Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

oxi

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral
  1. Witam ja mieszkam od dwóch lat w Grecji, fajnie się tu żyje, lecz trzeba przywyknąć do greków i ich zachowania... Na szczęście w planach mam powrót za dwa lata do kraju, więc jakoś nie stresuje się niczym :) Pogoda niedługo zacznie się polepszać, bo na razie zimno po 5-10 stopni ale już czekam na te ciepłe, zimowe jeszcze, popołudnia... Pozdrawia wszystkich Polaków za granicą :):)
  2. oxi

    DIETA SOUTH BEACH------START!!!

    Hej ja dopiero zaczynam dietę :) W KOŃCU ... od trzech dni przyzwyczajałam się do innego jedzenia i już mogę zacząć. Dziś zrobię sobie danie z bakłażanem mniam... akurat kilka dni temu znajoma z Grecji dała mi przepis, potem patrzę a w książce kucharskiej na stronie SB jest podobny... troszkę ją urozmaiciłam i mi naprawdę to smakuje... niby nic a smaczne... Ucieszyłam się :) Pozdrawiam...
  3. oxi

    DIETA SOUTH BEACH------START!!!

    Miałam zacząć od dziś ...... i ..... nie zaczęłam :( Ale od jutra muszę...... Buuuuuuuu....
  4. oxi

    DIETA SOUTH BEACH------START!!!

    Hej jestem na tym topiku 1 raz, oczywiście od jakiegoś czasu zabieram się do zastosowania tej diety... jakoś nie mogę zacząć... Nie mam za grosz silnej woli, może tu się jakoś podbuduje i zacznę od początku, w marcu zeszłego roku przeszłam dietę kopenhaską, fajnie miałam 5 kilo mniej, no ale niestety wróciłam do poprzedniego odżywiania- czyli podjadania bleeeee i znowu chcę zrzucić z 7 kilo, muszę, tak się źle czuje z wyłażącymi biodrami i brzuchem (ten ciężko zrzucić bo jestem po dwóch ciążach) ale zrobię co mogę. Moja waga to 62 kilo wzrost 164 wiek 29 Jesica28 napisz mi jak tobie idzie bo widzę że masz podobną wagę, pozdrawiam... No zaczynam...
  5. No ja ogólnie jestem nowa na tym forum ale czytam i obserwuje wasze wypowiedzi, i mam nadzieję że ten rok będzie dla mnie lepszy pod tym względem, trochę mi jeszcze dziwnie pisać o tym bo nigdy nikomu o tym nie mówiłam a człowiek który nigdy nie miał z tym problemu po prostu nie rozumie i nawet nie umie wesprzeć, więc zawsze siedziałam cicho :( Ogólnie od dwóch dni u mnie jest ok, wyciągnęłam jakiś krem który niegdyś kupiłam lipomal, ponieważ mam bardzo suchą skórę zwłaszcza na nosie to od dwóch dni go nakładam na dzień i jak na razie nie tykam nocha i zaskórników na nim, i nie jest źle. Ale wiecie co... po prostu piękną miałam cerę w szpitalu po urodzeniu i jednego i drugiego dziecka. Tam było wszystko sterylne, bardzo czyste i miałam buzię bez skaz, pryszczy czy zaskórników, ale to było tylko tam, bez kurzu brudu itp :( A w domu wystarczy że sprzątam i zaraz od kurzu cała twarz mnie swędzi co prowadzi oczywiście do roznoszenia .... Oki ... mam plan na ten rok, będę śledzić was i brać dobre rady... dzięki za ten topik :)
  6. Witam jestem tu pierwszy raz, jak i Wy mam również problemy ze stałym wyciskaniem i do tego drapaniem skóry, u dermatologa byłam raz ten powiedział że skóra jest ok tylko muszę skasować lustra - niestety nie potrafię :(... kurcze już nie wiem co zrobić,, najgorsze w tym wszystkim jest to że jestem świadoma tego co robię, mogę pouczać innych a sama???? Ogólnie mówiąc nie mam może zmasakrowanej twarzy tylko, że nie daje zagoić się skórze i po prostu nie ma minuty bym nie latała ręką po twarzy wyszukując jakiejś nierówności, a najbardziej jakiegoś strupka czy odstającej skórki, po tym wszystkim skóra moja np na nosie wygląda jak zeschnięta w afryce i popękana ziemia, tragedia. Co dzień szukam czegoś na twarzy, nie potrafię opanować tej chęci wyciśnięcia czegoś, zamiast zająć się dziećmi mama siedzi w kiblu przy lustrze :( Jak widać mam to od nastu lat, nie wiem dlaczego ale siedzenie w kiblu uspokaja mnie jakoś, wolałabym inny sposób relaksu, mogłabym pisać i pisać o tym, cała rodzina już mnie pilnuje, nie drap, nie ruszaj itp ...no wstyd :( Może i nie szukam pomocy, bo ten nałóg sama muszę zwalczyć, ale mam tego dość i chciałam z kimś się tym podzielić... To jest okropne...OKROPNE... czasami to przez moje relaksujące siedzenie w klopie nawet na dwór nie wychodzę, humor mam do d...Co dzień zapowiadam sobie KONIEC i staram się wtedy posmarować te miejsca kremem tłustym, i wtedy rzeczywiście nie ruszam, no ale jak zapomnę się, krem wsiąknie to ups... ciągnie do lustra...czasami dobrą metodą np wieczorem lub i w dzień jest jedzenie słonecznika, nie korci mnie bo mam co zrobić z rękami :) no ale ile można... Będę z wami, i postaram się z wami to przejść bo samej nie jest mi łatwo...Pozdrawiam.
  7. Witam jestem tu pierwszy raz, jak i Wy mam również problemy ze stałym wyciskaniem i do tego drapaniem skóry, u dermatologa byłam raz ten powiedział że skóra jest ok tylko muszę skasować lustra - niestety nie potrafię :(... kurcze już nie wiem co zrobić,, najgorsze w tym wszystkim jest to że jestem świadoma tego co robię, mogę pouczać innych a sama???? Ogólnie mówiąc nie mam może zmasakrowanej twarzy tylko, że nie daje zagoić się skórze i po prostu nie ma minuty bym nie latała ręką po twarzy wyszukując jakiejś nierówności, a najbardziej jakiegoś strupka czy odstającej skórki, po tym wszystkim skóra moja np na nosie wygląda jak zeschnięta w afryce i popękana ziemia, tragedia. Co dzień szukam czegoś na twarzy, nie potrafię opanować tej chęci wyciśnięcia czegoś, zamiast zająć się dziećmi mama siedzi w kiblu przy lustrze :( Jak widać mam to od nastu lat, nie wiem dlaczego ale siedzenie w kiblu uspokaja mnie jakoś, wolałabym inny sposób relaksu, mogłabym pisać i pisać o tym, cała rodzina już mnie pilnuje, nie drap, nie ruszaj itp ...no wstyd :( Może i nie szukam pomocy, bo ten nałóg sama muszę zwalczyć, ale mam tego dość i chciałam z kimś się tym podzielić... To jest okropne...OKROPNE... czasami to przez moje relaksujące siedzenie w klopie nawet na dwór nie wychodzę, humor mam do d...Co dzień zapowiadam sobie KONIEC i staram się wtedy posmarować te miejsca kremem tłustym, i wtedy rzeczywiście nie ruszam, no ale jak zapomnę się, krem wsiąknie to ups... ciągnie do lustra...czasami dobrą metodą np wieczorem lub i w dzień jest jedzenie słonecznika, nie korci mnie bo mam co zrobić z rękami :) no ale ile można... Będę z wami, i postaram się z wami to przejść bo samej nie jest mi łatwo...Pozdrawiam.
×