agi28

GRDI i Oldar serdecznie gratuluje:)!!!!!!!!!!!!!

\Lenka bedzie dobrze urodzisz:) \agentka duzo zdrowka:) moj maz jutro wraca do pracu buuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuu! ja nie dam rady:( on mi tyle pomaga:( Dorcia gratuluje:) ile z Was karmi tylko butelka? bo mam pyutanie jak sobie z tym radzicie....chodzi mi o porcjowanie...jakie macie procedury....

\lenka mi czop odchiodzil od rana a w nocy bylo juz po wszytskim:) ja mam jazdy z gazami podaje teraz mleko aptamil comfort to w pl jest bebilon comf. przed posilkiem dajemy infacol i koperk tez pije z kupami w sumie nei ma problemu chyba tylko ja tu mam problemy z gazami...:( i jeszcze ulewa

Agentka gratuluje wytrzymalosci, widzisz jak super miec faceta na sali:) ja tez dziekuje Bogu, ze moj byl ze mna... a te dni w szpitalu to ja tez koszmarnie wspominam, miala swoj pokoj i maz byl ze mna, ale martwilo mnie wszytsko bylam wyczerpana niespaniem....nie spalam tylko czuwalam i patrzylam czy zyje... i caly tamten tydzien w domu to samo.... a teraz martwi mnie wszystko kichniecie..czkwaka, ulanie, jakis rzyg maly, stekniecie.....nie da sie zyc....juz bym chciala, zeby byla silna i duza....najbardziej lubie jak spokojnie spi ja mam w ogole schizy czy dobrze robie mleko....czy dobrze sterylizuje butelki.... masakra, no i zal mam taki czasem, ze nie jestesmy teraz w PL....

wyspalam sie:) ! ale tylko dlatego, ze zamaist butelki 2 razy oszukalam ja piersia, az sie zdziwilam, z emam jeszcze pokarm, no i ze zmeczenia usnelam i ona raze z nami a obiecywalam sobie, ze nie bedzie spac z nami w lozku.... ale w koncu cisnienie mi wrocilo do normy, bo z tego wyczerania nie moglam spac, jesc...cisnienie mialam wieczorami 159/115 koszmar... rano zjdala troche z piersi...ale tak, zeby na spokojnie pieluszke zmienic i pozniej dalismy jej butelke, na dwa razy, a teraz spi na boczku i nie steka... Fannie Marysia ma takie czkawki, ze mi sie chce plakac jak to slysze....ale nie martw sie, nie meczy sie...w brzuchu tez miala i to jakie....najgorzej jest jak juz zje...bo nie wiem co wtedy robic, czy trzymac opionowo, czy usypiac, czy zostawic na lezaco... dzisiaj mam termin porodu tak w ogole:D a moj maz wyskoczyl do mnie z romantyczna kartka:D a ja swoja nosze w torebce wciaz:D zycze Wam romantycznych Walentynek:)!

mlekiem Bebilon ona jeszcze ma nieuregulowany uklad pokarmowy rozumiem...ale wymiekam....dzieci z zazolceniem jedza wiecej a przynajniej powinny byc karmione dosc czesto, wtedy wszystko wraca szybciej do normy

dzien dobry, juz nie wyrabiam...co za glodomor, teraz maz jej daje koperek bo jednak chce jej jakis system ustalic...powinna jesc co jakies 3 h a ona ryczy i chce jesc...po jedzeniu sie prezy mimo, ze dajemy jej infacol...ale robi kupy cale szczescie...ja od rana jej nie umiem uspic mimo, ze o 10:30 zjadla......teraz sie uspokoila na momet bo jest u meza i wypila 20 ml koperku i za chwile bedzie chciala jesc....ja juz schudlam 11 kg 3 kg sprzed ciazy, niedlugo zaczne niknac w oczach....w nocy jakos na ranem zasnela na 3 h.

ae moja tez jeszcze jest zolta troche, ale wcale juz nie jest taka ospala byla na poczatku..polozna mowila, ze do wtorku powinno jej przejsc, ma duzo jesc...karmienie jej pomoze..zjadla butelke o nieudanych probach z oja piersia., gdzie moze wypila 10 ml:) a z butelki teraz pije jakies 60...a jakby mogla to i 90 spokojnie....ale nie dajemy az tyle...

Ae tutaj krlowoa dzieciom placi:) ale moga odebrac kase po ukonczeniu chyba 16 albo 18 lat:) to bylo chyba 250 funtow...zobacze, bo jakies zmiany robili. ale jestem zrezygnowana....nie umiem i nei naucze sie przystawiac do piersi....masakra.. kiedy mina te wszystkie wzdecia i problemy:(

czasem przystawiam dla spokojenia, wyglada na to, ze okarm mam... bede dawac herbatke...ale ona nie specjalnie przepada;) skonczyla tydzien wiec chyba spokojnie moge

acha ja tez zaczne ja przekonywac do kopru...chyba nie zaszkodzi

About ja tez mysle o pierwszym spacerku...ale najierw powinnam aczac werandowanie... u nas nocki podobne, pierwszy ra pospalam wiecej niz godzine:) tez pilnujemy odbijania ale nie zawsze sie uda... About a TY karmisz piersia>??? my polozylismy ja na boku i spala bez jednego stekniecia....teraz jest w sypilani ja mam nianie od reka..od czasu do czasu slysze stekniecie... a ja mam nadcisnienie...chyba pojde w poniedzialek do lekarza... niedawno mialam 144 i 94 chyba....wieczorem bardzo skacze...napradwe sie martwie Latte ale masz sposob na kupy:) nasza walila wczoraj, nieduze moze, ale w miare regularnie

About me----my mamy to samo z gazami....a ulewa sie???? bo u nas czesto!

Fannie wczoraj mialam nawa, a dzisiaj nie wiem chyba posciagam jakos...kurde moglam scigac regularnie:(

moge opisac po krotce co sie dzialo tydzien temu:) poszlam na wizyte kontrolna w zw z cukrami i ogolnie...a wczesniej zauwazylam krew na majtkach:) wiec pomyslalam, ze moze nie doczekam do 14 lutego:) w klinice powiedzieli, ze mam za wysokie cisnienie- co wg mnie bylo ywnikiem samej wizyty i tej krwi- bo naprawde pomyslalam, ze to juz- a dodatkowo wykryli, ze mam cos w krwi w zwiazk z watraba- ale pobrali mi znwou krew, zeby sie upewnic, czy to cholestaza, czy stan przedrzucawkowy- zapytali czy skora mnie swedzi- ale nie swedziala mnie jakos za bardzo-moze troche na rekach stopach....ale mnie rozwalili- od raz poszlam na oddzial odlaczyli mnie od ktg, o 30min pokazalo, ze mam skurcze- maz mi przywiozl rzeczy, zostal ze mna...juz wiedzialam, ze nie ma odwrotu...ja tych skurczy nie czlam za bardzo na poczatku ale zalozylam maszynke TENS i te elektrody pomagaly mi w calej pierwszej fazie orodu....pozniej uznali po 2 zapisie ktg, e mam tak sybko rozwiajace sie skurcze iregularne, ze nie ma co czekac i zabiora mnie na sale i przebija mi wody- w tzw iedzyczasie byli u mnie studenci 2 i robili wywia, pozniej jakas lekarka z wynikami przyszla.,..powiedziala, ze z wynikami krwi nie bylo co panikowac bo wszytsko opadlo i zaczynal sie normowac, a juz na pewno cisnienie...ale odwrotu nie bylo...porod zczal sie spontanicznie i nie musieli wywolywac... rodzilam w takim pokoju pojedynczym....polozna taka mloda angielka przebila mi wody, to uczucie calkiem dziwne...zrobilam tylko fuuuujj:D moj maz byl i tez wszytsko widzial...no i okolo 18 zaczelo si ena dobre....ta maszynka nie pomagala mi juz...wiec poprosilam o gaz- gaz owszem super sprawa...pomagal w fali skurczu, pozniiej odpoczywalam, ale juz okolo 20 mialam dosc..poprosilam o epidural, bo naprawde ciezko mi bylo....szkod mi meza...bo byl i widzial jak se mecze...ale byl dzielny...:) przecieal czolo, podawal wode...masowal...no nie przezylabym tego bez niego...pozniej przyszly dwie polozne obie czarne- ze sie tak wyraze jajcary:D tzn one juz byly rzed epiduralem i naprawde daly mi tyle wsparcia i powera, ze latwiej miz nimi bylo...mowily, ze dajesz sobie rade suer, ze jeszcze troche i bla bla....ale jednak anastezjolog przyszedl i modlilam sie, zeby mi odali to wszystko przed skurczm, zeby sie nie majtac i nie zrobic komplikacji...ale udalo sie....i poczulam ulge natychmiastowa...przez kolejne 2 h mialam dokladke oczywiscie...moglam sobe czytac ksiazke;D gadalam z poloznymi, smialam sie, to bylo cos wspanialego, nie urodze juz nigdy bez epiduralu i z mojej strony polecam:) ok 23 rozwarcie bylo na 10cm i powiedziala, ze o 00:20 moge przec....ale cienko mi to szlo:) w rezultacie arlam do 1:50 dopiero od sam koniec kiedy ten epidural naprawde zaczal tracic na mocy poczulam instynktowanie, ze musze przec iw iem kiedy przec i udalo sie;) ale napradwe sam porod wspominam milo,dostalam duzo pomcy od poloznych i lekarzy...no i meza,ktory widzial te rzeznie:D bo wg mnie tyle krwi i tego co tam zobaczyl, to chyba mozna tylko w rzezni spotkac:D po porodzie miala ponad godzinne szycie ale perfekcyjnie, nic nie czuje, ani szczypniecia, klucia, nic..myslalam, ze na tylku nie usiedze a tu nic z tych rzeczy:) przez caly ten czas mialam mala na brzuchu:) tutaj nie myja noworodkow...wycieraja tylko...to jakas ochrona jest naturalna:) poszlam pod prysznic, moj maz byl caly czas przy badaniu, wczesniej przecial pepowine, ubral ja z poloznymi...a ja dostalam tosta i herbate do zjedzenia...bo caly porod czulam okropny glod!!! i mowilam im, ze nie dam rady jestem glodna hahhah:) o prysznicu ojechalam do pokoju i bylam tam z mala dwa dni...drugi dzien po to,, zeby mnie nauczyc karmic...ale to byla dla mie trauma.....wycisneli troche siary, zeby jej podac i tyle...ja juz chcialam do domu....a oni, ze mala jest lekko zolta...sprawdzili bilirubine i byla ponizej lini, wiec moglysmy wyjc.....zolty kolor ma zniknac jej juz na dniach....koncze bo szykuje sie butla i zmiana pieluchy....uff...pewnie wiele rzeczy pominelam....acha jedzenie w szpitalu bylo w miare dobre, ale bylo a goraco....i nie pamietam czy bylam jakas zbyt nieprzytomna, ze olozne przychodzily i pomagaly mi zmieniac wklady poprodowe i podklady, chyba, ze taki maja tam zwyczaj....

Hej.... to ja piszaca na rzesach:D GRATULACJE dla Bebe:) i Madaleny:) juhu jest nas coraz wiecej!!!! a to dopiero pocatek lutego....jeszcze Wam tego porodu nie opisalam, ale ciezko mi wyrobic...dobrze, ze mam jeszcze meza tutaj:) jeszcze onad tydzien! mala w nocy daje nam popalic:( O butelce ma wciaz te meczace prezenia i gazy...chba tylko moja tak meczy sie podczas snu...wczoraj kupilam nakladki silikonowe i probuje karmic, ale butla to podstawa....a mio to chce probowac, jednak ja nie umiem przystawiac...dzisiaj znowu sie meczy, zasypia po jedzeniu na kilkanascie minut z grymasami na twarzy...dalam jej nawet na uspokojenie ossac pier i usnela na boku- tak ja wlozylimy do kosza i tak spi najpokojniej bez meczenia sie, ale nie wiem czy moge ja tak cly cza usypiac...ale jeste w szoku w koncu normalnie spi.. wczora byla polozna i mowila, ze jest z nia wszytsko dobrze..wrocila do wagi urodzeniowej, zrzucila tylko 100g. Jest jeszcze troche zoltawa na buzi, ale olozna mowi, ze do wtorku powinno zejsc wszystko.. Znalazlam taki artykul http://webcache.googleusercontent.com/search?q=cache:4Qu1PH6uSs0J:www.poradnikmamy.pl/Noworodki-i-Niemowlaki/Pytania-i-porady/Jak-ukladac-dziecko-do-snu.html+czy+noworodek+mo%C5%BCe+spa%C4%87+na+boku+w+pierwszych+tygodniach&cd=2&hl=pl&ct=clnk&gl=pl&source=www.google.pl wieczorem podam Wam dane do galeriusa Lenka i Gloria jak Wasze diety....ja mam badanie 22 marca..

ja sciagnelam 20ml medela wielkim bolem:(czy da sie wiecej sciagnac?? i jeszcze mi to zajelo prawie godzine;( chyba nie umiem:( zeby malej sie odbilo po bebilonie ja sie mecze, a moj maz umie, ale czasem mam wrazenie, ze to nie pomaga i ona sie meczy...tylko teraz spi jakos spokojnie...normalnie steka, grymasy ma....wazne, ze kuy wali ladne:) no i sika normalnie....w ierwszych dniach na moich piersiach wszystko bylo suche..... a i ja ja karmie na zadanie...na pudelku napisane, 6 razy na 24h po 90ml co mi sie wydalo za duzo, ale ona napradwe potrafi czasem tyle wypic...czasem wypija 30, czasami 50, 40....reszte wylewam... jutro przychodzi polozna i mi powie co mam robic....boje sie, ze mi pokar albo zaniknie...albo dostane jakiejs infekcji...nie wiem co gorsze..:( pomozcie Reprint dobrze, ze nie jestem sama:)Latte ale Ty karmisz i ie ciesz kobito:) mialao byc o porodzie ale to jutro b chyba sie poloze...dzisiaj moj dyzur w nocy, o moze w nocy pokarmie...

dziewczyny czesc:) ja jeszcze w pologu...chce opiac Wam porod i wszystko....bylam bardzo zmeczona...we wszystkim pomaga mi maz, bo nei mamy t nikogo innego...on chyba lepiej sobie radzi z mala:) ma najlepsze metody na odbicia! ja nie umiem tak dobrze... na razie podaje butelke...chce dzisiaj sciagnac z lewej.....moj prawy sutek to ruina...nie bylam dobrze uczona karmienia piersia...choc zostawili mnie na jeden dzien dluzej specjalnie dla opanowania karmienia...a mimo to nic sie nie dowiedzialam....musieli wycisnac malej siare z lewej i wstrzyknac.....probowalam karmic...ale marne skutki...lewy sutek wklesly jutro moze kupimy nakladki silikonowe...dzisiaj chce odciagnac medela troche z lewej boje sie zastoju.... wczoraj byla polozna....mala stracila tylko 100g od wyjscia ze szpitala.... pije mleko bebilon i chyba jest ok...ale doc czesto sie budzi, mysle, ze ma gazy tez meczace, podajemy takie kropelki infacol, ale nie wiem co to pomaga... ktora z Was nie karmi piersia?? zaraz opisze Wam porod poki maz mala sie zajmuje a tak ogolnie jestem zmeczona...i pisze chaotycznie

sorki mialawpisac inna tabelke;) z Waszego forum:) tak czy inaczej jz urodzilam, pozniej napisze:)!!!!!!!!!!!!!!

URODZONE MALUSZKI NICK*****************TP************DN********WZROST/WAGA* **SN/CC**** Nina12345_____03.01.11__27.12.10_____55cm/2950g (sn) Natalia LatteMacchiato__17.01.11__07.01.11___56cm/3610g (sn) Laura StokrotkaAnia85_10.02.11__21.01.11___53cm/2700g (sn) Maksymilian Effcia84_______06.02.11___22.01.11___55cm/2690g (sn) Zuzia Reprint________03.02.11___24.01.11___51cm/2800g (cc) Helenka Niebieskooka_81_01.02.11__24.01.11___50cm/2480 (sn) Dominik About_me______06.02.11____27.01.11___52cm/2840g (cc) Nikolas Milagros25__26.01./02.02.11_27.01.11__57cm/3620g (sn) Jaś Ae___________02.02.11____02.02.11___50cm/3340g (cc) ? Aprilia1000____01.02.11____31.01.11__50cm/3300g (sn) Amelie Fannie_84_____07.02.11____03.02.11____56cm/3610g (sn) Lilianna OCZEKUJĄCE MAMUŚKI 2w1 NICK ****************WIEK*****MIASTO*******TERMIN PORODU****PŁEĆ**** Natalka1991_____20_______Kalisz_______03.02.2011 [synek Filip] bEbE86__________24______Olsztyn_____09.02.2011 Natik21__________21____Kiekrz/Poznań___11.02.2011 Oldar____________35______Łódź_______11.02.2011 [córka Oliwia] Agi27____________27______Londyn_____14.02.2011 [córka Marysia] Dorcia33_________35_______Gdynia_____16. 02.2011 [synek Juliusz] Magdzia2________?_______Leżajsk_______16.02.2011 Madalenaa________30____ok. Szczecina__16.02.2011 Hexe413_________27________Rzeszów_______19.02.2011 Kadi86 __________24_____Poznań_______20.02.2011 Ewe85___________25_______Lublin_______20.02.2011 Agentka206_______25_____Wielkopolska___22.02.2011 [synek Borys] Gloria*___________25_____Śląsk_________23.02.2011 Margo Dżi________24______Rzeszów_____24.02.2011 Gr_di____________30_______Łódź________27.02.2011 Asiula111________ 32_______ Legnica_____ 28.02.2011 Lenka082 ________28_______ Olsztyn_______ 28.02.2011

URODZONE MALUSZKI NICK*****************TP************DN********WZROST/WAGA* **SN/CC**** Nina12345_____03.01.11__27.12.10_____55cm/2950g (sn) Natalia LatteMacchiato__17.01.11__07.01.11___56cm/3610g (sn) Laura StokrotkaAnia85_10.02.11__21.01.11___53cm/2700g (sn) Maksymilian Effcia84_______06.02.11___22.01.11___55cm/2690g (sn) Zuzia Reprint________03.02.11___24.01.11___51cm/2800g (cc) Helenka Niebieskooka_81_01.02.11__24.01.11___50cm/2480 (sn) Dominik About_me______06.02.11____27.01.11___52cm/2840g (cc) Nikolas Milagros25__26.01./02.02.11_27.01.11__57cm/3620g (sn) Jaś Ae___________02.02.11____02.02.11___50cm/3340g (cc) ? Aprilia1000____01.02.11____31.01.11__50cm/3300g (sn) Amelie Fannie_84_____07.02.11____03.02.11____56cm/3610g (sn) Lilianna Agi28___________14.02.11 ___5.02.11_____ponad 50cm/3344kg (sn) Marysia OCZEKUJĄCE MAMUŚKI 2w1 NICK ****************WIEK*****MIASTO*******TERMIN PORODU****PŁEĆ**** Natalka1991_____20_______Kalisz_______03.02.2011 [synek Filip] bEbE86__________24______Olsztyn_____09.02.2011 Natik21__________21____Kiekrz/Poznań___11.02.2011 Oldar____________35______Łódź_______11.02.2011 [córka Oliwia] Dorcia33_________35_______Gdynia_____16. 02.2011 [synek Juliusz] Magdzia2________?_______Leżajsk_______16.02.2011 Madalenaa________30____ok. Szczecina__16.02.2011 Hexe413_________27________Rzeszów_______19.02.2011 Kadi86 __________24_____Poznań_______20.02.2011 Ewe85___________25_______Lublin_______20.02.2011 Agentka206_______25_____Wielkopolska___22.02.2011 [synek Borys] Gloria*___________25_____Śląsk_________23.02.2011 Margo Dżi________24______Rzeszów_____24.02.2011 Gr_di____________30_______Łódź________27.02.2011 Asiula111________ 32_______ Legnica_____ 28.02.2011 Lenka082 ________28_______ Olsztyn_______ 28.02.2011

hej:) mam wiadomosc urodzilam:D calkiem spontanicznie w nocy z piatku na sobote:) godzinie 1:50 Marysia wazyla 3344kg:) cala i zdrowa! a zaczelo sie tak niewinnie:D jestesmy juz w domu od dzis reszte opisze pozniej... bede musiala przejsc na formule niestety, choc mam pompe medela nie moge sciagnac z jednego sutka wcale, bo mam poszarpany a druga piers sutek wklesly nawet sie uwypuklal, ale marne efekty mala go nie lubi:( takze akcje mam male....

Latte no to byly normalne strzepki krwii pozniej takie male drobinki, ale krew:) skurczy nie mam.....nic ani nic , nic wiecej nie czuje, ale ide na wizyte do lekarza i mu o tym powiem, musze mnie zbdac zyjke itd...:) dam wam znac

hej:) wlasnie wracam z wc....mialam krew w sluzie- sorry za szczegoly...mysle, ze cop mi zaczyna odchodzic:) aaaaaaaaaaaaaa:)

hej....dzisiaj w DDTVN byla fajna dyskusja na temat karmienia:) ja niedlugo ide na wizyte do lekarza, pokazac moje pomiary cukru i zobaczyc co tam slychac u malej:) nei wiem czy doczekam do poniedzialku do tego usg:) niby jeszcze 10 dni do konca, ale kto to wie:)