eevi

Dziewczyny, dajcie namiary na ginekologa z Kielc. Co sądzicie o dr Zemście. Wymieńmy się doświadczeniami.

Witajcie, zajrzałam tutaj przypadkowo, ponieważ temat łysienia jest mi bliski pomimo wyleczenia z AA - fajnie to brzmi, ale dla mnie alopecie areata - łysienie plackowate, na które cierpiałam 3 lata. Dziś pomimo małej plamy na linii włosów z tyłu, myślę, że mogę powiedzieć, że jestem zdrowa. Prawdopodobnie w moim przypadku spowodowane to było stresem. Chodziłam do różnych dermatologów, byłam w Warszawie w Szpitalu Dzieciątka Jezus, niestety żaden lekarz mi nie pomógł. Wreszcie trafiłam na prawdziwego dermatologa, który pomógł mi. Stosowałam wcierki sterydowe, te wszystkie leki były na łuszczycę. Po każdej skończonej buteleczce miałam zmianę. Dodatkowo siostra przysyłała mi a UK tonik - 101 G Hair Tonic, który także wcierałam - ale już bez konsultacji z moim lekarzem. Używałam także szamponu i odżywki od dr Dudy. Dziś każdy włos mnie przeraża, bardzo nie lubię widoku włosów na dywanie czy podłodze. Dziś jest już dobrze i nie wracam do tamtych lat. Stosuję bardzo delikatne szampony i staram się nie stresować, bo mój system immunologiczny atakuje właśnie włosy. Jest ciężko, ale wreszcie mogę się normalnie uczesać, czy nosić rozpuszczone. Będę tu zaglądać i Was wspierać, bo bardzo, bardzo Was rozumiem, wiem, co czujecie. Trzymajcie się dzielnie kochane!

Ja też czekam na dwie kreski, a w tym miesiącu pewnie znowu nic z tego. Chyba nie było owul. A w dodatku nabrałam cykora i zrezygnowałam z wizyty u lekarza. Biorę się za sprzątanie. Trzymajcie się laski:)

Hej dziewczyny! Z moim mężem nie ma żadnej rozmowy nt. badań. Tak więc zaprzestałam z nim wojny. Jeszcze kilka dni i działamy na nowo:) a w międzyczasie wybiorę się do pana doktora. Nie wiem jak ja to przeżyje. Przestałam brać kwas foliowy, bo śmieje się, że chyba już go przedawkowałam. Na razie mała przerwa:) Idę zaraz na pocztę odebrać przesyłkę od siostry, która zafundowała mi... Hihi... bodystocking, ale jaja:)

Dziękuję dziewczyny. Fajnie, że jesteście.

Mój mąż wkurza wszystkich:) Śmieję się, że on chyba nie posiada plemników. Chyba pozdychały:) Ja pierdzielę:) Dostaje wariacji na samą myśl. Niech ten okres już minie i działamy dalej:)

Witajcie dziewczyny! Jestem nowa. Cieszę się, że Was znalazłam. Staramy się o dzidziusia już prawie rok i ciągle nic. Z mojej strony pod kątem ginekologicznym jest wszystko w porządku. Mąż nie zgadza się na wspólną wizytę, a w poradni niepłodności w moim mieście, pierwsza wizyta ma być wspólna. Tak więc staramy się i staramy i ciągle nic. Czekam aż minie mi okres i znowu wybieram się do lekarza, ale dlaczego znowu ja... Tak bardzo pragnę, żeby ten rok okazał się dla nas szczęśliwy.

Witajcie dziewczyny! Jestem nowa. Cieszę się, że Was znalazłam. Staramy się o dzidziusia już prawie rok i ciągle nic. Z mojej strony pod kątem ginekologicznym jest wszystko w porządku. Mąż nie zgadza się na wspólną wizytę, a w poradni niepłodności w moim mieście, pierwsza wizyta ma być wspólna. Tak więc staramy się i staramy i ciągle nic. Czekam aż minie mi okres i znowu wybieram się do lekarza, ale dlaczego znowu ja... Tak bardzo pragnę, żeby ten rok okazał się dla nas szczęśliwy.