Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Norie

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral
  1. Norie

    Nowe życie z mniejszą wagą STYCZEŃ 2014

    dokładnie ten! Sądzę, ze można dodać do tego otręby (będą sytniejsze), posiekane orzechy, żurawinę, czy inne bajery:)
  2. Norie

    Nowe życie z mniejszą wagą STYCZEŃ 2014

    Hej:) ja wczoraj zjadłam: - 4 placki z bananów - strasznie słodkie(mniam!) i pewnie niestety tłuste, bo smażone - 2 gruszkimandarynka - pół bułki z serkiem almette i plastrem żółtego sera - kawał rybki pieczonej w piekarniku z furą warzyw (marchewka, kukurydza, groszek itp) - Dzisiaj ja już po drugim śniadaniu - uroki zwyczaju wczesnego wstawania i zaraz do sklepu się zbieram. Wszystkim życzę udanego dnia! :)
  3. Norie

    Nowe życie z mniejszą wagą STYCZEŃ 2014

    Kaszę samą przez ten incydent z wymiotowaniem, staram się wprowadzać delikatne rzeczy, resztę powoli. A na fitness jestem spakowana idę od poniedziałku! Okres, niedyspozycja zoładkowa i znowu się odwlekło;/ W poniedziałek zabieram ciuchy do pracy!
  4. Norie

    Nowe życie z mniejszą wagą STYCZEŃ 2014

    ja się przeprowadziłam i nie znam tutaj fajnych sklepów, a z mojego osiedla wypad do galerii to wyprawa;] Tak jest mi szybciej i taniej, bo jak w grudniu byłam w nowo otwartej galerii w Gdyni i popatrzyłam na niektóre ceny to się zdziwiłam;] Pewnie jak się często chodzi to fajne rzeczy w dobrej cenie można znaleźć. I tak jestem sukienkowo-spódnicowa :)
  5. Norie

    Nowe życie z mniejszą wagą STYCZEŃ 2014

    Lepiej, lepiej. Zobaczyłam siebie w nowych ciuchach to już w ogóle! :D Dodałam od tak jedną sukienkę, bo była w sporej promocji i powiem Wam, że najlepszy zakup z całej paczki:D Na żywo 100% ładniejsza niż na zdjęciach i ja w niej taka nagle szczuplejsza.
  6. Norie

    Nowe życie z mniejszą wagą STYCZEŃ 2014

    zaraz pecha:) ot a to choroba, a to wymioty;p Najgorzej, że rano zjadłam pół bułki, potem 3 marchewki a o 17 zrobiło mi się słabo no i fakt przeciez nie zjadłam obiadu. W pracy zamęt z nowymi klientami spędziłam pół dnia na produkcji i w efekcie zapomniałam. Po pracy zaliczyłam z koleżanką szybką kawę i teraz dopiero wsuwam bułkę. Trochę to nie tak. - przyszły nowe ciuchy! :) kompletuję wyprawkę na targi;p
  7. Norie

    Nowe życie z mniejszą wagą STYCZEŃ 2014

    Widzę, że wszystkie mamy okres w tym samym czasie;p W związku z tym następne ważenie nie wcześniej niż w środę, bo dopiero wtedy wszystko się unormuje. Wczoraj wszystko spakowałam na zajęcia fitness i oczywiście tak wyszłam z pracy, ze nie zdążyłam. Spróbuję za tydzień po okresie i zabiorę ciuchy do pracy bez zostawiania ich domu! Wtedy powinnam zdążyć:) - Za nami dwa miesiące odchudzania i tak się zastanawiam, że długo wytrzymujemy. Co ciekawe i najważniejsze dalej chudniemy;] - Daga- raz,że może zbiłaś wcześniej wodę i teraz masz okres więc nie przejmuj się wagą. Zważ się po okresie - studentko- nieźle Ci idzie z tym bieganiem, naprawdę sporo przebiegłaś musisz być w niezłej formie! - natalka189 - podziwiam, że jeszcze żyjesz po urodzinach córy:) Na pewno były udane!
  8. Norie

    Nowe życie z mniejszą wagą STYCZEŃ 2014

    Leśna Kuna- Twoja lista ćwiczeń jest imponująca! Dziewczyno Ty ćwiczysz jak jakiś robocik;p Fajnie, gratuluję i zapewne już kondycji, a także tego jak pewnie wpływa to na Twoje ciało. Zresztą nie bez powodu masz z nas wszystkich najlepsze efekty! :) - Studentko - przejdziesz okres adaptacyjny i wyprostujesz sobie już wszystko:) Pamiętam jak obawiałaś się próbnego dnia a tu już pierwsza wypłata. Super kibicuję Ci byś pogodziła to dalej, plan Ci nie koliduje z pracą? Ekipa w pracy fajna? - kora1987- współczuję pogrzebu, mam nadzieję, że to nie pogrzeb kogoś z najbliższego otoczenia, chociaż i wtedy nie jest to miła uroczystość. Niby wiem, że na początek pół h rowerkiem to dobrze, ale jak się kiedyś śmigało po 50 km to teraz szok. Moja psychika nie doszła do tego etapu by zaakceptować fakt, że kondycji to jaw ogóle nie mam;p. - chorvana - choroba ze mnie przeszła na Ciebie i też widzę, że się paskudnie nie chciała odczepić;] - Uciekam do pracy, wszystkim miłego dnia zyczę!:)
  9. Norie

    Nowe życie z mniejszą wagą STYCZEŃ 2014

    Wyciągnęłam rower, popedałowałam pół godziny i ledwo stoję. Fakt, że jeździłam po lesie i trasa nie była prosta, bo czasami piasek niezły, ale i tak. Gdzie te czasy gdy wzięłam udział w dwudniowym rajdzie rowerowym? Starzeje się! A rower nadal uszkodzony i na dalsze trasy nie nadaje się, a szkoda!
  10. Norie

    Nowe życie z mniejszą wagą STYCZEŃ 2014

    Witam:) kora1987- ja w sumie ciągle studiuję, póki co nie miałam przerwy, bo a tu drugi kierunek kończyłam później niż ten, który był moim pierwszym, bo zaczęłam później. Potem też podyplomowe studia no i teraz. To nie kwestia przyjemności, a faktu, że chcę dojść do pewnego poziomu i czuć się pewnie na rynku pracy. I tak się ciągle męczę;[ - Leśna Kuna- gratuluję mięśni;] Jakkolwiek to nie zabrzmi;p - Tak jak pisałam nie ma się co nastawiać na super efekty, bo życie czasami weryfikuje nasze oczekiwania - 0,5 kg w tydzień. Szczerze, to chciałabym kupić tak kg w tydzień, ale jak widać nie jest mi dane;p Cóż zawsze to coś do przodu:)
  11. Norie

    Nowe życie z mniejszą wagą STYCZEŃ 2014

    Hej! Za mną weekend na uczelni, juz cieszę się, że coraz bliżej moment, kiedy będą weekendy bez zjazdów, bo powoli jest to męczące, to jednak dwa zjazdy w miesiącu. - Co do celów to mój był 85kg, jutro ważę się z wami, zobaczymy jak to będzie. Jakby coś jest jeszcze tydzień czasu do końca miesiąca;p Nie nastawiam się jakoś super na to aby zrealizować cel, bo wiem, że czasami się chudnie szybciej, później wolniej. Najważniejsze, że trzymam dietę, staram się spacerować, używam baniek, odpowiednich balsamów i po ciuchach coś już czuję, że spada. Najważniejsze to wytrwać dalej:)
  12. Norie

    Nowe życie z mniejszą wagą STYCZEŃ 2014

    Monia - witaj! ładnie chudniesz, gratuluję i trzymam kciuki za dalszą wytrwałość. Miło, że ktoś dołacza, bo mam wrażenie, że część zaczynających z nami dziewczyn się wykruszyła. A im nas więcej tym raźniej. - Leśna Kuna - skakanka to też nie jest i dla mnie fajna forma. Ale póki nie mogę roweru wyciagnąć i zanim się zorganizuję z zajęciami, to wszystko dobre, zawsze coś podrygam;p Jak szybko nogi przyzwyczaiły Ci się do baniek i przesatły pojawiać się siniaki? - kora1987- dużo ćwiczysz to i organizm dopomina się jedzenia. Jeszcze pracujesz w domu, tak tez cięzko. Jak w pracy czasami aż zapominam coś zjeść. - W ogóle to muszę dodać trochę więcej jedzenia, bo zapominam w pracy zjeść, wieczorem nie jem, a rano aż za głodna się budzę. Musze bardziej to przemyśleć i dodać jakąś zdrową przekąskę do tego wszystkiego. Dzisiaj praktycznie powielam wczorajszy jadłospis bo mam i buraczki i rybę jeszcze;p Miłego dnia:)
  13. Norie

    Nowe życie z mniejszą wagą STYCZEŃ 2014

    Wieczorem nie będę miała raczej czasu, więc odezwę się teraz;p Cieszę się, że jutro piątek, szkoda, że mam zjazd na uczelni. - Dzisiaj zjadłam: - banan z jogurtem i miodem - mandarynka, jabłko, kiwi - pudełeczko (takie sklepowe małe) buraczków - dwie bułki wieloziarniste i pół sporego wędzonego dorsza
  14. Norie

    Nowe życie z mniejszą wagą STYCZEŃ 2014

    koar1987- skakało się bardzo fajnie, chyba ciut więcej niż ostatnio. I za pierwszym razem jakoś tak ciągle miałam wizję, że się zaczepię linką o nogi, wywalę i powybijam zęby, teraz już pewniej;p Ogólem skakanka to nie będzie moja ulubiona rzecz, ale póki co mogę trochę popodskakiwać. - Leśna Kuna - nie przejmuj się, za duzo ćwiczeń też prowadzi do przemęczenia organizmu, co się bardzo odbija na psychice. Przerwa też jest bardzo potrzebna. - Studentko-spokojnie, powoli do przodu, najpierw studia i sesja, teraz praca i aktywność fizyczna. Wychodź ze znajomymi, angażuj się w jakieś koła naukowe i z czasem koniecznie pomyśl o stażu. nawet bezpłatnym. Pracodawcy strasznie na to patrzą, moi znjaomi co "tylko" studiowali dwa kierunki bardzo żąłują, że zamiast tego nie robili stazy, bo pracodawca woli takie osoby.
  15. Norie

    Nowe życie z mniejszą wagą STYCZEŃ 2014

    natalka189- 4 urodziny poważna sprawa:) Dużo gości zapraszasz? Pewnie ogrom pracy z przygotowaniami! - zmotywowanastudentka - o tak, określenie, że koty są majestatyczne jest trafne, mój jest jak udzielny książe czasami, który tylko mnie popedza, bo za wolno otwieram puszkę/wypuszczam do ogródka/ głaszcze :D - kora1987 - kg cieszą, bo są takim widocznym zwieńczeniem naszych starań, ale chyba lapiej tracić cm i wchodzić w ciuchy niż tracić kg a nic nie tracić w obwodzie poszczególnych partii ciała. Np. ja dzisiaj ząłożyłam sukienkę, którą nosiłam tylko lekko opinała się na brzuchu a dzisiaj w pracy w łazience z zaskoczeniem odkryłam, że jest luźniutka na brzuchu! I znowu usłyszałam, że ładnie wyglądam;] Jeszcze nie mówią schudłaś, ale że ładnie wyglądam. Pewnie to jeszcze nie jest tak zauważalne, ze to z powodu zgubionych kg. - Dzisiaj zjadłam: - banan;p madarynka, jabłko - warzywa na patelnie całe opakowanie i to z ziemniakami, więc sytniejsze - dwa ciastka;p - kanapka z wędzoną rybą - Zaraz poudaję wariata ze skakanką i bańkami:) Z tymi nogami w siniakach strach iśc na aerobik, ale od poniedziałku idę. Teraz w tym tygodniu mam multum spraw do pozałatwiania i za późno wracam. A najbardziej to czekam na rowerek swój aż go wyciągnę.
×