agi28

ja slub bralam w pazdzierniku i bylo upalnie:D :):) pisze po kryjomu:) Polusia bedziesz wygladac bosko z brzuszkeim:) moja koelzanka tez brala slub wiosna byla w 6 m-cu:) slodkie to bylo:) pogoda na Barcelone zapowiada sie nieciekawie:( mam nadzieje, ze prognozy sie nei sprawdza;( buuu

Kruszyna hej:) wrcoilas;) ! ja nei bede pisac bo praca:( nie moge naduzywac neta:( ja bylam z m,ezem w tych 3 miejscach puierwszych czyli Egipt, Grecja i Paryz:) W barcelonei zapowiada sie neizbyt ciekawa pogoda:(:( cholera:/ pojawie si epozniej magda novida, neti to niesamowite, ze znowu tu jstescie i piszecie:):)!!!! dzieki buziaki

spadam do domu pa

neti, dzieki, ze to napisalas:) nie szkodzi, ze nie piszesz, jak przexczytasz, to zobaczysz, ze czesto Cie wspominamy!:) to chyba jest bardzo pozytywne;) napisalam cos pod wplywem chwili, cholernego zalamania, nie chce sie tu tez umartwiac i robic z siebei ofiare losu. Mowiac scislej chcialanm odpoczac od kafeterii w ogole...

jedyny powod, ze jestem tu caly czas, to to, ze jestem w pracy przez prawie caly dzien:/

ja juz marze o wyjsciu stad!

wiem, ze teraz i tak nikogo nie ma. Grazka trzymam kciuki za Twoja mame i za kRuszyny kolezanke w szpitalu:( oby bylo dobrze, na pewno bedzie! Nie chcialam dramatyzowac, ale puszczaja mi newry:/

Dorka nie bede komentowac juz tego....jesli cos kogos urazilo to ok, soryy, nie bede sie kajac w nieskonczonosc, poza tym wpadlam juz na ten pomysl, ale sorry gumka tego nie wymarze, wiec zrozum tez mnie, ze nie jest latwo mi tu dalej pisac. Na obrazanie sie jest dobra szczera rozmowa a nie fochy;/ ja mam gorszy dzien, dziewczyny maja zly zapewne i tak sie wlasie to skonczylo. Nie mam nic do ciezarnych, ani starajacych sie MUSZE TO powtarzac teraz 500 razy. zeby przekazac sens. Poza tym jesli ja Was urazilam, to moze zastanowcie sie nad innymi dziewczynami, ktore Was NIE URAZILY!!! i wrcocicie dla nich NIE DLA MNIE! ja sobie stad pojde, zeby nie trzeba bylo robic nowego tematu i zebyscie si enei musialy szukac na NK GG i innych tematach

Dorka ale jakos nie mam ochoty pisac:( nie umiem udawac, ze jest ok...jak moze buyc ok skoro ktos odchodzi z forum po 6 miesiacach po jednym zdaniu>??? jakbys sie czula, gdyby przez Ciebie ktos poszedl??

ja nikogo nie chcialam urazic, a na pewno nie chcialam zaczac klotni zadnej.

Mery hej:) a tak poza tym jesli pisac to o wszystkim o wzlotach i upadkach, radosciach i smutkach...nie rozumiem dlaczego zaciazone nie moglyby narzekac na cos Asia?? czemu nie?? w koncu ktos moze pocieszyc??? i jesli ktos nie chce pisac o ciazy, zeby kogos nie urazic to tez jest bez sensu, nikt sie tu nie musi hamowac TO NIE JEST WASZA WINA, ZE JA/MY NIE JESTESMY W CIAZY. Nie ma sie co obrazac i skonczmy temat!

asia ale z tego co pamietam zanim ktos byl w ciazy, czesto narzekal na to o czym piszesz, nie rozumiecie, ze nikt nei ma do Was pretensji! o co mam miec pretensje, ze komus sie udalo??? nie badzmy smieszne.

juz pisalam dlaczego tak napisalam, nie bede sie powtarzac bo to nie ma sensu, czesc

nikt juz tu nie wroci Dorka...nie ludz sie:( to nie sa humorki ciazowe, nie jestem w ciazy:( nie chce mi sie nic, tylko plakac chce juz wyjechac

a tak poza tym jest mi zajebiscie ciezko :( smutno. nie rozumiem dlaczego tak sie stalo, 6 miesiecy pisania poszlo w niepamiec

ale Dorka ja nei obwiniam nikogo o pisanie o ciazy:( tylko nie bede sie powtarzac juz! mam gorszy dzien cala kafe kojarzy mi sie z dziecmi! naszej klasie nie ma juz innych zdjec oprpcz dzieci! wszyscy rodza wokol mnie! albo zachodza w ciaze! nie mam o to p[retensji!!! do nikogo, mam jedynie dola, co nie znaczy, ze wyganiam stad wszystkich, zrouzmcie w koncu:/

Suri od czekoladek mnie rozwali i usne:] jeszcze 2 i pol godziny i ide do domu:) zabiore sie za sprzatanie i gotowanie:) bedzie lepiej tak mysle:)

gdzie Ty Dorka wlasciwie bylas??

poza tym ja pisalam ogolnie o kafee, o tym, ze jesli mialabym odejdz to z dale od calego kafe i nastrojow tutejszych, kazdy mial takei doly jak ja i Grazka i Kruszyna i nikt nikogo nie opuszczal

Dorka, za poznoo, wszytskie sobie poszly, bo to moja wina, bo dzisiaj ja mam gorszy dzien... zakladanie tematow nowich ich zmienianie nic tu nie da, ludzi sie nie da zmienic, nic to nie pomoze...ja tu zostane, moze ktos dojdzie nowy..

Kruszyna wiem , ze nie piszesz, dopiero zaszlas w ciaze;) nikt tu nie musi byc na zawsze, anii wierny jakos czy cos w tym stylu...juz dawno bylo ustalone, ze ten temat i tak nie jest juz tylko o staraniach..chyba to normalne...w tym momencie nie czuje sie zbyt fajnie, ale moze chociaz Dorka tu zostanie :(

nie rozumiem dlaczego to zrobilyscie... przeciez i tak juz piszecie na innych forach...jesli mopje marudzenie bylo pretekstem to pozegnania to przykro mi..ale dzieki za zyczenia powodzenia, na pewno sie przyda ja nie pisze, ze chce stad odejsc na wieki, po prostu i tak w czasie swiat mnie tu nie bedzie..nikogo jzu z nami tu nie bedzie...

ale ja nie mam nic przeciwko rozmow o ciazy...nic z tych rzeczy! mam po prostu maly dolek i subiektywne odczucia, co nie oznacza, ze mam kogos tu dosyc....nie ja pierwsza i nie ostatnia tak mam

ja nie wiem co na lunch zjesc:( mam apetyt ale nei wiem na co;/

ja tez nie robie:) wiem, ze bedzie@ juz nie mysle nawet o tym:P mysle o jedzeniu, mam caly czas ochote na cos pycha;) dzisiaj beda pierogi ale z opakowania, nawet dobre ugotuje je i podsmaze z cebulka:)