zyrafa-dluga
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez zyrafa-dluga
-
Ja kupiłam 20 tetrowych i 5 flanelowych, ale wcześniej dziewczyny pisały o różnych ilościach, w sumie jeżeli chcesz przewijać dziecko papmersami, to około 20 różnych wystarczy (np 15 tetry i 5 flaneli, lub 10 takich i 10 takich).
-
Nie myśl tak. Twój lekarz prowadził tysiące ciąż i z pewnością nie raz widział takie obrazy na USG - na podstawie swojego doświadczenia powiedział że jest w porządku, więc nie powinnaś się tak martwić. Z drugiej strony widziałam inne przypadki: gdy lekarz zobaczył coś podejrzanego, nastraszył rodziców że to może świadczyć o wadach genetycznych, a na następnym badaniu okazało się że to co zobaczył się wyrównało i jest wszystko normalnie. Wyobraź sobie, co Ci biedni rodzice musieli przeżywać przez 2 tygodnie - i to niepotrzebnie...
-
Basiu, kupiłam to wszystko u tego sprzedawcy: http://www.allegro.pl/show_user.php?uid=4222926 Lekarz powiedział żebyś się nie martwiła, więc nie wyszukuj w internecie innych informacji, bo Ci to niepotrzebne. Miałaś już wiele badań które wskazywały na to że dziecko jest prawidłowo zbudowane i tego się trzymaj.
-
Sylwinka, co lekarz to opinia. Ja słyszałam że nie powinno się mieć więcej niż 3 cięć cesarskich i to ze względu na to, że nie można mieć zbyt wielu operacji - za duże obciążenie dla organizmu wiąże się z ryzykiem zapaści w czasie operacji. Aczkolwiek nie jest powiedziane, że po 2 cięciach cesarskich 3 ciąża też się tak zakończy. Są badania które mówią, że są w takich przypadkach duże szanse na poród drogami natury :) Bądź dobrej myśli :) Źle się czuję. Boli mnie brzuch, teraz już trochę mniej, ale to dzięki lekom. Nałykałam się tego co mi przypisał lekarz, wcisnęłam czopek rozkurczowy i po jakimś czasie ból trochę się zmniejszył. Boję się, bo leżę a i tak mam skurcze.
-
Magdakate, nie mam pojęcia, to pytanie do farmaceuty. Poczytaj w ulotce, metabolizm każdego leku jest inny i zależy od wielu czynników, od dawki, od organizmu osoby która go przyjmuje...
-
Hej :) U nas burze właśnie przeszły.Obudziły nas grzmoty, a teraz juz tylko pada. Ale mnie ssie głód, idę coś zjeść :) Dziecko ma czas na obrócenie się główką w dół do 34, czasem 36 tygodnia. Niektórzy mówią że dziecko przewróci się przed samym porodem, ale to raczej bajki, może i czasem coś takiego się zdarza ale raczej nie ma co na to liczyć. Basiu, jakiś czas temu pisałam już że są ćwiczenia które mogą pomóc dziecku w obrocie, znajdziesz je tutaj: http://porady-poloznej.pl/polozenie-dziecka-w-macicy/
-
Wszystkie dziewczyny chyba popadały z tego upału ;) Przypomniały mi się dwa zapomniane wątki: Jedna z Was pytała o to czy można powiesić sobie lawendę w sypialni. Doczytałam, że w ciąży powinno się unikać wysokich stężeń i dawek lawendy, więc może lepiej powiesić ją w innym pokoju niż sypialnia? Tak na wszelki wypadek... Któraś też wspomniała w Fridzie, takim odsysaczu do noska... Jest polecany przez Zawitkowskiego, tego fizjoterapeutę noworodków i niemowląt, więc pewnie warto sobie taką Fridę sprawić. Można dzięki niej delikatnie odessać to co zalega w nosku, chociaż pewnie na początku czy gruszka czy Frida sprawią dziecku podobny dyskomfort, ale cóż - fluki trzeba wyciągać. Ja kupiłam zwykłą gruszkę do noska, skoro umiem ją obsługiwać to czemu nie ;) Nie korzystałam nigdy z Fridy.
-
Zapiekanka wyszła fajna :) Z majonezu zrobił się sosik który fajnie podpasował do frytek. Zapiekanka powinna być w piecu około 40 minut, patrzcie jak się zapieka bo ser może się za mocno upiec i wyjdzie skorupka, a ma się ciągnąć (też zależy od rodzaju użytego sera).
-
Basiu, normalnie kwitniesz :) Tak się cieszę że dobrze Wam się układa :)
-
Nie czuję się źle, czasem coś mnie zakłuje, staram się leżeć ale przecież trzeba zrobić obiadek. Dziś robię pierwszy raz zapiekankę z kurczakiem, przepis dostałam od znajomej mamy: Pierś z kurczaka pokroić w kawałki, obsypać Vegetą, na to warstwa majonezu, warstwa pokrojonej cebuli, starte jabłko, druga warstwa majonezu, starty ser żółty na wierzchu. Ja dodatkowo posypałam wierzch przyprawą do kurczaka i ziołami prowansalskimi. Zapiekankę podam z frytkami, zobaczymy co z tego wyjdzie ;) Ewela, po pierwsze: gdzie lekarz słucha u Ciebie serduszko? Jeżeli poniżej pępka z prawej lub lewej strony, to główka dziecka powinna być na dole. Możesz sobie spokojnie wybadać rękoma gdzie masz grzbiet: wyczujesz po prostu twardą płaską powierzchnię (grzbiet będzie z tej strony, z której lekarz słucha serduszka, bo ono jest wysłuchiwalne w okolicy karku dziecka lub nieco niżej na jego pleckach), po drugiej stronie brzucha masz miękko i tam pewnie są rączki, nóżki i schowany brzuszek. Dziecko teraz najwięcej wyrabia nóżkami, chociaż rączkami także. Tak położone jest 94% wszystkich dzieci. Jeżeli Twój maluch będzie położony inaczej, będzie Ci trochę trudniej to ustalić, ale jeżeli trochę pomacasz swój brzuch może Ci się to uda. Bardzo ważne jest to, żebyś badała sobie brzuch leżąc płasko na plecach - wtedy mięśnie nie są napięte i da się to zrobić.
-
Przedrzemałam się... ;) Ta wczesna pobudka tak na mnie zadziałała. Mam w domu pozasłaniane żaluzje, żeby słońce nie nagrzewało mieszkania, ale i tak jest duszno... Koliban, mój lekarz jest dziwny i nigdy nie sprawdzał jak się ma moja szyjka. Więc i dziś nie wiem, czy się nie skraca, czy trzyma. W sumie nie martwi mnie to, bo ciąża jest już duża i liczę na to że za miesiąc już urodzę. Prawda, wczoraj się trochę przeforsowałam, szybko rano wysprzątałam cały dom, potem kawka z koleżankami, a wieczorem małe co nieco z mężem... Za dużo wszystkiego jak na jeden dzień Basi, no i taka reakcja organizmu. Szkrabku, profesjonalne liczenie ruchów polega na liczeniu raz dziennie, codziennie od godziny 9 rano - liczysz do 10 ruchu i zaznaczasz godzinę ostatniego ruchu na karcie. 10 ruchów powinno się poczuć w ciągu godziny. Inny sposób to liczenie ruchów przez 1 godzinę każdego dnia o stałej porze. Ja liczę bez zalecenia lekarza, wyrywkowo, raz albo dwa razy dziennie. W sumie to czuję Basię przez cały dzień, czasem wyrabia 10 ruchów w 5 minut. Dziecko ma różną aktywność w ciągu dnia, nie musi się ruszać cały dzień, tak aby w każdej godzinie naliczyć tych 10 ruchów. Ważne żeby codziennie mieć świadomość tych ruchów i nie schizować, jeżeli liczenie rano pójdzie fajnie, a po południu dziecko już nie jest takie ruchliwe. A te waciki Leko rzeczywiście są sztywne i nie da się nimi dokładnie osuszyć pępuszka. Można sobie je kupić na takie awaryjne sytuacje, gdy nie ma możliwości korzystania z buteleczki spirytusu i patyczka, bo Leko jest bardzo wygodne, ale są dość drogie w porównaniu ze zwykłym spirytusem.
-
Puchatku, Basia już usłyszała reprymendę od tatusia, może on ma u niej większy autorytet ;) Ona sama się wystraszyła tym skurczem, bo czułam że miała wtedy czkawkę ;) Basia rusza się dużo, ale te ruchy są inne. Gdy liczę ruchy, często wykonuje 10 w czasie mniejszym niż 15 minut. Wcześniej to były typowe kopniaki (mąż śmiał się że mała kopie jak pastuch elektryczny :P ), teraz w większości są to przeciągania, wyciskania nóżek i pupki, kopniaki są rzadsze. Teraz głównie Baśka odstawia mi taniec brzucha ;)
-
Misha, fajnie że się odezwałaś :) Dobrze, że jakoś się układa. Wiesz, ja na twoim miejscu chyba dałabym dziecku swoje nazwisko, jeżeli nie będziesz żyć z jego ojcem... Ale to Twoja decyzja i jaką podejmiesz tak będzie dobrze :) Dobrze że tatuś poczuwa się do odpowiedzialności, ważne żeby dziecko znało tatę i miało z nim kontakt. Moi rodzice są po rozwodzie i wiem, jak ważny jest dla mnie mój tata, - mimo wszystko co nam kiedyś zrobił. Mi na razie nikt z rodziny nie próbuje doradzać, wiedzą że sobie jakoś radzę ;) Najbardziej się cieszę że nie ma przy mnie teściowej, bo gdy słuchałam co opowiadała siostra męża jak jej teściowa jej radziła, to ciary mnie przechodziły.... Na te złote rady trzeba patrzeć przez palce, bo niektóre są naprawdę niesamowite..
-
Witam :) Nie będę wracać do wczorajszej wymiany zdań z Koteczkiem, bo powiedziałam już wszystko co chciałam powiedzieć na ten temat. Zrobiło mi się niemiło, ale sprawę uważam za niebyłą ;) Ewelka, Dopegyt to najczęściej przypisywany lek na nadciśnienie dla kobiet w ciąży, nawet się nie domyślasz, ile kobiet je bierze. Nie przejmuj się, na wszystkich ulotkach jest napisane że nie wolno stosować u kobiet w ciąży, nawet w ulotce no-spy jest tak napisane - a prawie wszystkie łykają no-spę jak boli ;) Dziś o 5 rano obudził mnie mega-skurcz. Najpierw przez kilkanaście minut miałam mocny przykurcz, a potem zaczęły mi się kilkuminutowe pulsujące skurcze. Mąż podał mi leki jakie kiedyś przepisał mi lekarz, ale skurcze trwały równo godzinę. Już chciał mnie wieźć do szpitala, był okropnie wystraszony.... Ale cudownie mi pomagał, przynosił leki, pomagał się przewrócić i wstać (sama nie dałabym rady, bo ból był okropny i nieprzerwany!!). Po wszystkim, gdy już ból minął zapytałam go czy chciałby być przy porodzie jeżeli to ma tak wyglądać. On powiedział że jeżeli chcę, to on będzie :) Powiedziałam mu: tylko, jeżeli Ty chcesz, jeżeli wytrzymasz... Widziałam jaki był przejęty i jak bardzo chciał mi pomóc, choć niewiele mógł zrobić.. Powiedział że wytrzyma :) Zobaczymy :) Byłam już dziś u lekarza. Mam łykać leki przeciwskurczowe i leżeć dziś i jutro - żeby się nie powtórzyło. Gdy weszłam do gabinetu i położyłam mu kartę ciąży na biurku, spojrzał na termin porodu i powiedział: co? To jeszcze 1,5 miesiąca? A ja myślałem że to już :) Dziś mało brakowało :P Powiedział: wytrzymać jeszcze miesiąc. Prawda. Jeszcze miesiąc i można rodzić. Masakra, to już??
-
Ja miałam dużo próbek z Loveli i Jelpa, więc w tym prałam. Teraz kupiłam Jelpa i zobaczymy jak się sprawdzi. Te całe rozpinane bodziaki są świetne, na pewno bardzo wygodne bo nie trzeba przeciskać główki :) Stelka, poprzeglądam co ciekawego masz na aukcjach, może jeszcze na coś się skuszę :) Ewela, a co do paczek, to nie wiem jak będzie u Ciebie w szpitalu, zależy czy jakieś firmy przynoszą paczki czy nie. U mnie w obu szpitalach dają takie paczki, czasami nawet po 2 różne. W paczkach są różne próbki, najczęściej proszek, pielucha, chusteczki do pupki, Sudocrem i ulotki. Ania mała, ja też się zdziwiłam ;) Mąż powiedział że to pewnie jakiś dewiant, w sumie to możliwe że tak było :P
-
Koliban, a masz może linka na allegro z takimi bodziakami? Nie widziałam nigdy takich, jestem ciekawa jak wyglądają ;) Ja nie wiem jak będzie u nas z telewizją i komputerem. Mąż lubi oglądać CSI i wszystko co związane z wojną, a ja Chirurgów, ER, i inne medyczne, a w jednych i drugich jest dużo krwi ;) Poza tym komputer chodzi u nas non-stop (S. to programista). Mam nadzieję, że uda nam się jakoś tak zrobić, żeby dziecko nie spędzało czasu przed telewizorem lub grając na komputerze, bo to strata czasu. Wiecie że dziś, gdy czekałam na koleżanki w parku, zaczął podrywać mnie jakiś koleś? Cholera, myślałam że z obrączką na palcu i z brzuchalem będę miała spokój z podrywaczami, przecież ewidentnie jestem \"naznaczona\" :P
-
Nie piszcie już o tym. Ja idę oglądać Chirurgów na Fox Life :)
-
Nie chcę wprowadzać tu zamieszania, nie chcę stawiać barykady żeby ktoś stał za i ktoś przeciw... Chcę żebyście wiedziały że pomimo tego co mówię o wizytach czy chorobach, każdy lekarz może postępować inaczej, według swojego doświadczenia i wiedzy, a jak wiadomo lekarze są różni. Co do pielęgnacji dziecka - każda będzie robiła jak jej wygodniej. Nie jestem wyrocznią i nigdy nie zamierzam nią być, tylko mówię jak jest według mojej wiedzy, którą mam popartą praktyką. Jeśli czegoś nie wiem na pewno, to o tym nie mówię. Jeżeli coś się komuś nie podoba - trudno. Już zauważyłam, że dziewczyny które już mają dzieci, mają swoje doświadczenie i przyzwyczajenia i będą się ich trzymać. I dobrze. Jestem tu żeby pomóc, a nie po to żeby wprowadzać zamieszanie czy powodować sprzeczki. Poza tym tak jak większość z was też się uczę wielu rzeczy sama na sobie - bo to moje pierwsze dziecko.
-
A położnictwo to nie fizyka kwantowa i nie matematyka ścisła że wszystko jest jakby odmierzone linijką. Dlatego w różnych miastach, u różnych lekarzy, pomimo ogólnych wytycznych może być inaczej. Cała tajemnica.
-
Koteczku, czytałaś jak piszą dziewczyny o tych wizytach? Znam wytyczne, a jeżeli Twój lekarz robi inaczej - to ok. Jutro powiem jak mnie umówi mój lekarz. Każdy może robić po swojemu, ale takie są wytyczne. My w szpitalu mierzyłyśmy dzieciom temperaturę w pachwinach, tak robią w Uniwersyteckim Szpitalu w Białymstoku na oddziale noworodków donoszonych. W Twoim widać robią inaczej. I co z tego?
-
justa - my, gdy wypisywałyśmy noworodki z oddziału do domu, to wszyscy (100%) rodzice przychodzili z tymi fotelikami samochodowymi 0-13 kg. Nikt nie przyszedł z czymś innym, wiadomo, wszyscy zmotoryzowani a tylko tak można przewozić dziecko. Tylko ważne jest żeby mieć coś co wypełni zagłębienie w tym foteliku - są one tak wyprofilowane, że nawet z wkładką korygującą są za głębokie jak na noworodka - wtedy warto mieć ze sobą kocyk którym wypełni się spód siedziska. Dziecko w takim foteliku siedzi, a noworodek nie może jeszcze siedzieć, powinien mieć pozycję jak najbliższą leżącej.
-
Ja kupię taki zwyczajny elektroniczny, a temperaturę będę mierzyć w pachwinie - przyzwyczajenie z oddziału ;) Nie do końca wierzę termometrom elektronicznym, bo rzeczywiście - można mierzyć 3 razy pod rząd i pokażą różne wyniki. Sama na sobie i mężu stosuję rtęciowy (dają prawdziwe wyniki), ale przy dziecku jednak bezpieczniej elektronicznym. Paskowy na czoło nie do końca jest dokładny, odradzam takie bo nasłuchałam się o wielu błędach takich termometrów. Koliban, sama nie wiem kiedy ten czas tak minął... Jestem w 33 tygodniu.. W rzeczywistości za 5 tygodni będę już wyczekiwać pierwszych objawów porodu.... szok!
-
Cleo, po 32-34 tygodniu wizyty u lekarza co 2 tygodnie to już norma - takie są zalecenia i pewnie wszystkie będziemy tak chodzić. Ja mam następną wizytę jutro, jestem w 33 tygodniu, powiem jak powie mi mój lekarz ;)
-
Któraś z Was pytała o spirytus 70% - jeżeli kupisz taki spirytus już go niczym nie rozcieńczaj (jeżeli nie znajdziesz takiego, kupisz 90% i wtedy trzeba go odpowiednio rozcieńczyć do uzyskania stężenia 70% - według równania proporcji). Jeżeli dziecko nie ma ranki to na pewno nie będzie go to piekło - sprawdzisz to smarując sobie nim kawałek nienaruszonej skóry. Czy to będzie fiolet gencjanny czy spirytus 70%, jeżeli pępek będzie się gnoił, będzie jakaś sącząca się ranka - wtedy może niestety piec (tak jakbyście sobie przemywały nim rankę). Dlatego trzeba dobrze pielęgnować kikut pępowiny, a nie będzie to uciążliwe dla dziecka.
-
Ja rożka nie kupuję, wydaje mi się że mi się nie przyda. Zabawek też nie ma po co na razie kupować, dziecko w pierwszym miesiącu i tak nie będzie nimi zainteresowane. No, chyba że ktoś chce już coś kupować - dla dekoracji. Gdy po całym dniu nieczytania postów zbiera się ich kilka stron, trudno jest przeczytać i wszystko pamiętać - żeby każdej coś odpowiedzieć. Też mam czasem wrażenie że moje posty przechodzą niezauważalne, ale takie jest prawo forum. A im mniej się pisze tym mniej jest się wkręconym w atmosferę dyskusji i tak już wychodzi... Może tu pisać każda osoba która się nam przedstawiła i jest kulturalna. Im więcej wykaże zaangażowania w dyskusję tym bardziej będzie zadowolona. Nie ma co się obrażać. Od kilku tygodni zastanawiam się co u Mishy... Pisała i znikła... Koliban, u niej wszystko dobrze? Powiem Wam że ta z was, która podpisała się na pomarańczowo bardzo mnie zaniepokoiła. Nie wiem która to z was, ale jeżeli to ty piszesz te wszystkie złośliwości do nas, to nie jest normalne że nie masz odwagi się podpisać. Albo pisz z nami pod stałym nikiem który masz albo nie pisz w ogóle podpisując jednorazowe posty na pomarańczowo.