Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

zyrafa-dluga

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez zyrafa-dluga

  1. Witam :) Rano zrobiłyśmy drugie badanie moczu i wyszło normalnie. Rozmawiałam z pediatrą i na razie żadne leczenie nie będzie potrzebne, powiedział że to może być coś z przewodem pokarmowym, kazał podawać Dicoflor i zrobić powtórne badanie moczu za tydzień. Ewelka, nie da się zrobić posiewu z moczu po pobraniu go samodzielnie w domu. Mocz na posiew musi być pobrany w sposób jałowy, a to da się zrobić tylko w szpitalu. Ja też miałam kiedyś garnki z plastikowymi uchwytami, które zawsze przy dużym ogniu się przypalały i śmierdziało palonym plastikiem ;)
  2. No to dziewczyny widzę, że zaczyna się sezon lekarzowo-szpitalny. ... Ewelka, jeżeli Wiktoria nie chce jeść to koniecznie idź z nią do lekarza. A ja na kupkę polecam termometr ;) Może to się wydawać brutalne, ale gdy Basia długo się męczy i nie może zrobić kupki to po prostu mierzę jej temperaturę w pupie i pojawia się kupsik ;) Od kilku dni Basia jest niespokojna, nie chce jeść z piersi, muszę odciągać i podawać jej swoje mleko butelką. Zrobiłam jej dziś badanie moczu i wyszło nieciekawie. Dzwoniłam do pediatry, jutro je powtórzę i jeśli wyjdzie podobnie to trzeba będzie podać Basi antybiotyk, a to już tylko w szpitalu :( To prawdopodobnie zakażenie układu moczowego :( A moja mama jak się dowiedziała to tylko mnie opieprzyła że ją za lekko ubieram. Dzięki mamusiu, tego mi było trzeba :(
  3. Moja mama oczywiście poddaje w wątpliwość to, jak ubieram Basię. Dziś przyszłam do niej na obiad, mieszkamy niedaleko więc przyjechałyśmy z Basią wózkiem, spacerkiem pół godziny. Oczywiście mama od razu miała wątpliwości co do kocyka, bo za cienki. No i ubrana za lekko. Co z tego, że wyjęta z kombinezonu miała rączki cieplejsze niż wtedy, gdy jest w domu. Basia jest za lekko ubierana i się przeziębi. Pytam mamę: czy Basia choruje? Przeziębia się? Ma katar lub kaszle? Nie. Czyli ubieram ją dobrze. Nie. Za lekko. Ręce opadają.... Mamabelgie, pisz :) Imprezkę trzeba rozkręcić ;)
  4. Grrr.... Tak mnie moja mama wkurza że głowa mała......... Najpierw tyle obiecywała, że będzie się Basią zajmować, że weźmie nawet urlop jak będzie trzeba, że to że tamto... A jak przychodzi co do czego, kiedy potrzebuję opieki na 2-3 godziny, to ona się wykręca jak może. I wiecie co mi dziś powiedziała? Że jak to, ja powinnam siedzieć w domu z Basią jak najdłużej, że ona sobie nie wyobraża żebym poszła wiosną do pracy.. Kur wa, no nie mogę.. . To najpierw obiecuje, potem się wykręca, a teraz jeszcze dyktuje mi kiedy powinnam pójść do pracy, a najlepiej to w ogóle. I jeszcze niedawno mówiła że w ogóle to nie powinnam chodzić na zajęcia, bo Basia 6 godzin 2 razy w tygodniu beze mnie to tylko płacze i tęskni, że to źle na nią wpływa. No tak, będziemy żyć z jednej pensji aż Basia podrośnie, a ja po kilku latach stracę prawo do wykonywania zawodu. Genialne rozwiązanie. Nie liczyłam na żadne poświęcenia z jej strony, ale liczyłam na to, że będzie chętna do pomocy. Bardzo się na niej zawiodłam :( Figa, u mnie żłobek odpada. Kiedy dziecko trafia do żłobka, od razu po kilku dniach trafia do domu z jakąś chorobą. U nas w ostateczności, jeżeli nie będziemy mieli pomocy od babci czy prababci, poszukamy opiekunki. Ewelka, zaczyna się: hormony spadają i włosy, które w ciąży były fajne, teraz zaczynają się sypać. Ja od razu po porodzie zauważyłam różnicę, ale to jeszcze nie jest tak bardzo nasilone. Podobno szczyt wypadania jest w 5 miesiącu. Basia, współczuję... Ja też nie uznaję związków na odległość i nie wyobrażam sobie, jak mąż miałby wyjechać za granicę do pracy. Może próbuj z nim rozmawiać, czy nie lepiej by było żebyście wyjechali razem? Ja wolałabym pojechać z mężem niż czekać kiedy i czy wróci...
  5. Andzia, sorki, nie przywitałam Cię, witaj :) Jem jabłka ze skórką nie przejmując się opryskami, w końcu jabłko z hodowli jest opryskiwane zanim wyrosną owoce, więc całe jest "chemiczne", nie tylko na skórce. Czasem zdarzy mi się dostać jabłka z sadu, od teściów lub od kuzynów, rzeczywiście są smaczniejsze ;) A konserwanty i chemia są wszędzie i nie da się tego uniknąć.
  6. Figa, ja mam ten sam problem z dzieckiem. W sumie od kwietnia lub maja mogłabym już pójść do pracy na cały etat, znajdę pracę dość łatwo, ale nie wiem co zrobić z Basią... Do żłobka nie puszczę, opiekunka zabierze całą moją pensję więc się nie kalkuluje, teściowa mieszka 60 km stąd, mama pracuje (co prawda jako nauczycielka i ma sporo wolnego, ale od września do czerwca jest zajęta 5 dni w tygodniu), żona taty też pracuje, a babcia jest już za stara żeby biegać za raczkującą panienką. A do pracy iść trzeba, nie da się długo żyć z jednej pensji i oszczędności. Co do NPR - ja się na to nie piszę bo uważam to za zbyt zawodne ;) Mam już receptę na Azalię, ale chyba się nie zdecyduję, bo wiem że jak zacznę brać hormony to już nie zrzucę tych kilogramów, które mi zostały. Hm... Na razie używamy prezerwatyw, zresztą dla takiej częstotliwości jaką teraz wyznaczam mężowi - to wystarczy ;)
  7. Kasia, Dicoflor 30 jest bez recepty, kosztuje ok 30 zł. Podawałam go małej codziennie po pół saszetki, dosypując proszek do mleka w butelce. Pomogło podanie jednego opakowania leku, więcej go nie stosowałam. Podawanie go pomoże na brzuszek, ale mimo wszystko powinnaś być w kontakcie z pediatrą. Goge, żeby pomiar temperatury był przeprowadzony właściwie, należy go przeprowadzić po przebudzeniu i 30 minutowym leżeniu w łóżku. A chodzi o niuanse, bo skok temperatury o 0,2 st C oznacza owulację (mamy sezon grypowy, więc często temperatura będzie podwyższona z innego powodu, poza tym wynik fałszuje również przemęczenie pracą, wysiłek itp.). Dlatego wydaje mi się że przy małym dziecku to niewykonalne ;) A jeżeli chodzi o inne objawy - no tak, łatwo je sprawdzić (wysokość i konsystencja szyjki, rozwieranie szyjki, charakter śluzu), ale interpretacja ich wszystkich jest już dość złożona, tym bardziej że prawie nigdy nie jest ona idealna, książkowa (tym bardziej że interpretacji dokonuje się wstecz, czyli na bieżąco nigdy nie wiesz, czy to już owulacja czy dopiero jutro czy pojutrze). Kurna, dziewczyny, ja miałam dużo wspólnego z NPR i ostrzegam, jeżeli chcecie stosować NPR jako metodę zapobiegania ciąży - popytajcie kogoś kto Wam pokaże dokładnie jak to się wszystko interpretuje. Jeżeli stosuje się NPR jako wskazanie dni płodnych aby zajść w ciążę - jest łatwiej ;) Justa, ja jem surowe jabłka ze skórką i banany. Ostatnio nawet spróbowałam suszonych moreli i też nic nie było ;)
  8. Aniabuu, nie jestem specem od związków, ale zawsze pomaga szczera rozmowa (tylko obie osoby muszą tego chcieć). Do tej pory byliście tylko Wy dwoje, teraz pojawiło się dziecko i sytuacja między wami uległa całkowitej zmianie. Może Twój mąż nie potrafi się do tego przyzwyczaić, może tęskni za czasem sprzed porodu, może rzeczywiście czuje się zepchnięty przez dziecko na dalszy tor... Wiesz jak wiele dziecko zmienia w życiu. Porozmawiajcie o tym.
  9. Dziewczyny, naprawdę chcecie stosować NPR? Ze wszystkimi wykresami, pomiarami śluzu, temperatury, szyjki macicy? Jeżeli tak to podziwiam, ja nie miałabym odwagi, tym bardziej że to bardzo zawodna metoda... To znaczy skuteczna o ile ktoś jest w 100% pewien tego co wybada i zna idealnie swoje ciało, a niestety trzeba długo w NPR siedzieć żeby mieć taką pewność. No, chyba że komuś przekonania religijne nie pozwalają na nic innego - wtedy rozumiem.
  10. Czytałam na jakimś wątku, że świetne są pieluchy z Lidla Toujours..
  11. Co do zębów... Pierwsze ząbki zaczynają się średnio w wieku 6 miesięcy, u niektórych dzieci szybciej, u innych później. Ja osobiście pierwszego ząbka wyhodowałam mając 4 miesiace ;) Aniela (siostrzenica męża) w wieku 3 miesięcy zaczęła się ślinić i pchać rączki do buzi, a w wieku 5 miesięcy wyrosły jej na raz 2 zęby ;) Moja Basia już od tygodnia ślini się jakby była wściekła :P no i pcha piąstkę i głośno cmoka. Możliwe że powoli się zaczyna... Ja używam Pampersów i dość często Baśka ma kupę na plecach. Nie wiem czy to wina pieluch czy konsystencji kupy. Ale podoba mi się ich chłonność, bo siuśki nie wylewają się bokiem, jak słyszałam że jest przy Huggiesach. Nie odparzają Basi i całą noc prześpi w jednej pieluszce.
  12. "kiedy mozna do solarium ? czy przy karmieniu piersia można? no i czy tipsy 3mają się słabiej w czasie karmienia ? kiedy pojawi się pierwsza miesiaczka? jaką antykoncepcje stowowac? czy 2 miesiecznego malucha moge sobie sadzac na kolanach?" MDream: Karmiąc piersią można chodzić na solarium. Czy tipsy będą się trzymały - zobaczysz. Masz teraz zmienione stężenia hormonów niż normalnie więc może być inaczej. Pierwsza miesiączka pojawia się bardzo różnie w zależności do tego jak regularnie karmi się piersią: od 1 do 6 miesięcy po porodzie. Antykoncepcja u kobiet karmiących jest do wyboru: - tabletki hormonalne Azalia lub Cerazette - zastrzyk hormonalny Depo Provera - prezerwatywy Dodatkowo dochodzi wkładka wewnątrzmaciczna lub naturalne planowanie rodziny. Ja na razie używam prezerwatyw, bo przy hormonach nie schudnę. Zastrzyku nie polecam, bo to wielka dawka hormonów raz na 3 miesiące, ma dużo objawów niepożądanych i można sobie rozwalić własne hormony. Czasem płodność wraca po zastrzyku baaaaardzo długo.. Wkładka (nie wiem czy można stosować przy karmieniu piersią) jest zalecana dla kobiet, które już nie planują dzieci. NPL podczas karmienia piersią jest bardzo trudne do nauczenia i bardzo zawodne (w ogóle trzeba 2 lata się przyuczać żeby powiedzieć, że się dobrze stosuje npl, a poza tym sam pomiar temperatury powinien być dokonywany w odpowiednich warunkach bardzo trudnych do spełnienia przy płaczącym z głodu niemowlęciu). Tak więc jest nad czym myśleć... A 2 miesięcznego dziecka nie wolno sadzać na kolanach. W ogóle nie wolno sadzać dziecka które jeszcze nie siada samo.
  13. hej hej :) A ja w święto wybrałam się z Basią na spacer do babci :) Co prawda padał deszcz, ale założyłam folię na wózek i Basi świetnie się spało w tym deszczu :) Dla mnie deszcz był bardziej uciążliwy, bo nie mam kurtki z kapturem i musiałam w jednej ręce trzymać parasol, a drugą pchać wózek. I powiem Wam że ten cholerny x-lander xt jest nawet całkiem zwrotny gdy się naoliwi to przednie kółko! Gorzej że chodniki dziurawe - ciężko mi było jedną ręką lawirować między kałużami ;)
  14. Misha, biedaku.... Tak, to mogą być kolki, bo zaczynają się zawsze o tej samej porze, zawsze po południu lub wieczorem. Infakol to środek na kolki, jak Espumisan. Dawałam mojej Basi Infakol i pomagał, polecam :) Dziewczyno, jesteś strasznie zmęczona, masz prawo czuć się źle. Na co dzień jesteś sama, musisz sobie radzić ze wszystkim samodzielnie i Ci się to udaje. Uwierz, że jesteś wspaniałą matką, przecież ze wszystkim sobie radzisz. Ja bym na Twoim miejscu nie dała rady... Misha, uwierz, masz prawo czuć się źle i wątpić w siebie. Twój synek potrzebuje przede wszystkim Ciebie, nawet nie wiesz jak bardzo Cię kocha... Znajdź raz na jakiś czas kogoś do opieki i pójdź gdzieś sama, do kina, z koleżanką na kawę, odpręż się, odpocznij, zobaczysz jak nabierzesz sił i wiary w siebie.
  15. A niektóre dzieciaki uśmiechają się świadomie już po skończeniu 1 miesiąca życia, jest tak dlatego, że każde dziecko rozwija się indywidualnie.
  16. Popieram Koteczka i Puchatka. W ciąży miałyśmy więcej czasu na pisanie i zastanawianie się co komu odpisać po przeczytaniu zaległych 10 stron. Teraz na forum się wpada, gdy ma się chwilę wolnego. I nie będę wymieniać z imienia kogo mi brakuje żeby ktoś inny się nie obraził. Prawda jest taka, że każda z nas ma kilka ulubionych osób, KAŻDA, a resztę lubi bardziej lub mniej, lub też ich nie kojarzy (przecież było nas na liście 70? już nie pamiętam ile...). I to normalne że kojarzy się osoby które najczęściej się udzielają. I nie bądźmy przedszkolakami: "bo mnie nie wymieniłyście", "bo za mną nie tęsknicie"... forum jest od tego żeby na nim pisać, więc piszcie i nie miejcie do nikogo pretensji. Nie chciałam tym nikogo urazić. Chodzi mi o to żebyśmy przestały być infantylne. Piszcie i nie obrażajcie się, tak jak to było dotychczas, przez całą ciążę. MDream, mamy taką matę edukacyjną: http://www.allegro.pl/item799928488_tiny_love_mata_edukacyjna_zoo_od_reki_w_wa.html Na razie Basia tylko się przygląda, lubi lusterko, ale dość szybko się nudzi. Cóż, czas skupienia tak małego dziecka jest jeszcze dość krótki.
  17. Magdakate, zostań, jesteś z nami od tak dawna, musisz z nami zostać...
  18. Tchórzliwa piep rzona pomarańczo, jakoś moje dziecko się nie zagłodziło. Ja piszę do ciebie na czarno więc może i ty napiszesz do mnie pod swoim stałym nikiem, bo widzę że nie masz odwagi. Może i jestem studentką ale wiem trochę więcej w tych tematach niż ty ;) Zresztą nie zamierzam się z tobą wykłócać bo nie widzę sensu. Ewelka, nie przejmuj się co ta glizda pisze, tylko ona tak myśli.
  19. Ewelka, w 3 miesiącu życia dziecka też jest kryzys laktacyjny, ja właśnie z niego wyszłam. I też dzwoniłam do pediatry ze łzami w oczach żeby mi polecił jakie mleko mam kupić bo dziecko będzie głodne... Całe szczęście on mi nagadał, do tego mąż mnie bardzo wspierał i udało mi się z tego wyjść. Miałam bardzo mało mleka, ściągałam przez godzinę z obu piersi w sumie 40 ml... Piłam dużo wody, kompot jabłkowy i herbatki laktacyjne, do tego przystawiałam małą często, a gdy nie chciała pracowałam nad piersiami laktatorem - i udało się :) I co najważniejsze - nie kupowałam tego sztucznego mleka, bo szybciej bym zrezygnowała (w końcu sztuczne mleko stoi w szafce gotowe do podania...). Bądź dzielna i uwierz w siebie :) Ja się absolutnie nie przejmuję tą pomarańczą, po pierwsze dlatego że nie wie jak teraz wyglądam, a po drugie dlatego że największe przygłupy, które już nie mają nic do powiedzenia, odwołują się do czyjegoś wyglądu. Jednym słowem: pomarańcza jest żenująca.
  20. A Basi czyszczę uszy wilgotnym patyczkiem (mam te patyczki z ograniczeniem dla niemowląt) - ale tylko małżowinę uszną, nie wkładam patyczka do przewodu słuchowego. Wacikiem bym tak nie wyczyściła, bo często jest sporo woskowiny w różnych zakamarkach ;) Buźki na razie niczym nie pędzluję, poczekam z tym aż wyrosną pierwsze ząbki. Zresztą ile razy Basia ma coś w buzi to włącza się jej odruch ssania i ciężko jest cokolwiek zrobić. Próbowałam już pędzlować ją Aphtinem, ciężko było ;) A ubranka, z których Basia wyrasta na razie składuję. Mam kilka znajomych w ciąży, może którejś coś przekażę (na sprzedaż raczej się nie będą nadawać). Oczywiście ładniejsze zachowam dla następnego malucha, zobaczymy kto to będzie i kiedy ... :) A Basia na razie nosi jeszcze rozmiar 62, choć jest już na styk i pewnie niedługo przejdzie na 68. Goge, ja podawałam Basi dicoflor i po nim skończyły się kłopoty z brzuszkiem. Polecam :)
  21. Ach, Misha, oglądam Twoje zdjęcia i jestem wzruszona tym, że Twój Pawełek ma takiego cudownego wujka :)
  22. Hej :) My już po chrzcinach :) To znaczy impreza trwa dalej, ale my wróciłyśmy do domu i o stałej porze wzięłyśmy kąpiel, kolacja i spatku ;) Dobrze, że miałam przy sobie butlę z jedzeniem. Pomimo, że Basia przed wyjściem z domu została nakarmiona, w połowie mszy zaczęła marudzić i płakać. Pierwszą połowę ślicznie przespała, w czasie kazania otworzyła oczy i zaczęła się przyglądać światełkom, a po samym obrzędzie chrzcin niekulturalnie się rozwyła.. Więc butla, jako pierwszy ratunek, była idealnym rozwiązaniem :) Jeżeli jeszcze przed kimś chrzciny to gorąco polecam wziąć butlę :)
  23. Justa, bardzo dobry artykuł :) Opracowany na podstawie wykładu mojego wykładowcy z neonatologii, w następnym semestrze znowu będziemy z nim miały zajęcia ;) Ewelka, dzieciaki chyba tak mają że lubią patrzeć na światła. Moja Basia uwielbia lampy i lampki choinkowe ;) Wieczorem, gdy nosimy ją po pokoju, wodzi wzrokiem za lampą pod sufitem jak zahipnotyzowana ;) Właśnie obejrzałam kolejne odcinki Chirurgów, zaliczyłam już 6. Ta seria jest po prostu genialna.... Ok, idę już spać bo mało mi zostało do nocnej pobudki Basi. Jeszcze raz dobranoc :)
  24. Hm... Nie wiem Aniu kto do Ciebie tak pisze, ale jeżeli to ktoś z osób z listy na n-k, to znaczy że laska musi mieć naprawdę coś z głową.... Najpierw pisze z nami, a potem obraża Ciebie jako anonim. Niestety, na forum jest odpowiedzialność zbiorowa, więc na pewno nigdy się nie dowiesz kto to, bo takie osoby i tak robią co chcą. Na każdym forum pojawiają się takie osoby, także na prywatnych, w końcu co za problem na takie forum się zapisać. Dziewczyny, opamiętajcie się, przecież nie po to jesteśmy na forum żeby się kłócić i nawzajem obrażać. To żenujące. A z innej beczki.. Jutro mamy chrzciny :) Mam nadzieję, że Basia grzecznie przetrwa mszę, na wszelki wypadek wezmę ze sobą butlę (w końcu nie będę jej karmić w zimnym kościele...). Więc trzymajcie kciuki żeby było dobrze :) Spokojnej nocy :)
  25. Witam :) Wszystkie tak piszecie o refluksie... Koteczku, jasne że można robić USG, ale tak wcześnie nie warto bo u każdego dziecka wyjdzie refluks. Noworodki i małe niemowlęta wszystkie mają refluks, bo mają jeszcze niewykształcony zwieracz wpustu żołądka, nie trzyma on pokarmu w żołądku i stąd tak częste ulewania. Moja też ulewa i na razie nic sobie z tego nie robimy, zobaczymy jak będzie za parę miesięcy. Prawdziwy "refluks żołądkowo- przełykowy" to choroba, która zaczyna się we wczesnym dzieciństwie, a dzieci te nie przybierają dobrze na wadze i mają częste infekcje dróg oddechowych (między innymi zachłystowe zapalenia płuc).
×