Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

zyrafa-dluga

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez zyrafa-dluga

  1. Misha, po szczepieniu dziecko może mieć podwyższoną temperaturę, jednak środki na jej obniżenie daje się dopiero, gdy temperatura przekroczy 38 st.
  2. A ja mam chustę kółkową i już moja Basia w niej chodzi, przygląda się mi, gada, a potem zmęczona zasypia :) Justa, napisałam Ci maila. Teraz zmieniłam podpis i jestem na 36 miejscu na liście w klasie ;)
  3. Misha, zgadzam się z Tobą w 100%. Zresztą z wypowiedzią Angioletto na górze strony też się zgadzam. Bądźmy rozsądne i nie dajmy się zwariować. Niech będzie jak było, ja, poza pomarańczowymi wątkami, czuję się tu jak w gronie dobrych przyjaciół i niech tak zostanie :) A ja Basię usypiam już po 19:00, zazwyczaj około 19:30 już pięknie śpi i cały wieczór mam wreszcie wolny... Będzie kiedy pisać pracę mgr - długimi jesienno-zimowymi wieczorami ;)
  4. Ech, Misha... :D I jak tu od Was odchodzić...? ;) Nie rozumiem tych co tak wolą...
  5. nie no, jasne że mąż pierwszy ;)
  6. Ewelka, jak ja zaczynałam rodzić, to pierwszy wiedział mój mąż, potem Wy (zaczęłam pisać nad ranem, że coś się kroi...), mama dowiedziała się o tym dopiero jak już byłam na porodówce (po 16:00), a wiele osób powiadomiłam dopiero jak urodziła się Basia ;) O czymś to świadczy, prawda? ;)
  7. Basia wykąpana, nakarmiona, właśnie zasypia :) Puchatku, niech Cię uściskam :):):) Stęskniłam się za Tobą zboczuchu jeden :D Po pierwszym razie nareszcie będziesz sobą... :> Nie chcę już o tym mówić i myśleć. Kto chce niech odchodzi, ale niech to robi bez robienia smrodu. Ktoś zasiał burzę i teraz się z tego cieszy. A ja mam tego kogoś gdzieś. Wcale nie uważam że Angioletto czy Aśka mieszają. Każda ma inne zdanie, nie raz się sprzeczałyśmy, ja także (z Koliban, z Koteczkiem), ale nam wszystkim chodzi nam o dobro naszych dzieci.
  8. Powiem to do wszystkich: jesteście okropne. Przeżyłam z Wami cudownie całą ciążę, powiedzcie co się teraz zmieniło? Jedna drugiej skacze do oczu - i po co...? Nie odejdę na zamknięte forum, bo uważam że to właśnie pomysł zamkniętego forum rozbija to miejsce, do którego mam ogromny sentyment. Angioletto, Aska, Szkrabek, zostańcie. Pomarańcze robią syf, nie wiem dlaczego tak im na tym zależy...
  9. Figa, w nocy pokarm wypływa 3 razy szybciej i jest dużo bardziej tłusty, dlatego dziecko w nocy je tylko 10 minut i się najada ;) A w dzień te 40-60 minut to już zabawa.... Po takim czasie aktywnego ssania w piersi już nic nie ma... Wiem, że miałam okres, bo byłam z tym u ginekologa. U mnie odchody były do 4 tygodnia, potem był tydzień spokoju i pojawił się okres.
  10. Agunda, nie jest jeszcze nic stracone - pobudzaj pierś laktatorem co 2 godziny po 15 minut, pij dużo płynów, jakieś ziółka na laktację, to może pomóc. Mamabelgie, znam różne przeciwwskazania do karmienia piersią, ale nigdy nie słyszałam żeby opryszczka do nich należała. Moim zdaniem powinnaś nadal karmić piersią, ale dla pewności zadzwoń do swojego lekarza lub położnej. http://www.serialeonline.pl/category/143 - to link do 6 sezonu Chirurgów :) Właśnie obejrzałam 2 pierwsze odcinki i jestem wzruszona i wstrząśnięta. Uwielbiam ich :D Basiu, to pewnie jest okres. Ja dostałam okresu już 5 tygodni po porodzie. Na razie nie panikuj. Dzieje się coś złego jeśli: - masz gorączkę - wydzielina ma nieładny zapach, inny niż Twój normalny zapach podczas okresu - intensywność krwawienia jest większa niż normalny okres - czas krwawienia się przedłuża ponad normalny czas trwania okresu. Jeżeli wystąpi któraś z tych cech zgłoś się do ginekologa A słodycze... Hmm... Wczoraj zjadłam sezamki i jest w porządku ;) Jem surowe jabłka, banany i surową marchew bez ograniczeń. Ostatnio zjadłam nawet surówkę z kapustą pekińską, papryką i kukurydzą i nic się nie stało, mała nie miała ani kolki ani wysypki. Trzeba próbować ;) Ale ostrożnie, jeden nowy składnik na raz, żeby można było poznać co szkodzi dziecku.
  11. Ewelka, będę oglądać bo właśnie od Ciebie się dowiedziałam że na stronie jest do obejrzenia szósty sezon :) Już nie mogę się doczekać kiedy będę miała wolną chwilę na oglądanie :> Lepiej skonsultuj to z pediatrą. Wiem, że można to zrobić na własną rękę, ale lepiej żeby pediatra o tym wiedział.
  12. Ewelka, moja Basia ma body z takim samym nadrukiem - ulubione body mojego męża :D A jeśli chodzi o witaminy, to ja biorę Feminatal, tak samo jak w ciąży.
  13. Co się tutaj dzieje? Wszystkie wyluzujcie! Jedna coś powie, druga się obraża, a potem się wzajemnie nakręcacie. Jesteśmy dorosłe czy nie? A pisanie pod pomarańczowymi nikami przerasta już wszystko. JEŚLI KTOŚ CHCE KOGOŚ OBRAŻAĆ, ZWYMYŚLAĆ - NIECH MA ODWAGĘ POWIEDZIEĆ TO WE WŁASNYM IMIENIU. Nie bawmy się więcej w przedszkole.
  14. Witaj Green Bottle :) Aska, możesz skonsultować się z poradnią laktacyją? Masz w piersiach guzki zastojów czy nie? Może weszło do piersi jakieś zakażenie? Musisz się skonsultować z kimś kto się na tym zna. Ja miałam w piersi nadkażenie grzybicze, pierś piekła mnie w środku po każdym karmieniu. W poradni szybko mnie zdiagnozowali i udało się szybko mnie wyleczyć :) U mnie z karmieniem jest bardzo dziwnie. Basia jest całe dnie nienażarta, je nawet co 1,5 godziny, a piersi mam przez całe dnie miękkie. Karmię na zmianę, ona je najwyżej 10 minut i więcej nie chce. No ale przybiera i rośnie, bo widzę po ubraniach. Dawno jej nie ważyłam, jedziemy ją ważyć dopiero w poniedziałek, kiedy mąż będzie mógł nas podwieźć do przychodni w godzinach pracy pielęgniarek. Moja Basia też gada jak najęta, tak jak Majka Aski, po prostu nie mogę się nią nacieszyć :D Ale z trzymaniem główki jest jak u Ewelki - na rękach ślicznie sztywno trzyma głowę, a położona na brzuszku kręci się, podnosi nogi i pupę, a głowa tylko troszkę idzie do góry i zaraz bach! nosem w podłoże ;) Kładę ją na brzuchu codziennie, musi się ćwiczyć.
  15. Dziewczyny, nic na siłę z układaniem dzieci nie zdziałacie... A główki się zaokrąglą gdy dzieci zaczną siadać :) Ewelkajaw Każde dziecko je tyle ile potrzebuje. Samo sobie reguluje porcje płaczem albo wypluwaniem cycy/butli. Nie będzie głodne na własne życzenie, zawsze będzie się domagać gdy będzie chciało więcej ;) Moja Basia, gdy ją karmimy moim mlekiem z butli, za jednym razem naje się 80 ml, a za drugim łapczywie zje 125ml. Dzieci karmione piersią jedzą częściej, dlatego porcje będą mniejsze niż u tych karmionych sztucznymi mieszankami. Zresztą, każde dziecko jest indywidualne i będzie się domagać innych porcji. Misha, a to pacan... Zrobi z siebie w sądzie kretyna, no ale jak inaczej ma się bronić jak nie kłamstwami... Trzymam kciuki żeby wszystko poszło po Twojej myśli. Jestem jeszcze ciekawa kwestii nazwiska, bo kiedyś nas pytałaś jak lepiej zrobić: Pawełek ma Twoje nazwisko, prawda?
  16. Witam :) Może zacznę od tego, że i ja czytam ostatnią stronę i przegapiam wiele wątków. Kto należy do jakiegoś klanu? Bo ja nie wiem. Ktoś się z kimś umawiał? Do pomarańcz: miejcie cywilną odwagę napisać pod swoimi starymi nikami. Trzeba mieć tupet aby rzucać oskarżenia na pomarańczowo. Prawda, że nie na wszystkie posty odpowiadamy, ale weź i odpowiedz na wszytko kiedy na głowie milion innych domowych spraw... No sory, ale forum nie jest całym życiem. A jeśli chcecie przechodzić gdzieś indziej - przechodźcie, nikt was nie będzie na siłę trzymał skoro wam się tu nie podoba. Szkoda że brak wam odwagi przyznać się kim jesteście. Ewelkajaw, zostań. Nie wiem o czym pisałaś że nikt Ci nie odpisał, ale jak odejdziesz ja będę za Tobą tęsknić :) Zostań z nami :) Ktoś pytał o chusty: ja mam kółkową bebelulu i musimy się do niej przyzwyczaić. Już o tym pisałam. Basia na razie musi w niej być na leżąco a woli wszystko oglądać, więc bardziej przyda się gdy już będzie mogła w niej usiąść. Chciałabym kupić wiązaną, ale niestety nie będę wydawać pieniędzy na drugą chustę. O wysypkach... Trudno odpowiedzieć komuś na pytanie co to za wysypka, skoro często dwóch różnych lekarzy ma różne zdanie na temat jednego dziecka. A tym bardziej my, które się nie znamy. Ja też nie wiem co to za wysypka u mojego dziecka. Jestem położną, ale niemowlęta to już nie moja broszka. A wszytko inne... Już kiedyś mówiłam że jeśli ktoś ma pytanie do mnie to zapraszam na skrzynkę na n-k, na pewno wtedy pytanie do mnie dotrze i będę mogła odpisać. Pozdrawiam obrażone i nieobrażone :)
  17. Agunda, ja mam ten sam model x-lander xt i mam dokładnie taki sam problem... Kółko nasmaruj smarem, będzie się lepiej prowadzić. Kółko się przycina, ciężko skręca, cały wózek jest ciężki i gondolka niedługo będzie za mała. Ogólnie wózek masakra. Nie polecam nikomu!
  18. I apropos ubierania... Wkurza mnie moja mama, bo ile razy przychodzi pilnować Małą, gdy ja jestem w szkole, tyle razy ją przebiera i zakłada na nią jeszcze jedną warstwę. Na dzień ubieram ją w body, bluzeczkę/kaftanik i śpiochy, specjalnie żeby nie było jej za gorąco, a ta przychodzi i jeszcze ją ubiera i zawija w koc. Dobrze że jeszcze czapi jej nie zakłada ;) Stare przyzwyczajenia. Buntuję się, bo to moje dziecko!
  19. U mnie w domu jest bardzo ciepło, około 24-25 stopni, ale nie dlatego że tak grzejemy, dziwnie mieszkanie bardzo dobrze trzyma temperaturę ;) Basię układam do snu ubraną w samego pajaca, śpi pod kołderką, gdy ją wyjmuję w nocy z łóżeczka to jest cała cieplutka.
  20. Justa, to nie biegunka. Moja Basia ma tak samo i wszystko jest w porządku. Dziecko w tym wieku może robić kupkę przy każdym karmieniu lub nawet raz w tygodniu, nie ma na to zasady. O biegunce mówi się gdy dziecko ma kilka - nawet kilkanaście kupek dziennie, gdy te kupki są tryskające i bardzo rzadkie (prawie jak woda).
  21. Witam :) Nam został tydzień do chrzcin, dziś odebraliśmy od chrzestnej ubranko do chrztu i się zachwycam :) Magdakate, na razie zezowaniem się nie przejmuj. Ja mam astygmatyzm i dalekowzroczność, ale mam to od urodzenia (wykryli mi w 3 roku życia, miałam wtedy ogromną wadę, udało się uratować mnie od ślepoty na jedno oko), rozmawiałam o tym z okulistą - mogłam to przekazać Basi, ale da się to sprawdzić dopiero po 3 miesiącu życia. Okulista powiedział żeby przyjść z nią na badanie jeżeli po 3 miesiącu będzie nadal zezować. Jeżeli chodzi o sam astygmatyzm - jeżeli Twój mąż nie ma go od urodzenia, to się nie przejmuj, taki astygmatyzm jest "przypadkowy". A dzieci do 3 miesiąca mogą zezować bezkarnie, taka ich uroda ;) Aska, pisz, nie przejmuj się gdy nikt nie odpowiada, już kiedyś nie raz poruszałyśmy ten wątek, wiesz dlaczego tak jest ;) Ja na przykład czytam tylko ostatnią stronę forum i nie odpowiadam na każdy temat, tylko na ten w którym mam ochotę się wypowiedzieć ;) A my mamy chustę kółkową i żałuję że nie tradycyjną wiązaną. W kółkowej nie ma zbyt wielu pozycji w których mogę układać dziecko które jeszcze nie siedzi, mogę ją nosić teraz tylko na leżąco lub półleżąco. A już oczami wyobraźni widzę jak cudownie by nam było w kieszonce na stojaka... :) No cóż, chustą tradycyjną uszczęśliwię moje następne dziecko. Na razie Basia przyzwyczaja się do chusty kółkowej. Próbowałam ją nosić w pierwszym miesiącu życia, ale niestety była jeszcze za wiotka i wykręcała się w niej bardzo nienaturalnie. Teraz jest już lepiej i czasem wytrzymuje nawet 20 minut ;) Musimy się przyzwyczaić ;) A my szczepimy szczepionkami na NFZ, dziecko i tak płacze podczas wkłuwania (w sumie co za różnica - jedno ukłucie czy trzy, i tak jest bek...), po prostu nie da się tego uniknąć. Gdyby szczepionki były doustne lub wcierane, wtedy byłyby bardzo kuszącą alternatywą... ;) I nie szczepię przeciw rotawirusom, pneumokokom i meningokokom, bo to duży koszt, a dziecko w domu bez starszego rodzeństwa ma minimalne ryzyko zakażenia.
  22. Dziewczyny, kto wam naopowiadał bzdur... W 2 miesiącu życia zaczynają się pierwsze świadome uśmiechy dziecka, jako reakcja na Waszą twarz czy zaczepkę. Pierwsze uśmiechy są bezgłośne, a po 3 miesiącu dziecko zaczyna uśmiechać się i chichotać po swojemu. Moja Basia uśmiecha się już od kilku (2-3) tygodni, z dnia na dzień coraz więcej :) U mnie z laktacją jest różnie. Mam laktator ręczny z pompką, jest okropnie niewygodny ale dobrze ściąga mleko. Któregoś dnia udało mi się ściągnąć 150 ml, ale zazwyczaj z jednej piersi nie wypływa więcej niż 100-110 ml (i to w nocy, gdy są maksymalnie napełnione mlekiem po kilku godzinach od ostatniego karmienia). A muszę się pochwalić: Dziś Basia spała od 19:30 do 3:30, niesamowite :) Jak zasnęłam to miałam 5 godzin snu ciągiem :D Angioletto, pytałaś o masaż: bądź kreatywna, najlepszy masaż jest głaskaniem po ciałku dziecka - symetrycznie, ruchami najlepiej w kierunku serca (nóżki od stópek w górę, rączki od dłoni do pachy). Bierzesz jakąś oliwkę lub balsam i działasz zgodnie z wyobraźnią :) Jeżeli przygasisz światło, puścisz uspokajającą muzyczkę to będziesz miała wymarzony efekt. Figa, ja kapsułki z witaminami wciskam bezpośrednio do buźki, nic mi jeszcze nie wpadło ;) Łyżeczką podaję małej kropelki Espumisanu, bardzo ładnie je łyka, po wlaniu jej kropelek do buźki odwracam łyżeczkę i wsuwam jeszcze raz do jej buzi żeby języczkiem zebrała resztki leku. Czasem wypluwa, ale w większości ładnie wszystko połyka. Spróbuj poćwiczyć podawanie łyżeczką, przyda się na przyszłość ;) Misha, podziwiam Cię dziewczyno, jak Ty sobie radzisz ze wszystkim sama... Ja po 8 godzinach samotności z Basią marzę o powrocie męża, żeby przejął opiekę i żebym już mogła trochę odsapnąć... A Ty całe dnie sama...
  23. Moja Basia w nocy śpi od 20:00 - 21:00 do nawet 2:00, pobudka na cyca, ja po karmieniu idę się doić (piersi pełne mleka, ale tym sposobem każdej nocy nazbieram w sumie 7 butli mleka na 2 dni kiedy jestem w szkole), następna pobudka już różnie, między 4:00 a 6:00, potem wstajemy już przed 8:00, poranna toaleta i zaczynamy dzień :) A w ciągu dnia jest bardzo różnie, każdy dzień jest inny. Czasem śpi tylko 1,5 godziny, a czasem ma 3 2-godzinne drzemki w ciągu dnia. Coraz mniej marudzi. Układam ją w miejscu gdzie wszystko widzi i rozgląda się po domu. Mąż dziś się popłakał z radości, gdy Basia przez kilka minut gadała do niego uśmiechając się co chwila :) Basia tak pięknie się uśmiecha... :) I gada, objaśnia, macha przy tym rączkami jakby pomagała sobie gestykulując. Wczoraj wieczorem po kolacyjce odczepiła się od cycki, spojrzała na mnie i zaczęła do mnie gadać. Rozpłynęłam się w jej wywodach... :) A co do karmienia piersią czy butlą... Sama miałam wielki czas zwątpienia, gdy mała przechodziła bunt cycowy - nie chciała jeść z piersi, odczepiała się po 2 minutach i krzyczała, niby to ból brzucha, niby bunt przeciw cycy... Myślałam że zbytnio przyzwyczaiła się do butli, którą dość często ją dokarmiałam. Poza tym dobija mnie ta jej alergia. Dziś znowu coś jej wyskoczyło na buźce i nie wiem dlaczego... Karmienie butelką jest łatwiejsze, dziecko nie ma alergii (przynajmniej wiadomo co je i na co może mieć alergię), nie ma kolek (w większości), wiadomo ile zje, je o stałych porach stałe ilości. Karmienie piersią jest bardzo dezorganizujące, nie wiadomo ile dziecko zjadło i kiedy znowu będzie głodne, ciężko jest karmić w miejscach publicznych, lub choćby u kogoś obcego w domu. Jeżeli kobieta nie karmi piersią, nie ważne z jakiego powodu, to wcale nie znaczy że jest gorszą matką. Ja byłam karmiona butlą od samego początku i wyrosłam zdrowa i duża. Dobra matka dba o swoje dziecko i kocha je całym sercem, a butla to tylko sposób karmienia. Jeżeli kobieta chce karmić piersią ale jej to nie wychodzi, nie powinna mieć wyrzutów sumienia. Przecież kocha swoje dziecko i chce dla niego jak najlepiej.... :)
  24. Co jem? Hm... Mięsko z indyka, wieprzowina, ryż, ziemniaki, marchew, burak, jabłko, banan, pieczywo, wędliny tylko robione w domu, sok z czarnej porzeczki domowej roboty, woda, herbata z kopru, podjadam wafle ryżowe lub inne wafle niesłodzone - to wszystko. Nie mogę nic z nabiału, jajek i wołowiny, ani niczego co zawiera mleko lub jajka (więc odpadają nawet makaron czy biszkopty, pieczywo maślane itp...). Ogólnie dietowa porażka. Ale chudnę :) Od porodu straciłam już 18 kg, ale zostało jeszcze 7 ;)
  25. Witam :) Przepraszam że się wtrącę, ale przeczytałam że się zastanawiacie nad szczepieniem przeciw świńskiej grypie. Nie powinno się szczepić kobiet w ciąży przeciwko grypie (jest tylko kilka szczepień dopuszczalnych w ciąży), a tym bardziej szczepionką która dopiero wchodzi na rynek (dużo się mówiło o tym że jeszcze nie zakończono testów, ale wprowadzają ją bo już jest potrzebna). Każda szczepionka wprowadza do organizmu jakieś formy wirusa, który jest potencjalnym zagrożeniem dla płodu. Dlatego proszę, zastanówcie się poważnie zanim się zaszczepicie, dla dobra dziecka lepiej po prostu unikać zakażenia i szybko leczyć te, które już się wdarło do organizmu... Ciąża minie szybko... Nawet się nie obejrzałam, a już od 2 miesięcy mam przy sobie swoją córkę. Życzę wszystkim spokojnej ciąży i lekkiego rozwiązania :)
×