lilijka79

Cześć dziewczyny, gratuluje spadków wagi :) Mi zostało jeszcze 20 kg do wagi docelowej 71 kg. Mam nadzieję, że za tydzień będzie 89 kg :P . Pozdrawiam i miłego dnia

Cześć dziewczyny, Ja juz po kawie, ale dzisiaj na 1,2,3 sniadania mam 3 jogurty 0% tłuszczu Piatnica i duże jabłko razem to ok. 600 kcal, 30 gr białka. Na obiad zjem chyba tuńczyka. Gdasonia ja jestem z moim mężem 17 lat i powiem tylko tyle że facet nawet kwiatkiem nie ma prawa uderzyć kobiety. Gdyby mój mąż dźwignął rękę na mnie nie mówiąc o uderzeniu ale samym zamiarze to w tym samym dniu by sie musiał wyprowadzić a papiery rozwodowe by czekały u prawnika. To tyle na ten temat. A wracając do diety to moim zamiarem jest zobaczyć 28 listopada 89 kg a 31 grudnia 85 kg i zobaczymy czy mi się uda :P Ja wypowiedzenie złożyłam czyli jutro jestem ostatni dzień w aktualnej pracy a od poniedziałku nowy tydzień, nowa praca, nowe mozliwości :)

Izulek również ściskam Cie wirtualnie(÷).

Malinka dobrze że jesteś z nami :) Ja już witam przy porannej kawce. Jak codziennie rano się wstaje to potem nawet w dni wolne organizm sam się budzi. Ja wczoraj jak pisałam byłam na obiedzie niestety mój mąż zamówił kotlet schabowy z dużą ilością frytek i dzisiaj nie wchodzę na wagę:( jutro wejdę :P

Cześć dziewczyny przy porannej kawce :O)

Cześć dziewczyny przy porannej kawce, ja wreszcie wróciłam do poprzedniej wagi 92 kg. I od dzisiaj zaczynam czytać książkę nordic walking gdyż kiedyś biegałam ale od sierpnia mam problemy z nogą, najpierw złamanie, zwichnięcie, i do tego do końca życia uszkodzony staw więc niestety muszę uważać. Ale opierając sie na tych kijkach zacznę trenować.

Helo przy kawce, ja na czczo również wypijam wode z cytryna :P na sniadanko mleko i płatki pełnoziarniste, na 2 i 3 śniadanko mam jogurt natyralny 0% i chlebek wysokobialkowy. Na obiadek kupiłam mrożone warzywa i filet z pangi i taki obiadek będę jeść aż do piątku bo tyle pokupywałam. Miłego dzionka :)

Cześć dziewczyny przy porannej kawce :) No cóż diety ciąg dalszy :P Nie uwierzycie ale wczoraj zrobiliśmy sobie z mężem romantyczny wieczór i wypiliśmy całą butelkę whisky z 2l colą czyli spożyłam chyba z 2 699 kcal przez cały dzień z tą whisky :( Dzisiaj weszłam na wagę i jest 92,5 kg czyli przez cały weekend przytyłam 0,50 kg Chyba nie jest żle. W tym miesiącu planuje schudnąć 5 kg i tak już planuję do końca aby chudnąć 5 kg na mc. Kupiłam sobie chleb wysokobiałkowy w carrefourze nawet nie wiedziałam że takijest w 100 gr chleba jest 22 gr białka koszt ok. 8 zł. No nic przesyłam ciepłe uściski - i czas wstawać :)

Izulek damy rady :) własnie znalazłam stronkę gdzie mi wyszło: Współczynnik BMR: 1702 Dzienne zapotrzebowanie na kalorie: 1634 kcal Dzienne zapotrzebowanie na tłuszcz: 55 g Dzienne zapotrzebowanie na białko: 103 g Dzienne zapotrzebowanie na węglowoodany: 184 g Czyli wyszło że spożywam za dużo jednak kcal :( i to mój błąd żywieniowy

Moja córeczka ma 11 lat czyli około 9 lat się staramy i nic. Ale własnie łudze się że jeszcze kiedys zajdę :P A w międzyczasie dbamy dziewczynki o siebie. Nie ważne że idzie jak po grudzie. Ważne aby się nie poddać, nawet jak sa chwile załamania i pozwalamy sobie na zapomnienie o diecie. Wiemy że mamy wrócic na dobre tory żywienia. Gdzies wyczytałam że po dniu pełnym uczty lepiej sobie zrobic dzień czysto białkowy aby wrócic na dobre tory :) Ja sie tego staram trzymać.

Dziewczyny Jak każda zrobi w stopce opis wagi startowej i waga aktualna to będzie łatwiej sie orientować :) Stopkę tworzy się w profilu - czyli trzeba się zalogować. Ja dzisiaj zaczęłam od soku z 1 cytryny z wodą, otręby z mlekiem a w pracy przez 8 godzin zjadłam duży jogurt light jogobelli + błonnik Sante. Na obiadek jeszcze nie wiem. :P Do chwili obecnej jeszcze nie ćwiczyłam ale postanawiam się zmobilizować mam wykupiony karnet ok system . Do piątku bym chciała schudnąć jeszcze 1 kg aby było 92 kg. Zobaczymy czy sie uda. Kalorii nie liczę nawet by mi sie nie chciało ale jak np dzisiaj to zjadłam już chyba z 1000 kcal, obiadek pewnie 400 kcal i kolacyjka z 200 kcal. To tak na oko licząc zjadam dziennie chyba 1800 do 2000 kcal.

Na 1 śniadanie zjadłam 3 łyżki otręb,2 łyżki płatkow owsianych gotowane na wodzie, banan i pół jabłka :) Podobno otręby są zdrowe i oczyszczają jelita :P

Cześć dziewczyny przez to ranne wstawanie w tygodniu to potem również w niedzielę niestety tak wstaje. Wypiłam szklankę wody z sokiem z cytryny + szklankę wody z octem jabłkowym. Na śniadanko jeszcze nie wiem co zjeść i się zastanawiam :P.

edyta89 moja teściowa też mi dokucza z powodu wagi ale ja ją mam w d***e, jak i innych . Ale musze powiedziec że oni też są moją motywacją i to ogromną gdyż chce mieć satysfakcję jak wreszcie ubiorę ciuchy rozmiar 40. elasa zawsze w grupie raźniej. Jak widac nie ważny wiek gdyz można mieć motywację w każdym wieku. U mnie pokusą jest też alkohol, piwo wino które lubię wypijać każdego wieczoru. Teraz staram się przez dni robocze nie wypić ani lampki ale weekendami jest ciężko. Znalazłam sposób jak oszukać samą siebie gdy chcę coś słodkiego. robię sobie słodzone stevią kakao niskotłuszczowe. Ale tak słodkie abym mnie mdlilo, zaspakaja to mój organizm nawet na kilka dni :P a teraz mam obiadek pół piersi kurczaka gotowanej (pieczonej na wodzie) z kaszą gryczaną oraz siemieniem lnianym.

Cześć przez 4 dni schudłam 3 kg ważę 93,8 kg. Wiem, że to zatrzymana woda w organizmie ale i tak spadek cieszy usmiech.gif