siebie, wszystko bedzie dobrze. Zobaczysz. A Agacie_27 to zycze zeby Ci sie milo mieszkalo w nowym gniazdku! Duze buziaki!
  10. Melduje sie po dlugiej nieobecnosci :-) Kasia30, ciesze sie ze masz juz babelka przy sobie, choc martwie sie i przezywam troche stan zdrowia Dawidka. Ja tez mialam podczas ciazy paciorkowca :-( ale mi akurat zaserwowano konska dawke antybiotyku w 32 tyg. ciazy i jeszcze antybiotyk w zastrzyku w trakcie porodu. Czy Ty mialas podbobnie? Kiedy sie okazalo ze cos jest nie tak ze zdrowiem maluszka, mam nadzieje, ze z kazdym dniem Dawidek bedzie silniejszy. Przyjdzie taki dzien, ze jeszcze da Kubie w kosc, zobaczysz :-) Kpiotrowicz, oklaski! :-D Ja zostalam ostatnio podsumowana: matka kokoszka. Nie to ze dziecko uzywa wciaz pampersa, ale ja wciaz sama go ubieram i rozbieram. Przyjaciolka przyszla w odwiedziny i opowiadala o swoim synku (pol roku mlodszym), ze sam zaklada buty, kurtke czapke etc, a ja jej na to ze Max to nic nie umie :-P Potem poszlam karmic mala, a psiapsolka zabrala sie za eksperyment naukowy: kazala Maxowi ubrac sie samemu! max zalozyl sam kozaczki, kurtke i czapke! Ale mi obciach zrobila!.... Tylko ze nastepnego dnia jak juz chcialam powtorzyc ow eksperyment to uslyszalam: neee, jeg vill ikke (to po dunsku znaczy: ja nie chce) Po pol godzinie wreszcie jedno z nas stracilo cierpliwosc, zgadnijcie kto? Mamusia... Justa29, \"dlaczego?\" ha, ha... u nas w domu na odwrot, to ja wciaz uzywam tego slowa: no powiedz, Max, dlaczego Ty tak zrobiles, co? :-P Dziecko mi odmawia wszystkiego, z jedzeniem tez krucho ostatnio. Chodze do psychologa dzieciecego, ale bardziej sie wygadac niz po jakas porade, bo jak psycholozka zauwazyla, rady to ja sama sobie swietnie wymyslam. Wybaczcie jeszcze sobie pokracze: Max obudzil sie w poniedzialek z atopowym zapaleniem skory w zgieciu ramienia. Zupelnie z nikad. Teraz smaruje mu mascia sterydowa :-( i modle sie zeby zniknelo to paskudztwo. Nic mi do glowy nie przychodzi, co mogloby wywolac taka ekzeme. Widze to pierwszy raz na oczy u Maxa. W piatek idziemy do przychodni alergicznej, bedziemy testowac Maxa na mleko. Mam nadzieje, ze Maxio wyrosl juz ze swego uczulenia i ze weszcie zaczniemy jest w domu normalne obiady. Weronike tez bedziemy testowac na mleko ale to dopiero w lutym... Kotunia, Basia25, Donn (zdrowia!), Ekinio i cala reszte mocno ile sil sciskam. adam na nos, musze isc juz spac. Buziaki.
  11. O rety dziewczyny ale u Was sie porobilo. Mam nadzieje,ze takie hece ze szpitalami i ogolnie chorobami to tylko jednorazowo i wreszcie nasze dzieciaczki beda zdrowe jak ryby. Roxelka, wyobrazam sobie jaki to byl stres dla Ciebie. Mialam podobna ambulansowa hostorie z Maxiem, gdy bylam w ciazy z Weronika. jak to dobrze ze z Vanessa juz lepiej Tobie tez duzo zdrowka! Kpiotrowicz, Wy tez nie chorujcie, w nowym roku nie chorujcie ani ani! Ekinio, jak ja Cie podziwiam, jak Ty dajesz rade?!? To juz nie maraton, to Sajgon... Basia25, kochana, ciesze sie bardzo, ze bedziesz juz miala niedlugo swego synusia przy sobie w domku. Na pewno wszystko z nim jest super i wkrotce bedziesz mogla go karmic juz w domciu. Basia26, Tobie tez spelnienia marzen i powodzenia we wszystkim! Gorcia, odzywaj sie czesciej, bo jak widzisz nie bedzie o czym za bardzo poczytac ;-) U mnie nerwy, ja juz nie wiem co ja chce. Jak J byl w domu przez ostatnie 2 tyg. to sie cieszylam ze moge odsapnac, ze mi pomoze przy dzieciach, ale moje oczekiwania wobec niego jak zwykle przerosly zycie i zostaly mi frustracje. W poniedzialek znow bede sama, ale mi sie nawet ta mysl podoba, bo wiem juz ze sobie poradze. Max jest kochany, wciaz sie uczy nowych slow, gada jak nakreceony, co mnie cieszy, ale gdy musze ukladac Weronike do snu, to mnie to okropnie irytuje i kaze mu byc cich- ciezko mi dogodzic :-P U nas jest niby zima, ale sniegu nie ma ani ani. Sucho i zimno. Przeszlam juz grype zaladkowa, dala mi kosc w sama Wigilie, jakie to szczescie ze dzieciakom nic nie bylo poza lekka biegunka. Donn, kati, Oliwia13 co u Was? Padlinka, Stokrotka, ze juz o Bernatce nie wspomne :-D Buziaki
  12. Z calego serca zycze Wam wsyzstkim Szczesliwego Nowego 2009 Roku! Mnostwo zdrowia, spelnienia najskrytszych marzen, serc pelnych nadziei i milosci. Duze usciski!
  13. Basia25, staraj sie zeby miec z synkiem kontakt fizyczny, ponoc to bardzo wazne dla wczesniaczkow. Glaszcz go i rozmawiaj tak jak to robisz a on juz sobie pewnie poradzi ;-) Weronika budzi sie po nocy i gada: bububaba, dada, abba, wawa. Dopiero niedawno zasnela... ja tez juz zmykam. Spakowalam kilka prezentow dla Maxa. U nas bedzie bardzo literacko, bo mam az 3 wielkie ksiazki Richarda Scarry\'ego.
  14. Basiu Kochana, gratuluje i modle sie o Wasze zdrowie. Jakie to szczescie ze trafilas na czas do szpitala i wsyzstko skonczylo sie pomyslnie. Dbaj o siebie, bo bedziesz miala rece pelne roboty po powrocie malsuzka do domku. Sciskam Cie ile sil.
  15. Kotunia dzieki, milo bylo Cie poczytac. Masz juz jakis pomysl na prezent Bozonarodzeniowy? Co w tym roku dajecie Alusiowi? Pytam bo zawsze mialas ciekawe pomysly :-) Kati75, kartka bomba normalnie!!! Chyba tez rodzinie przesle ;-) Justa, a co u Ciebie i Patryka? Ty sie udzielasz... w jednej linijce :-P Roxelka, nic to, pokdziemy za przykladem Kotuni i chyba sobie poprzeczke obnizymy. Inaczej to ja nie dam rady. Tobie hormony daja w kosc, mi rowniez, choc to juz prawie 7 miesiecy od porodu minelo... Jak Ty to robisz ze tak malutko tyjesz??? Przytylas o 12 kg mniej niz ja w tym samym czasie. Zrzucilam juz 14 kg zostalo 4,5 ale siedzi jakos na brzuchu i nie chce sie odczepic, a tu swieta za pasem :-D W piatek mialam najlepszy dzien w ciagu ostatnich kilku miesiecy, a to za sprawa mojej szwedzkiej przyjaciolki. Zaprosila mnie do opery na premiere Trawiaty, boskie uczucie: 4,5 godziny tylko dla siebie, z przyjaciolka i cudna muzyka (ja akurat opere uwielbiam- Max slucha codziennie bo musi :-P ) Nie mam czasu dla siebie, dopiero niedawno moglam wskoczyc pod prysznic i zasiasc do kompa, jak cala rodzina wreszcie zasnela. U nas tez czas przeziebien wiec czuwanie nocne na okraglo, z kazdej strony. Ale zyjemy ;-) Czy Wy tez dostalyscie te dziwne maile z CV i adresami od D Dabrowskiej? Pewnie zaszla jakas pomylka w korespondencji Trzymajcie sie, spijcie slodko i skrobnijcie slowko.
  16. Ja nie pisze bo jestem chodzacym klebkiem nerwow. Chodzi znow o Maxa. Biedne dziecko walczy pomiedzy miloscia do siostry a zazdroscia i z jednej minuty na minute zamienia sie w dzikie zwierze :-( Jakbym urodzila Weronike najpierw a Maxa pozniej pewnie wszystko wygladaloby inaczej bo malutka ma spokojna nature. max starsznie jest wymagajacy i wciaz domaga sie mojej uwagi. Odreagowuje na wsyzstkich dookola jak nie dostanie tej uwagi wystarczajaco duzo. Cale szczescie ze jutro J zabiera Maxa do Danii, to wreszcie odpoczne psychicznie.W piatek idziemy do psychologa dziececego, wyzale sie co mi lezy na sercu... Max gada calymi dniami, jest jak radio, ciagle go slychac, a ostatnio eksperymentuje ze slowami i wymysla swoj wlasny jezyk. A Weronika dostala jeszcze jedno imie. Wczesniej Max nazywal ja: Windzindzia, a od kilku dni mowi na nia: Uncia :-D Dzis calowal ja po rekach i mowil: Elskar Uncia (czyli \"kocham\" -po dunsku Weronike) Zazdroszcze Wam po cichu dostepu do dziadkow i nianiek. Ja jestem ze swoimi pociechami 24 godziny na dobe. Jak wsyzstko jest ok, to nie narzekam, ciesze sie tym ze moge patrzec na nich jak rosna... ale jak sie pojawiaja problemy to \"wyje do ksiezyca\" z rozpaczy :-( Mam nadzieje, ze u Was ok. Donn, jak Leos? Ekinio, dziekuje za zdjecia Blaneczki. Widac ze to siostrzyczka Xeni, takie podobne! Sciskam wszystkich ile sil, czas spac.... Odzywajcie sie, please!!!!!
  17. Ja prasowanie to uwielbiam, ale nie ma najmniejszej szansy na to by wyprasowac to co poprane, przynajniej w ciagu dnia, bo Max wisi na mnie :-( Co do jego zachowania to troszke gorzej znowu. Moze dlatego ze mecza mnie niedospane noce a teraz jeszcze jakies okrutne przeziebienie. Czuje jak mi mozgi przekreca od tego smarkania i kichania :-P Juz nie dam rady. Maz niestety biega do pracy wiec siedze z dwojka w domu, a wiadomo, ze jak Max nie wyjdzie na dwor to dziecko mi po scianach zaczyna chodzic. Dzis rano powiedzial: kocham dzidzia - starsznie mnie to rozczulilo, ale juz 2 godz. potem to drapal siostre jak grizzlie :-( Weronika zrobila sie bardzo wymagajaca. Ciagle ja nosze, a jak tylko mi da odpoczac to Max biegnie i chce na rece. Jak nie wezme do gory tego czy drugiego to wpadam w przygnebienie ze zla matka jestem i lekcewaze potrzeby dzieci. Ogolnie jestem troche rozbita psychicznie. Nie wiem jak dla Was ale dla mnie okres przedswiateczny nie jest zbyt optymistyczny. Na dodatek wydatek na dentyste: 2300zl! To cennik szwedzki za leczenie 6 zebow, niezaleznie od wielkosci dziury... Ide do dentysty w przyszlym tygodniu, nie wiem nawet kto mi dzieci popilnuje... Jest mi ciezko, mam nadzieje ze to przejsciowe. Zycze wsyzstkim duzo zdrowia! Bernatka, melduj sie, dodaj otuchy i opowiedz co u Was. Wszystko ok? Donn, juz pisalam: Leos cudo! To szczescie miec dwojke zdrowych slicznych dzieci.
  18. Witajcie musze odsapnac. Weronisia zachorowala, plakala bidulka strasznie, nie mogla oddychac przez nos z powodu przeziebienia i zasnac przez to. Po 3 godzinach noszenia, karmienia, przytulania etc nie wytrzymalam i zawolalam sily alianckie. A J wzial mala ktora ryczala w najlepsze i przyniosl do tego pokoju w ktorym ja akurat probowalam pozbierac nerwy. Myslalam ze go zastrzele!!! To po co ja go prosilam??? Teraz sie wielce obrazil i poszedl spac. Co ja sie mam z nim :-( A chcialam zeby mi zrobil odprezajacy masaz. Mielismy ciezki dzien, rodzine z Danii z wizyta i wreszcie gdy dzieci zasnely mam chwilke wytchnienia... ciezko, czasami. Wybaczcie ze sie wyzalilam z samego poczatku... Czuje ze nie jest perfekt. Ale nie jestem w tej chwili w stanie walczyc i zabiegac o to by pomiedzy mna a J bylo jak w miodowym miesiacu :-P I ja i J musimy uzbroic sie w cierpliwosc. Kati75, starsznie sie ciesze! Gratuluje tych wspanialych wiadomosci!!!! Stokrotka, mnie tutaj inne mamy i przedszkolanki pocieszaja, ze co do odpieluszkowywania to wiekszosc chlopcow konczy uzywanie pieluszek kolo 3 roku zycia, dziewczynkom udaje sie pozbyc pieluch duzo wczesniej. Dowodem na to jest np Lilja, urodzila sie w tym samym dniu co Max i juz nie uzywa pieluszek! A Max nawet nie wspomni ze chcialby czysta i sucha :-( Dzis to az bylo glupio. Max chodzil z ta sama pielsuzka przez 5 godz., bo jak J kladl Maxa do lozka na poobiednia drzemke to zapomnial dac mu nowe pieluchomajtki, buuuu Przecieklo mu, a kto zauwazyl? Nasi goscie :-( Nas zasypalo sniegiem, ale mroz! Pozdrowionka ze Szwecji!
  19. Jeszcze raz gratulacje bo cos nie wyszlo za pierwszym razem... ;-)
  20. Donn kochana! Dla Ciebie i Twego Malego Ksiecia: serce] serce] serce] serce] serce] serce] serce] serce] serce] serce] serce] serce] serce] serce] serce] serce] serce] serce] serce] serce]
  21. Jagna, zdrowka! Trzymaj sie w ciepelku i nie choruj! Ekinio, chyba jestes bardzo bardzo zajeta (to tak jak ja...) Basia25, sprobuj probiotyki dopochwowo (sa takie globulki zeby odbudowac flore bakteryja pochwy) Latovaginal albo w formie doustnej: LaciBios Femina. A na wzmocnienie organizmu naturalnymi metodami to proponuje czosnek, zabek dziennie. Na poczatku bedziesz nim troche pachniec ale po kilku dniach przejdzie. Dziala super antyspetycznie i tez wspomaga dobra flore jelitowa odpowiedzialna za system immunologiczny organizmu. U mnie hustawki nastroju, zastanawiam sie czy to nie aby kolejna faza rozwoju u Weroniki, bo nie daje mi sie wyspac co sie oczywosci odbija na moim samopoczuciu. Bernatka, Oliwia13, Stokrotka, Roxelka, Kpiotrowicz, Donn napiszcie slowko!
  22. Roxelka, super wiadomosci! Bedziesz miala chlopczyka, hurrrra! Brawo! Przykro mi co do tego przodujacego lozyska tylko :-( Czy to oznacza cesarke? Chyba tak... ajajaj! Donn, mysle o Was, to juz lada dzien kochana Kpiotrowicz, ha, ha, ja tesciow nie potrzebuje zeby sie objadac. Wystarczy ze zajrze do Lidla na polke z czekoladkami Bozonarodzeniowymi i orzeszkami w czekoladzie to juz mnie ponosi. Pocieszam sie, ze orzechy sa dobre na pamiec, a ta mi ostatnio kuleje :-P Doris Ekinio, ciesze sie ze panujesz nad sytuacja :-D U nas tez cisza po burzy. Jest w miare, ale nie chce zapeszac, rozumiecie. Kocham moje dzieci jak nie wiem co, oboje sa moimi oczkami w glowie. Staram sie tez kazdemu wedlug potrzeb, czasem trudno mi poswiecic Weronice tyle czasu ile sama bym chciala, ale ona malutka jeszcze nie narzeka ;-) Maxio z kolei robi postepy jezykowe Nareszcie wykrztusil \"k\" i \"g\" . Przez ostatnie dni gadal jak pieciomiesieczne dziecko zafascynowany w \"gaga\" :-D Mowi juz czterowyrazowymi zdaniami, dodaje tez przyimki: do, o. Nie moge sie nacieszyc moja gadula :-) Czytamy po 15 ksiazek dziennie (glownie szwedzkich, ale ja je tlumacze na polski) i to pewnie uspokoilo te monstrum o zielonych oczach zwane zazdroscia. Wszystkim bez wyjatku: moc buziaczkow. Zobaczcie co mnie ostatnio fascynuje. Blog na temat wystroju wnetrz a troche takim francusko-skandynawskim stylu. Wprawdzie po szwedzku, ale mozna sobie obrazki poogladac, jak ludzie zyja. :-D http://www.lantlif.blogspot.com/ http://vittzinkochsilver.blogspot.com/
  23. Donn, to juz malutko Ci zostalo! 3 tyg a moze i tego nie ;-) Kati75, to faktycznie z ta tesciowa, jak to dobrze, ze rzadko sie spotykacie to i nerwow mniej. Uwazaj na siebie i brzuszek. Jak masz jakies aktualne zdjecia z brzuszkiem to koniecznie wyslij! Ekinio, przykro mi co do smierci dziadka K. Mam nadzieje, ze Twoje dzieci juz zdrowieja a Ty sie wysypiasz i zbierasz sily na nowo. Ja zagladam i czytam, ale nie mam czasu na pisanie. Mielismy superowy tydzien z Maxem do czasu. Wczoraj i dzis znowu nam sie nasza relacja: mama-syn troche popsula. U pani psycholog niestety jeszcze nie bylam, bo przychorowala i odwolala dzisiejsza wizyte w ostatniej chwili... U nas starsznie zimno i nigdzie nie wychodzimy. Pojechalismy jedynie do sklepu na zakupy. Pewnie to o to chodzi z Maxiem. Normalnie zawsze sie wyszaleje w \"otwartym przedszkolu\" albo w baby-café a teraz wszystko pozamykane i dziecko mi sie troche nudzi... Co szykujecie na choinke? Macie jakies pomysly to poradzcie co kupic naszym dwulatkom na Boze Narodzenie? Max szaleje teraz za klockami lego. Buduje calymi dniami, jak jest w domu. Wieze samochody, garaze, tunele itd. Weronika z kolei skonczyla 5 miesiecy, siedzi co raz dluzej na krzeselku z ikei, gurgoli (narazie zadnego da-da, czy ga-ga) i dostaje ataku placzu gdy wychodze z pokoju. Ogolnie jest dobrze. Ja tez chetnie poczytam co u Brunka i reszty... Piszcie!!! Wertykalne usciski, dla wsyzstkich. Dla Diann i Doris tez, choc ich juz tu wieki nie bylo...
  24. Donn i co u Ciebie? Ekinio, no to ladnie Wam daje Xenia w kosc ;-) Pociesze Cie i powiem, ze wkrotce u Was tez sie wszystko uspokoi. Ja widze juz swiatelko w tunelu. Ale na wszelki wypadek mam termin do psycholog dzieciecej, troche sobie o tej zazdrosci podyskutuje :-) Czytam Spock\'a i rozmawiam z mamuskami w podobnej do mnie sytuacji i wydaje mi sie ze wsyzstko robie ok. Kpiotrowicz, dzielna to ja chyba jednak nie jestem, strasznie sie wczoraj rozszlochalam w lazience, jak polozylam dzieciaki spac. J mnie doprowadzil do placzu. Czuje sie zaniedbana z jego strony i ogolnie niedoceniona :-( Musze sie pozbierac do kupy... Kpiotrowicz, powodzenia z tym badaniem Bernatka, moze skrobnij cos na pocieszenie-rozsmieszenie ;-) I cala reszta, Kati75 jak sie czujesz? Oliwia13, Stokrotka, Annaa20 i Roxelka pisac co u Was!!!
  25. Basia25, Moim zdaniem to kulawy pomysl ze strony kafeterii, ktos zacznie sobie jaja robic i zglaszac do usuniecia calkiem w porzadku posty. pewnie chodzilo o cenzure i mobbning na kafeterii... a jest tego troche na innych topikach.
×